Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Witajcie dziewczyny:) W pierwszej kolejności chce pogratulować Pati,piekne chwile przed Wami i napewno będę z uwaga sledzic Twoje wpisy jak przebiega ciaza i rosnie dziciatko:) Teraz trzymamy lapki za Zuze i Age, szybko zleci dziewczyny. Stefania i Cocochanell pozdrawiam i zycze spokoju i błogiego lenistwa. Olivia:):) Megi ja się chyba zakrecilam i nie wiem czy Ty podchodzisz do stymulacji na swoich komorkach?I o jakim zabiegu wspominalas? Odnosnie ivf o którym miałam napisac na cyklu naturalnym to moja bliska kolezanka podchodzi już trzeci raz.Nie jest to cykl w pełni naturalny bo bierze Clostilbegyt.Przez pol roku uzbierala 6 komorek, za każdym razem po jednej,raz miała dwie.Z tego dwa słabej klasy zarodki i zero ciąży.Pozniej mala przerwa i to samo 6 komorek,dwa zarodki i ciąży brak.Teraz robi to trzeci raz.Nie rosnie jej endometrium,wyglada jak cien człowieka,ma tak wyjałowiony organizm,ze plakac się chce:(Wszystko wlosy,cera paznokcie poleciało ale to male miki w porównaniu ze stanem psychicznym.Totalny odlot,schiza i problemy z partnerem,ktory ma dosyć. Miala 17 razy punkcje i znieczulenie.Koszt uzyskania jednej komórki okolo 2 tys.Martwie się o nia ale powiedziała,ze to już ostatni raz i jeśli się nie uda tfu,tfu to podejdzie z kd. Mala Biest gdzie Cie wywialo kochana nic od Ciebie nie dotarlo. Tujka kotki pewnie już wygłaskane na maksa:) Mandarynko mam serdeczna prosbe prześlij mi jeszcze raz to co wyslalas na coconut2009@onet.pl bo tak jak wcześniej onet się chrzanil,to teraz na interii nie mogę nic odebrać,mam już Twój adres dwa wyslalam ale nie doszło mi potwierdzenie:O Pozdrawiam pozostale nie wymienione z nickow dziewczyny. Coco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Megi ja też w Ciebie wierzę :) Skoro jeszcze "produkujesz" komórki to może rzeczywiście jeszcze ICSI spróbujesz? Nie dołuj się kochana. Mi wczoraj wyć się chciało po całym dniu patrzenia na brzuch mojej siostry.. Aga masz cierpliwość, ja to bym testowała pod koniec tygodnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut, dzięki za informacje o tym naturalnym ivf. Co do mojego zabiegu to niestety zadne icsi tylko histeroskopia i laparoskopia. X Olivio co do następnej icsi, to chciałabym jeszcze raz zrobić,ale tu w Niemczech mi jest poprostu za drogo, wiec jak już to tylko w Polsce, no a urlopu brak i pieniążki tez trzeba jeszcze uzbierać. Poza tym nie wiem jak mój maź na te plany w Polsce zareaguje. Wiec dlatego mam taka mała nadzieje na taki naturalny cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Www.j.gs/4Xlw tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut to straszne co piszesz o swojej koleżance. 17 razy punkcja! Ja pewnie już dawno podjęłabym decyzję o kd ale wiadomo każdy przerabia to inaczej. Zuza, Aga jak się czujecie? Wy następne w kolejce do testowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Czesc Dziewczyny Kurcze Coco ta kolezanka Twoja to swoje przeszla - oby sie jej udalo. M tez mnie namawia na podejscie do ivf bez stymulacji ale to chyba nie ma sensu bo w moim wieku kazde pol roku jest na wage zlota wiec zbieranie po jajku co miesiac liczac , ze ktores bedzie dobrej jakosci i ze itd..... Poza tym po tych wszystkich lekach zostalo mi tylko okolo $ 8,000 w ubezpieczeniu czyli wystarczy na jedna procedure tylko :( Trudno jest mi obstawac przy KD jak M mi wmawia, ze sa szanse, ze trzeba myslec pozytywnie i ze to iui sie "na pewno udalo" - jest Kochany Ale bym sie usmiala gdyby mial racje bo sama w to nie wierze, wiec sie nawet nie denerwuje przed testem . Za to czekam z zapartym tchem na Age i trzymam mocno kciuki za kolejne pozytywne wiadomosci :) Olivio Ty zaczynasz za okolo dwa tygodnie- prawda? Potem Mala w listopadzie :) Megi bedzie dobrze; wiem, ze trudno z kasa; u nas jeszcze bilety lotnicze dochodza ... Ale da sie jakos uzbierac .zobaczysz ze bedzie dobrze i to wkrotce :) Dobranoc slodkich snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Zuza nasi M są chyba większymi optymistami niż my. Mój też ciągle powtarza że się uda i że mam zmienić nastawienie. Tak, zaczynamy za około 2 tygodnie. Już się zaczynam stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłego dnia wam zycze. Ja w Polsce jestem. Odwiedziłam rodziców i jadę dziś do brata. Coco...no ile nowych Seaisonow serialowiec się zaczelo...Homeland, The Blacklist...nawet Supernstural

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONeWish
Dzień dobry dziewczyny x Stefania - niewiele Ci zostało :)często o Tobie myślę, cieszę się,że u Ciebie wszystko ok x Pati-serdecznie Ci gratuluję :) x Cocochannell - uważaj na siebie i dbaj bardzo, już pewnie połowa ciąży u Ciebie :) x mala - uściski x Was wszystkie pozdrawiam serdecznie i życzę spełnienia marzeń ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam was już z Pl ziemi. Ok 9 mam być w Gnieźnie juz. Życzę wam miłego tygodnia. Cocus nie było mnie 10 dni d domu dorwe się do msm konia żeby seriale oglądać. Pozdrawiam was. .mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysłało mi die 2 razy to samo....no.... U mnie nic ciekawego wiec nie pisze bo nawet nie ma o czym mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 75Aga
Witam Was dziewczyny U mnie wielkie oczekiwanie , jakos zeszly tydzien mi zlecial a ten sie dluzy ale powiem Wam ze mam przeczucie ze nic z tego. Czuje sie okresowo od wczoraj bola mnie piersi i krzyz a tak sie u mnie objawia zblizajaca sie @. Powiedzcie mi czy luteina i duphaston wstzrymaja miesiaczke czy raczej nie. Bo sie zastanawiam co zrobic dzisiaj moj 9dpt jutro bym musiala jechac do kliniki po recepte na dalsze leki no bo na bete jutro chyba za wczesnIe robic.. JEJU MYSLALAM ZE BEDE TWARDSZA! Pozdrawiam Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Witajcie Dziewczynki! Zuza, niech się myśli i słowa Twjego M ziszczą:) Tego Wam życzę. O innych rzeczach pomyślisz później. X Megi Ty pojutrze sie diagnozujesz, ale oba badania jednego dnia? A miałaś je kiedykolwiek już robione czy to pierwszy raz? X Olivka, jeszcze trochę i Tobie kibicować zaczniemy. X Aga, Ty masz nerwy ze stali z tym czekaniem do bety. Czekam i ja. X Mała, witaj na polskiej ziemi:-) X Pati10 coś ucichla, pewnie się delektuje chwilą. X OneWish witaj ponownie. Po takim długim wypoczynku to Ty teraz góry możesz przenosić:-) A ja pod Twoja nieobecność zdążyłam się po raz kolejny wystymulowac i po raz kolejny szlag wszystko trafił... :( Cocochanel... zazdroszczę. I tyle. Pozdrawiam. X Coconut, buźka:-) X Ja dziś się byłam obejrzeć się od środka. No wiec jajniki ciągle są, wyglądają dobrze, rośnie pechol, będzie pewnie owulacja (i co z tego??? dla nas wielkie NIC, choć chciałoby się określić to dosadniej)... Pomysłów na przyszłość ze strony lekarza brak:-( Są komórki, były zdrowe zarodki, ja-stan idealny (choć przebiegu ukryć się nie da;)... dziecka brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, różnie to bywa. U mnie te leki kiedyś zatrzymywały miesiączkę, ostatnio już nie. Jeśli miałaś blastocyste to w 10dpt wynik będzie już wiarygodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Moja beta dzisiaj; 14 dpt to 2320, więc wszystko idzie w dobrym kierunku..., ale strach nie opuszcza... 20ego października wizyta. Aga po co tak się męczyć? Ja na Twoim miejscu zrobiłabym jutro betę. Tak jak napisała Tujka, wynik będzie wiarygodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 75Aga
Ja mialam rozmrozony trzydniowy zarodek, wiec nie wiem . Tujka ja myslalam ze mam nerwy ze stali ale doopa NIE MAM! Wiecie co chyba pojade jutro na ta bete i tak musze isc po leki do kliniki to zrobie ta bete i moze cos mi to da , Buziaki Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie jak to bedzie , zrobie jutro bete jak cos wyjdzie to bede musiala zrobic za dwa dni czy przyrasta. Jak wyjdzie zero to bede wymyslala ze moze za wczesnie. Wrrrrrrr…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Aga, jeśli miałaś blastocysty podane to możesz jutro już robic bete. X Witaj Onewish, brakowało ciebie tu :-) wypoczelas? X Tujka, ja jeszcze w tym kierunku nic nie miałam robione, wiec z jednej strony mam nadzieje ze coś moze wyjdzie, to wtedy przynajmniej będę wiedzieć czemu naturalnie nie wychodzi. Co do zabiegu, to tak robię 2 naraz, bo pod narkozą ( mam troche stracha ). Wczoraj już wszystko załatwiłam z anestozjologem, nie mówiąc, ze wczoraj widziałam tylko ciężarne. Totalny dół, przyszłam do domu to tylko sie położyłam i ryczalam. X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Pati super beta. Może będą 2 serduszka :D x Aga niezależnie od tego czy zrobisz betę czy nie, to i tak będziesz się zamartwiać, więc może zrób jednak jutro betę skoro i tak będziesz w klinice :) x One witaj po długiej przerwie. Jak tam u Ciebie sytuacja z dawczynią? Kroi się coś? x Megi ja miałam histero pod narkozą i było całkiem spoko. To była moja pierwsza narkoza w życiu i miałam strasznego pietra :) x Tujka tak sobie myślę, że jak byście byli w stanie zaakceptować biorstwo gamet, to może nawet IUI z nasieniem dawcy by coś dało, skoro z Tobą jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie do końca Olivio. Tak naprawdę nie wiemy co jest nie tak i w czym jest problem, lub inaczej czyja to wina, że się udaje mając zarodki bez translokacji. A mieliśmy już transferowanych już kilkanaście takich zarodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Tujka, do końca nie wiadomo. Tak pomyślałam, bo nie "schodzisz mi z głowy" i chciałabym żebyście znaleźli dla siebie jakiś plan B... A czy lekarz coś konkretnego powiedział na temat IVF na cyklu naturalnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Tujka skoro nie wiadomo dlaczego się nie udaje i ttyle transferow nie przynioslo rezultatu to trzeba próbować innych metod. Sprobujcie nasienie dawcy, potem KD. Daj sobie kobieto szanse, nie zawsze jest po naszej myśli i tak jakbysmy chcieli. Najważniejszy jest cel -zeby w końcu zostać matka. Tujeczko też często o Tobie myślę i nie chcialabym żebyś skończyła jak Gerwazowa, nie chciala słuchać o KD i w końcu czas i ochota jej się skończyły. Przepraszam ze tak wale prosto z mostu, ale na forum trochę tych przykładów było, że nie warto upierac się przy jednej metodzie. Pozdrawiam wszystkich :) Teraz w piątek mamy wizyte, powinnam się dowiedzieć kiedy planują zrobić mi cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka 38
Cześć dziewczynki:) Wpadłam w dziurę poślubną -praca, kłopoty domowe, skasowane auto, dziecko w szpitalu...ech...szkoda słów...ale udało nam się w międzyczasie załatwić nasze sprawy - w Poznaniu nie otworzą II tury na in vitro, za mało środków dostali. Wściekłam się strasznie, bo zwodzili nas od czerwca - niby mówili że będą, żeby czekać, że może jednak, aż w końcu dodzwoniłam się cudem, i dowiedziałam się, że nic z tego, nie starczy nawet dla par z pierwszej rejestracji... szybka akcja i po dwóch tygodniach byliśmy w Gamecie w Rzgowie. Termin tak szybki, że ledwo zdążymy badania wykonać. Na to najważniejsze czekałam jak na szpilkach - amh 3,82 ng/ml. Czyli chyba jest ok. Fsh 5,4, LH 4,88 czyli też nie jest źle. M wyniki fatalne:( Teraz kwalifikacja. Jestem dobrej myśli, marzy mi się ciąża na Gwiazdkę...:) Mam nadzieję, że na szkiełku żołnierzyki będą miały łatwiej, komóreczka podstawiona pod nos - starczy wpełznąć i zapłodnić:) Nie wiem czy i jak uda mi się ogarnąć wszystkie wpisy - postaram się choć pobieżnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Stefanio, witaj, dawno Cię nie bylo. Fajnie, że już tak daleko jesteście:) Co do tego co do mnie napisałaś... Nie jest prosto podejmować decyzje niejako w ciemno. Dawca nasienia, może KD, a może jednak... Nasz lekarz też niczego takiego nie proponuje. Jest zdania, że my możemy mieć własne dziecko... tylko dlaczego nie wychodzi? Łatwiej jest z decyzją gdy sytuacja jest jasna, jak u mojej siostry np, brak własnych komórek wiec KD. Co do Gerwazowej to nie było chyba tak, Ona długo próbowała i zrezygnowała gdy okazało się, że nie mają zdrowych zarodkow. A co do KD to Jej mąż nie był entuzjasta takiego pomysłu wiec trudno jej było w to brnać. Ja to rozumiem bo mój M gdyby nam ktoś proponował dawstwo to pewnie by się już teraz zgodził, ale myślę że zrobiłby to tylko dla mnie. A decyzje w związku muszą być podejmowane wspólnie. Nie można robić tak ważnych rzeczy, rzeczy rzutujacych na całą przyszłość wbrew drugiej osobie, a to się czuje. Bycie mamą jest dla nas wszystkich tutaj najważniejsze, ale nie ważniejsze niż ta druga nasza połówka. Gdyby tak bylo, łatwiej bylo by się po prostu rozstać z osobą, która jest "potencjalnie" winna niepłodności w zwiazku i związać się z kimś zdrowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujeczko jasne że nasze drugie połówki są najważniejsze i decyzje muszą być podejmowane razem, szczególnie takie trudne. Przepraszam , nie będę już marudzić tym tematem. Mam nadzieję że znajdziecie jakieś rozwiązanie odpowiednie dla Was. Ściskam x hej Migotka u Ciebie jak zwykle dużo się dzieje :) jesteście w tej samej klinuce co One :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Olivio, nie przepraszaj, wszelkie sugestie i podpowiedzi są na miejscu. ja odpisywałam bardziej Stafani i raczej na słowa o Gerwazym. jesli chodzi o mnie to lata temu, kiedy zakładano, że nie uda się nam uzyskać z powodu translokacji zdrowych zarodków proponowano nam dawcę. Ale teraz, kiedy wiadomo, ze możemy to obejśc, kilkanaście naszych zarodków nie miało translokacji to lekarz uważa, że to niekonicznie musi pomóc. To trochę nadal loteria i wielka niewiadoma. Zresztą sama wiesz, próbowaliście ivf ze zdrowym dawcą i wynik nie był lepszy niż z M. Pozdrawiam i będę za Was trzymać wyjatkowo mocno kciuki! x Migotko, no niestety niektóre kliniki dostały mniejsze pieniadze na refundacje więc trzeba wybrać się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×