Czy znacie przypadek, że z brzyduli wyrosła piękna kobieta ?

Taka, która jako dziecko a potem nastolatka była przeciętna, nijaka, wręcz brzydka...a potem w wieku np 18-25 lat stała się bardzo ładna ? Bo ja nie... Znam tylko jednego chłopaka, pamiętam go ze szkoły podstawowej, w 6 klasie był najnizszy, chudy, miał jakąs nieproporcjonalnie dużą glowe a teraz jako 24 latek jest z***bisty no masakra az sie cieplo robi ,calkowicie sie zmienil, wyglada jak zupelnie inna osoba a to na 100% on... Dziewczyny ze szkoly raczej wszystkie zbrzydzły, twarze im sie porobily jak donice , nadęte spojrzenia...jedna dziewczyna Maja nadal jest malutka, usmiechnietą dziewczynką, teraz kobieta ale duzo zostalo w niej ''dziecka''

tak, to pani anna komoroska z warszawy moja sąsiadka była paskudna tłusta jak prosiak a teraz jest sliczna i zgrabna jej mąż to jakas podobno ważna figura, ma więc kasę na trenerów

Znam. Siebie.

Tak, np. Kopciuszek :P

siebie :D Może nie jestem piękna, ale jest dużo lepiej. Jako dziecko miałam strasznie "szerokie" i "wysokie" czoło i sporą szczękę - do tego idiotyczną fryzurę i ogólnie wyglądałam jakbym miała łeb za duży do reszty. Tak koło 12 roku życia zaczęłam ładnie wyglądać to dopadł mnie trądzik :)

Oczywiscie nie chodzi tu o swoje odczucia, a opinie otoczenia, wielkie powodzenie itp. bo takie powinna miec piekna kobieta. Watpie zeby z jakiejs brzyduli zrobila sie super laska, wyładnieć każdy moze ale nie na tyle żeby porywać.

dokładnie...ładna moze byc ale nie piękna.. Piękni ludzie od zawsze wyglądają super, chyba spotykacie czasami dzieci albo małolaty ktore mimo np 10 lat wyglądaja tak ze nie mozna wzroku oderwac.

ja wlasnie jako dziecka bylam sliczna, obcy zwracali na mnie uwage i gratulowali rodzicom ;) na prawde byłam ładna.. mała twarz, błyskotliwe spojrzenie, ciemna oprawa oczu i gęste ciemne włosy, nie moge uwierzyc ze to ja :D okolo 13 zaczelam sie robic brzydka, teraz mam niespełna 20 i tak od roku coraz lepiej, rysy sie zmieniają. :)

No to naprawdę wyładniałam bo powodzenie mam - tak jak mówiłam, nie jestem może piękna, ale ładna/atrakcyjna owszem. Nigdy też nie byłam bardzo brzydkim dzieckiem, po prostu jak byłam mała śmiesznie wyglądałam z tą wielką głową i lekką nadwagą (p*****lnięta babcia przekarmiająca wnuczkę, a co!).

Dla mnie najgorszym okresem było dojrzewanie - tak 13-15 lat...proporcje ciała koszmarne, trądzik, wieczne wory pod oczami. I pierwsze próby regulowania brwi, oj to były czasy...

Angelina Joli jako dziecko była paskudna a wyrosła na piękną kobietę

*Jolie miało być

co jest pieknego w angelinie :D przeciez nic specjalnego tylko aktorka

to że 95% mężczyznom się podoba ty pewnie jesteś w tych 5%

nie przesadzajmy, ona akurat ma ten typ urody który albo bardzo się podoba, albo wcale.

Angelina Jolie nie jest piękna. Nie ma typowej klasycznej urody. Została po prostu wykreowana na piekną przez media a Wy to łykacie. Gdyby nie byla znana to nie wzbudzila by zainteresowania na ulicy, ot ładna laska z wielkimi ustami i tyle.

no mnie się akurat bardzo podoba i wcale nie musiała by być aktorką. Jest piękna.

ma idealne kości policzkowe, piękne, duże oczy, śliczny uśmiech, jest wysoka, zgrabna...większość ludzi się za nią obejrzy.

skoro Brat na nią poleciał to musi być piękna. Schrupała bym tego gościa.

ja jestem tego przykladem. cale dziecinstwo bylam pulchniutka. potem jakos nastolatka dobilam do 85 kg, okulary, przetluszczone wlosy i wiesniackie ciuchy. w wieku 15-16 lat schudlam 30 kg, z czego zostaly mi tylko duze piersi. bylam mloda i uprawialam duzo sportu wiec zadnych pozostalosci po mojej duuzej nadwadze. zaczelam sie modnie ubierac, odslaniac cialo, ladny makijarz, wlosy i nie moglam sie odgonic od facetow. tak jest do dzisiaj. ale moje kompleksy i brak pewnosci siebie pozostaly ( chociaz wiem i wszyscy mi to mowia ze mam urode bardzo nie przecietna) to i tak zawsze gdzies tam w srodku jestem ta brzydka grubaska z ktorej sie smiali.

ja jestem tego przykladem. cale dziecinstwo bylam pulchniutka. potem jakos nastolatka dobilam do 85 kg, okulary, przetluszczone wlosy i wiesniackie ciuchy. w wieku 15-16 lat schudlam 30 kg, z czego zostaly mi tylko duze piersi. bylam mloda i uprawialam duzo sportu wiec zadnych pozostalosci po mojej duuzej nadwadze. zaczelam sie modnie ubierac, odslaniac cialo, ladny makijarz, wlosy i nie moglam sie odgonic od facetow. tak jest do dzisiaj. ale moje kompleksy i brak pewnosci siebie pozostaly ( chociaz wiem i wszyscy mi to mowia ze mam urode bardzo nie przecietna) to i tak zawsze gdzies tam w srodku jestem ta brzydka grubaska z ktorej sie smiali.

znam wiele takich osob, ja tez sie w to zliczam

tak tak wy wszystkie nieszczęśliwe kafeterianki jesteście piękne z***biste i w ogóle i w szczególe, żenua

ile lat ma osoba używająca określenia "żenua" (i nie chodzi mi o wiek faktyczny, tylko na jakim etapie rozwoju się zatrzymała).

ja naprawde jestem ladna, kiedys bylam brzydula, nikt mnie nie chcial, teraz mezczyzni sie za mna ogladaja, podobam sie, a kiedys ode mnie stronili

ta wy wszystkie z wiekiem zamiast się starzeć to młodniejecie:P

piękna kobieta nie chwali sie urodą!! także wniosek jeden :))

pytanie było czy z brzydkiego dziecka może wyrosnąć piękna kobieta. Nikt się nie chwali, ba, większość twierdzi, że jest po prostu dużo lepiej i wyrosły na atrakcyjnie kobiety. To nic specjalnego przecież. Boli cię, że ktoś uważa się za ładną?

Jeśli kobieta o siebie zadba, ładna figura, skromny makijaż , odpowiedni strój oraz uśmiech i 'ciepło' bijące od niej to oczywiście ,że będzie atrakcyjna :)

ja zmieniłam się z nijakiej szarej myszy na "normalną" dziewczynę przed pójściem na studia :p nienawidzę okresu liceum i niechętnie wracam do tamtych czasów nawet myślami :O