Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

KTO NIE JEDZIE NA WAKACJE BO NIE MA ZA CO?

Polecane posty

Gość gość
i jeszcze na dodatek jak przyjeżdża na urlop to chce żebym zakupy robiła z tych 2000 tys ( z czego 800 zł to opłaty za mieszkanie) a jak raz powiedziałam żeby dał kasę to się obraził, ale cóż życie póki się na to godzę to mam nie. Kiedyś to się przeciwko niemu obróci.A że jestem d**a i ciężko z pracą to boję się cokolwiek zmienić, tym bardziej że alimentów w sądzie w kwocie 2000 tys nie dostanę, bo mam wykształcenie jak to powiedziała pani adwokat.Ale z wakacjami sama sobie radzę jakoś, czasem ciężko mi odłożyć ale mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym roku chyba nie jadę - ostatni rok wynajmowania przedrożonego mieszkania i od marca na swoje (na szczeście nie na kredyt) - trzeba zacisnac pasa na meble, do tego jeszcze oplacic kurs jesienia 1600 zł ;( - jak juz z tym wszystkim się uporam mogę zacząc odkładać na rejs po Morzu Sródziemnym. A do emerytury mam cel: odłożyć na rejs dookoła świata - jakieś 40 000 zł. Zobaczymy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy w życiu nigdzie nie byłam i żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jezdze, taka wgetacja nie zycie,szkoda nawet pisac. A najbardziej dzieci sxkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w tym roku nie jadę i nigdy nie byłem na wakacjach w hotelu, ale mieszkam na suwalszczyznie, wiec tak bardzo świeżego powietrza i przyrody nie potrzebuję, bo mam je na codzień, jakbym w wielkim mieście mieszkał ( w wawie, na slasku) to byłoby dołujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_beti
Żałujecie na siebie pieniędzy? Wolicie wpakować je w meble, remont lub jedzenie czy pifsko dla męża? Do końca życia będziecie tak biedować? A potem dzieci wam powiedzą, że ty stara i emerytura ci niepotrzebna, lepiej mi daj, to pewnie dacie. Na wakacje zawsze można gdzieś pojechać, wystarczy zbierać po 100 zł do koperty i zawsze na tydzień pognać nawet PKSem, są PROMOCJE PO 1 ZŁ!!! Albo pociągiem, niekoniecznie samochodem... A potem przez tydzień leżeć w piasku i leniuchować.... Ja w tym miesiącu cały zwrot wrzuciłam w zaległy kredyt, ale mam głowę i myślę jak tu zorganizować dzieciom wakacje, robię wszystko aby po całym ciężkim roku te 2 tygodnie lub min tydzień zrelaksować się gdzieś i korzystać z życia...Jak się chce to można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory, ale masz męża buraka. Co z tego że zarobki są jak nic z tego nie umie wyciągnąć dla siebie i dla rodziny.... Pewnie zbija deski i myśli, że jako dostaje 10 tyś. zł miesięcznie to bogacz, miałam wujka tak pracującego, ale on sznował swoja rodzinę i widziałam, że bardziej o nich dbał niż o siebie, a jak o siebie to dbał o swoje picie. Jak to polaczek za granicą, praca ciężka, z dala od rodziny i domu, to jeszcze popijał browary, także wiem coś o takich polaczkach cwaniaczkach. Chociaż ten się dobrze krył. i nie martw się, nie dostaniesz zasądzonego 400 zł alimentów. Tak jak poradzono Ci powyżej porozmawiaj z mężem, może uda wam się poskładać swoje relacje tak żebyście oboje byli zadowoleni i wtedy i dziecko będzie szczęśliwsze. Tu pewnie nie chodzi o pieniądze, Twój mąż taki po prostu taki jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze jezdze na wakacje, bo zawsze mam za co. W koncu zdobyc te 0-100zl potrzebne na 5 dni na nocleg to nic wielkiego :) Jezdze autostopem, spie pod namiotem albo w tanich "hotelikach", sama gotuje. Jezdzimy z facetem tak od lat, bo lubimy. Zarabiamy srednia krajowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn obecnie ale robimy tak od lat :) poza tym odkladamy kase Wiec na wakacje nie wydajemy wiecej niz na co dzien Wyjazd za granice bylby pewnie drozszy, bo samemu zapuszczac sie bez osoby znajacej realia ryzyko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×