Ale w tej Polsce jest bieda :( Mieszkam w UK i aż wierzyć się nie chce.

Kurde mieszkam w uk i takich warunków to nigdy u nikogo nie widziałam. Każdy ze znajomych ma dużo metrów w tym i ja. Dzieci osobne pokój. Nie może być przeludnienie a w Polsce to jest ok :O To dotyczy tematu o drugim dziecku małżeństwa co mieszka z teściami. Albo kolejny od 10 do 10 tego temat. Aż taka bida u was? Dobrze jednak że wyjechałam a się wahałam.

Widziałaś w uk kogoś kto mieszka w ogóle z teściami ?Przecież to całkiem inny świat. Faktycznie jak się popatrzy z boku, to straszne zacofanie, bieda, zaściankowość, zwłaszcza na wsiach i w małych miasteczkach.

Niestety :) Tak być nie powinno !

To nie wiesz że w Polsce jak w każdym innym kraju występuje zróżnicowanie finansowe? Komuś nie starcza od 10 do 10 a ktoś inny (np. mój mąż) zarabia trzy średnie krajowe i starcza na wszystko.

Ale z tego co widzę to jest więcej ludzi co żyje w kiepskich warunkach niż w tych dobrych. Przepraszam,ale moja koleżanka z mężem zasuwają w Anglii za niskie wynagrodzenia,a jednak nie mają takiego czegoś jak pokój dla 6 osób,czy ledwo wyżyć do 10 tego....cześto robimy wypady na spacer,na całodzienne wycieczki. W Polsce widzę trzeba mieć kupę kasy aby mieć normalne warunki mieszkaniowe,i tam widać normalne jest mieszkanie na kupie., Tutaj nie ma czegoś takiego jak mieszkanie w 1 pokoju przez 6 osób. Dzieci mają oddzielny. Nawet jak dom przyznali mojej innej kolezance to odpowiednio przystosowany. A w Polsce? Dostałaby kawalerkę. Taka prawda.

W Polsce nic by pewnie nie dostała.Masz oczywiście rację, biedy w Polsce jest więcej niż nawet przeciętnych warunków.Wystarczy wyjechać za Warszawę i już jest całkiem inny świat.A na wsiach to jednak dalej straszne zacofanie, no i ten ogromny wpływa kościoła robi swoje.

gościu z UK, ale jaki jest cel twojego tematu? chcesz jeszcze bardziej zdolowac ludzi mieszkajacych w Polsce? nie rozumiem :O ja tez mieszkam w UK, rzeczywiście nie mieszka się tu na kupie ale nie jest tak znowu cacy. Moze kazdy ma swój pokój ale to że sa w mieskzanich oblesne wykładziny, sciany z odpadającym tynkiem, sypiace się rudery to szczególik :O i tak jest w większości miast w uk

ale__miilo No to ja Ci w takim razie współczuje. Jak wynajęłaś jaką ruderę od byle kogo. Ja nie mam problemu i nic mi się nie sypie,mam ładne zadbane mieszkanie. Kiedyś ew miałam problem z pleśnią ale to już przeszłość.

A weź mi autorko nie wyjeżdżaj z ta Anglią. My akurat byliśmy podczas majowego weekendu w Londynie i za nic w świecie nie chciałabym tam mieszkać. Opuszczajac ten kraj mialam tylko jedna mysl - serdecznie wspolczuje rodakom, ktorzy musza tam siedziec... Poza tym nie rob z siebie takiej Angielki - jestes zenujaca, chcesz powiedziec, ze nie pamietasz juz jak sie zyje w Polsce i dopiero z kafeterii sie dowiedzialas? A po polsku to pewnie z translatora pisalas, bo jezyk tez juz zapomnialas... W kultowym filmie "Kochaj albo rzuc" padaja takie slowa idealnie pasujace do twojej osoby: "Tutaj Polacy mieszkajacy kilka miesiecy sa bardziej amerykanscy niz Amerykanie" .

No, niestety ogólnie nie jest lekko. Mam koleżankę, pracuje w szpitalu - zajob na cały gwizdek. Wypłata - 1400 zł, z dodatkiem stażowym za 15 lat :o Jej mąż praca państwowa, zarabia 1100. Tak, pewnie można powiedzieć,że nieudacznik i może poszukać lepszej pracy, ale niestety w Pl każdy zgodzi się pracować za minimum, byle mieć pracę. I tak mają we dwóch 2500. Jedno dziecko, bo nawet boją się pomyśleć o następnym. Mieszkanie trzeba utrzymać - 1000 zł z opłatami, dziecko i ona chorują przewlekle, leczenie miesięczne to minimum 500 zł. Żadne dodatki się nie należą, bo żeby dostać rodzinne to musieliby mieć we dwoje maks 1600 zł, a,żeby dostać socjalne, to tylko jeśli ją by zwolnili - bo jest jakieś 300 zł z groszami. Wszystkiego muszą sobie odmawiać, a nic im się nie należy, chociaż oboje uczciwie pracują całe życie.. I niestety wielu tak ma.... Jak może ktoś wymagać, by każde dziecko miało osobny pokój jak u nas lista kolejkowa na mieszkania z Urzędu to jakieś 300 osób, a przesuwa się góra o kilka miejsc co roku ;)

To ja w uk widziałam inny świat. Ludzi co mieszkają w 8 osób na 3 pokojach, małżenstwo ktore po kilka dni się nie widuje bo pracują na inne zmiany i zostawiają sobie kartki na lodówce

Tez byłam w Londynie kilka dni i marzyłam by juz być w domu. Murzynów,ciapatych,arabów to tam jest o wiele,wiele więcej niz Anglików. Rozkrzyczani,całe bandy, strach tam wyjść po zmierzchu. Wolę moją biedę i wieczorne spacery po osiedlu z psem gdzie połowę osób zna się i mozna 2 zdania zamienic

Ja mieszkam w De od 18lat i powiem tylko tyle ze naprawde szkoda mi polakow i warunkach w jakich musza zyc.W kraju w ktorym mieszkam nie ma mowy zeby rodzinie z dziecmi zabraklo podstawowych rzeczy.Niemcy dbaja o ludzi w swoim kraju.Ja i moj maz mamy bardzo dobre prace ale wiem ze gdyby cokolwiek mnie lub mezowi sie stalo to mamy opieke panstwa w kwestji finansowej.I nie pisze tego zeby pochwalic sie soba tylko panstwem ktory potrafi zadbac o swoich mieszkancow.A polakom serdecznie wspolczuje wysokich cen i niskich zarobkow.Rzad poski niszczy ludzi dla mnie to chore i nie potrafie tego zrozumiec.

No nie każdemu musi sie podobać. Mi się tutaj podoba,czuję się dobrze. Nie mieszkam w samym Londynie. Mieszkam w mniejszej częście. Ludzie mili,super sąsiedzi,a dzieci zadowolone,mają koleów koleżanki różnej nacji. Polacy tutaj rożnie mają., Ja osobiście nie znam kogoś kto by narzekał. Tak zdarza się,że małżeństwo pracuje na zmiany(my nie). Ale to mają dla siebie całe weekendy i kilka h w tygodniu. A pracują na zmiany ze względu przewaznie na male dzieci. Tutaj można też dostac dom czy mieszkanie jak się chce to można złożyć wniosek,czas czekania jest różny. Jedni szybko dostają a inni czekają trochę czasu. Ja wynajmuję,na razie nie chcę nic składać. Odkładam,może uzberamy na coś :) Domyślałam się że te najazdy wobec mnie to od osób dobrze ustawionych,którzy mieszkają w Polsce i mają się dobrze,albo od osób biednych którzy kierują tu ze złością. Po prostu uważam że w Polsce powinno się to zmienić i nie tak to wszystko powinno wyglądać. Ale póki mamy tak wspaniały rząd to nic się nie zmieni.

W krajach zachodnich,czlowiek bez problemu zarobi na swje potrzeby plus eksrasy. w pl bida z nyndzą

Właśnie chozi o to co się dzieje w Polsce. Że to nie jest normalne i na porządku dziennym. Gadam ze znajoma na skype i szuka pracy ona,pracuje tylko jej mąż(za grosze). Dziecko poszło do przedszkola i mówi że chyba jest zmuszona pójść za 1200 zł netto nie ma wyboru. Jak kiedyś stwierdzała że idąc za taką sumę to się rynek pracy rujnuje tak sama teraz za tyle idzie. I idąc tym wynagrodzeniem 1200 zł i patrząc na ceny w Polsce na opłaty to nie wiem jak można za tyle wyżyć. O kolezance co pisałam co pracuje z mężemw Anglii,to oni mają własnie ok 1200 funtów na osobę. I moga sobie na więcej pozwolić niż ta za 1200 zł. Przykro mi po prostu że nikt z rządu nie widzi problemu i że Polacy muszą tak żyć. Każdy kraj powinien dbać o obywateli! A tu robią to inne kraje. Inne kraje dbają o Polaków.

W De jesli oboje partenrow pracuje to nie ma mowy o braku pieniedzy,jakikolwieg to zawod by nie byl.W Pl niestety jak widac tak nie jest.Pomimo ze ludzie pracuje nie wystarcza na podstwowe potrzeby.Ja sie pytam dlaczego tak jest,dlaczego polacy daja sie tak wykorzystywac.

Mieszkałam w Uk 4 lata i wróciłam do Polski... i wcale nie jest tak kolorowo ... co z tego ,że mieszkasz sama przecież to jest wynajm i nigdy nie będziesz miała własnego domu... po drugie 5 lat zapieprzałam z mężem na magazynie , gdzie tylko garbu się dorobiłam .. i choć znam dobrze język .. to mogłam zapomnieć o innej , lepszej pracy bo takich jak Ja jest tam tysiące ... Ja nie wiem czym ludzie się podniecają ... My wyjechaliśmy tam tylko i wyłącznie , aby odłożyć kasę na ślub i na mieszkanie w Polsce ... , ale nigdy nie chciałam tam zostać i nigdy nie czułam się tam jak w domu.... zawsze tęskniłam do Polski ... Fakt , faktem zarobiliśmy na mieszkanie i ślub , i jeszcze zostało ... ale tylko i wyłącznie ciężkim zapier...... po nocach ... Jestem teraz 4 lata w Polsce i nie wyobrażam sobie powrotu do Uk ... a jak byłam tam rok temu w odwiedzinach u znajomych .. to sobie myślałam .. Boże jak ja mogłam tu żyć 4 lata....

nie mieszkałam poza PL, ale mój mąż owszem wyjechał na pół roku i zarobił tyle co w PL zarobiłby w 5 lat na tym samym zwykłym stanowisku fizycznego robola, to nie jest fair, ze idąc do lidla czy aldi ja wydawałam na jedzenie i chemię dokładnie tyle co on za granicą! rozwarstwienie finansowe OK ale w UK też są ludzie zarabiający najniższą a mimo to oni żyją normalnie, na poziomie luksusów i bogaczy polskich i to jest nie w porządku ludzie na zasiłkach w DE czy UK żyją lepiej niż POlacy pracujący

Chwalisz sie, czy zalisz? Zapomnialas, dlaczego wyjechalas z Polski? Po co ludziom w Polsce wytykasz biede i zle warunki socjalne, na ktore nie maja wplywu? To jest po prostu aroganckie. Tez wyjechalam z kraju 6 lat temu, tez jestem w UK, ale nie mam zamiaru udawac wielkiego zdziwienia tym, jak jest w Polsce. Jest jak jest, gdyby było inaczej to nie wyjechalabym stamtad. Coś też sprawiło, ze ty wyjechalas. Nie każdego na to stać, nie każdy ma na to odwage albo nie kazdy jest dostatecznie glupi, by to zrobic. Ocenę sytuacji w kazdym z krajow pozostaw sobie na weekendowe piwkowanie, nie wkurzaj bezradnych ludzi, którzy nie mogą niczego zmienić. Nie piszesz o tęsknocie za Polską, niekoniecznie jako krajem, ale jako miejscem, w ktorym zylas przez wiele lat, w ktorym zostali przyjaciele, rodzina. Życie w bogatszych krajach ma wiele plusów, ale ma tez i minusy, m.in Rząd w UK zastanawia sie nad uznaniem home sickness jako oficjalnej choroby, bo nie kazdy sobie dobrze radzi z brakiem bliskich i odmienna od naszej, mentalnoscia mieszkańców innego kraju. Przestan wiec pokazywac, jak to Ci dobrze za granicą, zachowaj to dla siebie i nie wywyzszaj sie, bo niekoniecznie to co masz jest tylko twoją osobistą zasługą, a nawet jesli jest, to nie kazdy musi cmokac nad tobą w zachwycie.

Ale sami wybraliście sobie taki rząd to o co chodzi?

Nowłaśnie,gdybyśmy byli prawdziwymi Polkami,stanelibyśmy razem w strajku jak inne kraje!

W polsce jest bieda ale ludzie wola tego nie widziec.Dlaczego w polsce ciagle dziala zatrudnianie ludzi na czarno inne kraje to rozwiazaly poprzez wysokie kary na pracodawcach a nie pracownikach

no niestety gościu z JU KEJ... W Polsce nie żyje się łatwo, ale ja z drugiej strony nie wyobrażam sobie mieszkać na obczyźnie. Języki znam trzy, więc mogłabym, ale kocham Polskę. Głupie co?

Dlaczego polacy sie na to godza od tylu juz lat?

Ale tu nie chodzi o to ze ty znasz 3jezyki i zyjesz w Pl.tu chodzi o rzad poski ktory ma polakow za smieci

inne kraje strajkują bo ludzie mają do tego prawo, za strajk nikt ich nie zwolni, a jak zwolni to dostaną zasiłek, a w pl każdy się boi stracić ostatnią deskę ratunku, co będzie jeść jak go wyrzucą? państwo mu nie da nawet suchego chleba a może pałą po karku dostać, ludzie się boją, nie maja oszczędności ani nic swojego, wiedzą, że jak wyjdą na ulice to padną z głodu

szkoda ze nasz kraj niedorozwiniety nie widzi problemu

niedługo wszyscy wyjadą Polaków będzie mniej i wcale Polski nie będzie,albo nie będzie komu zapieprzac

A w ju kej mają Cię za śmiecia jukejczycy. I rząd i Królowa też. Nie łudź się, nie szanują Polaków. Żyje się tam łatwiej, zarabia więcej- nie przeczę. Ale zauważam, że najbardziej Polskę krytykują emigranci... Żałujecie, bo nie macie gdzie wracać. Ale nas żyjących w Polsce zostawcie w spokoju...