Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość Stefania 31
One wish to masz wesolo z tesciowa. Powiem wprost, argument że to jest niesprawiedliwe że my fajne babeczki mamy problem z plodnoscia nie trafia do mnie. Zauważyłam że wiekszosc z nas, ma super facetow , bo to jest też dla nich ciezkie, a zobacz jak się nami zajmuja i jak znoszą nasze marudzenia i czy to jest sprawiedliwie. Na jakich dupkow czasami kobiety trafiaja ,a ta"ciezarna od Henia" nazwijmy ją tak umownie, czy to jest sprawiedliwie że urodziła się w patologi i za dużych szans na " normalne" życie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Ale się rozpisaly:) Tak sobie czasem myślę, że szkoda że nie mozna się w realu spotkac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefanio i Tujko dziekuje Wam za opisanie waszych historii.. Ja z Tel nie bede pisac eseju napisze swoja Historie jutra z kompa. Ja jestem ciekawa Co tam sie u mnie dzieje bo nospa i magnez pomaga na 2 godz... One jutro twoj wielki dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to co się dzieje, lokator się zadomawia:-) Ja zawsze piszę z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczelam sie starac o dziecko w wieku 19lat. Pierwsze starania trwaly rok(prolaktyna). Nie chce sie wdawać w szczegoly ale pierwsza strate przezylam strasznie. Druga ciaze stracilam gdy zamkneli mego exmeza. Depresja ,Alkohol, dragi , proby samobojcze. Gdy stracilam 3 ciaze odszedł ode mnie jakies 3 miesiace pozniej moj exmaz (na 4 tyg przed koscielnym slubem).  4 miesiace pozniej poznalam swego M i pol roku pozniej odstawilam antyki. 1 nasza wspolna ciaze stracilam dokladnie pod koniec maja 5 lat temu. Po zrobieniu badan okazalo sie,ze mezowi tak kategorycznie pogorszyly sie parametry ze trzeba bylo mrozic nasienie. Walczylismy 1.5 roku z moja prywatna ubezpieczalnia o pokrycie kosztow invitro sady, obelzywe wrecz listy...I tak w koncu mamy za soba 2gi Transfer. Troche bez skladu pisze bo z Tel i szczerze to nie chce mi sie tego korygowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przewaznie tez bo moj Netbook wyzional ducha a nie chce mi sie pietro nizej na kompa wchodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
mala biest nie wiedzialam że masz tyle poronien za sobą, przykro mi. No i ta historia z ex, troche jak z filmu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak 4 razy poronilam. Jak z filmu. Najpierw go zamkneli na 24 godz przed slubem a potem stracilam i ciaze i meza. Ale nic nie dzieje sie bez przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te wszystkie historie są megasmutne. Mala_- Twoja okraszona jeszcze większymi dramatami... Wyciągam jeden wniosek- wszystkie jestesmy fajnymi, dobrymi, zyczliwymi kobietami. Nie jest sprawiedliwe to co nas spotkało ale Tujka ma rację- naście lat temu byłybyśmy bez szans... .... Dołaczyłam do Was w kwietniu, będąc jeszcze zieloną, nieopierzoną gęsią. Dzis mam wiedzę, której nie mialam wtedy. Dużo Wam zawdzięczam, bardzo się do Was przywiązałam. Bardzo Wam za to dziękuję. Chciałabym Was poznac wszystkie. .... Z okazji jutrzejszego dnia życzę Wam-już Mamom -Mon cheri, Taida, Migotka- By w każdej chwili zmęczenia maminymi obowiązkami uśmiech Waszych dzieci wynagrodził wszystko, Wy macie swój dzień codziennie :) mamom,ktore na swoje dzieci czekaja i póki co słyszą ich szept z brzuszków- Stefania, Tujka zyczę Wam by narodziny Waszych dzieci opromienily Waszą rzeczywitosć i wynagrodziły Wam te wszystkie trudne chwile, wreszcie nam oczekującym na 2 kreski- Mała_, Zuza- zyczę Wam na okolicznosć jutrzejszego święta by się udało. By ten maj był owocny, by Wasz cud juz w Was się rowijał. Coco- życzę Ci byś podjęla decyzje o Kd i dala sobie szansę, Migotka- Zyczę Ci by Wojtek zostal starszym bratem :) Dzięki za wszystko. Moja beta jutro o 17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze prośba wielka- pamiętajcie o swoich Mamach.jeśli je kochacie to im to jutro powiedzcie. Bardzo Was o to proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One ja sie twoimi wynikami juz teraz stresuje hehe. Matko chyba Do spania zakleje sobie kciuki tamsa zeby nie puszczac Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje! Czytam historie Wasze i nie moge przestac ryczec - to taaakie niesprawiedliwe!!! Jestescie wspanialymi kobietami- najlepszymi na swiecie! Dla mnie najgorsza jest swiadobosc, ze to moja wina. Bo kiedy M wspominal o maluszkach ja mowilam "jeszcze nie jestem gotowa"... A kiedy juz w koncu po latach bylam gotowa to dlugo nic wiec wizyty u lekarzy i wszystkie mozliwe badania i wszystko drozne jedynie maly polip odkryty i usuniety z macicy ..... Tylko AMH coraz to nizsze i nizsze bylo. Dr namawiala na ivf bo to dawalo super szanse wtedy (kilka lat temu) ale ja znow "nie bylam gotowa" do tego kroku i przegapilam kolejna szanse ... Wiec na wlasne zyczenie doczekalam sie ze KD to praktycznie jedyna szansa i to podejscie teraz to ostatnie; nie bedzie kolejnych prob ja mam 41 ... Ja moge winic tylko siebie za obecna sytuacje.... Tak bym chciala cofnac czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge sie jakos otrzasnac Ale jutro wazny dzien: OneWish oby sie spelnilo! Biest to sikac bedziesz czy nie? Z dwoma kciukami zacisnietymi to tylko lezec (przynajmniej mi nic nie wyplynie) HAppy End musi byc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazda ma za soba jakas historie :-( One ja sobie tez wmawiam ,ze moje bole brzucha to pewnie na @ bo mam w sumie w czwartek,piatek date miesiaczki byle tylko nie robic sobie zbednej nadzieji na ciaza haha. My to dziwne jestesmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, czy mogę do Was dołączyć? Potrzebuję wsparcia. Czytam Wasze historie, każda inna ale wszystkie łączy jedno - ogromne pragnienie macierzyństwa. Moja historia jest krótka. Właśnie mija rok odkąd rozpoczęliśmy pierwsze badania po ponad roku bezowocnych starań. Pierwsze diagnozy były "delikatne" - wysoka prolaktyna i kiepskie parametry nasienia, IUI. Po 3 miesiącach takiego leczenia znaleźliśmy się w klinice. Wyniki nasienia jeszcze gorsze, u mnie niskie amh, decyzja o IVF. Do tego jeszcze doszły wyniki genetyczne - translokacje u M. Załamanie totalne ale próbujemy z PGD. Zrobiliśmy 2 stymulacje, do PGD mieliśmy 6 zarodków (2 z mrożonych 4 ze świeżego cyklu). Wszystkie chore. Transfer odwołany. Decyzja o skorzystaniu z dawcy. Stymulacja i tylko 3 zarodki. Zrobiliśmy PGD po kątem najczęściej występujących chorób genetycznych (ze względu na mój wiek 35 lat), tak dla świętego spokoju. Przeżyliśmy szok jak okazało się że wszystkie chore. Transfer odwołany. Nie wiemy co dalej, nie mamy już kasy, nie wiem czy jest sens dalej próbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kciuki i tak juz zacisniete :) Wiem, to trudno teraz myslec pozytywnie ja tez czuje nadchodzacy@ (wtorek to teoretyczny termin) Ale czesto te okresowe objawy to tak na prawde wczesno ciazowe, wiec wszystko jeszcze mozliwe ... Postarajmy sie nie tracic nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
One wish jutro Twój dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Olivio :) Nie wolno Ci sie poddawac - masz dopiero 35 lat. A medycyna teraz moze na prawde wiele! Przy pierwszym podejsciu tez robilismy PGD ze wzgledu na moj wiek (kupa kasy to fakt)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Oliwia, ja zaczynałam z pgd w wieku 38 lat, Ty jesteś młodsza. Też nam mówiono, że może nie udać się znaleźć zdrowego zarodka. Na około 40 silnych zarodków (tzn co najmniej 8 kom w 3 dobie) w czterech stymulacjach, bez translokacji udalo się znaleźć 10. Niestety nie znaczy to że one były całkiem zdrowe bo ciąży z 8 nich nie było, teraz czekam na usg potwierdzające ze jednak... Jeśli masz siłę i pieniądze to walcz. Ja stymulowalam sie dużymi dawkami leków, po 225j dziennie, ns granicy ryzyka hiperstymulacji uzyskując ponad dwadzieścia komórek za każdym razem, ale to jedyna droga. Decyzja jest tylko Wasza. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tujka, ale Ty masz większe amh i po takiej stymulacji masz bardzo dużo komórek. Ja miałam dawki 450-300j menopuru dziennie, a efekty jak widać, max 5 dojrzałych. Mieliśmy nadzieję że chociaż z dawcą się uda. Czuję totalną bezradność, złość i żal chyba do całego świata że nas to spotkało, dlaczego my????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Oliwio, mam wyższe amh, dlatego upieramy się próbować z nasieniem M, bez dawcy. Wy mając mniej komórek próbujcie z dawcą, pozbywacie się wówczas translokacji, a inne nieprawidłowości... wiadomo, że są i dlatego większość tranferów kończy się niepowodzeniem, ale próbowaliście dopiero dwa razy... To dopiero początek walki! nie możecie patrzeć na młodziutkie dziewczyny, które mają np niedrożne jajowody i pierwsze ivf się udaje. My jesteśmy wyjątkowe i niestety nie mam na mysli pozytywnego znaczenia tego słowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest to ile Tobie snu wystarcza? 4 godzinki?- Jestes niesamowita? Zycze Wszystkim kolorowych snow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dzis 5. Pije juz kawke i mysle o naszej One. Kochana One to dzis twoj dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onee pewnie spac nie mogla bo myslala o becie. Mialam Test w reku i nie zrobilam ,zrobie jutro. Ale bedzie prezent z pozytywna Beta na dzien matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki czekam z niecierpliwością na wasze test i życzę 2 kreseczek .Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, jestem. Dopiero wstałam i przyszłam do pracy. Piękna pogoda, piękny dzień. Ja jestem przeźroczysta na twarzy, serce mi wali jak szalone. NIech już będzie 17, niech już będzie wynik. Byleby tylko już wiedzieć.Cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×