Biedaczysko-kochanka

to niemożliwe,obrzydlistwo nie spojrzalałabym w lustro jeszcze nie zgłupiałam na stare lata,żyję w zgodzie z moimi normami

przykład drugi brałas sobie meza zgrabnego zadbanego fitesowej sylwetki , w trakcie małzenstwa to sie zmieniło , jest opasły srednio zadbany z racji ciagłej pracy itd. wazy z 70 kg 130 kg bez znaczenia czy z obrzarstwa czy z choroby , dalej cie pociaga ? dalej chcesz z nim uprawiac sex a skreca cie z jego braku ...! ale czy ty wiesz o czym tutaj piszę ?:)

normy sie zmieniają jak i zycie sie zmienic moze , wiec nie sadz pierdół póki twe zycie ciagnie sie bez istotnych zmian i sie ciesz

gdyby mąż był bezpłodny,a chcielibyśmy dzieci,zaadaptowalibyśmy je,nie miałabym z tym problemów z racji mojej pracy

ksn Twoja żona przytyła i ją zdradzasz i szukasz usprawiedliwienia?

mąż zawsze będzie mężęm,kocham go i co z tego ,kiedyś gustowałam w brunetach ,a on teraz siwy,szczęka uzupełniona,kilkanascie kg nadwagi i nadal go kocham ze wzajemnością żaden mężczyzna nie jest w stanie mi zaimponować,niby czym? mam swojego intelektualistę , sprawdzonego przyjaciela

ha ha zakładasz , ze maz chciałby zaadoptowac dziecko :) a nawet jesli twój tak to inny nie ! czepiasz sie wydaje ci sie ze wszystko jest proste dla ciebie , dla innych nie musi

ksnHCSBVJCH cieszę się ze swojego szczęścia,a tobie współczuję

ojej - ja nie pisze o tych co to libido jest jakie jest tacy nie zdradzają czy to rodzaju zenskiego czy meskiego , zdradzaja ci co to mają libido wysokie i braki w sexie , albo w czymś innym kochasz - super , gratulowac tylko ,

ale czego mi współczujesz , chyba pogladów , bo w zyciu jam jest przeszczesliwy człek ktoremu sie zycie udało posiadam jak zone , kochankę dorosłe dzieci , wszyscy o wszystkim wiedzą , znaja sie akceptują sie . Pieniedzy mi nie brakuje , zyje dostatnie , jestem szczesliwy to czego mu głupia współczujesz ?

a wracajac do zony - moja zona to nadal piekna kobieta , od sexu nie stroniąca ... Wagowo też mimo ze strarsza o 28 lat to tylko 5 kilo wiecej wazy :) nie szukaj zatem dziury w całeym , nie znajdziesz :)

gdybym chciała dziecko,mąż popierałby mnie w adopcji, nie byłoby problemow podobnie zachowałby się mąż gdybym była bezpłodna na szczęście,mamy swoje dzieci,tatuś rozpieszcza do granic ostatecznośći, ja tez ale w granicach,ktoś musi czuwać, dzieci trzeba kochać ale kochac mądrze bo inaczej zaczna nami rzadzić

ciagle piszesz o sobie i to w scenariuszu jaki zakladasz , nich ci bedzie , ale inni są inni ! ja bym w zyciu nie adoptował cudzych dzieci ! jestem zatem zły ? p******y ? to jesli tak to wez dziecko chore zaadoptuj one nie ma szans na adopcje wiec badz samarytanką :) widzisz jak wszystko sie potrafi zmienic , dlaczego wzlielibyscie dziecko zdrowe ? wez kalekę

masz zonę i kochankę i wszyscy o wszystkim wiedzą?? jestes zboczony! nie chciałabym mieć takiego męża,przegoniłabym głupka na sto wiatrów,takiego ojca wstydziłabym się i wyrzuciłabym z serca tak,bardzo różnię się z tobą nie tylko w poglądach,mam swoje wartości dorośliśmy z mężem do rodziny i nie wsadzamy sobie noża w plecy a ty nie nazywaj swoją rodziną

ksnHCSBVJCH a wracajac do zony - moja zona to nadal piekna kobieta , od sexu nie stroniąca ... Wagowo też mimo ze strarsza o 28 lat to tylko 5 kilo wiecej wazy nie szukaj zatem dziury w całeym , nie znajdziesz i masz kochankę?? zaprzeczasz sobie,nie kochasz jej skoro jest kochanka

ksnHCSBVJCH Dopiero jak mąż twojej córki będzie miał kochanki tuzinami albo puszczalska synowa przyprawi synkowi rogi zrozumiesz, że twoje dzieci muszą cierpieć za twoje popapranie. Ale pewnie i to cię nie ruszy.

bo ? bo to sie nie miesci w twwj pustej mniej lub wiecej główce , mam zyc tak jak ty uwazasz i sadzisz , nie sadzisz , ze jestes załosna . wez zatem i muzułmanom powiedz to samo - wysmieja cie , i choc to inna kultura trzeba miec w sobie akceptacje sugeruje , ze wlasnie jestes p******a , bo nie potrafisz zaakceptowac innosci i swój punkt widzenia i zycia narzucasz innym , a inny wysmiewasz i kryrykujesz . nie rozumiesz istotnego tak moja zona wie o kochance , dzieci ja znają , rozmawiają z nia , widuja czssem , zona tez ... Nie jest to model do nasladowania w tym społeczesntwie , ale zatem co wybic takich ? muzułmanów tez ? tam mozna sie rozwiesc bez problemu zonie sie tylko wypłaca zawarty w kontrakcie małzenskim spadek czy jak sie to tam zwie , jest to 30 tys dolarów , zona mezowi nie wyłaca tego , i co , p******i są ? chciałabyś :) pisał bym i dalej ale z kim ? z p****ami ktorym brakuje akceptacji a kalekiego dziecka nie zaadoptują i uwazaja to za normalne ?:)

moje dzieci to moje dzieci , zadne nie wyjdzie za maż bez rozdzielnosci majatkowej , to raz , dwa to nie wiem czy w ogole takie cos jak ślub sie odbedzie , albo bedzie miał miejsce dwa to ze mam kochankę nie oznacza ze zona ma sie zle , i ze ją nie szanuję ! ma sie swietnie inaczej by dawno sobie poszła !

ja i moja rdzina nie ma we łbie poprzewracane i dla nich jak mysle sex to nie coś co zrywa umysł ewentualny skok w bok partnera nie czymi z mózgu cieczki :) oczywiscie nie mylic z rzwiazłoscią totalną

"to jesli tak to wez dziecko chore zaadoptuj one nie ma szans na adopcje wiec badz samarytanką widzisz jak wszystko sie potrafi zmienic , dlaczego wzlielibyscie dziecko zdrowe ? wez kalekę" to mój wybór i ja decyduję jakie dziecko zaadaptowałabym i w jakim wieku? a może przysposobiłabym jakies dziecko z rodziny?nie muszę!!! a gdyby tak urodziło ci się kalekie dziecko,to tez kochałbyś słabiej? mówimy o miłośći,o szacunku,o odpowiedzialnośći do członka rodziny,za rodzinę sptkałam cudownego człowieka,wiem od dawna, nasza rozmowa nic nie wnosi,jesteśmy na różnych biegunach,z róznymi podejściami,rozumowaniem ,nie mam zamiaru nikogo pouczać,podzieliłam się swoim zdaniem i nic więcej

a ja pisze o swoich wyborach i akceptacji innosci :) moja odpowiedzialnosc niczym nie umiejsza mojej choc zyje inaczej , wrcz nawet moja jest rrudniejsza i wieksza

nie umniejsza Twojej

nie jestes facetem tylko kochanką! nie potrafisz dyskutowac bez obelg,

znalazła sie madrala , obelgi są kiedy rozmawia sie z kims komu sie wydaje ze wyzej sra niz d*pe ma , urodziłas by sie w islamie inaczej bys gdała

Talak (arab. طلاﻕ) - rozwiązanie małżeństwa zgodnie z prawem koranicznym może nastąpić z trzech powodów: pierwszym jest upływ czasu, na jaki małżeństwo zostało zawarte (o ile czas ten określony został w umowie małżeńskiej), drugim jest rozwód, a trzecim apostazja jednego ze współmałżonków. Rozwód może przeprowadzony przez mężczyznę, niezależnie od powodu. Rozwód w takim wypadku przeprowadzony jest poprzez trzykrotne wypowiedzenie formuły Rozwodzę się z tobą (w jednym ze stanów Malezji uznano za spełniające ten wymóg wysłanie wiadomości SMS o tej treści). W razie rozwodu mąż musi zwrócić żonie posag w podwójnej wysokości. Opieka nad starszymi dziećmi przysługuje mężczyźnie, nad młodszymi kobiecie. Kobieta traci jednak prawo do opieki jeśli ponownie wyjdzie za mąż. Z inicjatywą rozwodową może wystąpić także kobieta, w tym jednak wypadku istnieją określone przesłanki, uzasadniające żądanie przez kobietę rozwiązania małżeństwa. Jednym z nich jest m.in. niemożność finansowego utrzymania żony i dzieci przez męża, innym jest brak seksualnej aktywności męża w stosunku do żony przez ponad 3 miesiące. W niektórych bardziej liberalnych krajach muzułmańskich kobieta ma prawo zażądać rozwodu jeśli jest pierwszą żona, a mąż planuje kolejny ślub. Zwykle jednak dochodzi wtedy do rozwodu tylko wtedy, jeśli istnieją przesłanki o możliwości pogorszenia statusu (głównie materialnego i społecznego) pierwszej żony.

mozna wiec i napewno nie jedna madrala napisze IDIOCI !:) CZYZBY ? tyle milionów idiotów a tys tak piszaca normalna :)

Wiem jak to boli, ile wycierpiałam. Najpierw zapewnienia że żonę zostawi, bo już jej nie kocha, dzieci dorosłe, a ja dla niego jestem wszystkim. Mija dwa lata sielanki a on pewnego dnia wraca z podkulonym ogonem do żony. A uzasadnienie? -no wiesz, ona zachorowała, jednak mam dzieci, co na to powie rodzina. A ja ryczę do dzis i nienawidzę WSZYSTKICH FACETÓW.

Kultura arabska powszechnie akceptuje poligamię. Badacze Koranu widzą w tym wpływ osobistego życia twórcy religii na jej seksualny etos. Sam Mahomet żył, z pierwszą, starszą od niego o 16 lat, żoną Khahiją, przez 25 lat we wzorowym, wiernym małżeństwie i miał sześcioro dzieci. Po śmierci żony zachowanie seksualne 50-letniego proroka zmieniło się radykalnie. Ożenił się on z 6-letnią Aiszą, a oprócz niej miał 12 konkubin, z którymi miewał stosunki seksualne. Po bitwie pod Uhud w 625 r. n.e., w której zginęło wielu muzułmanów, Mahomet nakazał swoim wyznawcom zawieranie małżeństw z wdowami poległych kolegów – i to z tak wieloma, jak tylko można. Każdy powinien mieć do czterech żon odpowiednio do majątku. Redaktorzy Koranu z tego niezbyt jasnego zalecenia proroka wysnuli wniosek, że mężczyzna może mieć cztery żony i dowolną liczbę konkubin. Poligamia wśród ludzi niezbyt bogatych miała zwykle charakter bigamii – starsza żona prowadziła dom a młodsza zaspokajała potrzeby męża. Wielożeństwo władców, mających liczne żony, wiązało się z koniecznością posiadania haremu (części domu przeznaczonej tylko dla kobiet – żon i konkubin). Rozwój poligamii haremowej był wynikiem kumulacji kapitału w rękach nielicznych władców i bogaczy. Haremy nie były efektem niezwykłej żądzy i wydolności seksualnej właściciela, który zresztą zwykle bywał w starczym wieku, lecz symbolem jego pozycji społecznej i prestiżu społeczno-majątkowego. Kobiety, strzeżone przez eunuchów, były skazane na dość długie okresy abstynencji – jeśli bowiem kobieta nie była akurat aktualną faworytką pana mogła być szczęśliwa jeśli spędziła z mężem chociaż jedną noc w roku. Natomiast ewentualne nawiązanie kontaktów seksualnych z niewolnikiem łączyło się z groźbą pozbawienia życia. Według prawa koranicznego muzułmanin może posiadać do czterech żon, choć sam Mahomet miał ich około ośmiu. W większości krajów muzułmańskich mężczyźni posiadają jednak zwykle tylko jedną żonę. Odsetek małżeństw poligamicznych nie przekracza w większości tych krajów 2-3%, gdyż na posiadanie więcej niż jednej żony stać niewielu

nienawidzisz za sa głupotę ? a to ciekawe wszyscy winni tylko nie ty sama :) , to ze coś jest inne nie znaczy ze jest nienormalne !!!! ale do tego trzeba czegos wiecej niz orzeszka

Dlatego niech żonaci spierdzielają, nawet jak są w separacji, bo to może trwać latami. Na końcu powie ci tylko, przepraszam ale wracam do żony bo cos tam :)