Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Szkoda ze porodu nie idzie przewidzieć to taka niespodzianka :D. Ja planuje rodzić sn. Tak jak Anka73 bardzo boję się krojenia wolę się kilka dni pomęczyć na kibelku niż z pociętym brzuchem chodzić nie chodzi mi o blizny. A jeszcze jak bym miała słyszeć co mi robią masakra :O. Mam nadzieję że urodzę naturalnie chyba ze będzie ku temu przeszkoda najważniejsze zdrowie naszej księżniczki :) Miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julijulijanka ja kochana tez nie śpię w nocy!!!! chwilami jestem tym zmęczona, ale rano mogę trochę pospać!! Ja tak pytam dalej o opinie na temat cc. Doświadczone dziweczyny piszcie. Dziękuję tym, które podzieliły się swoimi doświadczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko cc - ustalone, dopięte na ostatni guzik, znieczulenie zewnątrzoponowe (dzięki czemu widziałam moment narodzin synka, mogłam Go ucałować, przytulić), poród rano, wieczorem cewnik zdjęty i pomykałam już sama. Komfort nierozciętego (rozerwanego, obolałego, szytego) krocza był dla mnie bardzo ważny tym bardziej, że rodzinne przypadki delikatnie mówiąc "kłopotów" przy pn przyprawiały mnie o mdłości. Blizna jak biała kreseczka poniżej linii bikini, "tam" jak u nieródki:P więc nie mam dolegliwości na które uskarżała się np. moja mama w moim wieku (nietrzymanie moczu to pikuś, dalszych szczegółów oszczędzę), o innych aspektach;) nie wspomnę - ale ja ćwiczę mięśnie keggla, więc może to też robi swoje. Nie mówię że u każdej tak jest, ale gdybym miała rodzić raz jeszcze, to tylko cc. Problem przy cc jest tylko taki, że dwie to raczej max, trzecia może być b. niebezpieczna, a i macica jest cięta, więc jej kurczliwość może być obniżona. Znam dziewczynę, która przy piątym dziecku (jedna ciąża bliźniacza) nie przeżyła cc, wcześniej wszystko jej popękało i dostała krwotoku:( Oczywiście przy porodach sn też zdarzają sie wypadki i to zapewne częściej, niemniej zawsze trzeba brać pod uwagę własne odczucia, uczucia, budowę i zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka - ja trzykrotnie rodziłam sn i raz cc. Przy sn nacierpisz się. przed porodem, po cc po porodzie. W obu wypadkach sa znieczulenia , ale różnie z tym bywa. Ale jeśli miałabym wybierać, to poszłabym na cc, ale ze względu na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a 1wsze dziecko około 40stki to dopiero może być hardcore :O czy uda się w ogóle zajść w ciąże,czy ona się utrzyma,czy z dzidzi wszystko będzie dobrze,same znaki zapytania,choć to czysta fizjologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja bliźniaków urodziłam SN i powiem szczerze, że poród był ok. o 23.30 byłam przyjęta na oddział, o 4.30 ur. się pierwszy, 10 min.później drugi. Więc nawet, jak czytam mój pamiętnik, który pisałam na porodówce ból był znośny. O CC pytam, bo i wiek ku temu i większa świadomość, że przez czyjeś zaniedbanie może coś przykrego się wydarzyć. Nie rozmawiałam z lekarzem,do którego chodzę, ale on jest ordynatorem i swietnym specjalista więc zdam się na niego.Ale popytac zawsze można. Mnie najbardziej męczy jak długo po CC schodzi pokarm, bo słyszałam, że są problemy przez kilka dni i jak szybko stajesz się sprawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do piersi przystawiłam zaraz po cc (jeszcze na sali pooperacyjnej), miałam jednak problem (budowa piersi ), bo nie miałam "wystających" sutków i Młody nie miał jak ssać. Trzy dni się męczyłam, groziło mi zapalenie piersi, zaczęłam jednak odciągać pokarm i sutki się wyciągnęły. Potem było ok, ale Młody dostał żółtaczki pokarmowej i znów musiałam odstawić. Po ustabilizowaniu (ok tygodnia - dwóch) wróciłam do piersi (ciągle odciągałam) i karmiłam do 3 chyba miesiąca na zmianę z MM. Nie ma to jednak nic wspólnego z cc - pokarm idzie "z głowy" - nie ma ciąży, leci mleko. Co do stawania na nogi, to już pisałam, a 6 dni po cc byłam już w domu i firanki przewieszałam bo Ex zawiesił krzywo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heniutek wodny
Dobranoc.Moja pani spi to mogę kompa uzyc,chyba sobie kupie swój bo zwariować idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie dziewczynki :) oj trochę tu wrzało w pewnym momencie ale sama sie przekonałam juz że najlepiej nie reagować i będzie spokój bo w końcu sie znudzi :) Kończą sie wakacje i znowu dni będą coraz chłodniejsze brrr na samą myśl o zimie przechodzą mnie dreszcze :) Ciekawa jestem co tam u Anastazji... Daj znać co tam u Ciebie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Czesto tu zagladam ale nic nie pisze narazie,czekam na pierwszy scan ktory bedzie miedzy 12 a 14 tygodniem,nie znam jeszcze dokladnej daty.Zaczelam wlasnie osmy tydzien:-) i czuje sie wysmienicie,ale zeby nie bylo za rozowo wkrecam sie ze to wcale nie powod do radosci bo brak objawow moze zwiastowac ze cos jest nie w porzadku.Nie jestem zmeczona wrecz przeciwnie mam duzo energii,zadnych mdlosci ,bolow ani zmiany nastrojow,apetyt mi dopisuje i jedzenie stalo sie dla mnie przyjemnoscia,caly czas bym cos jadla i wciaz wymyslam jakies nowe dania:-) Jak dotrwam do pierwszego Usg i wszystko bedzie w porzadku to dopiero bede szczesliwa cala para ze udalo mi sie przebrnac ten trudny okres i wtedy dopiero zaczne sie w pelni delektowac moim stanem:-) Aha ,musze sie do czegos przyznac,nie moglam sie oprzec i kupilam wczoraj ciuszka,az mi sie cieplo na sercu zrobilo:-)Kaja,licze na Ciebie,mam nadzieje ze niedlugo nam zglosisz 2 kreseczki:-P Moze sa tu jeszcze jakies kobietki na poczatku ciazy ktore czytaja ale nic nie pisza:-)pozdrawiam wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja bardzo sie cieszę że apetyt Ci dopisuje i wszystko jak w najlepszym porządeczku :) a że nie Masz mdłości to tylko się cieszyć :) z corką wymiotowałam do 7 miesiaca a miałam 25 latek wtedy tylko :) i nie życzę takiego samopoczucia nikomu. Ciesz się każdym dniem i nie martw sie na zapas wszystko będzie dobrze :) ja wiem że łatwo sie mówi ale zawsze trzeba być dobrej wiary.Ja zaczynam starania we wrześniu i mam nadzieję że się uda jedną rzecz zauważyłam że moja owulacja jest zawsze opóźniona i nigdy nie wychodzi tak jak według kalkulatora :) a co do zakupów to nie dziwię Ci się pewnie mało kto może się powstrzymać przed tym :) pozdrowionka dla wszystkich brzuchatek i staraczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja - ja z pierwszą ciążą wszystkie dolegliwości miałam do połowy ciąży, z drugą ciążą do końca ciąży, jeszcze w dniu porodu rano miałam nudności, z trzecią ciążą miałam ogromne trudności w jedzeniu czegokolwiek oprócz mleka, śledzi, jarzyn i mięsa wołowego, chleba razowego i surowych jabłek. Z czwartą ciążą nie miałam żadnych objawów, a każde dziecko całe i zdrowe. Ja wiem z doświadczenia, że objawy lub ich brak o niczym nie świadczą. Natomiast prawda jest taka, że jesteśmy jako mamy bardzo wyczulone i bardzo martwimy się o nasze dzieci, zawsze, kiedy jesteśmy w ciąży. Taki nasz los, kochających matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja brak nudności itp. o niczym złym nie swiadczy, tak znosisz ciążę i o dobrze. Moja koleżanka z pracy jest w ciąży(rodzi w grudniu) i gdyby nie brak miesiączki to w ogóle nie dałaby wiary, że jest w ciąży. Czuje się doskonale!!! Dlaczego tak długo czekasz na usg?? 8-9 tydzień to dobry czas na pierwsze, widać jak bije serduszko. Dla mnie to była magiczna chwila. Nawet usg genetyczne nie wywołało tyle emocji co to pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za pocieszenie:-) staram sie byc dobrej mysli ale same wiecie jak to jest :-) ewka42 ja nie mieszkam w Polsce i niestety tutaj sa takie zasady dotyczace prowadzenia ciazy,ja nie decyduje o terminie usg tylko lekarz i to nie ginekolog tylko lekarz ogolny i jest to okolo 12 tygodnia .Pocieszeniem jest to ze badanie jest bardzo dokladne sprawdzające czy dziecko rozwija się prawidłowo .Szukalam oczywiscie mozliwosci pojscia prywatnie ale nie znalazlam nic w mojej okolicy,musialabym dosc daleko jechac ale to juz nawet nie o to chodzi,mozna najwczesniej w 9 tygodniu ,zupelnie niewiem dlaczego,przeciez w Polsce w 6 tygodniu nawet sie robi,tak czy owak doszlam do wniosku ze zaczekam juz te 3 tygodnie dluzej a w szpitalu gdzie bede miec robione jest lepszy sprzet i specjalisci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja nic się nie martw, mnie w pierwszej ciąży kompletnie nic nie było, a syn zdrowy jak ryba! Tym razem nudności tyciu, tyciu ok.10 tc i to wszystko :-) Głowa do góry, będzie dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Anastazja na pewno jest ok. Ja w obu ciążach nie miałam mdłości za to od 4 miesiąca zgaga. Tym razem to tragicznie bo myślałam że to kwasy i gorycz tylko. A tym razem jest jeszcze gorzej ból w klatce jak by chciało rozerwać. Na szczęście lekarz rodzinny zapisał mi leki i jak nie daje już rady to łykam na czczo halicid i spokój kilka dni. Dzisiaj byłam u mojej gin wszystko jest w porządku wyniki ok szyjka ok brzucho ok. Pani doktor ma inne zasady niż w większości gabinetów co wizyta to usg, więc nie widziałam mojej malutkiej od dawna :(. Ale nie pytam pani profesjonalnie się zachowuje więc jeszcze wytrzymam te kilka tygodni. Wymaz na paciorkowce pobrany w razie co żeby malutka nie nie zaraziła się. No i troszkę ciśnienie na granicy. Trzymam za Was wszystkie kciuki i dużo zdrówka :D Spokojnej nocy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heniutek wodny
Pozdrawiam Piekne panie,dzisiaj wcześniej zona ogladala dobranocke i już smacznie spi:PCzytam sobie o in vitro ale u Was to chyba nie jest na czasie? Ja mam super wyniki ale nie mogę myslec ,ze z nami jest cos nie tak.Nawet pornoskow mi się nie chce ogladac taki mam leb nabity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Richard Armitage
Mam nowy nick,zeby nie było to tamto:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraa bywalczyni
powiedzcie mi dlaczego Gosik wczesniej zarzekala sie, ze ona daje sobie ze wszystkim rade, a w rzeczywistosci klepie biede i prosi obcych ludzi o 1% dla corki? jeszcze podkresla jakie turnusy sa drogie i potrzebne sa pieniadze. nawet wspolczucie lekarza uwaza za jakis wstret i cos niepotrzebnego. czy to zle, ze ktos jej wspolczuje i to w dodatku lekarz? wchodze na nowy watek, a w starym czytalam o was duzo i jaka Gosik byla oburzona komentarzami. ile razy podkreslala i podkresla nadal, ze niepotrzebne jest jej wspolczucie, a ze wspolczucia ludzi bierze sie ten 1% z PIT i dlaczego tak wybrzydza? dla mnie brak slow na to, co z Wami dzieje sie... Gosik, ktora zaprzeczala sama sobie w tych wszystkich dialogach... Margo, ktora raz zaprasza nowe kobiety do watku, a za chwile wypisuje jakies brednie, ze to watek bardziej dla starszych uzytkowniczek (jeszcze stary watek)... byla tutaj tez stokratkass, ktora byla z wami od dawna, a ze napisala cos, co nie bylo wam po nosie, to od razu nagonke zrobilyscie. miala racje, ze tutaj musi byc jeden tok myslenia, a cos co nie dotyczy tego jest szykanowane. pierwszy raz pisze to, ale az wstyd zeby takie niby dobre i doswiadczone matki w takim wieku (duzo razy podkreslalyscie swoj wiek, ze to zobowiazuje do bardziej dojrzalego podejscia do zycia) tak traktowaly innych i przy okazji same jestescie jakies falszywe. dla mnie ten watek to dno totalne, a w takich konwersacjach z goscmi wychodzi prawdziwe oblicze. jak czyta to Gosik- Gosiu dla mnie jestes dziwna, bo zarzekasz sie na wszystko, ale oczywiscie o 1% prosisz, a to wlasnie bierze sie z ludzkiego wspolczucia, ktorym tak poniewierasz! dobranoc i przemyslcie sobie to, co napisalam. stara bywalczyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaaaaaaaaaaaaa KYSZ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalczyni o co ci kurcze chodzi? Ja nie pojmuje ciebie. Jeszcze w zyciu nie sptkalam tak przedziwnej osoby. Czy ty nie mozesz zajac sie swoim zyciem? Wciaz piszesz o tym samym do znudzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kyyysz mowie gosciowi powyzej!!! pewnie jedna z tych starych malp weszla. stara bywalczyni ma racje. jak mozna gardzic wspolczuciem gdy samemu prosi sie o pomoc a pomoc bierze sie ze wspolczucia?;-/ tez czasami czytam ten watek i wlosy staja deba. historie malej Anki tez znam z grubsza. nie jest wazne wypominanie czyjegos zycia teraz ale mnie tez uderzylo to ze ktos kto wybrzydza wspolczuciem to tak naprawde brzydzi sie pomoca w formie 1% z pit'a. to robienie czegos wbrew swojemu sumieniu jesli wspolczucie uwaza sie za jakies wielkie zlo. nie rozumiem kafeterianek w tym watku ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malika ja tez rzadko wchodze tutaj ale czasami podczytuje posty. to nie jest forum prywatne ze wchodza tutaj tylko osoby zaprzyjaznione!;-/ naprawde jestescie tak slepe i zapatrzone w siebie ze uwazacie ze tylko jedna osoba moze nie zgadzac sie w pewnych sprawach?;-/ ja nie wiedzialam o tym ze Gosik prosi o pomoc ale pamietam jeszcze wpisy jak miala gdzies jak ktos zyczyl jej wszystkiego naj i od razu napisala ze nie chce wspolczucia;-/ to jak nie chce wspolczucia to niech odda ten 1% od tych co wspolczuja skoro tak bardzo nie znosi wspolczucia;-/ kurnaaa jakies to dziwne zeby tak pisac jak ludzie robia to z dobrego serca i wspolczucie jest oznaka wlasnie dobroci. ale co mnie to;-/ nie o mnie swiadczy;-/ powodzenia w zyciu;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dla mnie brak slow na to, co z Wami dzieje sie.." - jakoś dużo tych słów jak na brak słów... Czy Ty wiesz dziewczyno, ile kosztuje jeden turnus rehabilitacyjny? JEDEN? Ile kosztują lekarze, dojazdy, leki itp? Można sobie radzić (psychicznie, fizycznie, organizacyjnie) ale wymiękać finansowo. Nie do Gosi powinnaś tu pić, tylko do naszego Państwa kochanego, że pomaga połowicznie, że piękne hasła to tylko czcze gadanie, że na Fundusz to g..no załatwisz, a z pewnością pół życia stracisz...na czekaniu na swoją kolej. O innych aspektach (choćby finansowych) nie wspomnę, bo ludzie całe życie płaca wysokie składki, a jak los ich doświadczy - to radź sobie Polaku sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczucie a pomoc to dwie różne rzeczy. Może miała dziewczyna gorszy dzień, co przy jej obowiązkach i obciążeniu psychicznym nie jest niczym dziwnym czy nienormalnym. Co do sytuacji dzieci chorych i ich rodziców polecam http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/elzbieta-karasinska-bedziemy-musieli-prosic-o-eutanazje-dla-siebie-i-naszych-dzieci/7nzep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara bywalczyni Gość
Ewidentne rozdwojenie jaźni, żal mi tej osóbki musi być bardzo nieszczęśliwa. Smutne tak korespondować sama ze sobą i w dodatku wciąż na ten sam temat. Nudne to jak smok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaaTuuu
taaaa bo ten temat, co akurat jest poruszony powyzej byl juz...nie bylo go a rozdwojenie jazni to w psychiatryku, co niektorzy chorzy maja. przeczytalam i tez musze potwierdzic to, co ktos powyzej napisal. migotko wlasnie jak ktos wspolczuje i jest jemu szczerze przykro to ofiarowuje choc malenka czesc siebie w formie 1% podatku. jakby ktos nie potrafil wspolczuc i mialby gdzies taka forme pomocy, to nic by nie robil. u mnie w zakladzie pracy jakis czas temu moja znajoma przyniosla ulotki zeby podarowac 1% podatku na chlopca ktory byl zle odebrany przy porodzie. wiem ze byl opozniony i jak corka gosik mial problem z poruszaniem sie. ten 1% byl glownie przeznaczony na turnusy. co okazalo sie, ze z naszego zakladu pracy ta matka wiecej uzbierala pieniedzy niz od wlasnej rodziny, bo w imieniu mojej kolezanki z pracy dziekowala za pomoc i mowila, ze wiecej kasy ma. to jest straszne miec taki ciezar w zyciu, jak choroba dziecka i nikt nigdy nie wie, czy takie dziecko w pelni odzyska zdrowie "ruchowe". mimo wszystko nie na miejscu jest, jak ktos napisal powyzej gardzic wspolczuciem, bo ze wspolczucia plynie ludzka pomoc. jak przeczytalam to, to uwierz mi ze osobiscie dziwnie poczulam sie, bo 1% podatku dalam na tego chlopca i jakby matce przeszkadzalo (delikatnie piszac) takie wspolczucie, to po jej reakcji zadnej kasy nie dalabym, bo to nie tak powinna zachowywac sie odpowiedzialna matka. migotko piszesz, ze wspolczucie, a pomoc to dwie rozne rzeczy, to w takim razie, jak ktos pomaga schorowanej staruszce o lasce, ktora wchodzi do autobusu to, co to jest? wlasnie pomoc ze wspolczucia. podniesie sie ten pasazer autobusu do staruszki, ktory wspolczuje i chce pomoc. to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wciaz nie na temat. Cos ty sie tak uczepila Gosik? Slabo mi sie robi jak to czytam. To jest jej zycie I po co tak wnikac w kazdy jej ruch,slowo. Ty masz obsesje .a jej punkcie. To jest topik dla kobiet w ciazy I starajacych sie. Proponuje zalozyc wlasny watek.z wlasnym tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malika wam to wszystko przeszkadza!! jak ktos pisal, ze za pozno na dziecko w tym wieku, to pretensje, jak teraz ktos poruszyl, ze gosik ma nie po kolei troche w glowie, to tez problem, bo nie na temat. no cholera mamy wszyscy pod was sie podporzadkowac????przesadzacie i to bardzo!!!!! mnie to gowno obchodzi, czy temat nazywa sie tak, czy siak! mam cos do powiedzenia, to o d***e maryny nawet bede pisac, bo kazdy ma takie samo prawo wypowiedzenia sie. a widac ze jestescie po prostu stare pipy, ktore mysla tylko c*pskiem za przeproszeniem i zeby rodzic najlepiej jak najwiecej dzieci i zero wizji, zeby porozmawiac na inne tematy. klapki na oczach i liczy sie tylko rozkladanie nog. tragedia! :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara bywalczyni Gość
No bez komentarza gościu, Ty to masz "klasę"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×