Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Witajcie kochane. Nie odzywałam się, bo przedwczoraj byliśmy w trasie z mężem i po 14 godz. w drodze byłam padnięta, nawet nie wiem kiedy zasnęłam, a wczoraj sprzątałam dom i ozdoby świąteczne i tak mi dzień zleciał. A do tego wszystkiego po trasie dostałam nagle ataku bólu ucha i mięśni karku z lewej strony. Znajomy laryngolog powiedział, że to może być nerw trójdzielny, że mam to ogrzewać i niestety ból mięśni karku i grzbietu nie pozwolił na to żeby ćwiczyć. Dzisiaj jest trochę lepiej, ale dalej mam ograniczone ruchy głową na boki, więc chyba też nici z ćwiczeń :-( Na badanie jestem umówiona w środę na 20tą :-) Pozdrawiam Was i miłej soboty Wam życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha; dziewczynki możecie powiedzieć co jest skuteczne na opryszczkę, bo mojemu mężowi wczoraj się zrobiła? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na opryszczkę, polecam olejek herbaciany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pati :) współczuję bólu ucha. Nic miłego. Zresztą opryszczka też. Ja zawsze stosuję jakąś maść niby na opryszczkę ale jak cholera już się rozwinie to nic nie pomaga. Ja dzisiaj nadrobiłam Chodakowską i odliczam dni do @ żeby ruszyć na podbój Białegostoku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Och Pati ale sie urzadzilas :( Oby szybko minelo! A na opryszczke stosuje tabletki valacyclovir 2 i po 12 godz znow 2 tabletki. Sa na recepte . Mam je zawsze z domu bo moje opryszczki sa nie czesto ale jak juz sie pojawia to zmora . Puchne tez przy tym potwornie- kostka lodu (w woreczku i chusteczce) pomaga mi bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzięki za rady. Mnie boli już dzisiaj tylko troszeczkę prawa strona karku i grzbietu, codziennie jeżdżę do laryngologa na przedmuchiwanie uszu (zatok); nie wiem jak to się nazywa. Już wczoraj byliśmy z mężem na koncercie charytatywnym Kamila Bednarka i powiem Wam, że było super, wyskakałam się jak szalona, a sam Kamil... no no no... w telewizji zawsze wydawało mi się, że to taki "bardzo przyjemny chłopaczek", a na żywo okazało się, że to "kawał" chłopaka; wysoki, super zbudowany, naprawdę niezłe "ciacho" ;-) Olivio w końcu coś się "zadzieje" na forum :-) Którego idziesz na bal?, bo my z mężem 06-ego :-) Pozdrawiam Was i miłej niedzieli Wam życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati my idziemy w Walentynki :) Obawiam się tylko że wtedy będę już po transferze jak wszysyko dobrze pojdzie. Staram się nie martwic na zapas :) najwyżej nie potańczę sobie, tylko przytulańce z M :) Pozdrowienia dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na opryszczkę, polecam olejek herbaciany x Jak się go stosuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na spojówki krople, na opryszczkę mój M stosuje miód naturalny:) Ale tylko jak zaczyna swędzieć i pierwszy bąbelek się pojawia - jak już się wybije na dobre, to apteka i maść (nie wiem jaka). Ćwiczycie grzecznie:) to dobrze. Musimy być w formie, w końcu chcemy być mamami ;) Cocochanell, pięknie że tak długo wytrzymałyście. Powodzenia! U nas nic, @ przyszła spóźniona 2 dni, teraz sobie idzie precz. Do kliniki zgłosimy się pewnie w marcu po feriach, a nie w połowie lutego: chcemy wyjechać i pobyć ze sobą zanim zacznie się znowu ten korowód z lekami. migotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. nie zaglądam tu na forum o długim staraniu ale od kilku dni postanowiłam się tu odezwać. Mam 36 lat w 2013 r przeszłam w 29 tyg zatrucie ciążowe w pełnym zakresie białko w moczu, ciśnienie 120/200, opuchłam w ciągu tyg 15 kg, cc, syn żył dwa dni koszmar , trauma z tym związana i na tym zakończę. Ponownie starania po około roku i po inseminacji stymulowane pokazały sie dwie kreski ale niestety ciąża w 9 tyg przestała się rozwijać kolejna porażka i skrobanka ( bo jak to inaczej nazwać). Nie mogę spać nie jestem w stanie psychicznie się z tym pogodzić . Dziewczyny jak widzę wasze opisy jesteście drogą do macierzyństwa doświadczone. Ja nie wiem co dalej czuję że czas ucieka że nie zdążę być mamą. Wszędzie piszą że ciąża po 35 r życia to późno . Proszę o jakieś słowa pocieszenia od kobiet które przechodzą to co ja i zmagają się z losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PipiLena Ciebie też los nie oszczędzał. To straszne co przeszłaś :( Trudno mi sobie nawet to wyobrazic bo nigdy w ciąży jeszcze nie byłam. Jestem w Twoim wieku i też się boję że nie będę mamą. Ale staram się wierzyc że w koncu się uda. Tej wiary po takich przejsciach pewnie najbardziej Ci brakuje. Mamy jeszcze czas i nie słuchaj co mowią że ciąża po 35 ti za poźno. Moja siostra niedawno urodziła piękną zdrową coreczkę a ma 41 lat. Trzymaj się i nie poddawaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
PipiLena witam cię serdecznie, współczuje i rozumiem cię. My wszystkie jesteśmy tutaj po nie łatwych przejściach. Tak jak mówi Olivia, 36 lat to jeszcze młody wiek, masz trochę czasu. Ja w porównaniu z tobą to już jestem z moimi 41 latami dinozaurem a walczę. Trzymaj się i pisz jak ci coś leży na sercu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PipiLena nawet nie próbuję sobie wyobrazić przez co przeszłaś... :-( Bardzo współczuję. Jeżeli chodzi o psychiczne samopoczucie to naprawdę pomaga pisanie tutaj na forum, z resztą są super dziewczyny :-) A o wiek bym się nie martwiła. Ja też mam 36 lat, a mogę się założyć, że czuję się młodziej (i fizycznie i psychicznie) niż niejedna 26-latka, która ma już dzieci. Dziewczyny co do naszych ćwiczeń, to moja waga wskazała dzisiaj 1,7 kg. mniej i minus 12 cm w obwodach!! Powiem Wam, że sama byłam w szoku ;-) To już razem minus 17 cm :-) Dziewczyny tak myślałam o Waszych ćwiczeniach skalpela i z całym sercem chciałam Wam polecić trening "dynamix" z programu Tony'ego P90x3. Uważam, że jest to najłatwiejszy trening z tego programu, poza tym trwa tylko 30 min. Kuszę Was, bo naprawdę super rozrusza Wam stawy i wzmocni mięśnie. Poza tym powtarzanie codziennie tych samych ćwiczeń nie jest dobre dla mięśni. Liczę na Was, że któraś spróbuje tego treningu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Pati, a możesz podać namiary na tego tonyego? Na you tube znajduje tylko po 3 minuty. To wspaniałe wyniki. Ćwiczysz codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
hej Pati ja na razie odpuszczam wysiłek. Czuję że @ nadchodzi a chwilowo nie mamy samochodu i muszę wytrzymac chociaż do środy. Najgorsze jest to że takie odczucie że @ nadchodzi może trwac u mnie i tydzień. Jestem pod wrażeniem Twoich efektów. 17 cm! To strasznie dużo. Gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Pati10, napisz proszę co jest nie tak w tym skalpelu Chodakowskiej? Dlaczego wolałabys byśmy ćwiczyly coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka może Pati chodzi o to żeby nie ćwiczyc ciągle tego samego i poćwiczyc Tonego dla urozmaicenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwaśna mandarynka
PipiLena bardzo Ci dziewczyno współczuję :( Ciężkie chwile za Tobą.Wiem że łatwo mówić ale spróbuj teraz patrzeć w przyszłość i zaczyni działać.Zobaczysz to Ci jakoś pomoże.Masz jakiegoś dobrego lekarza?Czy macie z mężem zrobione wszystkie badania?Nie słuchaj tych co mówią że po 35 rż to już za późno albo nie wiedzą co mówią albo nie mieli nigdy problemów z płodnością.Wiele kobiet teraz rodzi pierwsze dziecko sporo po 30-tce i są to zdrowe fajne dzieciaki.A pati dobrze pisze współczesne kobiety 30+ mają jakoś wiecej energii niż współczesne 20 kilkulatki zmęczone życiem .Bądź dobrej myśli. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierinidec1976ougqv
A ja miałam termin porodu na 04.06.12r więc moje serce miało by teraz roczek x Rocznik 1971r. mama córki 18lat i 3-trójki po drugiej stronie tęczy ...... Najsmutniejsze oczy to te ,w których umarła nadzieja Trzeba się pogodzić z rzeczywistością pozostają marzenia ...... Jasne http://ss.geo.jp/4hmn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PipiLena
Dziękuję za słowa wsparcia dzisiaj przeczytałam że na ciążę trzeba czekać jak na wygraną w totolotka jak na wygraną losu nie spinac się stać z boku ale czekać może tu jest metoda. Badania mam maz zdrowy ja jestem po laparoskopii wszystko jest w porządku mam bardzo nie znacznie podwyższona prolaktyne. Lekarz do którego chodzę ma opinie anioła także tylko czekać ale u mnie trawa to już 6 lat nie liczac .... ciąży i tragedii z tym związanej. Ach wiecie same jak te miesiące i kolejne cykle się ciągną jakby między jednym a drugim było pół roku. Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pipilena a na podwyższoną prolaktynę masz coś zapisane?Ja brałam bromergon.Wiesz jak prolaktyna jest za wysoka wtedy progesteron jest znów niski a to utrudnia implantacje zarodka i rozwój ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co lekarz mówił nie znacznie w granicach normy. Bralam też bromergon jak mnie inny lekarz prowadził nic nie pomogło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na prolaktynę brałam parlodel przez ok 7 miesięcy. Pomogło. A jak zrobiłam badania po kolejnych po 8 miesiącach od odstawiwnia to nadal było ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PipiLena może ciągły stres powoduje u Ciebie wzrost prolaktyny? X dziewczyny co nic nie piszecie? U mnie na razie cisza. Aga a jak u Ciebie? @ przyszła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 75Aga
Czesc dziewuszki. No wlasnie @ nie przyszla , nigdy z takim utesknieniem na nia nie czekalam. Powiedzcie mi czy tak moze byc czy jest cos nie tak. transfer mialam 27.11 po transferze miesiaczka 10.12 trwala dwa tygodnie i byla straaaasznie obfita. a teraz cisza. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PipiLena mysle ze nie moglas lepiej trafic jak na to forum, w kupie latwiej. Kazda z nas ma swoja historie i tak jak dziewczyny pisza musimy patrzec do przodu …sa chwile zalamania i zwatpienia ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Glowa do gory. Cocochanel co u Ciebie kochana. Tujeczko ale sie ciesze ze cos sie u Was dzieje. Pati nie zle ci idzie to odchudzanko u mnie troche mniejsze rezultaty ale 2 kg wiec lece dalej. Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
PipiLena napisalam do Ciabie dluugiego posta ale mi zezarlo, wiec jeszcze raz w skrocie: fajnie ze sie odezwalas! Nie wyobrazam sobie jak udalo Ci sie przetrwac te koszmarne przezycia - ale najwazniejsze, ze przetrwalas! Odnosnie wieku, ja tak jak Megi, 41 i gdybym mogla miec znow 36 lat, to zmienilabym tylko jedna rzecz: zdecydowalabym sie na ivf duzo wczesniej. Zbyt dlugo naiwnie wierzylam, ze jesli meza i moj***adania sa OK to uda nam sie "romantycznie poczac". Potem byly nieudane proby inseminacji. Na IVF zdecydowalismy sie dopiero 2 lata temu. Za nami dwa podejscia z moimi komorkami i jedno z KD... Efekt: Jedna ciaza biochemiczna. M byl zdecydowany od razu na ivf- to ja zwlekalam. Obecnie, moje jajniki po super agresywnej stymulacji produkuja tylko jedna komorke jajowa (tyle co co miesiac bez stymulacji) ... A pamietam, jaka bylam przerazona gdy mialam kilkanascie pecherzykow po stymulacji do iui - myslalam, ze za duzo. Mialam wtedy 37 lat... Chcialam sie z Toba podzielic tym w razie gdybys sie wahala odnosnie ivf- nie czekaj zbyt dlugo z decyzja. Chyba ze zle zrozumialam, ze robicie iui.. Tobie juz sie udalo zajsc w ciaze - to bardzo dobry znak (choc bolesne przezycie) - wierze, ze jeszcze bedziesz Mama - trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny. (CHOM) Tujko tak jak napisała Olivia chodzi o urozmaicenie treningu, bo mięśnie przyzwyczajają się do tych samych ruchów, przez co ćwiczenia stają się mniej efektywne, a im więcej różnorodnych ćwiczeń tym więcej różnych mięśni wzmacniamy (i tych głęboko położonych). (IKUJ) Poza tym Chodakowska robi ćwiczenia na jakąś określoną grupę mięśniową, sama mówi, że np. tylko noga ma wykonywać ******* obecnie najskuteczniejsze okazują się treningi, które w jednym ćwiczeniu wzmacniają jak najwięcej mięśni :-) Megi jak piszę nazwę stronki z której na pewno ściągniesz ten trening to uznaje mi treść za spam, więc poradziłam sobie w inny sposób ;-) Nazwa stronki jest w nawiasach drukowanymi literami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×