Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość gość
Olivia myślę że to w naszym przypadku normalne bo ja na wieść ze mój brat zostanie ojcem ...die rozplakalam z żalu. Na początku było mi ciężko a teraz jestem chrzestny małej i mamy dużo lepszy kontakt. mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ktoś się pytał co oglafam. Wlasnie zaczęłam nowy serial Murder in the First. mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Hej , byłam dzisiaj oddać pierwszy raz krew. Będę miała troche problemy te następne weryfikację zrealizować, bo w Niemczech wszystko troche dłużej trwa. Może pójdę do mojej starej kliniki w której robiłam invitro, tam mieli zawsze te wyniki w tym samym dniu. Jak to jest z tym zagniezdzeniem? Już by musiało chyba byc? Wsłuchuję sie w mój organizm, ale poza małym ciagnieciem od czasu do czasu w dole to nic. Hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Olivio wiem doskonale jskt to jest, mój młodszy brat niedługo będzie miał drugie dziecko, a już pierwsze rok temu bardzo przeżyłam choć kocham szkraba bardzo. W ogóle jak jestem gdzieś między ludźmi w galerii np to mam cudowną zdolność wypatrzenia każdej ciężarnej w okolicy, czasem mam wrażenie, że mnie wręcz osaczają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Dzięki dziewczyny, a już wydawało mi się że jestem taka dzielna i coraz lepiej się czuję. Wczoraj jak się dowiedziałam to coś we mnie pękło i przepłakałam cały wieczór. Dziś też nie jest lepiej i czuję że @ się zbliża a to potęguje kiepski nastrój. Tujka ja wszędzie widzę ciężarne, czuję się naprawdę osaczona. Do tego mieszkamy na osiedlu gdzie większość do młodzi ludzie małymi dziećmi, maskara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanell
megi no u mnie jak dasz rano krew to popoludniu juz sa wyniki, takze sprobij. a dzisiejszy wynik bedziesz miala po poloudniu? jesli chodzi i zagniezdzenie...ja mialam w sobote rano transfer 3dniowych , a z poniedzialku na wtorek silny bol tak jakby jajnika i mysle ze to bylo zagniezdzenie, tak tlumaczyl mi lekarz. trzymam kciuki za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mego73
Tak, bedą dzwonić koło 13 stej. Ale to i tak dzisiaj nic jeszcze nie mówi, to bardziej na dopasowanie leków. Ja niestety żadnego ciągniecie nie mam tylko jak pisałam takie lekkie ciągniecie , ale rzadko:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny. Od 2 lat udzielam się na innym forum "Objawy ciąży po in vitro". Jakiś miesiąc temu natrafiłam na Wasze forum i tak podczytuję Was regularnie. Nigdy nie napisałam, bo macie swoją ekipę, ale dzisiaj po przeczytaniu kilku wpisów postanowiłam, że napiszę parę słów. 4 lata temu, jak mój 7lat młodszy brat oznajmił, że spodziewają się dziecka, płakałam kilka dni. Byłam wkurzona na cały świat, rozżalona i chyba przede wszystkim zła. Długo nie umiałam sobie z tym poradzić, a teraz bardzo kocham ich synka :-) Po 2 latach jak brat oznajmił, że czekają na drugie dziecko czułam dokładnie to, co za pierwszym razem... Pytałam siebie jak Bóg może pozwalać na to, że ktoś stara się o dzidziusia tyle lat, podporządkowuje temu całe swoje życie i nic, a komuś zamarzy się dziecko i za miesiąc jest w ciąży... Czas mija, a my z mężem nadal żyjemy tylko marzeniami o dzidziusiu... Pozdrawiam Was dziewczyny i życzę Wam wszystkiego dobrego. Megi trzymam kciuki za Twoje blastusie :-) Tujka, Mala bi pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Hej pierwsze wyniki już mam, ale nie wiem co oznaczają, bo niestety nie słyszałam telefonu. E2- 1109 P- 11,41 HCG-2,7 Mam teraz więcej brac luteine Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Megi.....beta ruszyla choc dopiero od 5 wskazuje na ciaze. Miej nadzieje..... PATI znam cie z Objawow...witaj i sie rozgosc. E tam taka to zwarta grupa ze polowa sie nie udziela :-P Ja sie pomalu pakuje , muffinki upieczone....urlop...juhu. mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
A gdzie to sie wybieramy mala? No jeśli Beta ruszyla to już coś. Miejmy nadzieje ze podskoczy, zobaczymy. To dopiero przecież 3 dni po ET. To może sie dopiero zadomowiły. Ale nic , miłego urlopu ci życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 dni to jest zdecydowanie wczesnie. A my jedziemy na pade dni nad polskie morze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati witaj :) Widzę kochana że Wasza droga do upragnionego szczęście też nie jest łatwa. To naprawdę wkurzające że jedni mogą mieć dziecko kiedy chcą albo mają kiedy w ogóle nie chcą a inni muszą się strać latami i nie zawsze z pozytywnym skutkiem. Niektórzy to nawet wybierają sobie miesiąc kiedy dziecko miałoby się urodzić! Jedna moja znajoma to nawet czekała z zajściem w ciąże żeby dziecko nie urodziło się w 2013! Piszesz w stopce o kolejnym transferze w sierpniu, to będzie kriotransfer czy kolejna stymulacja? x Mała gdzie ruszasz na urlop? Ja na swój muszę czekać jeszcze dwa tygodnie. x Megi trzymam kciuki za przyrost HCG :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mam nadzieje ze będzie słoneczko. Pozdrawiam. Mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam dziewczyny (Mala bi, Olivio) :-) Olivio to będzie kriotransfer. Drugą stymulację miałam w Gyncentrum w Katowicach (pierwszą w Provicie) i uzyskaliśmy 12 blastocyst, zostało nam jeszcze 8. Pani embriolog zachwycała się, że takie "piękne", ale co z tego skoro nadal nie ma dzieciątka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12..uuuui to nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie. Jestem nowa I chcialabym wniesc slo neczko I optymizm dla was. Pol roku mi brakuje do 40. Z moim partnerem sypiamy raz na trzy miesiace. W zeszlym roku w lutym mialam usunieta 33cm cyste I stracilam jeden jajnik. Musialam brac tabletki anty przez rok. Zaprzestalam w grudniu a w lutym po jednym zblizeniu zaszlam w ciaze. Najszczesliwsza chwila w moim zyciu:) po 9ciu tygodniach poronilam. .. od tego czasu nie moglam przestac myslec o dziecku. Probowalam w pierwszym miesiacu kochac sie codziennie, w drugim juz co drugi dzien a w trzecim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ograniczylismy sie tylko do dni plodnych. Wczoraj dwie kreski na tescie!!! Cuda sie zdarzaja obojetnie w jakim wieku jestes. Nigdy nie myslalam ze po takiej operacji jeszcze bede mogla zostac mama:)! Prosze trzymajcie kciuki zebym mogla spotkac moje malenstwo w kwietniu!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu witaj i gratuluje. mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Kasiu i Pati witajcie:-) X Pati ty to jakaś rekordzistka ! Tyle blastusi, a ile masz lat i jakie AMH? X Kasiu masz racje, ze cuda sie zdarzają ,ale tak rzadko, ze ja już w nie nie wierze. A tobie gratuluje i życzę pięknego i zdrowego dzieciatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu gratulacje :-) Super, że Ci się udało :-), ale jeżeli chodzi o mnie to nie wierzę w cuda, tzn. nie wierzę, że mnie może spotkać jakiś cud. Megi w październiku skończę 36 lat. 2 lata temu AMH robione w Provicie wyszło mi coś ponad 4, a po roku czasu w Gyncentrum ponad 6. Jak pytałam lekarza jak to możliwe to powiedział, że to dlatego, że są jakieś inne normy (?) Megi a u Ciebie chyba "coś się dzieje" ;-) Trzymam kciuki :-) Gdzie się leczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pati ja też nie wierze w cuda.... Ja miałam w sumie 11 komórek z tego 5 przetrwało a do z Kryo z 3 przetrwały 1. mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala jak długo starasz się o dzidziusia? Ile miałaś transferów, ile stymulacji?, bo tylko kojarzę, że też już swoje przeszłaś... i tak jak ja udzielamy się na forum jako staraczki "trochę" czasu... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 lat. Miałam 1 stymulacje ... 2 transfery i od października zaczynam kolejna procedure. mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciągu tych 12 lat miałaś inseminacje? Jaki u Was jest problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Mała już nad morzem? X Pati, to bardzo dobre wyniki, no i jeszcze jesteś w porównaniu z nami młoda, Walcz bo sie opłaca. Ja tez po trzeciej próbie w tamtym roku byłam w ciąży, ale niestety musiałam moje maleństwo oddać. Miał zespół Edwardsa. W 15 tc dałam mu odejść od nas.:-( Dlatego teraz jesteśmy w invicta Gdańsk, bo tam zrobili nam pgd i sie opłacało bo z 5ciu były tylko 2 zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Kasia ja też wiem że cuda się zdarzają tylko jakoś mnie omijają, już zmęczona jestem tym, że ciągle mam pod górkę. Życzę Ci kochana żebyś za 9 miesięcy tuliła swoje maleństwo :) x Pati 12 blastocyst, naprawdę jesteś rekordzistką. Chyba żadna z nas tutaj tyle nie miała. Ja z amh miałam tak samo, za pierwszym razem 0,7 a później ponad 0,9. Myślałam że coś się poprawiło ale za drugim razem badanie było zrobione czulszym testem, stąd ta różnica. A tak naprawdę różnicy nie ma. x Megi kiedy masz kolejną weryfikację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivio dzięki; to teraz w końcu wiem skąd ta różnica w wynikach AMH. Kurde Megi, to musiało być straszne przeżycie... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×