Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Badanie VDRL czy mam kiłe....

Polecane posty

Gość gość

Witam jestem w 36 tygodniu ciąży...Dziś dostałam skierowanie od mojego ginekologa do szpitala zakaźnego na badania ponieważ Odczyn VDRL mam ujemny a odczyn FTA dodatni oraz FTA-ABS dodatni czy to możliwe że mam kiłę i dlaczego inne badania krwi co miesięczne tego nie wykazały...Czy może jest to związane z kłykcinami proszę o odpowiedź jeśli ktoś miał taki sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak samo jak na obecność wirusa HIV, robi się oddzielne testy. Jak masz to lepiej zapytaj męża czy dobrze się bawi w burdelach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój wczesniejszy partner lubil skoki w boki co dowiedzialam sie pozniej a obecny byl prawiczkiem jak go poznałam i na pewno nie skakał na bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczyn immunofluorescencji krętków (FTA) i jego odmiana absorpcyjna (FTA-ABS) są wprowadzone obecnie powszechnie. Dają wyniki dodatnie w I okresie kiły, wcześniej niż odczyny klasyczne (w pierwszym tygodniu po pojawieniu się objawu pierwotnego). W okresie II, kile późnej i w jej postaci bezobjawowej są na ogół dodatnie – po leczeniu szybciej ulegają negatywizacji niż odczyn Nelsona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli to oznacza ze mam kiłę i to nie jest związane z kłykcinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest badanie serologiczne kiły, więc skoro masz wynik dodatni, to tak masz kiłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
radzę zrobić test na HIV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczyn FTA-ABS staje się dodatni już w 4 tygodniu infekcji i dlatego jest stosowany w diagnostyce najwcześniejszych okresów zakażenia. Ponadto jest on wykorzystywany w celu weryfikacji serologicznego rozpoznania choroby. Wyniki fałszywie dodatnie mogą wystąpić m.in. w ciąży, przy współistniejących chorobach autoimmunologicznych oraz w zakażeniu HIV (Carlsson i wsp., 1991; Parece i wsp., 1999; Ratnam, 2005; Chodynicka i wsp., 2006; Burgdorf i wsp., 2010).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciąży może być wynik fałszywie dodatni odczynu fta!!! nie czytaj bzdur że masz kiłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wynik dodatni fałszywy to jakieś (1,5 - 3 %), więc dalej robimy testy, żeby się upewnić, ale radzę szczerze zrobić test na HIV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W poniedziałek idę do szpitala na badania tak bardzo sie boje ze to kiła albo hiv...Ale jeśli to jedna z tych chorób to dlaczego inne badania tego nie wykryły które co miesiąc robiłam....Jestem załamana i roztrzęsiona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być, ale nie musi, więc z całym szacunkiem, ale autorko nie przechodź do porządku dziennego z plusem po badaniu serologicznym tylko diagnozuj się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie panikuj, na spokojnie. Dobrze będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie martw się na zapas. Oczywiście powinnaś się przebadać, ale w ciąży mógł wyjść ten wynik fałszywie pozytywny. Ja tak miałam z badaniem na obecność wirusa HIV. Wynik pozytywny. 2 razy, za trzecim razem już robili badanie western - blot. I dopiero to badanie dało wynik ujemny. A jest ono dokładniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pomyśl jaki ja dopiero stres miałam:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierze Ci ja dzis caly dzien placze bo sie boje o dziecko i mojego faceta co zrobi jesli bede chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wyżej jesteś w bardzo małym % fałszywie dodatnich, dobrze, ze diagnozowałaś się dalej, ale nie wyobrażam sobie stresu w jakim byłaś, akurat w ciąży :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od fałszywie pozytywnego HIV - zdaje sobie sprawę, że miałam wielkie "szczęście". Bałam się bardzo. Najgorsza była olewka ze strony laboratorium - facetki otworzyły kopertę z wynikiem i patrzyły jak na trędowatą. Bardzo pomogła mi pani z Punktu Diagnostyczno- konsultacyjnego do której mailowałam. Autorko nie panikuj, bo z doświadczenia wiem, że to nic nie da. Powtórz badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tylko nadzieje ze naprawdę bedzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robiłam badania a 10 tc. Po kilku dniach odebrałam wyniki z laboratorium i ani jednego słowa nie usłyszałam ze mam złe wyniki. Był piątek wróciłam do domu i z ciekawości zaczęłam na necie sprawdzać i jakież było moje zszokowanie jak odkryłam co to jest test VDRL. Ja wynik miałam dodatni. Wpadłam w panikę zadzwoniłam do mojej gin. (chodzę na Kase) a ona zamiast udzielić mi jakichś konkretnych info głupi coś insynuowała. To był najgorszy weekend mojego życia, cały czas każdy z nas podświadomie analizował czy 10 lat temu ktos mogł nas zarazić . Cały czas myślałam czy dzidzia jeszcze żyje . Niektóre fora jeszcze bardziej dołowały. Jednym ukojeniem był mój mąż. Powiedział ze laboratorium na pewno pomyliło wyniki ( raz to się im zdarzyło). W poniedziałek powtórzyłam badanie współczynnik już wyszedł "wątpliwy". W tym samym dniu poszłam do wenerologa i tu dopiero dostałam fachową informacje. Kamień spadł mi z serca. Na drugi dzień byliśmy już w laboratorium ale wyniki miały być 2-4 dni. Dla uspokojenia mnie w tym samym dniu mój mąż zrobił test i wynik był ujemny. Kolejny raz ulga. No i ostatecznie na trzecim badaniu (ten hormon co fałszuje wyniki zmalał) WDRL wyszedł już ujemny i testy FTA ujemny > FTA-ABS ujemny. MAM OGROMNY ŻAL DO LABORATORIUM FRYDA W PSZCZYNIE bo moje wyniki leżały kilka dni i dodatkowo przy odbiorze nikt nie poinformował mnie o złych wynikach. Przecież pacjent nie musi być lekarzem i wszytko wiedzieć. Mogłam nie sprawdzić w internecie co poszczególne wyniki oznaczają. Ja wizytę u lekarza gin. miałam mieć dopiero z 3 tygodnie. Po co biorą telefony do pacjentek. Jak dla mnie to skandaliczne traktowanie pacjentek . A dziewczyną które mają Vdrl dodatnie głowa do góry bo prawdopodobnie jesteś w 5 % pacjentek które mają fałszywie dodatnie wyniki. Najważniejsze starać nie nie denerwować i zrobić szczegółowe badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginny29
Jak widać wyniki badania nie zawsze są jednoznaczne, ale nic się nie rpzejmuj, tak jak ktoś napisał wyżej - trzeba diagnozować się dalej. Smutne jest także co napisałyście odnośnie "spojrzeń jak na trędowatą" przy posiadaniu takiego rodzaju choroby czy wirusa. To smutne i przykre, bo ludzie kojarzą HIV czy właśnie kiłę z jednoznacznym trybem życia... Wiecie, osobiście wolę sobie darować w takich przypadkach spotkania oko w oko, z kimś, kto ma dostęp do moim wyników, bo brak profesjonalizmu można spotkać wszędzie, nawet w najlepszych gabinetach. Wtedy po prostu decyduję się na zamówienie testu choćby przez internet, tak jak można to stąd zrobić http://wenerolog24.pl/choroby/kila.html. I jeden problem z głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×