Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość z uk

Ale w tej Polsce jest bieda :( Mieszkam w UK i aż wierzyć się nie chce.

Polecane posty

to zalezy. ja nie chcialabym wykonywac pracy fizycznej. nawet w innym kraju za lepsze pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mity o pracy za 1000zł
No naprawdę Wam nie kłamię, nie mam po co i tak mnie nie znacie. Wśród moich nzajomych średnia płaca oscyluje wokół średniej krajowej, nieco ponad. Tyle, że jeśli ktoś jest człowiekiem czyny, obrotnym, to takimi ludźmi się otacza. Wielu moich znajomych oprócz rpacy na etacie ma dodatkowe działalności, albo w ogole mają swoje firmy. Znam też ludzi co mają nieco gorzej, ale też nie to, żeby płacę minimalną. Np. jedna z gorzej sytuowanych moich koleżanek - fryzjerka - ma do reki ok 1300, to jest wiecej niż minimalna. Ale ona jest wyjątek. Nawet inna - sprzątaczka - ma niezłą kasę. Zarabia wprawdzie 1500zł, ale pracyje po 3-4h dziennie, dodatkowo bierze drobne fuszki i wcale nie są źle płatne, np. do komunii sprzatala koscioly - kilka godzin roboty a kilkaset zlotych (kosciol, w sensie ksiadz chcial wynajac firme sprzatającą i kosztem - 1000zl - obarczyć rodzicow dzieci komunijnych. Nie zgodizli sie - wynajeli ją i zapłacili jej chyba ze 300zł za dzien pracy). A co do innych moich znajomych. Mieszkam na wsi. Wielu pracuje w miastach, ale wielu zyje z wsi - biorą w dzierzawe coraz wiecej ziemi, uprawiają, biorą dopłaty. Jeden znajomy stadnine koni zakłada i juz ma pierwsze dochody... Jak ktoś jest obrotny to da radę, a tacy są moi znajomi. Inna sprawa że i najwiekszy głupek ma prawo godnie żyć, a 1000zł tego nie zapewni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia jest roznica
za granica czlowiek pracujacy fizycznie zyje normalnie i nie musi zakladac durnych tematow,ze mu kasy braknie,a w Polsce? Do czego to sytuacja zmusza czlowieka zeby dawal ogloszenia o zywnosc ubiór,bo nie ma nic? takie rzeczy tylko w Polsce. Mój mąz pracował na budowie w Polsce. Nie raz go oszukali,nie raz chcieli płacić 8 zł. Tak trafiał na lepsze prace w których się utrzymywał 12-15 zł. Ja w tym czasie na kasie na pełnym etacie w sklepie z co drugim weekendem 1200 netto na reke. Od 1,5 roku jesteśmy w Szkocji. Mąż ma umowę ,nadal pracuje w budownictwie,ja na początku pracowałam na sprzatanu biur,teraz jestem kelnerka. Fizyczne prace,ale jednak uczciwie zarabiamy,nic nie ciągniemy. Legalnie,pieniądze ok,szczególnie z napiwków,a w budowlance to już całkiem jest dobrze. Jako kelnerka bałam sie przyjac tą pracę ale teraz mi sie podoba. Zastanawiamy sie nad powiekszeniem rodziny,co w Polsce nas powstrzymywalo. Żaluje ze wczesniej nie wyjechalismy jak nam proponowala siostra męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodzilam sie w polsce wychowalam w niemczech a obecnie mieszkam w szwajcarii i od roku zastanawiam sie jak moje zycie wygladaloby w New Zealand :D Ale nie wiem czy maz sie zgodzi ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To napewno ta sama d.z.iunia?
"zawsze dla nich bedziecie NIKIM !!!! nie urodziles się w danym kraju nie wychowales nie znasz zwyczajów zawsze będziem NIKIM więcej jak tylko OBCYM !" etam bzdury wypisujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mity o pracy za 1000zł
prawde pisze ktos wyzej. ja na studiach wzielam dzienakne i 9 miesiecy robilam za granicą. nabralam wtedy pokory... alke zacisnelam zeby, zarobilam kase na start i nie wyobrazam sobie takiego zycia - a kupa polakow tam tak pracowala. 8 miesiecy w fabryce w szwecji - reszta w polsce i wydawanie kasy. i tak robili ludzie po 30scte. Masakra. Pod**adli na zdrowiu, nerwach... za granicą jestesmy zawsze gorsi, zwyklymi robolami, za najnizsza stawke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fuckkkkkkkkkkkkkkkkkkkk666
a Ty po d***e dostałaś za granicą że taka cięta jesteś? Ja sprzątam za granicą i nie doznałam poniżenia ani w pracy ani w skzole u dziecka,ani ze strony sąsiadów. A w urzędzie załatwiam sprawy tak samo jak w Polsce. Za to u lekarza jakoś tak przyjemniej niż w Polsce. Chyba że nie wyjechałaś a psioczysz i gówno wiesz tak naprawdę. Jak dasz soba pomiatać to będą pomiatać wszędzie Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mity o pracy za 1000zł
jesli ktos ma w zyciowej perspektywie tylko prace fizyczną, to faktycznie, niech wyjedzie. U nas takich ludzi od groma, nikt ich nie ceni, a na zachodzie nikomu się robić już nie chce i robotnik jest w cenie. No ale ludzie, wiekszosc z nas, gdyby sie przyłożyła do nauki i roboty, mogłaby mieć wiele. ale u nas każdy leniwy i by chciał za nic kasę dostawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mity o pracy
Za granicą może inaczej traktują swoich a inaczej emigrantów. Ale ja się nie spotkałam z czymś przykrym. Dlaczego wmawiasz komus,że jest nikim za granicą skoro jest szczęsliwy? To ludzie w Polsce w większej mierze są nie szczęsliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDYBY KAŻDY MIAŁ WYKSZTAŁCENIE
i nie był złym robolem to kto by ci k***a ten piękny domek postawił? k***a nie cierpię ludzi co nie szanują innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do f**kkkkkkkkkkkkkkkkkkkk666 Żal ci d*pe ściska, bo inni wyjechali i są szczęśliwi, a ty biedaku siedzisz w Polsce i ledwo ci starcza na kaszankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDYBY KAŻDY MIAŁ WYKSZTAŁCENIE
Jak można nie doceniać prac fizycznych tylko jeszcze pisać czasami w taki sposób że ludziom sie przykro robi. Oby kiedyś doszło do tego,że ludzie pracujący fizyczni jebnęli swoją prace! Ciekawa jestem co byście zrobili,wy Państwo na wysokich stanowiskach. I nieprawda,że jeżeli pracujesz fizycznie jesteś nikim! CHociaż szef mojego męża go docenia,ceni jego pracę,umiejętności na budowie oraz wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jestescie tacy szczesli na emigracji,tak wszystko wspaniale sie wam układa ,super to ,super tamto itd itp to powinniscie byc szczesliwymi ludzmi .A szczesliwi ludzie nie obrzucaj aż tak gnojem własnego kraju ...tak mi sie wydaje Dziwne to wasze zadowolenie ...wy ...wciaz sfrustrowani i niezadowloeni byli Polacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie stać mnie nawet na grilla
mieszkam w Polsce i tak w niej jest. Pracy znaleźc nie mogę bo nie mam doświadczenia,pracuje mąż. Na grilla nawet pójść nie mogę bo nie stać mnie na jego zakup i to kuźwa jest ten cudowny nasz kraj? Gdzie mam 100 zł na dwa tygodnie i tak bidować. Piszcie mogłam się uczyc ale i tak p******e to wszystko. Zazdroszcze tym co wyjechali nawet gdy sprzątają czy zmywają naczynia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w dom
gość Do f**kkkkkkkkkkkkkkkkkkkk666 Żal ci d*pe ściska, bo inni wyjechali i są szczęśliwi, a ty biedaku siedzisz w Polsce i ledwo ci starcza na kaszankę? o własnie oto przykład >>>>skoros taka szczesliwa to czemuś taka złosliwa ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mity o pracy za 1000zł
to do mnie było o tym nieszanowaniu? to śpiesze was poinformowac że dobrych kilka lat pracowałam fizycznie - bo jako dziewczyna z biednego domu jakie miałam wyjście? na studiach też tak najłatwiej było się utrzymać. Więc i nawet męskie prace robiłam (ale jestem dość silnej budowy) i nie narzekałam, tylko PRACOWAŁAM. Tyle że normalny człowiek powoli chce czegoś więcej. Kto zakłąda bycie fizolem całe życie? Ja bardzo szanuję wszystkich ludzi, rowniez tych, co robią najgorsze prace, bo zadna praca nie hanbi (no chyba ze prostytucja). Ale zwracam wam wazna uwage na ta kwestie: czy jest sens wyjezdzac, czy nie - aby odpowiedziec na to pytanie, najpierw musimy sie siebie spytac, jak się widzimy w Polsce. No bo jak ktoś się widzi jako wiecznego robotnika, to jasne jest, że lepiej sie wiedzie wiecznemu robotnikowi na zachodzie niz u nas (ale ja bym tesknila za polska). Ale jesli mozemy cos wiecej - to pracujmy, uczmy sie, osiagajmy to, a nie "plan minimum"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w dom
nie stać mnie nawet na grilla>>>możesz wyjechać .Nie musisz tu byc skoro nie radzisz sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie gdzie wy trafiliscie ze was tak podle traktowali?Ja od 8 lat mieszkam w De i oboje z mezem czujemy sie swietnie :) Maz jest po politechnice jest doceniany w pracy,jego szef i pracownicy cenia go za wiedze ktora zdobyl w polsce.Mam dzieci w wieku szkolnym i szkola w De nie ma nic wspolnego ze szkola w Polsce nie wspominajac o nauczycielach ktorzy tu sa uwielbiani przez dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckkkkkkkkkkkkkkkkkkkk666
żal d**ę ....daruj sobie nawet nie wiesz z kim piszesz :) zdziwiłoby się bardzo wyjeżdżajcie wyjeżdżajcie zapraszam do DE zapraszam do NL oraz SE niestety wielu musi po tyłku dostać aby zrozumieć ale są i tacy co za przeproszeniem gówno z łopatki wyliżą tacy bardzo łatwo się aklimatyzują :) to sa ci najwięksi tutaj krzykacze tak zwane najgorsze "przypadki" upadku człowieczeństwa miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w dom
f**kkkkkk ---to moze byc nick szczęśliwego człowieka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckkkkkkkkkkkkkkkkkkkk666
pięknie napisane "za wiedzę którą zdobył w Polsce" szkoda że Twoje dzieci już w DE jej nie zdobędą poziom nauczania w tym kraju upadla człowieka jak człowieka za to szybko nauczy się innych rzeczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckkkkkkkkkkkkkkkkkkkk666
zwyczajnie jak się was czyta to tego typu słowa same się nasuwają ok bawcie się naiwniaki klikając muszę firmy doglądnąć :) miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pchają się do Polski bo?
no bo? Pchają się do innych krajów nie do Polski,bo nasz kraj nic sobą nie reprezentuje. Ja wyjechałam aby zarobić na mieszkanie w Polsce,jest tu ok,ale wiadomo u siebie najlepiej. Jeszcze trochę i będę mogła wrócić,nie uwazam tego za normalne co Tusk powie ze jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do f**kkk albo nigdy nie bylas za granica ,albo jestes z tych co daja soba pomiatac.Jak to czytalam to usmialam sie do lez.Nawiedzona baba jestes.Mieszkam tu od 9lat i nigdy w zyciu nie zostalam ponizona :) Moj maz zarabia lepiej niz niejeden brytol :) A ja mam 9f na godzine czyli tez wyzej niz minimum bo nie mieszkam w Londynie.Teraz jestem w ciazy i znam swoje prawa i moj pracodawca to wie.Jestem bardzo ulgowo traktowana i co chwila lataja i sie pytaja czy napewno dobrze sie czuje.Nie ma zadnej roznicy w traktowaniu czy to brytol czy polak czy inna narodowosc.Podwyzki i awanse sa takie same czy dla mnie czy dla brytola:) Moje dziecko uczeszcza tu do szkoly jest bardzo chwalona przez nauczycieli a w klasie ma swietny kontakt z dziecmi.Jej najlepsza kolezanka to szkotka.Mamy znajomych roznych narodowsci i czujemy sie tu swietnie:) Wiec ta swoja teorie to mozesz gleboko wsadzic ...wiadomo gdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckkkkk to spierrrrrrrrr
i daj se spoko. Bo gówno widziałaś i gówno wiesz. Od 6 lat jestem w NY,i czego ja mam Tobie zazdrościć? Życia w Polsce gdzie stracisz pracę i urząd,rządy Ci nie pomogą? :D Piszesz,że ktoś jest nikim w obcym kraju,a Ty kim jesteś we własnym kraju? W Polsce nie ma chamstwa, oszustwa,nie szanowania? No ciekawe. W Polsce tak samo ludzie potrafią brać Cię za nic i pomiatać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do f**kkkkkkkkkkkkkkkkkkkk666: - czemu za kilka lat moałby ktos poniżać, skoro może zrobić to już dziś - za klika lat będziemy więcej migrantami niż dziś? - mamy pojęcie co ładne - dlatego wyjechaliśmy, ale poniewąz chyba nigdzie nie byłaś , więc skąd masz wiedzieć? - przykro mi, ale tu była i nadal jest większa wolność, więcej możliwości UCZCIWEGO życia i zarabiania - czemu siasiad miałby dzwonić jak ktoś pierdnie - w domkach się mieszka to nie słyszą przecież? - do urzędów się prawie nie chodzi słonko - co trzeba załatwia się przez telefon/korespondencyjnie - mieszkam tu prawie 10 lat, nikt mnie nie zgnoił tak jak przez 5 lat pracy zawodowej w Polsce szefowa, koleżanka, urzędnik, byle robol na budowie pozwalał sobie na szowinistyczne komentarze, za które tu by miał problemy - być może są osoby, które tak myślą jak piszesz, ale i tak niewiele mogą zrobić w sytuacjach oficjalnych - jesli ktoś mówi językiem miejscowym to sobie radzi - nie muszę się tu wykócać, bo to nie jest traktowane jako normalne zachowanie, ale gdybym miała kłócić się z tobą w taki sposób jak tu się coś załatwia to szybko odwieźliby cię do wariatkowa:) - nie jestem nikim, bo jestem KIMŚ, niezależnie od tego gdzie jestem i od tego kto mnie ocenia - to trzeba mieć jednak w głowie ułożone, żeby zrozumieć, że czyjaś wartość nie zależy tak naprawdę od oceny inych ludzi wniosek: w d***e byłas gówno widziałaś/ byłaś, ale nie znasz jezyka i dałaś się poniżać, bo nic dobrego nie mogłąs nikomu zaoferowania;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz mi ze poziom nauczania w De jest na tym samym poziomie co teraz w Polsce.A W Pl teraz wszyscy po studiach ale pracy jakos nie maja...A tu konczysz studia i praca jest i swietne zarobki sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckkkkk to spierrrrrrrrr
zostawcie ją ona wie najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znająca ang a siedząca w
uk i do tych co próbuja innym wmówic ze nas nie szanuja,nie lubią itp. Nie zamierzam sie przepychac gdzie lepiej. Ale ja jestem od 5 miesięcy w uk. Nie znam angielskiego,teraz jakies podstawy zapamietalam(nie wiele) a jednak nie jest tak bardzo źle. Sąsiedzi anglicy mili,z usmiechem na twarzy do mojej rocznej córci. Mąż pracuje w fabryce(tak nie wstydze sie tego) i ma sporo znajomych różnego pochodzenia. Ja dorabiam na pół etatu na sprzątaniu pod wiecżór(gdy mąż juz jest w domu). I na razie nie mam na co sie zalic,bo jest ok. Mam tu swoich znajomych dzieki ktorym wyjechalam,z ktorymi bylismy w weekend w oceanarium :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×