Zostałam przyłapana na seksie z męzem

przez pokojowke w hotelu, przez pomylke weszla, nie wiedziala ze juz ktos jest ,ale wstyd , bylam w pozycji na pieska :/

wstyd to jest wtedy, kiedy para w hotelu nie uprawia seksu :P

No cóż, trudno stało się. Czasu nie cofniesz. Nie na wszystko mamy wpływ. Ale ona chyba Was nie zna? Jeśli nie zna to pół biedy.

Trzeba było kontynuować i poprosić pokojówkę żeby zrobiła zdjęcia na pamiątkę żeby później móć pokazać dzieciom i znajomym czy wrzucić na fejsa słit focie.

mnie też pokojówka przyłapała na sexie w hotelu ale co mnie to interesuje przecież to żadna moja znajoma :)

ja się w ogóle nie ubieram chodze na golasa i c hu j moje ciało, zram sikam r****m wszędzie

wstyd to byłby kiedy Twój kochanek przyłapałby cie na seksie z mężem

tez masz problemy szkoad ze nie przylapala cie jak na dwa baty cie brali moze by sie dolaczyla i orgia by byla:D

Wstyd to by był jakby to nie był Twój mąż. Mnie kiedyś siostra tak weszła do pokoju, jak jeszcze z nią wynajmowałam mieszkanie, teraz się z tego śmiejemy. Następnym razem zamknijcie drzwi na klucz.

pokojówka nie wejdzie, gdy ktoś w pokoju jest. ale jak dla gimnazjalistów to takie 5/10.

No i co. Przylaczyla sie do Was? :-P

zalezy jaki to hotel, ja kiedys spałam w motelu pod warszawą, rano wstaje, byla juz 11, myje sie, gola chodze po pokoju a tu jakas baba weszla :O:D

Problem pojawiłby się wtedy, kiedy zostałabyś przyłapana na seksie NIE z Twoim mężem, tak to nie ma się czego wstydzić ;)

a mnie by to podnieciło :)

Bo sie wystawia 'do not disturb' zawieszke na drzwi I juz zadna pokojowka ci ne wejdzie. Jak nie ma 'do not disturb' to kazdy pokoj jest sprzatany I pokojowka wchodzi do srodka.

To byla niewidoma pokojowka...z pewnoscia :-D

jak nie zdasz kluczy to pokojówka nie wejdzie. ale fakt, jak standart rynsztokowy to i takie pokojówki...

pracowalam kiedys w 5 gwiazdkowym hotelu jako pokojowka i kiedy mialysmy uprzatnac dany pokoj, to mialysmy polecenie pukac w drzwi 2 x - jesli nikt sie nie odezwal, to moglysmy wejsc do pokoju, bo to oznaczalo ze pokoj jest wolny. Chyba ze wisiala na klamce zawieszka z napisem PRIVACY - wtedy nie moglysmy wejsc do pokoju :) jak nie ma zawieszki na klamce to jak nikt sie nie odzywa przy pukaniu w drzwi, to pokojowka ma prawo wejsc do pokoju. Skad my mamy niby wiedziec ze ktos w pokoju jest czy go nie ma? nie stoimy pod drzwiami pol dnia i nie czekamy az ktos wyjdzie. U autorki pokojowka pewnie pukala, ale ze autorka byla zajeta sexem to pewnie nie uslyszala nic. A zawieszki na drzwiach pewnie nie zawiesila, wiec i pokojowka miala prawo wejsc do pokoju :)

prawda, prawda.... ale prostak tego nei wie. W hotelu bywa raz na ruski rok, wiec skad ma wiedziec.

no, jak ja chcę by mi posprzątali pokój to zgłaszam w recepcji. Normalnie nie życze sobie, by mi coś lazło do pokoju kiedy są tam moje rzeczy. I jeszcze mi sie nie zdarzyło, by mi sprzątaczka wlazła bez mojego życzenia. I jestem w hotelu raz, dwa razy w roku. a jak jest akcja, to zawsze zamyka sie drzwi.

podaj do sadu....do skandal!!!!

ale z Ciebie prostaczka... "Zeby mi cos lazlo do pokoju" , sama jestes cos i to w dodatku niewychowana i nieobyta w swiecie idiotka. A pokojowka ma klucz czy karte do kazdego pokoju, wiec twoje zamykanie ich na klucz mozesz sobie w d*pe wsadzic :D Jestes jak Pawlak w filmie "kochaj albo rzuc", ktory wsiadl na statek z walizka i nie dal boyowi na statku ich zaniesc do kabiny :D ciekawe czy rzeczywiscie tak raz w roku czy 2 jestes w tym hotelu, ale z tego co piszesz to smiem w to watpic :D chyba ze w jakims podrzednym hostelu czy motelu przy drodze gdzie kazdy musi wokol siebie sam robic wszytsko :D

do gościuwy wyżej; chcesz mnie ciemnoto obycia uczyć? jak była sprzątaczka, to jest kosz opróżniony, a jak nie był, to sprzątaczki nie było. a jak mnie w recepcji nie posłuchaja, to poszukam innego hotelu. ale jeszcze sie nie zdarzyło. A zatrzymuje sie w standardzie przecętnym, holiday inn.

a to szukaj sobie nawet i gwiazdki na niebie, chooj mnie to obchodzi :D a ciemnota to ty jestes, co wlasnie pokazujesz, ale spoko, osmieszaj sie dalej :D posmiejemy sie z ciebie, jaka ty to obyta w swiecie i madra jestes :D

w którym miejscu było coś smiesznego, miernoto? zacytuj, wiesz co to "cytat"?

bez sensu cytowac cale twoje posty, bo cale sa jakims zartem :D a jaka agresywna jestes buahahaha

w którym, miejscu dokładnie jest ta agresja?

no dalej!!!

no wiesz, z reguly wyzywanie ludzi jest oznaka agresji, nie uczono cie tego nigdy? ale fakt, po twoim "obyciu w swiecie" i wyrazaniu sie mozna wnioskowac ze twoje wyksztalcenie zakonczylo sie na etapie podstawowki, ewentualnie moze jeszcze jakas zawodowka?

gdzie widzisz wyzywanie dokładnie, proszę o cytat.