Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła mama :)

Listopadowe Mamy - Listopad 2013.

Polecane posty

hej dziewczyny . Na jutro mam termin ...wrrr...boje sie ;) nad ranem miałam skurcze,ale trwały pół godziny i przeszły. Brzuch twardy jak kamień , podbrzusze boli strasznie,a do tego jeszcze przeziębienie mnie dopadło i nie mam sił :( gardło i głowa boli :( boje się,bo przecież jak urodzę to mały się zarazi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej!!! Ja mam termin na 14.11 ale mam nadzieję że teraz na dniach urodzę, w sumie dużo nie zostało ale już nie mam sił nosić tego ciężaru, mimo słodkiego. Czasem pojawiają się skurcze ale nieregularne do tego wieczorami czuję takie kłucia w dole brzucha okrutnie nieprzyjemne uczucie! W Piątek mam ostatnią wizytę u swojego gin, może powie coś że się szyjka skraca czy coś bo przyznam szczerze że to pierwsza dzidzia u nas i nie mam porównania jak skurcze się w ogóle odczuwa. Może któraś podpowie chociaż zdaję sobie sprawę że każda ma inny organizm. Pozdrowienia mamuśki niebawem maleństwa będą z nami. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo! u mnie bez zmian, zadnych objawow...tylko tak strasznie spac mi sie chce, najbardziej z rana :-( Marbre, mnie strach oblecial w weekend jak sobie zdalam sprawe, ze to juz listopad!! Dzis mam ostatnia lekcje w szkole rodzenia. Czy Wam tez radzono kupic te poduszke - rogal do karmienia? Nam mowiono w szpitalu, ze wymagaja; kto nie ma wlasnej, dostanie od nich na czas pobytu w szpitalu, choc jakos nie chcialabym uzywac tych ich poduszek, przeciez ich nie piora (tak mysle, bo wiekszosc z nich nie ma zdejmowanych poszewek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja dziś też jakaś nabuzowana chodzę. Niby nic wyjątkowego się nie dzieje. Bolą mnie plecy ale nie jakoś strasznie. Tak sobie myślę że w sumie jestem gotowa. Co do pomocy mamy albo teściowej to na żadną nie liczę. Moja mama się nie kwapi a teściowa ma swoje inne niż moje poglądy na temat pielęgnowania dzieci i całej reszty więc nam nie po drodze. Kurcze dziewczyny już nie ma odwrotu. Zaczniemy się sypać jedna po drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kyga kiedy termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
floraska- nam też położna mówiła, że przydaje się ta poduszka, ale do szpitala nie muszę jej zabierać. Zresztą ja jej nawet nie kupiłam. Jak się okaże potrzebne, to kupię. Mnie męczy chodzenie po sklepach, jak wchodzę, to od razu marzę, żeby wyjść. Cały weekend od pt mieliśmy gości, w końcu dziś day off ;). Postanowiłam się lenić, tylko podłogi pomyję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z wizyty. Lekarz stwierdził, że KTG idealne, nic się nie dzieje... A ja tak bym chciała, żeby się właśnie zaczęło dziać! Następne ktg w środę, potem w piątek. I tak co drugi dzień, 14 do szpitala. Już dziś lekarz mi zaproponował szpital, ale nie chciałam, oj nie :P Dziewczyny, zaczniemy się sypać, jeszcze chwilka :-) Nie mogę się doczekać, aż zaczniemy wysyłać na naszego meila zdjęcia naszych maleństw :-) Dziś rano myślałam, że się zaczyna, tak mnie kłócie i rwanie w podbrzuszu budziło co chwile, ale przeszło :( Floraska - na Twoim miejscu kupiłabym sobie nową, bo tak jak mówisz nie wiadomo czy Oni swoje w ogóle piorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc abc
w nocy mnie brzuch na dole bolal i kłuło mnie w kroczu,niestety przeszło wszystko.mimo,ze sie boję,chciałabym zeby juz sie zaczeło,chodze jak słoń,jutro lekarz i ciekawe,co mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixidixiikot
Cześć i czołem:) Mnie też ogarnęła lekka panika w związku z nadejściem listopada, wczoraj nawet spakowałam torbę i w nocy dostałam bolesnych skurczy ale były tylko 2 więc fałszywy alarm, z resztą to nie moja pora jeszcze:) Jeśli chodzi o poduszkę rogala to kupiłam taką w 4/5 m-cu ciąży z uwagi na to że bardzo bolały mnie plecy i nie mogłam spać, a rogal super się nadał do spania, odciąża kręgosłup no i przyda się przy karmieniu zapewne-dla mnie bomba ale bardziej z uwagi na sen niz karmienie, synka karmiłam bez rogala i nie czułam, że czegoś mi brak:) Dziś mam usg,jeszcze raz lekarz obejrzy serce małej, trochę mnie to stresuje mimo zapewnien lekarzy, że wszystko jest ok. Jestem też ciekawa ile waży mniej więcej, a w piątek mam wizytę na której ustalimy termin cc, więc u mnie efektu zaskoczenia raczej zabraknie. U Was też tak deszczowo ponuro? Ale jestem ciekawa która z nas będzie następna:D Bo robi się dośc tajemniczo, objawy ustępują a terminy coraz bliżej:D mój adres lexie_lexie@wp.pl Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też bezobjawowo póki co :) ale może to i dobrze, pewnie jak mnie złapie to raz a konkretnie.... . Ja tą poduszkę do karmienia kupiłam, ale do szpitala nie biorę. Nie zabrałabym się, zresztą chyba się nie opłaca na taki krótki pobyt :) myślę,że mi się przyda, bo nie trzeba się nachylać przy karmieniu, a później jak dziecko będzie większe to można w nią je kłaść i się nie przechyli na żadną stronę. . Benihimex- często masz te KTG, twojemu lekarzowi chodzi bardziej o kontrolowanie tętna dziecka czy skurczy? mnie mój nie wysyła teraz w ogóle, powiedział tylko że jak ja sama bym chciała to mogą zrobić tak z marszu w każdej chwili, ale nie widzi takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam hasła :) Co do poduszki - ja nie kupiłam, jak stwierdzę, że się przyda to wtedy kupię. Szczerze mówiąc nie widziałam jej u nikogo do tej pory. Różowy śluz miałam w czwartek wieczorem już, a do tej pory cisza. Co do wywoływania, mam cichą nadzieję, że lekarz wyśle mnie do szpitala w dzień terminu tak jak moją bratową, ale tego dowiem się jutro. Ja mam cichą nadzieję, ze moja teściowa nie będzie chciała się wtrącać w wychowanie mojego Syna, bo mam całkiem inny system wartości niż ona. Wolałabym, żeby mój Syn miał priorytety bliższe moim niż jej. Czasami mam wrażenie że ona chce sobie wziąć urlop, żeby mi pomóc na początku, chociaż nikt jej o to nie prosił. I szczerze mówiąc jej obecność będzie mnie raczej krępować i przeszkadzać niż pomagać. To jej pierwszy wnuk więc pewnie będzie szaleć, ale mam nadzieję że nie bardziej niż do tej pory. W sumie do tej pory jakoś się nie wtrącała do nas, a nawet jak czapeczkę chce kupić dla Michasia to dzwoni i pyta jaką chcemy, więc liczę że będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abc abc to jutro koniecznie zdaj relację z wizyty! :-) pixidixiikot nie martw się na zapas, skoro do tej pory lekarze zapewniali, że jest dobrze, to na pewno tak jest. Trzymam kciuki za Twoją małą :-) marbre my mamy jeden termin :D może weźmie Nas obie naraz :D Z tym KTG to u Nas norma, każda ciężarna w okolicy terminu ma co drugi dzień, aby w razie czego szybko zareagować. Agata też się boję, że teściowa będzie chciała na siłę pomagać i wprowadzać swoje metody, które mi się w ogóle nie podobają. Na dodatek, niestety jeszcze ze 2-3 miesiące będziemy z nią mieszkać pod jednym dachem... Dobrze, że mam gadane i umiem się odezwać gdy trzeba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, juz zaopatrzylam sie w te poduszke i wypralam poszewke. Jak ja sie zabiore do tego szpitala, to nie wiem - do tej pory myslalam, ze wystarczy mi walizka 24h, ale musze sie przepakowac do wiekszej torby, plus poducha pojdzie oddzielnie ;) Nam mowiono, ze druga i trzecia noc w zasadzie maluch bedzie w lozku mamy, bo bedzie chcial byc karmiony non-stop i to wtedy ta poduszka przyda sie najbardziej. Zobaczymy.Gdybym wczesniej wiedziala, ze ta poduszka jest taka niezbedna ;) to nie kupowalabym becika czy rozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczeta! Kasia wlasnie niektore tesciowe lubia sie wtracac i nawet male rzeczy potrafia tak nam humor zepsuc.Moja jest w Polsce wiec mam z glowy.Ale wczoraj przez skype mnie tak wkurzyla,bo ona twierdzi ,ze powinnam rodzic naturalnie.....nie dosc ,ze jestem rozzalona z tego powodu ,ze bedzie to cesarka,to ona wielce madra.Kazdy jej wczoraj mowi ,ze dziecko duze,a ona swoje ,ze ktos tam rodzil ponad 5 kg.SZOK!!!Chyba przestane z nia gadac.Kasia ja tez poduszki z poczatku nie bede miala,bo niepotrzebna. Kasia dobrze ,ze na wizycie wszystko ok,tez moge miec termin na 14sty. . Wlasnie siostra mojego meza opowiadala wczor.ze jakas znajoma rodzila mniejsze troche dziecko niz moje i ja porozrywalo,a bylo to jej drugie i tak zle wspomina porod ,ze nawet o tym nie opowiada. . Dokladnie mojaj mama na ost chwile,wiec nie wiem czy tu przyleci,mi sie nie chce tym zajmowac,mam tyle w mojej glowie teraz. . Kasia Twoj tesc jest dobry swinskie mieso 2 miesiecznemu dziecku ahaha :) . floraska ja kupilam ta poduszke do karmienia,ale tak ogolnie jestem przeciwna tym wszystkim nowym wynalazkom ktore "trzeba miec".Namnozylo sie tego teraz tyle, kiedys dzieci sie tez jakos chowaly bez tych wszystkich gadzetow. A rozek posluzy Ci jako kolderka na poczatek,ja bede w niego zawijac malego na noc. . Agata widac Twoja tesciowa jakas normalna i mila dzwoni i pyta czy cos tam by Ci sie spodobalo,czyli liczy sie dla niej Twoje zdanie. . Pixi daj znac po wizycie.A ja chyba nie doczytalam,Ty tez bedziesz miala cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa nie jest najgorsza, fakt. Dlatego się tolerujemy. Jak ktoś tak na nas popatrzy z boku, to można nawet powiedzieć, że lubimy. :P Zdenerwować też potrafi, ale to chyba jak każdy :) Gorzej z moją szwagierką - ostatnio baaaaaaardzo mnie denerwuje. Ogólnie się bardzo lubimy, jesteśmy w podobnym wieku, czasami spotykałyśmy się we dwie bez mojego Męża. Aczkolwiek denerwuje mnie, bo jest przekonana, że będzie chrzestną naszego Syna, mówi o tym otwarcie, a nikt - ani ja, ani mój Mąż - nic o tym nie wspominaliśmy. Fakt, że jest jedyną siostrą mojego Dawida, a ja nie mam siostry rodzonej nie znaczy, że jest jedyną kandydatką. Moim zdaniem straszny nietakt z jej strony, ale taka już jej natura... Co wchodzę na nasze forum, to mam nadzieję, że któraś napiszę, że się zaczęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata moja tesciow natomiast jak byla tutaj jeszcze,byla straszna zolza jak te tesciowe z kawalow.I musialam sobie z nia poradzic jakos.Teraz juz wyjechala do Polski i stosunki juz wczesniej troche sie uspokoily,wiec jest mila i pyta o ciaze i przyszlego wnuka.Ale co ja z nia mialam....... U nas jest tak ,ze maz ma siostre i brata ,a ja tylko sioste,ktore jest tez przekonana ,ze bedzie chrzestna,ale tu chyba tak bedzie :) Ja jestem chrzestna po kolezankach, co nie bardzo mnie cieszy... .Na tomiast cala rodzinka meza jest taka ,ze lubi narzucac swoje zdanie,siedzimy w towarzystwie i nie masz nic do powiedzenia,oni Ci powiedza jaki samochod kupic,kiedy dom kupic.A wczoraj nawet wybrali juz imie dla mojego dziecka oczywiscie inne niz ja.SZOK! Ale tesciowej akurat sie podoba moje ,ktore wybralam :) Och niektore rzeczy sa denerwujace. . hmm nie mam zadnych objawow siedze sobie w domu i nic sie nie dzieje.No tak ,ale to ma byc przeciez zaskoczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, jakbym o moim teściu czytała. On to wszystko wie NAJLEPIEJ. Zawsze ma swoje zdanie w każdej dyskusji, ale czasami takie teorie wprowadza, że nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać. Mój Mąż się czasami o to denerwuje, a ja po prostu się uśmiecham, przytakuję i jednym uchem wpuszczam, a drugim wypuszczam, bo to takie niegroźne rady. No teraz też chyba zostanie tak, że siostra mojego M. będzie chrzestną, ale to tylko dlatego, że jemu zależy. Ja i tak z wszystkimi problemami, pytaniami zwracać się będę do mojej bratowej, która jest dla mnie jak siostra. Jeżeli będę potrzebowała pomocy w opiece, czy przypilnowania dziecka, bo będę musiała coś załatwić to też będzie pierwszą osobą do której się zwrócę. Ja jej dzieci "bawiłam" przez 3 lata w każde wakacje, ferie, wolne od szkoły (mogłam to robić bo podczas studiów pracowałam tylko w weekendy) więc teraz śmiejemy się, że się nie wypłaci :P Żeby nie było wątpliwości - bardzo lubiłam i lubię zostawać z moimi bratanicami, więc jak mnie o to prosili to chętnie się zgadzałam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata fajnie miec taka bratowa,ja niestety brata nie mam ,a siostra w Polsce ;) A znow siostra meza jest taka ,ze jak jej sie zwierzysz czy cos zaraz tesciowa wie i cala rodzinka,wiec do niej z problemami sie nie zwroce. . chyba czas cos zaczac robic ,bo strace dzien :)U Was juz prawie wieczor,milego wieczoru dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo cieszę się że mam taką bratową :) W sumie mam dwie fajne bratowe, ale jedna jest mi bliższa choć jest starsza ode mnie o 8 lat (obie są starsze o 8 lat). Siostry nie mam, a z braćmi jak to z braćmi - są super i super, że są, ale po raz - to faceci, nie pogadam z nimi na każdy temat, po drugie są starsi ode mnie o 11 i 15 lat, więc właściwie dopiero od kilku lat dopiero traktują mnie jak dorosłego człowieka, wcześniej to byłam ich malutką siostrzyczką :P Chociaż jak najstarszy brat dowiedział się, że jestem w ciąży to myślałam, że padnie. Na początku nie wierzył, a później zareagował co najmniej tak jakby jego córka była w ciąży a nie siostra. :) Mamusiu, nie przemęczaj się, zdążymy się napracować jak Maluszki się urodzą. Teraz mamy czas na relaks. A prospos relaksu - osobiście muszę sobie jeszcze przed porodem zadbać o stopy - jakiś peeling itd. W końcu stopy będą mocno widoczne przy porodzie. :) Tylko muszę Mężusia poprosić o pomalowanie paznokci bo sama nie sięgnę już. Aż jestem ciekawa efektu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata masz racje relax sie przyda tym bardziej ,ze w nocy spac nie moglam.Ale w domu zawsze cos wynajde, ze niby "musi" byc skonczone przed narodzinami malego :) Ja po ost wizycie tak sie zestresowalam ,ze poszlam wlasnie zrobic paznokcie do kosmetyczki.I tak nie mam wplywu na to ,ze bedzie to cc,wiec nie bede sie lamac az tak. Ja tez nie siegam do stop,a buty zaklada mi maz,dobrze ze jakos nogi moge ogolic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stopy robię sobie na bieżąco- frencha (ale sama, nie u kosmetyczki), póki co udaje mi się sięgnąć do stóp i ładnie mi wychodzi ;). Nie wiadmo, kiedy zacznie się poród, więc każdego dnia trzeba być gotowym ;). Ale do kosmetyczki też muszę iść przed porodem na brwi i rzęsy. W szpitalu nie zamierzam się malować (chyba żadna z nas nie będzie miała na to czasu i ochoty) ;), a trzeba wyglądać, jak człowiek :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ile w tym prawdy, ale mowila mi kosmetyczka w Polsce, ze w niektorych szpitalach wymagaja, ale paznokcie u stop nie byly wymalowane do porodu! ;) W sumie moze i to ma jakies uzasadnienie - gdyby na przyklad trzeba bylo operowac, to pozniej przy wybudzaniu chyba patrza na stopy , wiec rowniez i na paznokcie. Nie wiem, tak to sobie przynajmniej tlumacze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Wy tez tak cierpicie na zgage? To w sumie moja jedyna dolegliwosc w calej ciazy. Straaszneee.... :-( Jem migdaly, nie jem slodyczy, a wystarczy, ze 5 minut leze na prawym boku i juz czuje w gardle ogien! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anet1988
Zgaga mi towarzyszy od 3 miesiąca ciąży, walczyłam z nią migdałami do 8mc i tak ją miałam lekarz mówił że migdały tylko załagodzą zależy od kobiety. Przez 8 mc myślałam że już odpuściło ale teraz znów się męczę ale 14.11 mam termin więc już dużo nie zostało. Zgaga to mój ciążowy objaw i tylko zgaga nie miałam innych praktycznie oprócz @. Mam nadzieje że przywitamy naszego synka nawet przed terminem bo już ciężko. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anet1988
A czy któraś ma termin na 14.11?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Floraska, podobno nie można mieć pomalowanych paznokci, ew.bezbarwnym lakierem, bo właśnie po paznokciach coś tam się rozpoznaje. Ja zgagi nie mam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje dziewczyny, lepiej nie malowac paznokci u nog,ja mam bezbarwny u stop,a juz dawno do nich siegnac nie moge ,wiec musi ktos mi to robic :) W razie znieczulenia czy cos patrza na palce u stop czy odzyskuje sie czucie. . niestety zgagi nigdy w zyciu nie mialam :) . Aneta mozliwe ze ja bede miala cc 14stego,a termin mam na 15sty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można malować paznokci na jakiś konkretny kolor, na przykład czerwony. Ja maluję bezbarwnym lakierem, ewentualnie french lub jakiś jasny perłowy kolor. Jednak poproszę męża żeby pomalował bezbarwnym - frencha w wykonaniu mojego Dawida nie zaryzykuje :P Mamusia - jakie "niestety"? Ciesz się kobieto :)) Mnie troszkę męczy, ale tylko rano jak wstaję. Szybko przechodzi bez stosowania jakichś super metod. Szczerze mówiąc wystarczy mi kilka łyków zwykłej wody, więc nie narzekam. Słyszałam, że mleko może pomóc na zgagę. I imbir? Ale nie jestem pewna... Mój instruktor jazdy twierdził, że jemu pomaga tylko piwo, ale w naszym stanie... hmm... nie wiem, czy wypada :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Od kilku dni czytam wasze wpisy. I jakoś mi tak raźniej czekać. Mam termin na 13.11. Będzie drugi synek :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Gościu ;-) gratuluję Synów. Dołącz się do nas pod jakimś nickiem, będzie łatwiej rozmawiać :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×