Czy jak idziecie to czy wasz facet puszcza Was przodem?

Jak w temacie ;)

To przecież oczywiste. Z wyjątkiem tych kilku szczególnych sytuacji - np. gdy wychodzimy z autobusu czy idziemy po schodach.

Mój np kiedy wychodzilismy ostatnio z klubu odchodząc od stolika odszedł pierwszy, ja za nim i po schodach też szłam za nim. Trochę głupio się czułam.

i otwiera mi drzwi i takie tam ;)

no baa... to podstawa!

Ja się wchodzi do restauracji(czy innego lokalu) facet idzie przodem, jak się wychodzi - kobieta.

i nieraz sobie przypomni o mnie po przejsciu kilometra.to typowe dla facetow

Puszcza mnie przodem bym zbadała teren czy jest bezpiecznie :P

Najpierw bydło, potem kowboje :D

po schodach może być różnie (w górę). nie każda kobieta w mini chce, żeby ktoś za nią szedł. Są więc dwie szkoły. Podobnie jak to, czy w lokalu kobieta ma siedzieć przodem czy tyłem do sali. Ja osobiście wolę tyłem, bo po pierwsze - nie rozpraszam się, a po drugie - mężczyzna obserwuje, co się dzieje i zareaguje odpowiednio wcześnie, aby mnie obronić (jeśli nie s*******i wcześniej :-P )