Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość syl-wia-2555

Szwagierka dała mi worek ubrań ciążowych. Jak wybrnąc?

Polecane posty

Gość syl-wia-2555

Ze szwagierką mam bardzo dobre relacje, wiadomo że nie jest to nie wiadomo jaka przyjaźn ale lubimy się. Często sobie wzajemnie pomagamy. Ja teraz jestem w 5 mies ciązy i ona zaproponowała, że da mi swoje ubrania ciążowe (sprzed ponad 3 lat) powiedziałam, że chętnie zobaczę, bo już nie pamiętałam w czym ona wtedy chodziła. Wczoraj przyszła do mnie z workiem ubrań, bardzo zadowolona z siebie kazała szybko oglądac. Ok ja też zadowolona, że będę miała w czym chodzic z dużym brzuchem, ale uśmiech mi powoli znikał jak zaczęłam oglądac te ciuchy. Ja nie jestem strasznie wybredna ale przysięgam wam, że one są straszne. Np spodnie ciążowe czarne w pomarańczowe paski, albo takie dzwonowane u dołu już niemodne dzinsy, albo z jakimiś haftami- kompletnie nie mój styl, leginsy ciążowe białe i zielone- nie chodzę w takich kolorowych spodniach, dużo bluzek, tylko że żadna mi sie nie podoba, jakieś cekiny aplikacje na brzuchu, rozszerzane rękawy, kamizelki takie ala eleganckie w krate, albo tunika z taką jakby spódniczką z falbanek jak dla małej dziewczynki, wszystkie te rzeczy już są niemodne ogólnie nie mój styl zupełnie. Wybrałam sobie jedynie 2 sweterki dłuższe, też nie za specjalne ale ujdą takie raczej neutralne. Oczywiście przy szwagierce udawałam zachwyconą, bo nie chciałam żeby było jej przykro. W końcu dla mnie te ciuchy przytargała i byłam jej wdzięczna za fatyge tylko że ja ich nie będę nosic. Nie powiedziałam jej tego bo wiem, że bym ją uraziła a bardzo ją lubie i pewnie już nigdy nie mogłabym liczyc na jej pomoc gdybym jej tak dowaliła, poza tym z rodziną meżą chcę miec poprawne relacje. Ona zachwalała, że te spodnie kupowała jakichś tam markowych sklepach że były drogie ale super jakosc, więc powiedziałam że bardzo jej dziękuję i czy sobie coś za to życzy, a ona odpowiedziała, że dobre winko i czekoladki i będziemy kwita i puściła do mnie oczko. I teraz jestem zła na siebie, kurde muszę na darmo teraz wydawac kase, jej ulubione wino plus czekoladki to będzie ponad 5 tych. A za 50zł to ja mogłam sobie kupic ładne spodnie ciążowe w których bym chodzila, bo tych od niej w życiu nie założę. Naprawdę jestem zła, bo mamy mało kasy i skrobiemy ile się da, w sumie ja nie mialam zamiaru kupowac żadnych specjalnych ciuchów ciązowych jedynie jakies spodnie z pasem, a skoro zaproponowała to przytaknełam tylko że nie wiedziałam, że te rzeczy będą takie brzydkie. Ogólnie jestem niesmiała i nieasertywna teraz mam za swoje, zamiast kupic cos dzidzi albo sobie to muszę kupic szwagierce prezent za ubrania których nie użyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sprzedaj te ubrania do ciuchlandu:D bedzie na wino i czekoladki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może ciuchy ładne tylko Ty jesteś mega wybredna :D :P ? A tak na serio. Bez sensu było się zachwycać - masz nauczkę ;) Szwagierka powinna się liczyć z tym że masz inny gust czy nie cierpisz jakiś kolorów.Trzeba było brać to co jest w Twoim guście a resztę oddać. Jeśli by się nadąsała to współczuję szwagierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ubieraj tylko wtedy gdy idziesz do niej albo ona do ciebie. Mozesz tez zaniesc do krawca i zmienic troszke te ciuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu zapomnij o sprawie i nic jej nie kupuj. Ja bym tak zrobiła :-D. Nie było tematu i tyle :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym poszla z tymi ciuchami do niej i poweidziala ze przymierzylas i neistety ale nie pasuja na ciebie i ci w nich nie ladnie spodnie za duze-badz za male poweidz albo za dlugie alb za krotkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kup jej wino którego nie lubi :P A tak serio- jak chcesz ściemniać i być miła to faktycznie powiedz że za duże, za małe itd, tak żeby nie było że bez powodu oddajesz. Jak chcesz być szczera- teraz to i tak głupio wyjdzie, powiedz że w żadnym z tych nie jest Ci ładnie i nie pasują, dziękujesz ale może lepiej jak da komuś innemu czy sprzeda. A na przyszłość masz nauczkę, pogadaj szczerze od razu, też proponowałam swoje ciuchy siostrze i bratowej ale do głowy by mi nie przyszło obrażać się jak usłyszałam że wezmą to czy to bo reszta im nie pasuje czy nie będą w tym chodzić. Więc jak udajesz zachwyconą to tak czy inaczej wyczuje że ściemniasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×