Staramy się o dziecko, kto ze mną? :)

cykle mam 29-30dni.

Możesz powtórzyć test za 2-3 dni,ale ta blada kreska świadczy o ciąży,wiec mogę Ci już pogratulować :) Gratuluje :)

Miałam wrażenie,że może to jakieś wgniecenie,albo moja wyobraźnia,że tam powinna być kreska,ale to takie dosłownie muśnięcie cieniem,możliwe,że test tak słabo pokazał wynik? Dziękuję:) Nie chciałabym się rozczarować,bo szczerze już jestm nakręcona...

jesteś w ciąży. najbladsza kreska świadczy o ciąży. powtórz test za 2-3 dni. lub udaj się na bete :)

jak czuje te bóle to aż mi się nic nie chce.... zaraz musze obiad zrobić,ale najpierw wypije kawe i zjem ciasto hehehhee :D widać jak mi idzie zdrowe odżywianie,ale przecież nie będę sobie wszystkiego odmawiać. :) mój wczoraj z uśmiechem na twarzy mówi : 'kochanie okres Ci się spóźnia' nie wiedziałam czy się smiać czy płakać ;O :)

na dodatek zaczeły mi dziś prrzeszkadzać niektóre zapachy,które jak dotychczas nie stanowiły problemu. śmietana jakaś "zepsuta",a mąż mówi,że świeża,albo rano przed pracą męża perfumy mi tak przeszkadzały,że kazałam jemu perfumować się na balkonie :)

hehehe :) no kochana będziesz mamusia.Twoje objawy są jak najbardziej 'ciążowe' :)

KIKA my to tylko potwierdzamy ciążę innych :) heheehee szkoda że na wzajem sobie też nie potwierdzimy jeszcze :)

Też bym chciała żeby ktoś mnie tak zapewniał :) a ja za to mam straszne bółe jajnika MASAKRA :/

a ja wierzę,że i Wam się uda!!! Jestem zaskoczona,choć jeszcze to musi potwierdzić lekarz. Natomiast test powtórzę jutro,lub pojutrze.

No chciałabym żeby się potwierdziło, że będę mamusia. Na razie muszę czekać.

napewno wszystkim nam się uda, tylko to czekanie z miesiąca na miesiąc po pewnym czasie już strasznie dołuje :/

no dokładnie. mnie ostatnio włącza się w głowie tryb- "będzie co będzie" ale później jak zaczynam myśleć gdzie dałabym łóżeczko itd jakby malec był w brzuchu to aż się płakać chce..

Chętnie zostanę tu na dłużej i wspólnie z Wami przeżywać Wasze chwile... Ja wcześniej miałam bardzo rozregulowane cykle,długie i czasami bezowulacyjne,wzięłam się za to,bo też nie jestem młoda przeszło dawno 30...;) a tu czas na jakieś potomstwo. Tak jak wcześniej pisałam,nie staraliśmy się specjalnie przez te zaburzenia hormonalne i tryb pracy.

a mogłabyś napisać co dokładnie miałaś z cyklami ? bo ja mam torbiele na jajnikach.. czuje ze to coś związane z tym będzie niestety.

gośc gratuluje. No to czekanie jest najgorsze. Mi to sie juz czasami wydaje ze wcale mi tak nie zależy, ze mam juz dosc... a potem przychodzi okres i załamanie... Ja tylko czekam na ten okres bo w nastepnym cyklu musze zrobic badanie w trakcie płodnych dni. Tzw test PCT. Polega to na tym ze w trakcie dni płodnych ok 6-12 godzin po stosunku pobierają śluz szyjkowy i sprawdzaja jak sobie radzą plemniki.

gosc ja tezmiałam problemy z cyklami.Były strasznie długie i nieregularne. Tylko ze ja mam PCO i niedoczynnosc tarczycy

ja tak samo myślę...w sensie gdzie łóżeczko jakie imię itd. straszne to bo się nakręcam. A mąż jak się dowiedział że to on ma problem to powiedział że teraz go zostawię bo wie jak ważne dla mnie jest dziecko.

Ahaaa, dobrze sie cos dowiedzieć. bo ja moge sie np stsrac z moim "Puzzlem"(tak go będę nazywać) a tutaj nici z tego bo np moge miec niski progesteron, moge miec cykle bezowulacyjne ... itd ojjj duzo tego kobietki..

mniej obfita @ cykle takie długie,że siegały już nawet 50dni,temp na ogół nie chciała rosnąć w fazie lutealnej,czasami nie potrafiłam na wykresie wyznaczyć tej fazy lutealnej,ponieważ nie zauważałam żadnego skoku temperatur.Czyli cykle były bezowulacyjne. Lekarz przepisał D*phaston i tyle.Trwało to kilka cykli zanim się poprawiły wyniki,które musiałam kontrolować często. Jak już była poprawa,znaczna poprawa,wrzuciłam na luz. i nie nakręcałam się,że już teraz ,dziś muszę działać z mężem. Myslę,że to też może być blokada psychiczna,gdy tego za bardzo się pragnie. Czasami lepiej odstresować się,nie kontrolować nic,chociaż w moim przypadku ja musze mierzyć temp,bo chodzi o ten prawidłowy wzrost progesteronu w II fazie

Ja Wam powiem tak: (przepraszam za sformułowanie)- miej w******e a będzie Ci dane. Uwierzcie, że mam mnóstwo znajomych którzy nie chcą dzieci a "wpadają" a dlaczego? bo maja wywalone na wszystko i mają piękne, zdrowe, duże dzieci. Chyba zacznę robić tak samo.. bo jakie jest inne wyjście z tej sytuacji?

Dziewczyny "Miejcie WYWALONE " :) Oczy mnie tak pieką,zastanawiam się czy to nie jakieś zmęczenie mnie powoli dopada :) Gdyby tak sumiennie zastanowić się,to pewnie objawów ciążowych mam więcej :)

BaByy niezłe powiedzonko hahahaha:D --- gosc co to jest cykl 50 dni? Moje miały nawet 70! A teraz dzieki leczeniu wszystko sie ładnie poregulowało. Podstawa to trafic na odpowiedniego lekarza.Mój obecny gin jest moim piątym a poprzedni to była porażka

Dokładnie :) Będę się kochać z Puzzlem kiedy będzie na to ochota a nie po to żeby co miesiąc się rozczarowywać .

wiem,że moje cykle w porównaniu z Twoimi są krótkie,ale przyznaj prosze,że to męczące tak ciągle wypatrywać @ lub nie. Czasami przechodziła mi myśl,że może ciąża,ale jakoś starałam się nie nakręcać

a skąd jesteście dziewczyny? może któraś jest z pomorza i zna tutaj dobrego gina?

ojjjj ja mieszkam "na samym dole mapy" :) Rybnik :) wiec nie wiele pomogę.

a ja Wrocław

gosc wiem wiem. Tak napisałam troszke żartem bo wiem ze 50 dniowy cykl to tez nie jest normalne. Najgorsze właśnie było to ze przy takich cyklach człowiek ma nadzieje ze moze sie udało a tu d**a. --- BaByy mnie na początku lekarze olewali.Tłumaczyli ze jestem młoda,ze sie stresuje, ze taka moja uroda bla bla bla. A mi sie potrafił okres zatrzymac na 3 miesiące i musiałam miec wywoływany luteiną. Oszczędze wam innych sytuacji bo mogłabym tu książke napisac. Np robiłam badanie tsh ( hormon tarczycowy) poszłam prywatnie do endokrynologa który stwierdził ze ten wynik jest dobry. Po jakims czasie poszłam do innego endo i stwierdził ze ten wynik jest zły i zwiększył mi dawke leku... i bądz tu człowieku mądry

No właśnie ja co miesiąc muszę wywoływać luteina okres bo inaczej nie ma szans żeby przyszedł. Jedynie w zeszłym miesiącu przyszedł sam. Byłam w szoku. . . . A mam pytanie, czy jest ktoś tutaj z nadwagą? Sorki za pytanie ale waga podobno też ma wpływ na poczęcie dziecka..