Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama z drinkiem w dloni

Znajde tu wyluzowane mamy, z ktorymi mozna porozmawiac?

Polecane posty

Gość mama z drinkiem w dloni

Hej, znajde tu takie mamy, ktore macierzynstwa lubia czasem gdzies wyjsc, wypic, zapalic niekoniecznie tylko papierosa:P, prowadza aktywne zycie towarzyskie? Jesli takie sa to zapraszam do rozmowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosy na glowie
Ja rowniez witam i sie dolacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej  marychy
to ja tez chetnie dołącze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z drinkiem w dloni
o, jak fajnie, ze sa juz chetne:) Moze na poczatek napiszcie ile macie pociech, w jakim wieku i czy czesto lubicie poimprezowac:P Ja jestem mama 17 miesiecznej dziewczynki, wiecej nie planuje i z reguly 2 razy w miesiacu staram sie gdzies wyjsc. Niewazne czy to tylko drink u kolezanki czy niezla impreza do rana. Chodze czasem z mezem czasem sama. Na codzien zajmuje sie praca, ktora jest zarazem moja pasja:) Dzis spedzam samotny wieczor w domu popijac Jacka Danielsa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marranelka
To i ja się witam :) Ja właśnie popijam Carlsberga ;) Córka już śpi, mąż trenuje a ja się relaksuje :) Mam córcię 4-letnią, sama mam 29 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dwójkę niecałe 2 latka i 14 latek, my imprezujemy bardzo czesto, z uwagi ze mamy swoj klub dyskotekowy(ze znajomymi) ja własnie sacze drineczka z moim przyjacielem Johnnym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z drinkiem w dloni
wiem, ze duzo jest wyluzowanych tylko pewnie troche niektorym glupio sie przyznac:D tak to wlasnie bywa w naszym spoleczenstwie. Ja mam w pracy kolezanke, mame 4 dzieci, a taka z niej wariatka (w pozytywnym sensie) ze brak slow:D Ale oczywiscie w zyciu by sie do tego nie przyznala nawet na forum:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillooo
Ja lubię wyjść, ale nie lubię za bardzo kicać, bo średnia wieku na parkiecie to jakieś 1/2 mojego. :D Lubię rozsiąść się na kanapie w klubie, testować nowe drinki, popalać coś i chłonąć atmosferę i muzykę. Lubię zapalić ale w grę wchodzą wyłącznie fajki, cygara i ew. jakieś wodne. Marihuany ani haszu nie palę od przeszło 20 lat. Lubię podrinkować, ale nie na umór, ani nie po to żeby rozmawiać z muszlą. Ostatni raz skasowałam się ponad 15 lat temu. Lubię swoich znajomych i lgnę do młodych ludzi, bo są pozytywniejsi i bardziej optymistyczni, a moje równolatki to coraz częściej zamulają o kredytach, chorobach, problemach. W pracy też bardzo dobrze się czuję z młodzieżą. W ubiegły weekend miałam imprezę firmową w fajnym klubie, ale dla mnie trochę za plastikowy. Za 2 tyg. wyjazd integracyjny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z drinkiem w dloni
wlasny klub? super:) To sie nie dziwie, ze czesto sie bawicie. Nasz znajomy tez ma klub i tez czesto tam chodzimy, ale ostatnio za duzo malolat sie namnozylo, a mnie mimo wszystko nie kreca klimaty typu robienie loda w kiblu za drinka:D Co nie znaczy, ze nie bywalam tez na dosc rozpustnych imprezach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co jakis czas zapraszamy znajomych i ostro imprezujemy, to co,ze obok malolaty(przy nas, bo my po 30-stce:D), ale oboje z mezem jestesmy bardzo rozrywkowi i mamy tez takich znajomych, oprócz klubu mamy swoje prace i czasem trzeba odreagowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama  małej marychy
córeczka 4 latka wiecej juz nie planuje chyba ze wpadka bedzie bo swoje latka mam lubie spotkania ze znajomymi , wypic dobrego drinka potańczyc i zapalic wychodze z załozenia ze w domu to ludzie umieraja i nalezy czasem gdzies wyskoczyc na dobra zabawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z drinkiem w dloni
moj maz tez dosc rozrywkowy i my tez po 30:P My lubimy niekiedy naprawde porzadne imprezy. Zadne z nas nad kiblem potem nie kleczy tyle, ze my tez wprawieni jestesmy. Naraktotykow nie bierzemy co prawda, ale trawke ja lubie zapalic od czasu do czasu:P U mnie tez duzo sie dzieje na imprezach sluzbowych:D ostatnia skonczyla sie dla naszego prezesa zarzadu tak fatalnie, ze nie zwolni w najblizszym czasie chyba nikogo jesli nie bedzie chcial kompromitacji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, no to nieźle:D my zwykle tylko fajki palimy, chociaz przywieżliśmy sobie z jednego wyjazdu oryginalna fajna sziszkę i cos tam czasem:D juz legendy o niej krązą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama  małej marychy
ja mam słubowy wyjazd za tydzień i juz sie ciesze do wieczora siedzenie na konferencji a potem jakas fajna imprezka 5 dni mam nadzieje ze wróce zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z drinkiem w dloni
ja kiedys w mlodszych czasach to na imprezie cos wiekszego probowalam, ale nigdy w zyle sobie nie dalam:D Tak czy siak to byly eksperymenty mlodej laski:P Ogolnie narakotyki to zlo:P A, ze tak zapytam jaki macie klub? taki typowo mlodziezowy, ze od 18 lat czy taki dla starszakow? Kolega mial od 21 lat, a i tak malolaty jakos przemycano, teraz sie zastanawia nad zawyzeniem wieku, ale boi sie, ze chetnych braknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z drinkiem w dloni
mysmy mieli kiedys wyjazd sluzbowy do Berlina na 4 dni. Do dzis nie wiem naprawde co to mialo byc:D jechalismy w sprawach sluzbowych, ktore zalatwilismy pierwszego dnia, a reszta to taka impreza, ze potem dalam sobie miesiac na wstrzymanie od patrzenia nawet na alkohol:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z drinkiem w dloni
widze, ze probujesz ironizowac, ale nie wiem czy zauwazylas, ze tu sie zadne dresiary nie wypowiadaja ani malolaty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie palę nic :o ale poza tym uważam się za mamę zdecydowanie wyluzowaną ;) Co do pogadania to tu się nie da :o za cholerę nie :p matki idealne do tego nie dopuszczą:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tam zawsze dziwi ze "wyluzowana" to znaczy popijajaca, popalajaca to i owo. Wg mnie jestem bardzo wyluzowana ( i matką i czlowiekiem) ale luz rozumiem w inny sposob - zaszalec z dziecmi, pojechalam np z nimi na drugi koniec swiata, ok, lubie fajne towarzystwo , ale towarzystwo swoich dzieci uwazam za fajne, nie meczy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej  marychy
alez nie ma idealnej matki ja w to nie wierze nigdy nia nie byłam i pewnie nie bede kocham swoja córeczke i meza a to ze lubie sie spotkac ze znajomymi poimprezowac nie czyni mnie gorsza mama a narkotyków tez nigdy nie brałam i nie mam zamiaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z desperadosem
Myślę,że takich wyluzowanych mam jest więcej :P Tylko nawet na forum im choćby przyznać się nie wypada :D My nie wychodzimy aż tak często,chociaż może czas to zmienić :) Dzisiaj postawiłam na desperadosa. Drinki też lubię ;) Ogółem staram się,że tak powiem nie upijać. Na większą ilosć czasem pozwolę sobie gdzieś okazyjnie(ale też nie bez przesady).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzowana ciężarna
hejka, ja coprawda jeszcze nie jestem mamą, dopiero w ciąży i jestem mega wyluzowana:P Mam 27 lat, to moja pierwsza ciąża (wpadka, prawie 3 misiąc, ale już się pogodziłam) ale czasami czuje, że życie mi się załamało:( Wcześniej imprezki, picie, palenie a teraz post:( Wydaje mi się, że to koniec mojego życia, idzie lata, zaczynają się grille, imprezy plenerowe, wyjazdy nad wodę a ja w ciąży:( Jak sobie radziłyście w ciąży wyluzowane mamy? Ja narazie nikomu znajomemu nie mówiłam i ciągle musze odmawiać spotkać, bo będą pytania czemu nie pijesz, nie tańczysz itp Co prawda popalam sobie... nie dam razy rzucić:/ ile to będzie trwało? tzn ile będę uziemiona? z 2 lata:( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z desperadosem
Czasami trzeba jednak gdzieś wyjść,odpocząć(bez dzieci) . My czasem wyskoczymy,ale nie regularnie,czy często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z desperadosem
wyluzowana ciężarna zależy czy zamierzasz karmić piersią czy modyfikowanym? Jak modtfikowanym,to nie będziesz tak uziemiona,jak będziesz miała z kim dziecko zostawić,chyba że 1 piwko wieczorkiem to co innego :) Ale na piersi to ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
luz...... a potem w wiadomosciach,ze dzieci z okien wylatuja bo rodzice tez lubili poimprezowac.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama co nie moze wyluzowac
Ale wam zazdroszczę, jestem w ciąży to i wypic nie mogę i isc na całonocny melanż...przed ciążą z mężem raz w miesiącu musiał byc do 3 nad ranem z tańcami i kamikadze(wiecie pewnie że to taki niebieski trunek rozlewany na 4 kieliszki-mój ulubiony :P) Pijemy z męzem na wejście po 4 szoty na głowe i na parkiet, potem piwko i znow parkiet i tak wkólko:P. No i po takiej imprezie to i seks jest sto razy bardziej satysfakcjonujący bo na impreze się nakręciło...eeeeh. Odrobie sobie jak dziecie podrośnie :P Tak w ogóle to lubie sobie w sobotni wieczór raczyc się winkiem przed tv... A w lato redsikiem jabłkowym:) Zioło paliłam tylko raz...papierocha tez raz i uważam ze to nie dla mnie. Po prostu mnie rzyg bierze od tego "smaku".Za to lubie wszelkie trunki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z drinkiem w dloni
wyluzowana ciężarna dziecko to nie taka tragedia takze spokojnie:) Te 8-7 miesiecy musisz przebolec, bo przeciez nikt nie dowiaduje sie o ciazy od momentu zaplodnienia:P Ja w ciazy nie pilam alkoholu, papierosa zapalilam raz, ale to byla wyjatkowa sytuacja. Po porodzie nie karmilam ( i tak nie moglam) wiec palilam papierosy od poczatku prawie. Jesli zas bedziesz karmic to i tak mozesz zapalic czy wypic:) Moja przyjaciolka odciagala mleko przed wypiciem piwa czy zapaleniem. Oczywiscie wtedy sie ogranicza uzywki bardzo, ale to nie jest niemozliwe:P Jesli chodzi o uziemienie to juz zalezy od waszej sytuacji, my z mezem przez pierwsze pol roku bylismy tylko na dretwym weselu. A potem najpierw ja wyszlam, a maz z dzieckiem, potem zmiana. Jak moja miala 9 miesiecy wrocilam do pracy i zatrudnilam nianie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z drinkiem w dloni
ale ci z wiadomosci to jakas patologia:O przeciez nikt na imprezy nie zabiera dziecka ani nie zostawia bez opieki. Pomysl zanim cos napiszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×