CO BYSCIE ZROBILY NA MOIM MIEJSCU- do ktorej szkoly byscie zapisaly swoje dzieck

Mam syna ktory na drugi rok idzie do zerowki :) Sama chodzilam do tej podstawowki poniewaz jest w miare blisko (ok 20 min piechota). Sama tam chodzilam ale fakt, ze jestem ze wsi to zarowno ja jak i dzieci z tej mojej okolicy bylismy dyskryminowani przez faceta ktory uczy teraz plastyki a zostal dyrektorem szkoly przez znajomosci :O Wlasciwie nie tylko on byl takze facet od polskiego ktory ewidentnie sie na mnie "uwzial" czesto mnie pytal i stawial niesprawiedliwe niskie oceny ( bylam swietna z polskiego bo duzo czytalm) Przezywalm horror przez tych dwoch typkow. Teraz jeden z nich zostal dyrektorem drugi zmarl na serce jeszcze w mlodym wieku. Nie chce zeby moje dziecko bylo traktowane w ten sposob :( a pewnie bedzie, bo ja temu bylemu nauczycielowi nie mowie "Dzien dobry" Jak go widze to przechodze na druga strone ulicy, kiedys nawet wybuchlam smiechem na jego widok. :D Nie potrafie zapomniec ani przebaczyc temu hoojowi.

opowieść ok, ale pytania nie rozumiem, opisz tędrugą szkołę czy coś, skąd wiesz jak będzie. ja bym jednak nie zapisala tutaj chociażby z powody traumy żeby codziennie ich ogądac jak będziesz go odbierać ze szkoły ;-/

mam inna szkole w okolicy ale tam jest duzo dalej a na "naszym" podworku sa dzieciaki ktore chodza do tej szkoly a jsli zapisze mojego do tej drugiej to bedzie taki wyalienowany z towarzystwa bo wszyscy chodza tam...

Bez przesady , nie amm znowu traumy ale taki zal do nich do mojej mamy , ze nie zareagowala , ze mnie nie obronila. Tamta szkola to sa tzw slumsy gdzie chodza dzieci "rozpuszczone" troszke ;) a poza tym poziom nauczania tam jest stosunkowo niski, wiem bo kolezanki corka tam chodzila a teraz w LO ma same zagrozenia i to co semestr tak jest.

podnosze

To chyba nie jest trudne, wybralabym szkole nawet te dalej polozona ale gdzie dziecko mialoby kolegow z podworka niz ta, z ktorej mam koszmar e wspomnienia...

Na twoim miejscu puściła bym dziecko do tej pierwszej szkoły, skoro ten nauczyciel jest teraz dyrektorem to zakładam że plastyki już nie uczy, wiec nie będzie miał kontaktu z twoim synem na codzień. A jesli by się zdarzyło, że twoje dziecko będzie dyskryminowane to możesz przecież zadziałać, w dzisiejszych czasach takie coś jest nie do pomyślenia. Twój synek na pewno wolałby chodzić do zerówki ze swoimi kolegami.