Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Gość gość
jak brat jest biedny to mu pomagaj, a nie obrażaj innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jak? młodej matki nic nie zastąpi, co za obraza, za 20-25 lat będziesz stara, schorowana i będziesz wymagała opieki, fajny start w życie dla dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam OSOBIŚCIE wiele osób z późnych ciąż i nie zauważyłam,żeby były jakoś z tego powodu nieszczęśliwe...widocznie osoby postronne bardziej się tym ( jak zawsze zresztą) przejmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem wzruszona,że tak bardzo się przejmujesz startem w dorosłość mojego dziecka... hm...60 latka stara ??? a schorowana może być, ALE NIE MUSI....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataris
maju ..tak mi przykro... ah tu jakiś troll się wradł zazdrosny;) dzioewczyny ja mieszkam we Francji i macierzyństwo w tym wieku jest rzeczą jak najbardziej naturalną i normalną nie wiem dlaczego w Polsce tak krzywo patrzy się na matki w naszym wieku?czyzby to sytuacja ekonomiczna kraju tak żle wpływała? nie czuję się atara i nie wygladam ;) wszystko zalezy od higieny zycia dziewczyny cieszmy się naszym stanem;))) a i "stare baby" nie zaszłyby w ciązę;)jesteśmy młode ,płodne ,dojrzałe,możemy zapewnić naszym dzieciom najlepsze warunki do rozwoju i tego się trzymac buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja___
hej dziewczyny ,noc nie przespana głowa pełna myśli...co zrobiłam żle?? przepraszam,ze tu ciągle wchodzę,ale nie mam z kim pogadac,jestem rozwalona zupełnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja ja karmię więc sobie podczytuje. To nie Twoja wina, nic nie poradzisz na to. Widocznie organizm nie był gotowy do ciąży. A może płód był słabiutki i natura zrobiła swoje. Pamiętaj, ze nie ma wytłumaczenia dla tego co sie stało. Medycyna prenatalna, na tak wczesnym etapie, jest jeszcze słabo rozwinięta, pomimo postępu. Nigdy nie znajdziesz odpowiedzi dlaczego ? Moja kuzynka poroniła trzy razy( lat32 ) po in vitro. Jest wybadana na wszystkie możliwe sposoby i nikt nie da jej odpowiedzi dlaczego nie może donośić ciąży.Będziecie jeszcze próbowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anooolka
Witam Maja... współczuję...sama poroniłam prawie trzy lata temu. Ale proszę cię nie obwiniaj się. Nie zarzucaj sobie. Jak masz ochotę płakać to płacz. Czasem to pomaga. Daj sobie trochę czasu... Mam 41 lat. Mamy dwie córki 11 lat i 10 miesięcy. Mąż namawia mnie na jeszcze jedno dziecko. Pewnie jeszcze spróbujemy :-) Życzę wszystkim spokojnej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataris
maju...ja ciagle zadaje sobei takie pytanie choć minęło półtora roku i pomimo,że jestem ponownie w ciazy nie moge tego zapomnieć... nie będę ci mówić,że to minie... ból nie mija...jedynie zmienia się jego postać... płacz,masz do tego prawo polecam ci stronę poronienie.pl tam bedziesz mogła podzielić się swoim bólem i znajdziesz zrozumienie pozdrawiam cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny nie przejmujcie sie głupimi komentarzami moja mama urodziła mnie majac 36lat, byłam dzieckiem planowanym, mama ma teraz 65 lat, jest moja najcudowniejsza mama, cały czas w formie,a kiedy pytam ja jak to jest miec dziecko w pozniejszym wieku to powtarza ze nic tak nie odmładza jak ciaza:) pozdrawiam i zycze zdrowych i pieknych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maja ja też poroniłam. Było to w zeszłym roku i do dziś nie mogę się pozbierać. Mam nadzieję, że jeszcze znajdę równowagę. Bardzo tęsknię za dzieckiem. W tym czasie w moim otoczeniu bardzo bliskim urodziło się troje zdrowych dzieci więc jeszczs bardziej bolało i łzy lały się co chwila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Zwracam się do tego TROLA , jak dla mnie to jesteś bardzo zgorzkniałą osobą ,nie wiem w jakim jesteś wieku ale jeżeli w młodym to tragedia. Piszesz że stara matka to coś okropnego ,a ja uważam ,że nie wiek jest taki ważny(chociaż odgrywa dużą rolę), ale odpowiedzialność ,miłość jaką to dziecko zostanie otoczone ,zainteresowanie rodziców. Ja mam możliwość , z racji swojej pracy obserwować kobiety w różnym wieku i ich podejście do macierzyństwa . Uważasz że jak ma się 20 lub 30 lat to jest się lepszą matką , a ja widzę jak te 20-sto letnie mamusie nie mają pojęcia o wychowaniu dziecka , tylko głupoty jeszcze w głowie ,same potrzebują chyba wychowania a nie dziecka ,którym nie potrafią się zająć ,ani to nie potrafi gotować ,ani sprzątnąć ,myśli tylko o pomalowaniu paznokci i gdzieby tylko podrzucić dzieciaka ,bo ona na impreskę się szykuje. Taka matka do dla mnie porażka!!!! Albo te mamusie które robią karierę ,i dziecko traktują jak domowe zwierzątko , najedzone ,napite ,kompa ma to więcej mamusia się nie interesuje . Warto się nad tym zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
A, i jeszcze jedna sprawa(dziwnie piszę bo mi miejsca nie starczyło), MATKĘ się kocha bez względu na to, jak ONA wygląda , teraz kobiety dbają o siebie , a niektóre 40-stki są bardziej sprawne niż te wychudzone i anorektyczne panienki.Takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mantalka89
Przypadkiem trafiłam na ten wątek ale nie mogę się nie wypowiedzieć :) Moja mama urodziła mnie mając 45 lat - mój tata jest od niej o dwa lata starszy. Było to ponad 20 lat temu, jak można się domyślić nie byłam planowana ;) Rodzice mieli juz odchowane moje starsze rodzeństwo a tu taka niespodzianka... Nasłuchali się od rodziny i sąsiadów kąśliwych uwag, że pewnie nie zdążą wychować dziecka, a tu proszę... Nie zawsze się z nimi zgadzałam, czasem było czuć różnice pokoleniowe- ale przecież nie jest powiedziane, że dzieci zawsze dogadaują się dobrze z rodzicami w "normalnym" wieku :) Bardzo o mnie dbali, nigdy niczego mi nie brakowało, nie czułam sie też wcale tak jakby wychowywali mnie dziadkowie. Teraz sama oczekuję dziecka, a moi rodzice są dumni i szczęśliwi, że doczekali tego momentu :) życzę Wam kobiety powodzenia i wytrwałości, macie szczęście bo nastały lepsze czasy dla dojrzałych mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 38
od kiedy to 60latka stara? jeszcze 7 lat przed nią pracy,by na emeryturę przejść.zatem nawet jak jej biednemu dziecku w młodym wieku się ciąża zdarzy to nawet "stara" babcia nie pomoże i nie przypilnuje bo do pracy musi chodzic,także gościu nie demonizuj.sama mam 38 lat,dwie córki 4 i 2 lata i w planach jeszcze trzecia:-) wtedy do Was dziewczyny dołącze. teraz tylko czasem podczytuje i cieszę się Waszym szczęściem i smucę nieszczęściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja___
Witam.To znów ja..:( już nawet niewiem co chciałam napisac... boje sie jutrzejszego zabiegu.A jeszcze bardziej swiadomosc***otem,ze matką już nigdy nie zostanę.Dziekuje dziewczyny za wszystkie slowa pociechy.b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja przytulam Cię mocno z całych sił:* Wiem co czujesz ja też przed zabiegiem bardzo się bałam.Byłam jak w amoku nie potrafiłam myśleć o niczym innym.Nie ma jednak innej rady.Z czasem poczujesz się lepiej kochana.Nie obwiniaj się tak niestety bywa i to niestety coraz częściej.My na to nie mam wpływu i wiek tu też nie ma znaczenia.Mam nadzieję że trafisz na dobrych lekarzy i pielęgniarki tak jak ja którzy potrafili porozmawiać i dać nadzieję oraz mieli w sobie wiele empatii.Pisz tutaj bo to może C***omóc.Myślami będę z Tobą. Gaba święte słowa ale co do niektórych nie trafiają po prostu są to osoby bezmyślne których świat zaczyna i kończy się na fejsie. Jola gdzie się podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja___
Kwasna mandarynka.Na czym polega usuniecie obumarłej ciąży? Czy długo będę w szpitalu...mam nadzieje,ze to odczytasz jeszcze dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja___
Dziewczyny to znowu ja..przepraszam,że przynudzam juz tu soba.Mam tylko jedno jeszcze pytanie,napisze prosto.W marcu skoncze 44 lata,choruje na nadcisnienie od 3 lat,mam 23 letniego syna.Marzyłam o dziecku jeszcze. Jedna ciąża -biochemiczna.Druga-obumarła.Jutro szpital-usunięcie .Lekarka przy wypisywaniu mi skierowania do szpitala nadmieniła,że jesli bym sie zdecydowala poprowadzi mi nastepną ciąże.Co byście zrobiły na moim miejscu.Nie oczekuję pociechy,ale konkretnych szczerych odpowiedzi.Pozdrawiam i sciskam Was wszystkie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maja,z tego co ja sie orientuje to lyzeczkuja pod narkoza,tak slyszalam.Ja tez poronilam,ale nie zdecydowalam sie na zabieg.Czekalam cierpliwie az organizm sam wydali i sam sie oczysci,wszystko odbylo sie w domku.Bole okropne,podobne do porodowych,trwalo to dwa dni.Ale to tez pewnie duzo zalezy od tygodnia ciazy.Dlaczego podjelam taka decyzje?Bo chcialam jak najszybciej zajsc w nastepna ciaze,a takie samoistne oczyszczanie sie jest duzo lepsze,bo naturalne,bez interwencji lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maja,z tego co ja sie orientuje to lyzeczkuja pod narkoza,tak slyszalam.Ja tez poronilam,ale nie zdecydowalam sie na zabieg.Czekalam cierpliwie az organizm sam wydali i sam sie oczysci,wszystko odbylo sie w domku.Bole okropne,podobne do porodowych,trwalo to dwa dni.Ale to tez pewnie duzo zalezy od tygodnia ciazy.Dlaczego podjelam taka decyzje?Bo chcialam jak najszybciej zajsc w nastepna ciaze,a takie samoistne oczyszczanie sie jest duzo lepsze,bo naturalne,bez interwencji lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) witam nowe i stałe bywalczynie topiku :) dziewczyny życie jest przewrotne, czasami nam daje popalić, myślałam że jak wrócę to poczytam dobrych wieści, Maja tak mi przykro, nie poddawaj się walcz dalej jesteś silną kobietą, może się jeszcze uda tego ci z całego serca życzę, Ewa co do szczepień to ja się jeszcze nie zastanawiałam, ale jak czytam o tych różnych powikłaniach to mi słabo, u nas drugi tydzień ferii, wróciłam wczoraj późno z Zakopanego na tydzień zmieniłam klimat żeby mały się dotlenił górskim klimatem ;) chłopcy moi pojeździli trochę na nartach a ja pospacerowałam po Krupówkach, przy okazji polecam restaurację Polany gdzie Magda Gessler przeprowadzała kuchenne rewolucje ;) super jedzenie ;) Mandarynko ty to masz idealną wagę ja startowałam z 60 kg a teraz to nie wiem ile bo się nie ważę, no nie zły klocek z twojej małej ;) dziewczyny komentarzami ludzi się nie przejmujcie ja mam to w nosie ;) dzisiaj wielkie rozpakowywanie i pranie :( pozdrawiam, miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maju ja miałam usunięcie obumarłej ciąży 10 tc ,polegało to na tym że w szpitalu założyli mi chyba 2 tabl dopochwowo na rozwarcie, a potem jak zaczęłam krwawić zrobili łyżeczkowanie, następnego dnia wyszłam do domu ,tzrymaj się wiem przez co przechodzisz ,trzymam cię mocno za rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero dziś odczytałam Twoją wiadomość.U mnie polegało to na tym że dali mi narkozę i łyżeczkowali.Wszystko to trwało 15-20 min.Jeszcze tego samego dnia byłam w domu.Zabieg przeprowadzał mój gin i jak coś mnie niepokoiło to mogłam do niego zadzwonić. Maja ja bym na Twoim miejscu jeszcze spróbowała żeby potem nie żałować.Jak masz dobrego ginekologa to porozmawiaj z nim.zrób badania.Nie poddawaj się. Jola zazdroszczę Ci tego Zakopanego.My może latam się wybierzemy w góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja___
Hej dziewczyny.Dziękuję za wszystkie słowa napisane do mnie.Jestem juz po zabiegu.I może to głupie...ja już myślę o nastepnej ciąży.Spróbuję jeszcze raz.... oczywiście po bezpiecznym czasie.Pozdrawiam Was,będę tu zaglądać i obserwowac Wasze szczęścia :) i czekać na swoje :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was wszystkie. Maju ja mogę powiedzieć o sobie. Z czwartym dzieckiem zaszłam w ciążę w wieku 44 lat, tez mam nadciśnienie od wielu lat. Rodziłam w wieku 45 lat, teraz synuś ma trzy lata. Decyzja należy wyłącznie do Ciebie. Jeśli pytasz czy masz szansę to odpowiadam, że masz. Wiem to na swoim osobistym przykładzie.A te problemy z utrzymaniem ciąży nie są związane z wiekiem, dlatego że występują u kobiet w każdym wieku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja___
Witam wszystkich.Margo66 ...mam pytanie czy twoja ciąża była planowana czy nie?Jeśli mogłabym z tobą popisać prywatnie to daj znac.Dam Ci swoje namiary.Jeśli nie to i tak dziękuję,ze się odezwałaś.Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
błąd serwera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja nie poddawaj się ja Ci życzę powodzenia.Trzymam za Ciebie kciuki. Międzyczasie zrób sobie badania na mykoplazmy i ureaplazmy oraz na chlamydię.Pamiętam że po poronieniu lekarz kazał mi je wykonać.Całe szczęście wyniki było o.k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×