Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy pomagając dawnej miłości robię z siebie frajera?

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyna za którą niegdyś się uganiałem poprosiła mnie żebym pomógł jej dostać pracę. Tak się składa, że firma w której pracuję otwiera nowy sklep i w sumie miałbym taką możliwość. Poradziłem się znajomych co o tym myślą, a oni prawie jednogłośnie uznali, że to byłoby frajerstwo z mojej strony gdybym pomógł kobiecie przez którą cierpiałem gdy mnie odrzuciła. Trochę mi głupio, bo kiedyś wyznawałem jej miłość i mówiłem, że zrobię dla niej wszystko, a mimo to ona wybrała kogoś innego. Teraz jak jej odmówię wyjdę w jej oczach an kłamcę, a jak pomogę to koledzy uznają mnie za frajera .. Proszę poradźcie mi jak się zachować, aby wyjść z zaistniałej sytuacji z twarzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ci poradzili, nie bądz frajerem, ona i tak tego nie doceni, zreszta juz to udowodnila kiedys, wiec nad czym sie zastanawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pomogła...nie uważam ,ze jesteś frajerem, to ,ze kobieta wybrała innego nie czyni cie gorszym, po prostu wolała coś innego ,ale ani cie nie zdradziła ani nie upokorzyła jakoś w znaczący sposób. Pomagając jej pokażesz, ze masz klasę. Nie ma nic złego w pomaganiu ludziom, szczególnie jeśli kiedyś ją kochałeś. A frajerami są twoi znajomi skoro tego nie kumają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak, to świadczy o klasie człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybys celowo nie pomogl to by swiadczylo o ttym ze wciaz uzalasz sie nad soba i nie pogodziles sie do konca ze swoja porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to coś w stylu nadstaw drugi policzek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony dobrze ze jej pomagasz ale z drugiej ona cie wykorzystuje..i widze ze odzywa sie do ciebie wtedy kiedy ona cos chce..nie ma sensu...daj sobie z nia spokoj i nie zawracaj sobie tym glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dziewczyna za którą niegdyś się uganiałem poprosiła mnie żebym pomógł jej dostać pracę. Tak się składa, że firma w której pracuję otwiera nowy sklep i w sumie miałbym taką możliwość. Poradziłem się znajomych co o tym myślą, a oni prawie jednogłośnie uznali, że to byłoby frajerstwo z mojej strony gdybym pomógł kobiecie przez którą cierpiałem gdy mnie odrzuciła. " I I tak to wygląda z boku tym bardziej jeżeli ona z kimś jest a to Ciebie prosi o pomoc zamiast swojego partnera. W takim wypadku ona sama już Ciebie jak frajera traktuje Trochę mi głupio, bo kiedyś wyznawałem jej miłość i mówiłem, że zrobię dla niej wszystko, a mimo to ona wybrała kogoś innego. Teraz jak jej odmówię wyjdę w jej oczach an kłamcę, a jak pomogę to koledzy uznają mnie za frajera ." I Z drugiej strony jak facet w coś wchodzi to do końca - przynajmniej mnie tak uczyli więc powinieneś trzymać się danego jej słowa ". Proszę poradźcie mi jak się zachować, aby wyjść z zaistniałej sytuacji z twarzą." I To zależy co dla Ciebie oznacza wyjść z twarzą. Obydwóch stron naraz nie zadowolisz . Musisz ustalić sobie czy priorytetem jest dla Ciebie dotrzymanie danego słowa czy koledzy i przemyśleć sobie czy ona rzeczywiście nie traktuje Ciebie jak frajera Jeżeli ona jest dla Ciebie ważniejsza to jej pomóż, jeśli koledzy i jeśli ona rzeczywiście Ciebie wykorzystuje to ją olej . W tym wypadku akurat nie da się zrobić tak by wilk był syty a owca cała. Pomożesz jej - koledzy będą uważać Ciebie za frajera (to czy słusznie czy nie to inna sprawa). Posłuchasz kolegów - ona będzie uważać Ciebie za kolejnego kłamliwego s********a jakich pełno. Sam musisz wybrać na kim Ci bardziej zależy - na niej czy na kolegach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_31
szczerze powiem, że gdyby facet dał mi kosza, to nie pomogłabym mu potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załatw to,ale nie odzywaj się,bądź uprzejmie obojętny .Nie wiem,dlaczego miałbym być zawistny i zły na kogoś ,kogo obdarzałem uczuciem.Wtedy bolało,teraz jest szansa pokazać,że zrobisz wszystko-ale już jako ktoś obcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pomagaj , nie chciała twojej pomocy gdy wybierała innego , niech on jej załatwia pracę co ciebie obchodzi baba posówana przez innego ? przeciez to tylko była dziewczyna nie koleżanka , nie przyjaciólka , olej bo bedziesz frajerem który jeszcze pozałuje swojej dobroci załatw prace jakiejś innej normalnej dziewczynie z którą nie łączy cię przeszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj dalej porad kobiet, chocby by cie zdradzala, traktowala jak frajera- kobiety z tego forum znajda wymowke, kieruj sie meska logika, skoro cie olała to nie jestes nikim dla niej waznym, chciałbym widziec jak to ona tobie pomaga, jesli ona nie ma skrupułow to czemu ty sie dajesz dymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty chyba lubisz facet byc wykorzystywany, od przejmowania sie nia w tej chwili jest jej facet, partner zyciowy, to jemu robi dobrze na wszelakie sposoby, ciebie juz olała, to cos chyba oznacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cwana szmata potrzebuje pracę to oddzywa się do ciebie a gdzie jej kochaś ? ona ma cie za frajera i barana któremu można pluć w twarz a on i tak przyleci nie daj się tak traktować ,żal mi ciebie chcesz byc dobry a jestes kopany przez nieodpowiednie szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srtuiuiytrrtyu
szczerze, gdybym był na twoim miejscu to bym ją olał, tak jak ona ciebie, jeśli pomagać to już jakieś porządnej dziewczynie, przynajmniej będziesz mieć czyste sumienie i nie poczujesz się jak frajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinienieś jej pomóc , bo to dobry bedzie uczynek nie patrz na przeszłosc patrz w terażniejszośc to bedzie dobrze świadczyc o Tobie że pomagasz innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srtuiuiytrrtyu
Jonymnemonic z tego co napisaleś powinien się jeszcze raz starać żeby coś ugrać u łaskawej pani, niech sie najlepiej spłaszczy do poziomu podłogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ,że tyle jadu i zawiści tutaj.Fakt,że gdyby odeszła w wyniku zdrady,to nie wybaczyłbym-niestety,ale jeśli odeszła-nie wyszło wam -w cywilizowany sposób,to co złego w pomocy?No chyba ,że boisz się,że odżyją twoje uczucia?Wtedy odsuń ją najdalej jak możesz,nie wiem ,co jest podkładem twojego zastanawiania się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pomagam tylko osobom, które na to zaslugują i graja ze mną fair, ta kobieta na to nie zasluguje moim skromnym zdaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dleczego tak plujecie jadem? od lat nie jestem z dziewczyną, która kiedyś była całym moim światem. i od lat dalej jej pomagam, a ona nawet o tym nie wie. sprawia mi to przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli była twoja dziewczyna, a tego faceta zwyczajnie olała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghgjthkvchxt
ja wiem jedno, takich dobrych kolesi kobiety czesta wykorzystuja, szukajac u nich pocieszenia, to sie nazywa klasa u mezczyzny dac sie dymac innym? takie naiwne rzeczy pisac mogą tylko kobiety z tego forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśle że powinienes jej póc miej swój rozum po co sie koleszków radzisz oni w twojej sytuacji zrobili by po swojemu a ty wzorujesz sie na nich jakby Pytią byli pomóż jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez postapila z nim fair...mnie tez zostawiano i nie czuje urazy...co mi z tego przyjdzie? Na poczatku jest bol, a potem przechodzi...mam to za soba i nie widze powodu dla ktorego teraz nie mialabym komus pomoc, z reszta co to takiego, zaniesie cv i tyle...moim zdaniem Drogi Autorze wlasnie wten sposob "utrzesz nosa", pokazesz, ze masz klase, ze jestes facetem z krwi i kosci, ktory potrafi sie zdystansowac i zyc dalej, gdybys tak postapil ze mna mialbys moj szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olała nie olała pomóz jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 235235
Ciekawe czy też tak chętnie byśmy pomagały szukać pracy facetowi który dał wam kosza i wybrał jakąś ślicznotkę. BARDZO WĄTPIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest twoja była miłość, bo nie byliście razem. to jest panna, która cię nie chciała i miała cię w d***e. i tak, będziesz frajerem jeśli jej pomożesz. ale przecież już nim jesteś, nieprawdaż? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ze ona cie poprosiła o pomoc tak wiec jej tez było głupio prosic wie ze wam nie wyszło jej głupio i poprosiła a ty pokaz ze staniesz ponad tym i jej pomóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×