Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Witam wieczorową porą, u mnie dzisiaj dzień leniucha :) opalanie a wieczorem skuter i rower, przejechane 10 km, Karmi ja ciebie nie pobije z kilometrami, ale się bardzo staram tylko mnie cztery litery bolą ;) Liilly super że m już na urlopie, Taida co do chorych dzieci to trudna decyzja, u mojej mamy na wsi kobieta 43 letnia nawet nie wiedziała że jest w ciąży , żadnych badań nie robiła , nie brała kwasu foliowego ani witamin i urodziła w zeszłym tygodniu syna 4 300 całej wagi, to już jej 6 dziecko, Bóg daje dzieci biednym ludziom , tam się rodzą gdzie ich nie chcą :( taki świat nie sprawiedliwy :( pozdrawiam was moje drogie, za bardzo nie mam o czy pisać :) ale daje wam znać że was czytam , miłej nocki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WISIOŁEK JOANNA
POZDROWIONKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też Jola, mój m będzie w domu dopiero jutro;)Na szczęście będziemy mieć trochę czasu dla siebie:) U mnie w pracy jest dzicko z ZD. Mała jest bardzo kochana, ale przy tym tak r***liwa i często nieprzewidywalna, że trzeba mieć ją cały czas blisko siebie i w razie potrzeby reagować. Nie wyobrażam sobie, jak jej mama daje sobie z nią radę w domu....a mała jest ponoć tam tak samo pobudzona. Kobieta jest z nią praktycznie cały dzień sama...Ma męża, ale on jest jakby poza tym wszystkim. Trudna sytuacja.... 🌼 Za oknem kolejny piekny dzień:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam, witam z kawą :-) Ja nie mam żadnych doświadczeń z chorymi dziećmi, nie mogę się wypowiedzieć, ale wiem, że wszelkie decyzje można podejmować dopiero jak jest się w danej sytuacji, Powiedziałam sobie już dawno, że nie będę osądzać, każdy jest wolny w swych wyborach i opiniach - oby tylko nie krzywdzić innych. Trudno jest nam zrozumieć postępowanie kogoś, kiedy sami nie mamy pojęcia co przeżywa i z czym się konfrontuje. *** A pogoda piękna, czekam na owulację, to 10dc, ale nic jeszcze na nią nie wskazuje... a u Was jak dziewczyny? Liilly, Karmi? Idziemy równo z cyklem :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LILLI- hejka - A ja wam powiem że przez prawie 10 lat miałam na podwórku rok starszą koleżankę z zespołem Dawna, to była nasza sąsiadka.Ja i moja siostra jako jedne z nie wielu dzieci na podwórku bawiłyśmy się z nią ,była wyjątkowa,,pamiętam że różniła się od innych koleżanek tym że była bardzo wrażliwa ale też bardzo kochana,miała wyjątkowy uśmiech,on był taki od środka,nie umiem tego opisać ale czuło się od niej szczerość. Owszem różniła się od swoich rówieśników ale nam się wydawało że ona z tego wyrośnie,to znaczy była jak na swój wiek jak by parę lat do tyłu i mowę miała taką nie wyrażną ,nie wymawiała Ł i R ,ale myśli i pragnienia miała jak każdy człowiek, Pamiętam jak mówiła że marzy o chłopaku co ją będzie kochał i da jej kwiaty, Tak się wtedy wzruszyłyśmy z siostrą,miałyśmy wtedy jakieś 14 lat :( Kurcze umówiłyśmy się wtedy z siostrą że jak dorośniemy to zbierzemy pieniądze i damy jej na operację twarzy żeby już nikt jej nie dokuczał :( :( MARZENA tak ma na imię. oj nie widziałam jej już tyle lat?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam na kawkę. SM jak na RTG nic nie pokazalo to najważniejsze, ale faktycznie trzeba pilnować leczenia zębów bo potem same problemy. Jola widzę, że naprawdę wakacyjnie spędzasz czas, jakim skuterem jeździsz? Lili pewnie przygotowania pełna parą przed powrotem M, teraz to już super bedziesz miała, kiedy masz termin @? Lonia 4 mm w 7dc to wcale nie jest tak źle, podganiaj go jeszcze bo z tego co wiem invitro wykonują jak jest min 8 mm także pewnie Ci jeszcze podskoczy, ja zwykle miałam przy owulce około 11 i prof był bardzo zadowolony z takiej wielkości. Taida jak tam Twoja psychika;)? Rachela wyjechalaś? Biest a Ty na urlopie jesteś? dziewczyny ja dzisiaj córkę pakuje, wyjeżdża około 20 godz, ale bedzie mi smutno:(:(:( Wczoraj bylismy na rowerach już z ekipą, oj było wesoło, wrócilismy o godz 24, po drodze zahaczylismy o altane znajomych;) Kilometrów na liczniku tylko 28, ale rozrywka była niesamowita. Ja alkoholu nie piłam, ale mój M wypił 2 piwa i reszta też, potem jak dojechalismy do naszego miasteczka, staliśmy za policją na czerwonym świetle:):):) szkoda, że nie widzieliście min tych co pili, już myślałąm, że będą nas kontrolować bo taka ekpia o 24 na rowerach to od razu wiadomo, że było pite;) Ale na szczęście pojechali sobie i jeszcze 2 razy nas mijali potem......już byłam wystawiona w razie czego do gadania z policją i dmuchania w balonik. No to miłego dnia życzę koleżankom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie piekna pogoda ...slonce i niebieskie niebo :-) Wrocilam z miasta i ide walczyc z basenem. Mam nadzieje,ze znajde elektryczna pape bo jak nie jestescie wszytkie zaproszone by dmuchac basen heheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi Super, że córka jedzie do Londynu (do Londynu czy dobrze pamiętam?). Nie smuc się tylko ciesz się, że możesz jej zapewic taki wyjazd. Angielski teraz to absolutna podstawa i szansa na dobrą pracę w przyszłości. Najlepsza inwestycja w dziecko to nauka języków :) Na pewno o tym wiesz ale chcialam to troszke podkreślić. I Biest Ja też miałam cykle z takim plamieniem i okazało się że przyczyną są torbiele, ale takie niegroźne powstałe z niepęknietych pęcherzyków, ktore wchłaniaja się właśnie po przedłużającej się @. Zazdroszczę basenu i życze miłej ochłody. I Ja dziś ostatni dzień na luteinie. Mam straszny pms. Jedyny pozytywny dodatek to to, że biust mi się powiększył o dwa rozmiary :) Jeszcze nigdy nie byłam tak zadowolona z rozmiaru swoich piersi :) W poniedziałek idę do kliniki, to powinien być mój 2 dc i zobaczymy czy dawczyni faktycznie zaczęła stymulację. I Wczoraj wieczorem byłam na imprezie rodzinnej. Dziś jestem nieprzytomna bo spalam krórko i kiepsko. Czekam już bardzo na weekend żeby trochę odpocząć. I Zobacznie, że wiele z nas zna lub znało osoby z ZD. Cudownie, że chore dziecko może uczęszczać na zajęcia ze zdrowymi, a nie jest odsunięte na margines.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje ostatnie torbiele skonczyly sie laparo. Wlasnie siedze na tarasie w basenie.... Jezeli Do pon plamienia nie ustana pojde Do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ale tu pusto :( tylko Biest w basenie siedzi. Biest oby plamienia ustały, myslę, że do poniedzialku tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida - ja jeszcze jestem, zostałam w pracy dłużej, ponieważ o 17-tej idziemy w większej grupie na pizze - kolega odchodzi z pracy. I teraz sobie siedzę na necie i czytam to i owo. Właśnie umówiłam się na jutro rano do Novum na drugi monitoring, sprawdzę czy urósł pęcherzyk i endometrium. Czuję też kłucie w lewym jajniku - czyżby rósł drugi pęcherzyk???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tak goraco ze wytrzymalam w basenie tylko 15 minut. Chyba poczekam do wieczora wtedy pozapalam swieczki i bede patrzec w gwiazdy. Jak narazie czekam i czekam na przywiezienie pralki bo mialam byc 13-18 i jakos jej nie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri, kibicowałam, trzymałam kciuki, i przezywałam Twój szpital jakby to była moja własna ciąża:) Kamień z serca i uważaj na siebie. Taida, masz zabieg w tym samym czasie co ja laparoskopię. Nadal się boję, ale chcę wiedzieć, czy niedrożne jajowody to jedyne co mi dolega, a najlepiej jak ktoś fachowy zajrzy mi w "bebeszki":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka nie boj sie...laparo w sumie nie jest straszna. Ja mialam wycinane zrosty z jamy brzusznej , jajowodow i janikow i torbiel dlatego mialam dosc silne bole o normalnej laparo dojdziesz szybko do siebie. Trzymam kciki. Dawaj koniecznie znac co i jak. Bylam 2 razy w basenie ale bylo tak goraco ze musialam wyjsc. Teraz czekam na wieczor bo lubie lezec nago w basenie przy swieczkach i patrzec w gwiazdy. Jutro o 9 jade z przyjaciolmi nad wode i po poludniu jade pod namiot na zjazd motorowy-w sobote przed poludniem wracam zeby z mezem pobyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do chorych dzieci masz rację, to trzeba samemu przeżyć, znać i siebie i partnera, choć niestety często On daje nogę i kobieta zostaje sama na placu boju...znam parę która ma chore dziecko i są ze sobą tylko ze względu na dziecko - przykro się na to patrzy, bo oni uśmiechają się już tylko do tego dziecka, do siebie wcale... Jolka, topik "ciąża po 40" rozpadłe się przez pomarańcze, które bluzgały i na kobiety i na ich dzieci, ciągle mieliły to samo, używane były tak niecenzuralne słowa, że dziewczyny pouciekały. Zdalam ten mój egzamin, na 5:), potem pojechałam na rowerowe wakacje. Z przygodami. Od poniedziałku znów w kieracie pracy, burze jakie przechodzą i tak nic nie dają, jest tak parno, ze umieram... @ sie zbliża, tylko na porządki jeszcze mnie nie wzięło. Szkoda, bo urlop bardzo udany był:P, tylko że nie owocny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strach jest silniejszy:) Ale albo pójde na zabieg, albo "zamiast starań o dziecko kupimy sobie psa":) Drugiego zresztą. Omawiamy właśnie starty w przetargach. M roztacza przede mną drogę kariery szeroka i świetlistą jak pas startowy na lotnisku:P więc go pytam jak się to ma do pieluch...no nie ma się. Albo rybki albo akwarium:) Moje ostatnie zlecenie kosztowało mnie dwa tygodnie poza domem w lasach i błotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko mam to szczescie , ze mamy 2 tarasy-jeden dlugi zadaszony i drugi bardziej kwadratowy od strony kuchni gdzie nikt nie moze zagladac wiec mam tam basen dmuchany i sie tam opalam. Lubie to szczegolnie gdy jest ciemno bo moge przy swiecach ogladac gwiazdy...i ta cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mnie nie drażnij:) Mi sąsiad kuka przez krzaki, poza tym mam babcię co pilnuje żeby się sodomia nie szerzyła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez Migotko teraz musze cie za ucho wytargac... Nie masz sie czego bac...serio....Narkoza jest z***bista :-P i po normalnej laparo nie boli cie nic szczegolnie mocno wiec sie nie nie nakrecaj. Nastepnego dnia pojdziesz do domu pewnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaah nie :-P Lekarz powie ci , ze ogarnie cie zmeczenie i zacznie liczyc powieszmy do 10 a ty ok 5 zasniesz i obudzisz sie jak bedzie po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i się porzygam:) Mojemu wujkowi wybili dwie jedynki jak mu rurę wyciągali. Teraz ma takie ładne, tyle że nie swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×