Taki skwar a 99,99% kobiet ma staniki pod bluzkami

No ale przynajmniej się szanują! W krajach zachodnich to nie do pomyślenia. Szkandal:(

sorry, ale ja nawet w domu mam stanik pod bluzką. Nienawidzę chodzić bez.

W Poznaniu chlodno i porzyjemnie.

kobieta bez stanika wygląda jak taka bezdomna menelka, ktorej nie stac na stanik :O raz szlam ulicą, szla taka kobitka po 40tce bez stanika, biust do pasa, widac bylo ze jakas bezdomna alkoholiczka, aż szkoda mi sie jej zrobilo. to samo mysle o mlodych co chodzą bez stanika, takie flejtuchy

czy to prawda,że elegancka kobieta nie powinna zakładać majtek pod sukienką?

ja nie nosze stanika po domu jak wychodzę to zakładam niechętnie ale musze bo jak idę to mi piersi skaczą i faceci dziwnie się patrzą :( najchętniej bym w ogóle nie nosiła

a ja mam za duży biust żeby chodzić bez :(

ja mam sredni biust ( C) ale nienawidze chodzić bez... tak już mam , zawsze chodze w biustonoszu , może dzieki temu na stare lata bede miała jędrniejszy od tych co chodza bez

Ja mam B i lubie bez

tylko dlaczego zakładacie czarne wiaderka pod białe bluzki lub sukienki ?

Teraz modnie jest zakładać stanik w jakiś jaskrawych kolorach np. różowy pod białe bluzki

Bo lubię jak prześwituje czarny spod białego ubrania.

róż majtkowy nadal jest w modzie ?

chodziło mi raczej o intensywne kolory, róż, pomarańcz, seledyn, żółty, niebieski...

Bo w odróżnieniu od zachodniej Europy niektóre POlki się jeszcze szanują

obciach, żenada, wsią zalatuje !

No i co w związku z tym? Moje cycki, mój stanik i moja decyzja. Mnie się podoba, reszcie świata nie musi.

Ehh ja tez bym najlepiej chodzila bez ale to idiotycznie wyglada. A cycki mam jedrne mimo tego, ze duzo siedze w domu bez stanika.

Nie lubie staników

przepraszam za spam ale może którą pani kupi taką śliczną bizuterię http://tinyurl.com/poarhg9 robi ją moa dziewczyna a ja jej spamuję, żeby jej sprawić odrobinę satysfakcji z własnej pracy

A co ma szacunek do noszenie czy nie stanika?! Opamiętajcie się... Stanik to nie OBOWIĄZEK. Jak jest upał, to wygodniej i przyjemniej jest chodzić bez, jeśli nie ma się ogromnego biustu. Ja bardzo rzadko chodzę w staniku - szczególnie latem. Mieszkam w dużym mieście i np. dziś w centrum handlowym widziałam mnóóóstwo dziewczyn i kobiet bez biustonoszy (tak jak ja) pod ubraniem, przynajmniej tyle zauważyłam (np. sutki, zarys piersi), a przecież nie zawsze to widać. Wyluzujcie :)

zgadzam sie - moja dziewczyna chodzi bez stanika bardzo czesto, szczegolnie latem i jest to dla nas normalne, a u innych tez zauwazamy brak

jak ktos mysli, ze bedzie mial od noszenia stanika jedrny biust, to sie bardzo myli :) na starsze lata jedrnosc biustu zapewnia tylko I wylacznie wzmocnione miesnie klatki piersiowej, a to mozna osiagnac tylko cwiczeniami, np. pompki I temu podobne. a jak biust jest bardzo duzy, to trzeba te miesnie jeszcze bardziej budowac I wzmacniac, najlepiej na silowni. osobiscie nie lubie chodzic w staniku, czuc ten ucisk na zebrach. kiedys notorycznie nosilam push-upy, bo mialam niezbyt wydajny I jedrny biust, ale odkad zaczelam cwiczyc, to tak mi sie pieknie uksztaltowaly miesnie pektoralne, ze biust I bez stanika stoi do przodu oraz widac przeciecie posrodku, mimo, ze mam rozmiar tylko 80B.

a co ma noszenie stanika do grzania się, bez przesady, nie jest z plastiku. właśnie wygodniej jak się biust nie klei do brzucha. nie wiem co to za argument.

http://papilot3.mykmyk.pl/img/660/0/donna-simpson-10331766.jpg to ja

O kurna jakbym wyszła bez stanika to jak bym nago była, ja nawet w staniku śpię. Nie wiem jak można chodzić bez stanika i cyce lataką, zęby sę powybijacie, no chyba że jesteście jak tereska z przodu deska z tyłu deska. Ja mam rozmiar 90 , ponad 113 cm w obwodzie. Ale nawet mimo to uważam stanik z aobowiązkowy, jka mozna gołymi cycami pod bluzką swiecic, przeciez to widać, suty się odznaczja, bokiem wylazi, :O

mi nic nie wylazi, a latem w upale sie nic nie odznacza :D lecz jak babki maja duzo biustu, to faktycznie nie ma rady, trzeba to jakos wsadzic w ryzy ;)

Ja mam raczej średni biust 63 pod/91 w i never bez stanika. Czuję się koszmarnie, nawet po domu noszę, żeby mi nie latały, nie zwisały i takie tam. Też śpię w staniku, dużo wygodniej jest. Ale w takim magicznym bezszwowym, bez fiszbin, żeby miękko było.

I mazjtki tez-no koniec swiata :-D

Ja nawet w makijażu spie. Nie wyobrażam sobie bez. Jest mi wygodniej.