Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość gość
5 lat...o Boze. One trzymaj sie.Pozstawiam wszystkich. Mala b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Dziewczyny, mam badania płodu - to było zdrowe genetycznie dziecko:-( Boże, to co bylo nie tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innego forum
Czasami coś z serduszkiem u dziecka może być nie tak,przy poronieniu leżałam na sali z osobą o właśnie takim przypadku,że coś się stało w 12 tyg.ciąży wada serca coś się źle rozwinęło-nie znam szczegółów. Współczuje Ci bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoba z innego forum - to ja pisałam na bocianie, pod takim samym nickiem. Jesteśmy zapisani w Inviccie. Myślę że czas oczekiwania jest różny i trudno to określić, bo ciężko jest przewidzieć kiedy ktoś będzie chciał przekazać zarodek do adopcji. Zwykle pary zapisują się do kilku klinik. My na razie jesteśmy tylko w Inviccie. Oczywiście nie ma żadnego wyboru cech fizycznych tak jak to jest w przypadku dawczyni i dawcy. Nie wiem co jeszcze chciałabyś wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka, tak mi przykro :( Musisz spróbować jeszcze raz. Wykorzystaj tą ostatnią szansę z rządowego. Mimo wszystko Twoja historia daje mi wiarę że z translokacji może być zdrowe genetycznie dziecko. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Tak Olivko, można. Tylko jak teraz dojść do tego co było przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Hej dziewczyny, no jestem już nad morzem. Mam piękna pogodę, dziś byłam troche nad morzem i na rowerze. Prubuje sie troche rozluźnic. Coraz lepiej mi idą tez te zaszczyki. Mam nadzieje ze coś tam rośnie. A mam pytanie czy coś czulyscie przy braniu menopuru? X Tujka to naprawde przykre, ze maleństwo było zdrowe. A wiesz co była za płeć ? Ja bym jeszcze próbowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Tujka współczuję Wam :( Szczerze mówiąc, nie wiem co bym dalej robiła. Radzicie jej , żeby dalej próbowała, tylko że nie wiadomo kiedy znów trafi się zdrowy zarodek- to jak gra w lotka- niestety. Napisz na co się zdecydowaliscie, trzymam kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Ojeja Tujka :( latwiej byloby miec odpowiedz co sie stalo... Czy lekarz ma jakas teorie? Jak ochloniecie pewnie bedzie latwiej spojrzec w przyszlosc bo przeciez sa rozne opcje i taktyki ... Kochana sercem jestem przy Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
One nie daj sie temu audytowi ! Bedzie dobrze :) Morze na Ciebie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka- ta wiadomość mnie dobiła... Na moim forum 3 ciaze, jutro sie okaże czy juz nie 2.... Statystyka wyglada słabo, bardzo mi przykro. Zwłaszcza po tym, co przeszłas. Trzymaj sie ciepło, uściski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innego forum
Olivia 123 Dziękuję Ci bardzo za info odnośnie adopcji zarodka.Ja piszę na tym samym forum co fantastyczna One na in vitro z KD,jestem po nieudanej procedurze i jeśli podejmę rękawice z KD to jeszcze tylko raz (koszt to ok.15 tys).Powoli zaczynamy szukać z mężem innych rozwiązań,bo przez Kd można zrujnować się finansowo,a i efekty procedury nie są zachwycające na naszym forum -mamy 3 ciąże w tym jedna chyba będzie problematyczna.To trochę mało,choć kliniki mówią że szanse na ciąże z KD to ok.50% .Adopcja zarodka jest w miarę tania i można więcej razy próbować,jak tylko znajdą zarodek. Tutaj również macie dziewczyny pełno problemów z tego co czytam- upragnionego zdrowego, szczęścia w ramionach Wam wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Do lekarza na razie się nie wybieram. Najpierw muszę się doczekać miesiączki po poronieniu co chyba nie będzie łatwe. Zresztą nie wiem co On mi powie, cały czas byl zdania, że wszystko u mnie jest ok, ze czekamy tylko na zarodek. Ja też za bardzo nie wiem co mogłabym jeszcze dodiagnozowac. Ależ mi teraz żal tego małego człowieka, którego zaprosiłam pod serce, a potem z jakiegoś powodu nie pozwoliłam dalej żyć... One Wish, dużo słoneczka nad morzem życzę i zazdroszczę bardzo. Megi nie pytałam o płeć, a wynik papierowy dostanę jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innego forum
Tujka to nie Ty nie pozwoliłaś mu żyć-Ty chciałaś żeby ten mały człowiek żył ponad wszystko na świecie... To co Cię spotyka jest straszne i niesprawiedliwe.Barzdo mi przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Tujka nie wiesz dlaczego tak się stało więc nie bierz winy na siebie. To takie niesprawiedliwe. Byłas już tak blisko. Sciskam Cię mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tujko trzymaj sie. U mnie nic nowego wiec narazie nie pisze za wiele. Pozdrawiam was.....mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc z innego forum - a dlaczego podchodzicie z KD jesli można spytac? Ten czas oczekiwania na AZ mnie przeraża. A jak się nie uda to pewnie spada się na koniec kolejki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innego forum
Olivia Mam translokację ,okazało się po moim pierwszym poronieniu i badaniu kariotypu. Wydawało mi się, że z KD będzie łatwiej -jeśli chodzi o ciążę niż z PGD. A np. w novum wiesz jak jest z AZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Gościu z innego forum a dlaczego nie próbujesz przed kd jeszcze z pgd? Może możesz skorzystać z refundacji i płacisz wtedy tylko za pgd. To tańsza opcja niż kd i może się naprawdę udać. Do kd zawdzet można wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu z innego forum - my właśnie zamierzamy skorzystać z refundacji + PGD, skoro i tak czekamy na AZ. A może się uda :) Nie wiem jak jest w Novum. x Megi byłaś już w klinice? Jak pęcherzyki? x Coco Ty chyba masz wizytę jutro? Jak się czujesz? x One mam nadzieję że audyt ok i zmierzasz już nad morze :) x Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innego forum
Od samego początku byłam nieufna co do PGD-zwłaszcza że to jest tylko w INVICIE i metoda eksperymentalna jednak,wiele dziewczyn z którymi miałam styczność po nieudanych procedurach z PGD,startowało jednak z Kd bo i skuteczność procedury wyższa .Dawczynie i komórki jajowe są młodsze i przebadane,mnie nie zależy na moich cechach genetycznych tylko na zdrowym dziecku. Nie wiedziałam też,że jest refundacja - bo z tego co wiem my na in vitro rządowe się nie kwalifikujemy.A z Invicty i jej działania i traktowania mnie byłam nie zadowolona,trafiłam do Gamety. Poza tym przy KD nie jest to takie obciążenie dla organizmu.Rzeczywistość jednak na forum mnie przerosła...Jutro zorientuje się w AZ-pytałam o novum bo tam kiedyś mieli dużo zarodków do adopcji,ale w ciągu kilku lat mogło się zmienić.Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innego forum
Przepraszam za błędy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Olivia, ja niestety Jeszcze nie wiem ile pęcherzyków i czy w ogóle są. W Invikcie robią dopiero badania po 8 dniu stymulacji, wiec u mnie w piątek. Dopóki co to sie kłuje i korzystam z pięknej pogody. Jak tylko coś będę wiedzieć to sie odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Olivia, ja niestety Jeszcze nie wiem ile pęcherzyków i czy w ogóle są. W Invikcie robią dopiero badania po 8 dniu stymulacji, wiec u mnie w piątek. Dopóki co to sie kłuje i korzystam z pięknej pogody. Jak tylko coś będę wiedzieć to sie odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
O sorry, jakiś ten internet wolny i poszło mi 2 razy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
One cicho siedzi czyli wszystko poszlo dobrze :) ... i jest juz nad morzem - super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanell
witajcie. ja ostatnio sie nie udzielam, bo jakos tak psychicznie zle sie czuje.wzielam kilka dni wolnego w pracy i z tego powodu tez mam wyrzuty.wiem ze niepotrzebnie, ale... czuje sie dosc slabo, zawroty glowy ... martwie sie mocno bo teraz wieczorem na wkladce (bo wciaz musze je miec bo wyplywa utrogest) kolor byl nie bialy jak zawsze tylko taku rozowawy.wzielam w takim razie 2tabletki dopochwowe , a jak jutro nadal bedzie to lekarz. poza tym dziwczyny macie tak zaawansowana wiedze na temat KD AZ ze dopiero po doczytaniu rozumialam o czym piszecie. ja mialam szczescie ze swoimi... gdyby u mnie wszystko poszlo ok to mojego jedynego m r ozaczka tez oddam do adopcji:)) byloby cudownie wiedzac ze komus dzieki nam sie udalo. megi trzymam kciuki za pecherzyki!! tujka-mnie przy drugim usunieciu stwierdzili u plodu zespol dawna - dlatego potem skierowalu nas na badania genetyczne, dlatego teraz znow sie boje czy oby wszystko ok.pozostale 2razy po badaniach rowniez jak u ciebie nic nie stwierdzono'do dzis nie wiem czemu..moze przez przeziebienia kt mialam w7tc ? dlatego teraz tak dmucham na siebie.wiele osob smieje sie z mojej ostroznosci, tylko oni nie przechodzili przez to tyle razy i nie wiedza co tzn ... a apropos wizyte mam w piatek...mimo prob pozytywnego myslenia ja chyba zwariuje...a teksty typu: za bardzo wsluchujesz sie w swoje cialo, nie przesadzaj przeciez nie jestes chora..,doprowadzaja mnie do szalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Ale numer! napisalam zapytanie "co u Cocochanell?" i nie zdazylam nic wiecej ani nawet wyslac bo M tonem nie znoszacym sprzeciwu zawolal na kolacje - sam przygotowal ;) wracam, klikam na ostatnia strone a tam wiadomosc od Ciebie - Kochana robisz wszystko co mozesz i nie przejmuj sie glupimi tekstami. Dbaj o siebie chuchaj i dmuchaj - Tobie musi sie teraz udac. Jezu Dziewczyny ile Wy przeszlyscie! Nie wyobrazam sobie zobaczyc serduszko i stracic ten skarb. Nam po wielu latach staran udalo sie tylko raz zajsc w ...biochemiczna ciaze. i nawracajace pytania co ja zrobilam albo czego nie zrobilam. Moze nie powinnam prowadzic auta, moze lot samolotem etc - lekarka stanowczym tonem bez emocji powiedziala wtedy, ze to nie ode mnie zalezalo.... Tujko jakos zupelnie nie moge przestac myslec o informacji od Ciebie - to takie nie fair co sie wydarzylo. Caly dzien siedzialas mi w glowie.... i co dalej - jak M? Calym sercem Was wspieram ... ja jestem typem analizatora. Wszystko bym analizowala bo jak sie zna przyczyne to mozna probowac ja wyeliminowac ... ale czasem po prostu chyba trzeba odpuscic analizy i zaufac intuicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Gosciu z innego forum tez robilismy kiedys pgd w invikcie ... i rok pozniej sie zdecydowalismy na KD ... i to tez sie nie powiodlo - do piatego dnia przetrwala jedna blastocysta i jedna morula z czego nic nie zostalo ze mna :( Dlaczego mowia/pisza, ze z KD szansa jest ponad 50%?! Zycze Ci powodzenia z AZ - na logike to daje wieksze szanse. My niestety ze wzgledu na wiek nie mamy juz czasu aby czekac wiec nawet nie wspominam M o tej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×