Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Dla wszystkich zdrowych i wesołych Świąt! I Jola trzymam kciuki za Ciebie. mały ładnie wazy. Niedługo będziemy miały dzieciaki przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja sie swiatecznie z wami jajeczkiem stukam staropolskim zwyczajem ;) i zdrowia wam i nam wszystkim :) x Jolka jak tam maly prezencik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam swiatecznie.Dziekuje za szybkie pocieszajace odpowiedzi,jestem spokojniejsza.To moja druga ciaza,w pierszej bylam 23 lata temu i bardzo duzo przytylam,bo 18kg.Teraz tez tego sie balam,a tu tylko 2,5kg.Roznica w zywieniu przy poprzedniej ciazy,a tej,to taka,ze teraz jem czesciej a mniej,bo na wieksze porcje zoladek mi nie pozwala.W27tyg bylam w szpitalu i tez brzuszka widac nie bylo.Kobieta obok zastanawiala sie co ja na patologi ciazy robie,potem mi mowila.Brzuszek wyskoczyl mi taki prawdziwy ciazowy dopiero w 30tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Hej Święta ,święta i po świętach :-) stare porzekadło mówi:-) Jolcia ,jak tam ,kurczaczek wielkanocny jest ,czy też jeszcze trzymasz:-) ? Ciąża ma tą jedną zaletę ,że przy stole nie trzeba wciągać brzucha żeby dobrze wyglądać ,jak mi było żal tych Pań które wcisnęły się w swoje najlepsze kreacje i musiały potem uwżać aby szwy nie popękały ,a ja pełen luzik :-) Gościu ,miło że troszkę poprawiłyśmy Ci humor ,zaglądaj tu do nas ,stara wiara się wykrusza ,bo dzieciaczki mają i ręce pełne roboty , a miło mieć takie miejsce gdzie można się podzielić swoimi wątpliwościami i zapytać o różne rzeczy:-) Piszcie Dziewczyny ,co tam u Was:-) Miłego dnia , jest SŁONECZKO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Jola czyżbyś już tuliła synusia? Taido jak samopoczucie? Ewa jak tam wprowadzanie do diety nowych pokarmów?U mnie różowo nie jest młoda ma kolki więc dietka musi być.Ostatnio zjadłam seler i pietruszkę i niestety trochę ją wysypało.No nic najwyżej z 50kg spadnę na 45;) Mon cheri a Tosia ma problemy z brzuszkiem czy akceptuje wszystko co zjesz? Gaba ,Karatis u Was już chyba połówka ciąży?Jejku mnie po połówkowym to nawet nie wiem kiedy zleciało.Życzę Wam żeby lato nie zmęczyło was upałami. Jeśli chodzi o kolejne dziecko to ja chyba wolę pozostać przy dwójce ale nigdy nie wiadomo co przyniesie los.W każdym razie u mnie jest tak że jak luzuje i nie myślę o ciąży to wtedy mi się udaje więc jak już nie mam parcia to lepiej uważać:) Ostatnio mam w ogóle mały sajgonik.Starsza była chora i trzeba było uważać żeby nie zaraziła młodszej bo niestety wtedy czekałby nas szpital.Zaraziła za to mnie ale szybciutko mi przeszło.Tak więc siedzę teraz z obiema w domu ale w następnym tyg starszą puszczę już do przedszkola. Pozdrawiam wiosennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wiosennie. Jola pewnie już z maleńswtem. Gaba brzuszek to dobrodziejstwo na święta. Ale ja mam ostatnio swoje obserwacje po udziale we mszy w niedzielę. Bylismy w kościele z małym we wózku więc stalismy na polu. Doszłam do wniosku, że im starsza pani , tym krótsza spódnica. W ogóle wiele osób nie ma chyba luster w domu. Mandarynko moja dieta troszkę rozszerzona,ale nadal nie jem grochów, kapusty, kukurydzy, majonezu, cytrusów, czekolady i wiele , wiele innych. No cóż tak pewnie musi być. Mały rośnie pięknie, nie ma kolek, problemów z brzuszkiem, zasypia sam w łóżeczku. No nie jest źle. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja__
Witam dziewczyny.Dawno mnie nie było .Pozbierał się trochę po niepowodzeniu i walcze dalej :) Mam pytanko.Jak odczytac badanie na różyczkę ,pierwszy raz wynik badania nic mi nie mówi.IgG mam 0,17 (< 10 niereaktywne, >10 reaktywne).IgM 0,31 (< 0,8 niereaktywny,>0,8 <1,0 niejednoznaczny ,>1,0 reaktywny).Pisze tutaj,bo wizytę mam dopiero za miesiąc i nie chcę umierac z niepokoju.Wiec jeśli ktos zna się na tym to może mi wyjasni o co w tym chodzi .Pozdrawiam ciepluteńko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja__
** Pozbierałam się trochu (przepraszam za pomyłkę):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Wszystkie po świętach Niestety moje skończyły się w szpitalu z ostrym krwawieniem.To było w niedzielę.W tej chwii leżę w szpitalu .mnóstwo kroplówek tabletek.wyleciał ze mnie skrzep wielkości grubej pięści i myślałam że to już po ptakach.mały zaledwie waży około 1kg -26 tydzień. w tej chwili wszystko się zatrzymało,nie ma skurczy ,szyjka zamknieta, lekko krwawię ale to prawdopodobnie jakieś czyszczenie organizmu.Najważniejsze że wyszło na zewnątrz a nie do wewnątrz bo byłby dramat.Jestem w dobrej formie psychicznej leżę jak nieżywa w pozycji na lewej stronie.basen w łóżku. i tak się złożyło ,ze nie robiłam nic ponadto co zawsze,gdy do tego doszło. Łożysko dalej przodujące brzeżnie i mają lekarze dla niego nadzieję że podniesie się wyżej. Staramy się z rodziną być dobrej myśli i przestrzegać zaleceń.najwazniejsze to zrozumieć problem. Na sali której przebywałam była dziewczyna w 27 tyg. i odeszly jej wody.mały chłopczyk waży 860gram i jeszcze żyje-jednak ma słabiutkie płuca.dwa dni wcześniej dostawała stereydy na rozwinięcie się płuc maleństwa .wiele przeżyć jednak walczę do końca. jednocześnie pamiętam o Was wszystkich i sekunduję sukcesikom wagowym maluchów i Wsaszym samopoczuciu izdrówku,,, proszę pamiętajcie o mnie i proszę o jedną zdrowaśkę na poczet zdrowia by organizm dał radę-----dzięki do miłego usłyszenia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataris
felicjo trzymaj sie kochana..ślę ci pozytywną energię,bądż dobrej myśli,nie załamuj się myśl o maluszku leż tak długo ile trzeba,dbaj o siebie i synka trzymam kcuiki za pozytywne wieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, My dzisiaj o 12 w południe przywitalismy małego na świecie, Waży 3700 , otrzymał 10 punktów Małe cudo, jest taki śliczny, włoski czarne, Poród ekspresem o 10 odeszły wody a o 12 po akcji, Ja odpoczywam bo ból masakra po nacieciu, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jolka gratulacje..teraz kolej na Taidę..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja nie pomogę, bo nie znam norm, a sama nie robiłam tego badania. @ Felicja trzymaj się kochana, bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki i wysyłam pozytywną enrgię. Głowa do góry, wiem, że leżenie plackiem jest trudne, ale dla dobra maluszka. Trzymaj się!!! Dopiero w szpitalu widać jak wiele kobiety są w stanie wycierpieć dla dziecka. @ Jolka gratulacje, a tak się bałaś!!! Ja rodziłam godzinę dłużej. Całuj maluszka od starszego kolegi Antosia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
JOLA! Ogromniaste gratulacje ,mały wcale nie taki mały:-) To cudownie ,majowe święto spędzicie już w komplecie:-) Felicjo , trzymam i ja kciuki , u mnie w 10 tyg wystąpił silny krwotok i też pozbyłam się 2-ch takich skrzepów ,myślałam że już po mojej fasolce ,ale jak mówi mój mąż ,uczepiło To się pazurami i jakoś wytrwaliśmy ,miesiąc leżałam plackiem bojąc się że powstaną nowe skrzepy ,ale jakoś się nam udało , Tobie też się uda i za Twoje maleństwo Zdrowaśkę odmówię :-) wiara czyni cuda , i tego trzeba się trzymać:-) pisz co u Ciebie słychać ,w szpitalu dni okropnie się dłużą i dlatego jak ma się z kim pogadac to czas szybciej płynie:-) Z tych wyników na różyczkę i ja nic nie rozumiem , wiem jedynie tyle że jeżeli się ja przechodzilo to ma sie przeciwciała i na tym polega moja wiedza:-) dlatego nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć. Dziewczyny ,pomimo tak różnych wieści od Was życzę pogody ducha ,spokojnego wieczoru i nocki . Jutro też będzie dzień :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Maja ,a tak w ogóle to twarda z Ciebie BABA:-) chylę czoło ,ja nie wiem czy miałabym tyle siły , za Ciebie też trzymam kciuki:-) Pozdrowienia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataris
moje gratulacje Jolu;) duzy chłopczyk,niech rośnie zdrowo spokojnej nocy kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu serdecznie gratuluje :) :) :) ucalowania od ciotki i od Toski i niech zdrowo rosnie :) , no i fajna data urodzenia wyszla ... x maja ja tez nie mam pojecia ... ale zycze duzo sily i mase szczescia x felicjo trzymaj sie , bo wiara czyni cuda ... Gdy lezalam w szpitalu z wyplywajacymi wodami , nikt nie dawal mojej malej szans , a jednak stal sie cud , pekniecie sie zasklepilo i reszta ciazy przebiegla super do 40 tygodnia ... trzymam kciuki x Taido to teraz kolej na Twoje malenstwo ... x Ewka , Gaba , Kataris pozdrawiam :) i wszystkich czytajacych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola przeogromne gratulacje:) tak się cieszę że wszystko sprawnie poszło:)He he my tu w ogóle super babki jesteśmy bo jak widzę expres nam to rodzenie wychodzi pomimo że nie mamy tych 20 lat;) Felicja trzymaj się Ty i Twoje maleństwo.Będzie dobrze najważniejsze że jesteście pod fachową opieką. Maja a chorowałaś na różyczkę?Bo jeśli tak to nie masz czym się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mandarynko :) chcialam Ci odpisac i kurka zapomnialam... Ja jem i pije od poczatku prawie wszystko , no oprocz kawy ... takze cytrusy , fasole , brokuly , kapusty itd , ale staram sie te niebezpieczne produkty raczej w malych ilosciach i jak dotychczas nie zauwazylam zeby mala reagowala na cos , chyba takie szczescie mam . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie czy sa wsrod Was Mamy ktore rodzily majac 44 lata ? Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie i cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Zelijka ja w tym roku skończę 43 , i jak dobrze pójdzie to urodzę po swoich urodzinach:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 42, a moja dalsza kuzynka w USA 45, kolejna, po in vitro, rodzi 28 maja bliźniaki w wieku 44 lat!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jolka 1975 wielkie szczęście i ogromne gratulacje.piękny dzień i słoneczko -wspomnienia niezapomniane.jeszcze raz wielkie brawa Kochane dziękuję za słowa otuchy wiedziałam że je otrzymam od Was-nieskromnie mówiąć. Pojawiły się skurcze i szyjka ma 1cm.-zastrzyki powstrzymywanie,jednak nie panikuję jestem twarda bo maluch jest dzielny jest duży i wymyśliłam że może w takiej sytuacji założyć na szyjkę pessar,. słyszałyście coś może macie jakieś doświadczenie bądź Wasze znajome .działa czy placebo? dzisiaj ksiądz mówił że jest modlitwa do Św Patron Matek oczekujących potomstwa super w szpitalu nie jest źle sala dwuosobowa.w nosie mam nastroje pań.liczy się maluch a raczej jestem pogodną pacjentką. ale jak mi zachodzą za skórę bo i tak bywa---jestem cierpliwa znoszę humory z uśmiechem-potrafią welnflon w zgięciu założyć pomimo że wiedzą że jesynie co robię to siusiu do basenu i przewracam się na prawo i lewo.albo dostanę tak boleśnie zastrzyk oleisty że łzy nosem płyną.i wtedy przychodzi czas zemsty tzw czeerwony guzik i wymyślam a basen a tu boli a tu coś i a proszę lekarza a mylą tabletki itp....mają mnie dość i odpuszczają a ja za każdym razem serdecznie dziękuję z szacunkiem!!!!! dzieci i mąż lekko rozbici ale dzielni.po niedzieli mama przyjedzie i pomoże mojej gromadce.... korzystajcie z cudnej pogody i bądźcie myślami ze mną-jesteście moją siłą ukrytą!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felicjo cały czas trzymam kciuki.Ku pokrzepieniu ja miałam krwotok w 12tc do tego nisko położone łożysko które uszkodził krwiak.Córka urodziła się zdrowa w 39tc. Teraz grzecznie leż,czytaj książki i myśl pozytywnie.Musi być dobrze. Zelija ja w tym roku kończę 36 lat i trzymam kciuki za każdą dojrzałą mamę.Póki kobieta może zajść w ciąże nie jest za "stara" na zostanie mamą.Gdyby tak było menopauzę przechodziłybyśmy przed 35rż. Mon cheri cieszę się że Tosia nie ma problemów z brzuszkiem i że nie musisz się katować dietami.Pocieszam się że jeszcze tylko parę tyg i będę mogła wprowadzić do menu więcej potraw i mam wielką nadzieję że jej brzuszek zaakceptuje truskawki:) Taido teraz Twoja kolej.Życzę szybkiego porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisi41
Kochane....zaglądam tutaj ale boję się sama podjąc temat w wieku 38 lat straciłam ciaże i mojego Aniołka. Mam już córkę 13 lat, chciałabym bardzo drugie dziecko ale paraliżuje mnie strach, ze znów je stracę.... mam 41 lat czy mam jeszcze szanse? czy jestem wstanie podjąc ryzyko? nie wiem Pozdrawiam Was wszystkie, gratuluje każdej :) sama....nie mam odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataris
Felicjo oby tak dalej z pozytywnym myśleniem,trzymaj sie twardo a personelem się nie przejmuj sisi ja też starciłam ciążę majać 38 lat..bardzo to przezyłam,potem próbowałam rozpaczliwie odzyskac dziecko próbujac nieudolnie zajść w ciążę prze 1.5 roku,bez skutku choć badanie wszystkie były świetne, w grudniu 2013 pozytywny test ciążowy i w styczniu 2014 świetowałam 40 urodziny bezalkoholowo;)) nie jesteś za stara;) popatrz na Nas;) pozdrawiam wszystkie dojrzałe mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felicja jest tu na Kafe topic o Pesar, ale nie wkleję Ci linku, bo wyskakuje mi że SPAM. Felicja trzymaj się dzielnie, personel w szpitalu tragedia. Ja miałąm cudowne położne przy porodzie, natomiast już na oddziale, inne, były okropne. Nie wspomnę pań od noworodków. A to przecież kobiety i matki.Leżałam 6 dni i były różne na zmianach, ale fajna pielęgniarka to rzadkość. Sisi jak nie podejmiesz decyzji o ciąży, to możesz żałować do końca życia. A widać,że chyba, raczej pragniesz miec dziecko. Myślę, ze do dzieła i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odpowiedz, sama pisalam kiedys na tym topiku, pozniej sie przeniosl na fb. Sama urodzilam rok temu pierwsze dziecko coreczke w wieku 42 lat, teraz mysle ze przydaloby sie rodzenstwo dla mojej 15 miesiecznej corci. Jednak libido spadlo do zera i jakos dzialac w tym kierunku sie nie chce ale dzieciatko by sie przydalo. Jednak dzialac trzeba by juz bo to ostatni dzwonek. Z pierwszym dzieckiem nie mialam zadnego problemu z zajsciem w ciaze ciekawe jak byloby teraz ??? ale ta niechec do zblizen … chyba jednak starosc mnie dopadla …Pozdrawiam wszytskie Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Felicjo ,trzymaj się mocno!!! Cały świat nie istnieje tylko Ty i maleństwo...... każdy dzień jest ważny ,każdy tydzień dodaje Twojemu Szczęściu więcej sił , reszta się nie liczy!!!Myślami jestem z Tobą i trzymam kciuki , Czytaj te nasze wywody to może odrobinę oderwania się od tej szpitalnej szarości Ci przyniesiemy:-) Sisi moja bratowa tak jak Ty bała się zajść w ciążę po stracie jednej ,wiem że namawianie nic tu nie pomoże ,siłę musisz znaleźć w sobie ,choć to nie jest łatwe , może Twój Aniołek nie był jeszcze gotowy ,a teraz czeka aż Mamusia się zdecyduje ,jesteś jeszcze młoda w porównaniu do mnie:-) nie czekaj długo ,bo sił teraz masz jeszcze dużo ,pomyśl ale pozytywnie:-) Zelijka ,jak to o to chodzi tylko to nic łatwiejszego , świece, nastrój , muzyczka pościelówka ,kilka łyków dobrego wina i po sprawie:-) , a tak na poważnie to zjawisko nie tylko u Ciebie , większość z nas troszkę się zmienia kiedy dziecko przychodzi na świat ,to jest niezależne od nas , hormony macieżyństwa:-) ,całą swoją uwagę poświęcasz dziecku ,dlatego często nasi mężowie ,czy partnerzy czują się zaniedbani:-) spytaj ginekologa , wiem że są jakieś specyfikały na ten problem (faceci mają viagrę , my też chyba coś mamy:-) ) Dziewczyny ,pozdrawiam Was cieplutko:-) Wczoraj dostałam info telefonicznie ,że są moje wyniki z tesu Nifty , przez telefon pani powiedziała że wszystko OK ale ja będę się cieszyć jak papiery z wynikami będę miała w ręku ,akurat trafiło na weekend :-) więc czekam jeszcze dwa dni:-) Trzymajcie się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×