Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Ach, myślałam że literówkę zrobiłaś wcześniej:) Dziewczyny, kiedy najwcześniej moge testować? Czy wynik nie będzie zafałszowany przez hormony?Jak zobaczę II a w poniedziałek beta wyjdzie 0 to się zapłaczę chyba...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
O moj wczesniejszy wpis zniknal... Cocochanell trzymaj sie i relaksuj ile sie da . A akupunktura cudowna rzecz - super pomysl :) Migotko nie wiem jak dlugo jest efekt zastrzyku (pewnie Tujka bedzie wiedziala) ja mysle , ze najlepiej wytrzymac do poniedzialku ... Ale czy wytrzymamy??? X Tujka daj znac co u Was slychac Kochana X Pati masz juz @ w koncu? Kurcze jak trzeba to nie przychodzi ta malpa X Olivia mnie tez zakrecilas z ta miednica :) X Megi fajnie masz, ze jedziesz na swieta ... Kurcze tak bym tez chciala dostac info i sie juz zaczac pakowac ... X Mala a Ty co ? "pojawiasz sie i znikasz, i znikasz, i znikasz..." ;) Taka piosenka byla - nie? Ale to chyba o Jozku hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka 38
Ja tak z rana na szybko-test sikany negatywny. 11 dpz. Przynajmniej wiem, że nie mam już w sobie leków. Teraz czekamy do poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka na test sikany to może jeszcze trochę za wczesnie jak miałas podane 2-dniowe zarodki. Teraz czekamy na betę do poniedziałku. Mam nadzieję że będzie pozytywna :) x sama się zaplątałam z tą macicą i miednicą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, laski, weźcie sobie zaprojektujcie logo grupy - macica w miednicy :D albo miednica w macicy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati10
Cześć dziewczyny. Olivio skąd wzięłaś, że mogłabym być zła? Jakbym była zła to nic bym nie pisała, albo nie wstawiałabym "oczka" i "uśmiechu" :-) Ucieszyłam się, że w tej naszej smutnej atmosferze (bo każdej coś nie wychodzi... :-( ) Ty Olivio znalazłaś coś, co poprawiło nam troszkę humor :-) Dalej czekam na @. Termin miałam na 2ego, to już 10 dni spóźnienia, ale od terminu @ plamię, np. jeden dzień, potem znowu przerwa jeden dzień i tak w kółko. Wkurza mnie to, bo cały czas czuję się "okresowo", a tu nic. Po moich pierwszych dwóch poronieniach zawsze dostawałam @ w terminie. Masz rację Olivio, zawsze tak jest, że jak czekamy na tę małpę to nie przychodzi. Coco trzymaj się kochana. Migotko nie chcę żebyś pomyślała, że na siłę próbuję Cię pocieszać, ale na test sikany jest jeszcze za wcześnie. Czasami dziewczynom wychodzi bardzo szybko, ale czasami przy wysokich betach (100) test nie wychodzi; tak miała moja koleżanka. Miłego dnia Wam życzę. Zaraz zabieram się za robienie ciasta na pierniczki, jutro będę piec :-) Mniam... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Pati też miałam takie odczucie że nie gniewasz się za moje wpisy ale chyba dałam się podpuscic jakiemus gosciowi ktory napisał że już zaczynamy sobie do gardeł skakac czy cos takiego. No i pomyslałam że może z czyms przesadziłam. Ale jest ok i cieszę się bardzo :) My w tym roku pierniczkow nie pieczemy bo w zeszłym za bardzo spieklismy były twarde jak kamien :D ewidęnie nie mamay do tego talentu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati10
Olivio właśnie tak myślałam, że to po sugestii trolla. A moje ciasto na pierniczki zimuje w lodówce, jutro pieczenie :-) Uwielbiam zapach pierników w domu. To podrzucę Ci kilka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati byłoby cudownie! Uwielbiamy pierniczki. W tamtym roku po swietach bylismy w Toruni i na kupowalismy ich pełne torby. Ale i tak najlepsze są te domowe. Ja w tym roku w ogole nie mam serca do swiąt i tych całych przygotowan. W ostatnie swięta bylismy jeszcze przed pierwszym ivf i myslałam że na kolejne swięta będę chociaż w ciąży a tu dupa :( Wtedy jeszcze nie zdawalismy sobie sprawy że z translokacją będzie tak ciężko. Ale dosyc smęcenia. Pati co jeszcze pieczesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
No niestety Olivio:-( Ja już od wielu lat "nie mam" Świąt. Żadnych. Nie znoszę tego czasu. Ubieram choinkę bo wszyscy to robią i to tyle. Żadnych pierników, wypieków... czekam by minęły. I na szczęście szybko mijają. Te drugie są jeszcze gorsze, w święta zmarł mój Tato:( X Migotko, mnie przy becie 150 test sikany nie wychodził jeszcze wiec cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 11 po transferze miałam pozytywny test, wszystkie ciąże poronione maja niską betę i nieprawidłowo przyrastającą (sprawdzałam co 2 dni ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Gościu w 11dpt też miałam pozytywny, Migotka ma dziś 11 dzień po zapłodnieniu. A niską betę mają ciążę biochemiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te poronione zwykle do poronienia mają idealnie przyrastajaca betę. Też zawsze sprawdzałam co dwa dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka to smutne co piszesz o swiętach. Ja też tylko czekam żeby szybko minęły. Nie biorę urlopu w wigilię ani w żaden dzien między swiętami. To taki moj mały manifest. A przynajmniej szef się cieszy bo nie musi nikogo szukac chęetnego do pracy w ten swiąteczny czas. X Cocochanell jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pati, sama jesteś TROLLEM w dodatku jałowym:-) suchym jak Twój pierniczek:-) Migotka, stare baby nie zachodzą w ciąże:-) chyba zdesperowana jesteś. Wesolych:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka przykro mi że tak święta ci się kojarzą:( Życie jednak toczy się do przodu i nie można się w skorupie zamykać... Dzięki dziewczyny, mi też wydaje się że to za wcześnie, ale chciałam się upewnić że nie mam już leków w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Dziewczyny ja tez myslalam, ze te swieta beda "inne" :( ... ale moze w przyszlym roku? Tez i inne smutki mnie ostatnio otaczaja. Tujko widze, ze Ciebie smutki tez nie omijaja - jak jedna osoba jest w stanie to wszystko zniesc?- los jest bardzo niesprawiedliwy ale mam nadzieje, ze 2015 bedzie bardziej szczesliwy. A odnosnie bety (w ciazy biochemicznej) 14 dni po transferze blastocysty mialam 107 - mysle, ze to nisko Pati jestem pelna podziwu dla twoich wypiekow - a jak ciwiczenia? wracasz do formy? Migotko czekamy z Toba do poniedzialku! - potrzebne nam sa pozytywne wiadomosci wiec trzymam kciuki z calej sily :) Cocochanell ? Co u Ciebie - jak sytuacja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was :-) Na początek "dobra" wiadomość: przyszła małpa. W poniedziałek mam dzwonić do gina żeby umówić się na badanie sis. Rozmawiałam z nim wczoraj, chciał je zrobić na spokojnie w styczniu, bo ma teraz masę pacjentek, a przyjmuje tylko dwa razy w tygodniu, ale uprosiłam go ;-) że nie chcę tracić cyklu i to w poniedziałek dowiem się czy pojadę do niego 22ego czy do południa 24ego grudnia. Mam nadzieję, że skończy mi się do tego czasu @. Będzie robił mi to badanie mój miejscowy gin, nie jadę do Krakowa. Olivio zawsze na święta robię jeszcze makówkę i sernik , a mąż zażyczył sobie jeszcze ciasto z milką :-) I ktoś to potem musi zjeść ;-) Zuza, kochana, więc tu masz odpowiedź co z moim powrotem do formy ;-) Jakby to powiedzieć..., bardzo szybko uznałam, że przed świętami to nie ma sensu ;-) Wezmę się za siebie po świętach :-) (albo po Sylwestrze) :-) Dziewczyny ja też tak jak Wy już dwa razy z rzędu miałam beznadziejne święta, bo miałam transfery i przed świętami odbierałam negatywne wyniki bety, a teraz mamy z mężem "najgorsze", bo widzieliśmy serduszko i wierzyliśmy, że wszystko będzie dobrze i że już będę miała brzuszek na święta... Powiem Wam, ze też mi się nie chce stroić choinki i robić tej całej reszty wszystkich przedświątecznych rzeczy, ale jak byśmy rozpamiętywali z mężem cały czas to co było to chyba byśmy oszaleli, więc uznaliśmy, że musimy żyć nadzieją, że po zabiegu wreszcie nam się uda... i staramy się jakoś cieszyć tymi świętami..., ale same wiecie najlepiej jak to jest, że nie można zrobić "pstryk" i zapomnieć o tym co było... Migotko trzymam kciuki kochana :-) Gościu tak jak napisała Tujka ja też zawsze miałam super przyrastającą betę jak 3 razy poroniłam. To nie ma nic wspólnego. Miłego dnia Wam życzę kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanell
Dziewczyny, u mnie nadal bez zmian:) lezec, lezec, lezec.mala b.mocno naciska , jak siadam, np. aby zjesc, to mam wrazenie ze wychodzi:(. Odliczamy. Migotka Trzymam za poniedzialek. I strasznie smutne to z tymi swietami, ze tyle jednak zlego sie z nimi kojarzy.oby nastepne byly szczesliwsze! Dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Cocochanell no i znowu prawie tydzień za tobą :-) No to leż, i odpoczywaj. Ja nic nie pieke bo jestem u mamy, niestety nasz wyjazd się przesunął i wyjeżdżamy dopiero w poniedziałek popołudniu:-( M ma jeszcze kupę roboty, ja za to wczoraj zamowilam nocleg w Krakowie , wiec spedzimy Weekend romantycznie:-) Pozdrawiam was dziewczynki i do usłyszenia z polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za kciuki:) Choć nie robię sobie nadziei - cycki opadły, ćmienie klasyczne...żeby jednak nie załapać doła w razie niepowodzenia, zaprosiłam dziś rodzinkę na święta do nas - będzie nas suma 14 osób, więc trochę roboty mam. Częściowo święta składkowe (czyli każdy coś przynosi), jednak lwia część na mojej głowie. Powiedziałam M kilka dni temu, że miałam sen: w tym śnie powiedziałam mu, że za każdym razem jak nam się nie uda, przygarnę małego kotka. Na końcu tego snu siedziałam w mojej pracowni obłożona kotami. Wczoraj mój syn przyniósł ze spaceru z psem (wiało i padało) małego kociaka którego ściągnął z ulicy (dosłownie, kociak lawirował między samochodami). M chce go odwieść do schronu (przypomniał mi mój sen) ale nie dajemy się:) Kociak raczej zostanie. Na pohybel snom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Migotka fajnie to sobie z tymi kotami wymyslilas :-) ja bym tez tak chciała, ale z psami. Pomimo tego snu życzę ci powodzenia w poniedziałek, bo inaczej będziecie musieli otworzyć schronisko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny, nie wiem czy w Polsce sie ten dzisiejszy dzien obchodzi. Dzisiaj jest dzien naszych aniołków ( co roku w druga niedziele grudnia) jest worldwide-candle-light-day. Na całym świecie zapala sie świece o godzinie 19 i stawia sie do okna na cała godzinę, tak świecą sie świece na całym świecie przez 24 godziny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi nie wiem, ale zapaliłam świeczkę. Zaczęłam plamić :(:(:( Małpa przyszła jak w zegarku - jutro się rozkręci. Wiedziałam. M stwierdził, że stracił nadzieje kiedy mu powiedziałam, że zarodki przestały się dzielić. Wtedy naszło go przeczucie, że się nie uda. I widział jak się zmieniłam: cycki opadły, wysypało mnie na twarzy, wszystko wróciło do normy...Nie mówił, żeby mnie nie martwić. Jutrzejsza beta to tylko formalność. Testu już nie robię. Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro :( Trzymajcie się mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Migotko, a może jednak? Czasem objawy na @ i plamienia zwiastuja coś innego choć zdrowy rozsądek podpowiada co innego. Jeśli się jednak nie uda to macie jeszcze dwie procedury. Jesteście oboje zdrowi, Ty masz dobre AMH wiec ma prawo się udać. Zwykle nie wychodzi za pierwszym razem. X Megi, to kiedy wizyta u naszego doktora? I jaki masz cel tej wizyty? Planujesz ivf w Pl? Bo ten pierwotny z przyjazdem na clo się nie udał. A tak informacyjnie to w którym dniu cyklu miałaś owulację na tym clo? Z tym swiatelkiem to piękna akcja ale ja bym nie umiała. U nas nie ma w domu TEGO tematu. Nie rozmawiamy, nie odwiedzamy... byliśmy raz zobaczyc jak wygląda zamówiony kamień o tyle:( X Cocochanel, nogi razem ile się da!:-) Myślę o Was byście jak najdłużej wytrwały w jednym ciele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Megi wlasnie zapalam swieczke... Migotka ja wciaz trzymam kciuki za Ciebie Cocochanell jak sie trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka, przykro ze nie możecie o tym temacie rozmawiać. Nam to bardzo pomaga, chociaż jeszcze bardzo boli:-( A mysmy dzisiaj byli na mszy, ktora jest co roku organizowana w tym dniu, dostaliśmy zaproszenie i M chciał pójść. Co do wizyty to w piątek z rana. Tak chce z nim porozmawiać o ivf moich szansach i jak to by wszystko skoordynowac. Na tym cyklu z clomi miałam już w 11dc jedno jajeczko 19 mm, jak sprawdzałam w 13 dc to miałam wg. Testu już owulke. Wiec troche szybciej chyba podrastaja te jajeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×