Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Linka22

Dieta MŻ. Zapraszam:-)

Polecane posty

Gość gość
chyba geba nie da rady tylkiem sie nie je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Gosciu wez sie nie czepiaj slowek... W takim razie czekam z niecierpliwoscia do niedzieli:-) Ja wlasnie wcinam drugi posilek...pieczone udko z kurczaka, pol papryki i pol pomidora...rano byla kajzerka z maslem i plasterkiem wedliny a do tego jeden ogorek kiszony...dzis zjem tylko jeszcze kolacje bo jakos dziwnie rozlozylam sobie to jedzenie godzinowo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grog
Hm, MŻ to dobra dieta, właściwie. Ale i tak trzeba ją dobrze ustawić, żeby jeść wszystko co potrzebne. Właściwie, jestem na takiej przez mojego dietetyka. Chodzę do poradni Slimer (http://slimer.pl), jem te 1000kcal. Już 5kg za mną! Ale to pewnie dlatego, ze dużo ćwiczę. O dziwo, nie powinnam jeść tylu owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za mną 40min ćwiczeń z Mel B i za raz idę na spacer godzinny. Już mnie nosi za słodyczami ;) może zjem kostkę czekolady żeby nie zwariować. Na kolacje zostało mi jeszcze ok 300 kcal żeby nie przekroczyć 1500 może zrobię cukinię faszerowaną :) Optymistka współczuję takiej diety ale jak tak trzeba to tak jedz ;) Wracaj szybko do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Ja dzis zjadlam: 1) bulka kajzerka z maslem i plasterkiem wedliny plus jeden ogorek kiszony 2) udko pieczone, pol pomidora, pol papryki 3) serek danio light, pol papryki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu: 2 kromki grahama z żółtym serem chudą wędliną i pomidorem, odrobina margaryny, kawa zbożowa pół jabłka kaszanka, 2 ogórki konserwowe, 1,5 kromki grahama 1 maca czosnkowa, 2 plasterki sera i wędliny cukinia faszerowana kurczakiem, cebulą i papryką, trochę mozzarelli, 2 kostki czekolady z orzechami Wyszło 1549kcal o ile dobrze policzyłam :) Spacer zaliczony i tyle na dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie obzarlam dzis batonikami fitnees az 5 sztuk i inne p*****ly szkoda nawet pisac a na diecie jestem 2 dzien i co ? i znowu jutro od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj tam bierz się w garść jakby nie było obżarłaś się czymś w miarę ok niż jakbyś zjadła chipsy czekolady fast foody itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Moje dzisiejsze menu: -Dwie kanapki ciemnego pieczywa orkiszowego z "Bieluchem" i pół papryki -Kawa+trzy kostki czekolady:/ (nie mmogłam się oprzeć:/) -kanapka chlebka z serkiem białym i chrzanem -Ogórek+pomidor+dwa plasterki sera żółtego -Gołąbek z sosem grzybowym -Maliny 1200 kcal na bank nie przekroczyłam bo jednak posluchalam Waszej rady i nie chce po diecie mieć jojo więc podniosłam o 200kcal - ... Miałam dziś trochu więcej czasu,więc po za moimi brzuszkami zalicZyłam 40-45 minutowy szybki spacer ;P Byłam dziś na zakupach ale w lustrze żadnej różnicy nie widzę w sobie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Pewnie ze od nowa. Nie udalo sie dzis to uda sie jutro, ja w to wierze i ty tez musisz:-) powinnas znalesc jakas motywacje, cos co pomoze ci w wytrwaniu...czytaj nas, zagladaj czesto, wyobraz sobie ze rywalizujemy ze soba:-) jedzenie nie moze panowac nad nami, to my musimy panowac nad nim...ja tez wczesniej mialam takie podejscie ze jak zdarzyl sie dzien w ktorym zjadlam cos niepotrzebnego to odrazu konczylam diete. A juz od dluzszego czasu mam nad tym kontrole, teraz jeden dzien obzarstwa czy nawet dwa nie oznacza u mnie konca diety, wrecz przeciwnie wtedy mam wieksza motywacje zeby nadrobic straty...a wierz mi ze kazdy stracony kilogram cieszy jak niewiem co, warto sie pilnowac i nawet w chwilach slabosci nie poddawac sie bo jedzenie sprawi nam przyjemnosc tylko na chwile a fakt ze jestesmy coraz blizej swoich marzen jest poprostu bezcenny:-) trzymam mocno za ciebie kciuki, zebys od jutra potrafila wytrwac...choc niewiem komu odpisuje bo podpisalas sie jako gosc, przydalby sie jakis nick:-D mam nadzieje ze moje slowa choc troche wplyna na twoje checi do walki bo naprawde warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Paola, to ze ty roznicy nie widzisz wcale nie oznacza ze inni tez tego nie widza:-) ile czasu jestes na diecie, ile wazysz, jaki masz wzrost? Wiadomo ze na efekty wizualne trzeba troszke poczekac, cierpliwosc poplaca...ja sama po sobie wiem ze tez zazwyczaj nie widze roznicy w swoim wygladzie...dzis nawet spotkala mnie bardzo mila niespodzianka bo kolezanka ktorej dawno nie widzialam zdziwila sie ze tak wygladam 9 miesiecy po porodzie, a jak sie dowiedziala ze przytylam podczas ciazy 30kg to juz wogole, choc szczerze mowiac ja sama nie jestem jeszcze zadowolona...ale jednak slowa innych osob maja ogromny wplyw na nasz dobry humor:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzisiejsze menu: dwie malutkie kromki chlebka serek w kubeczku wiejski pomidorek dwie rzodkiewki batonik power bar energy jablko rogalik maslany kawalek pizzy ogorek kiszony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Narazie niestety jeszcze jest okolo 57.5...przez ostatnie 3 dni obzarstwa stoje w miejscu...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czanka dziekuje ,dalas mi motywacje dalsza :) wiec dzis znowu licze to jako 1 dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, cicho cos tu ostatnio ;-) Ja jednak zrobilam sobie ten dzien chalwowy wczoraj i nie uwierzycie. Wczoraj rano 62.2 dzis o 8 rano 61kg! Postanowilam, ze poprzestane na jednym dniu, a na pewno nie odbije mi sie to na zdrowiu. Ale bylo to mile ;-) link do strony ktora sie zainspirowalam: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3402687&start=870 . Dzis maly jogurcik/serek brzoskwiniowy z truskawkami i polowa pomaranczka, do tego wczesnie rano troche kefiru - 300kalorii. Wieczorem silownia, w sobote wazenie i cel 61.2 - mam nadzieje, ze bedzie chociaz troche ponizej, bo nie wieze w bajki, ze bedzie wielki skok w dol ;-) . Co u was? Ja wlasnie sacze zielona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
linka taki dzien chałwowy mozna sobie zrobic raz na jakis czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieta z chałwą no tego jeszcze nie słyszałam :) już chyba z każdego produktu jest robiona dieta cud :) Ja właśnie się zabieram za ćwiczenia potem mam gości i nie chcę odkładać tego na wieczór bo pewnie mi się nie będzie chciało ;) Kalorii dzisiaj nie liczę ale powinnam się zmieścić w limicie chyba że poszaleje z ciastem ;) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasertia
rosey czemu siedzisz na innych topikach na innych nikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasertia
aha myslam ze ktos sie podszyl pod ciebie oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasertia
no akurat mi sie topik rzucil w oczy , moze bym sprobowala jutro ale boje sie ze moze bedzie u mnie na odwrot :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Ja dzis juz po dwoch posilkach: 1) kawalek pieczonej kielbaski, pol pomidora, ogorek kiszony 2) dwa male ziemniaki, pol malego mielonego kotleta, dwie lyzki mizerii W zamiarach mam jeszcze tylko kolacje bo w sumie narazie jestem najedzona...dzis swieto wiec pilnujmy sie bo wkolo pelno smakolykow:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie balam, ale dzisiaj mam niezwyczajnie plaski brzuch. Jak obserwowalam topik to byla tam jakas na "dz" ktora mierzyla tez poziom tluszczu na wadze. I to wlasnie tluszcz spadal, to byl moj najwiekszy argument zeby zaczac. Ale mowie, ci bylam w sporym szoku dzis rano :D Na pewno zrobie moze za tydzien jeszcze raz. W miedzy czasie mnie zre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*mniej zre ;) mialo byc. Linka, u nas swieta nie ma, ale Tobie i wam wszystkim zycze asertywnosci dzis :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Linka waże 70 kilo na obecną chwilę przy wzroście 170 cm. Jestem na diecie już ok.5 tygodni..tzn.nim przeszłam na dietę to waga mi skakala nieraz z dnia na dzień między 73-75kg(czyli nadwaga-fakt że nie wielka może ale mam ją od 4 lat;/) więc coś tam schudlam,ale noszę rozmiar 44 a mam dopiero 20 lat i chciałabym w końcu przestać pytać się po ssklepach jakie mają największe rozmiary i czy to są uniwersalne rozmiary bo jak uniwersalne to od razu odkladam bo nie wejdę,a poza tym uważam że schudniecie to jedyna droga żebym w końcu znalazla chłopaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Paola ja dwa tygodnie po porodzie wazylam 73 przy wzroscie 168...wiec mniej wiecej tak samo...i naprawde da sie tego pozbyc, mimo iz wydaje sie to trudne do zrealizowania...tak napawde jak juz sie zacznie diete i pierwsze kilogramy zaczna spadac bedziesz chciala wiecej i wiecej:-) a wtedy latwiej sie pilnowac i trzymac swoich postanowien, kiedy widzisz ze twoj wysilek nie idzie na marne, wtedy latwiej jest ciagnac dietke...mi osobiscie bardzo pomoglo pisanie na forum, motywacja wzrosla mi ogromnie dzieki wsparciu innych dziewczyn, tobie tez napewmo ulatwi to sprawe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×