Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CO MYSLICIE O KIMS, KTO.. prosze o odpowiedzi, z gory dziekuje :)

Polecane posty

Gość gość

ostatnio podczas ustalania (po raz kolejny )wspolnych oplat ( mieszkamy ponad rok razem) uslyszalam od faceta : to co - ja mam placic za wynajem mieszkania a ty sobie tu bedziesz mieszkac ? ? ?  jak to uslyszalam bylam w szoku ze powiedzial do mnie w ten sposob co on sobie mysli ? - no ale on uwaza ze pieniadze nie sa wazne co o nim mam teraz myslec ? mam chec go zostawic,nie jest moim mezem ani narzeczonym choc planuje ze mna rodzine..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Od roku mieszkacie razem, wiec juz od roku powinniscie miec ustalone zasady platnosci. Mieszkanie - na pol. Inne wydatki takze. tak uwazam. Dopoki nie laczy was wspolnota majatkowa, to kazde z was powinno siebie utrzymywac za wlasne pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka-1
A jak sie dzielicie wydatkami? Nic o tym nie piszesz, wiec trudno cos radzic. W sumie nie dziwie sie mu, ze tak powiedzial. Mieszkasz w tym mieszkaniu wiec powinnas ponosic czesc kosztow. To chyba normalne. Ja sie strasznie dziwie kobietom, ktore koniecznie chca byc na utrzymaniu faceta. A gdzie ambicja? Gdzie poczucie wlasnej wartosci? Ja bym nie mogla i nie chciala prosic faceta o kase na przyslowiowe waciki. To przeciez upokazajace. No ale kto co lubi. Autorko, napisz cos wiecej o waszym podziale platnosci, wtedy mozna sie bedzie do tego ustosunkowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale się facetowi nie dziwię. Skoro mieszkacie razem to zarówno za wynajem jak i czynsz plus wszystkie domowe wydatki (żarcie, chemia) powinny być płacone po połowie. Nie wiem co cię tak oburzyło, przecież to duże pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam bardzo ale od roku to ja placilam ze swojej kieszeni za mieszkanie, czesc rachunkow i za zakupy.. po prostu poruszylam z nim ten temat bo juz nie moglam nerwowo on po prostu mnie wykorzystuje,tak mysle jak sie zwalnial z pracy to nie pomyslal jak to bedzie z oplatami, wspolnym zyciem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamietam jak kiedys bylismy na zakupach a on odszedl od kasy, tak po prostu * przez rok placilam ze swojej kieszeni za mieszkanie ale nic takiego w jego strone nie padlo z moich ust, dawalam do zrozumienia ze nie podoba mi sie to poza tym przez rok nie znalazl sobie stalej pracy tylko dorywacze, wiele obiecuje i na tym sie konczy kiedys wspomnialam zeby przelewac polowe na wspolne wydatki to tylko mruknal ok i cisza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na swieta sie nawet grosika nie dolozyl do niczego, nie zapytal czy mam ,a ja jak nam brakuje biore ze swoich oszczednosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego od razu się ustala warunki wspólnego mieszkania i opłat ... nie ustaliłaś jasno zasad a teraz po roku się ocknęłaś - o boziu jestem wykorzystywana przez faceta. Popełniłaś błąd już na wstępie i trudno będzie ci go wyprostować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś jego darmową prostytutką więc cię tak traktuje jak szmatę, tak jak na to zasłużyłaś ladacznico.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sie grubo zastanowila, czy warto wiazac sie z nim na stale...masz tyle watpliwosci..albo ustalcie od dzisiaj nowe zasady. Nie zaciskaj zebow tylko pogadaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
To zmienia postac rzeczy. I teraz to ja sie dopiero tobie dziwie, ze utrzymujesz tyle czasu lenia i obiboka. Jezeli o wydatkach nie potraficie rozmawiac szczerze i jednoznacznie ustalic czegos konkretnego, to ja wam zle wroze na przyszlosc. Wspolne zycie to przeciez wspolne dycyzje podejmowane codziennie! Doprowadzilas do sytuacji, ze jestes sponsorka. Utrzymujesz faceta, ktory nie ma za grosz ambicji. Pytanie, czy ty ja masz? Chyba nie, bo za kawalek spodni w domu jestes w stanie pokrywac jego calomiesieczne utrzymanie. Szok. I nie mow, ze nie dfa sie tego ustalai, bo to nieprawda. Potrzena jest do tego konsekwencja, a ty jej widac nie masz, skoro dajesz sie zbywac polslowkami, a decyzji jak brak, tak brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zinnka - dobrze powiedziane jednak - pieniadze to sliski temat, nie lubie o tym gadac myslalam ze on sie wykaze klasa i honorem i nie pozwoli mi na to zebym oonosila wieksze koszta wspolnego utrzymania, jednak sie mylilam.. jak wspomnialam nie lubie o tym rozmawiac, myslalam ze jak powiem raz czy dwa to powinien sie domyslec ja np. bym tak sie nie mogla zachowac, zeby na kims zyrowac od bardzo dawna pracuje na swoje utrzymanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem mam co do niego watpliwosci z tego co pamietam to od swojej ex tez wyciagal pieniadze malo tego bywal agresywny wobec mnie czasem mowilam ze odejde jak nie zmieni swojego stosunku do mnie to powiedzial ze go szantazuje, ale jak on mi zaczal wmawiac ze popelni samobojstwo jak go zostawie to z jego strony to nie szantaz nie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Dziewczyno, no litości! Co ty jeszcze z takim gostkiem robisz?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 0204
Przecież wczoraj pytałaś o to samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supergość
Ale weź też pod uwagę że jak on ostro zapieprza to ty tylko leżysz i muchy na suficie liczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha :) chyba odwrotnie - on muchy liczy.. * dlatego tez chce to zakonczyc, po co dluzej ciagnac * tylko on przeciez tak mnie kocha ze swiata poza mna nie widzi, on nie wyobraza sobie zycia beze mnie.. * tylko ze ja juz w to nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde, kobiety to jednak masochistki:) - facet wykorzystuje cie finansowo - od dawna nie pracuje i pracy nie szuka - wiesz, ze od bylej dziewczyny wyciagal kase, teraz wyciąga od ciebie, wiec dla niego to standart - bywal wobec ciebie agresywny - strosuje wobec ciebie szantaż emocjonalny A ty dalej nic nic z tym nie robisz. Dalej go utrzymujesz. Mogę się do was wprowadzić?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
;) pracuje ale tyle o ile.. nie bede z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy że miłość to bzdet? Liczy sie kasa i kawał kutasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on uwaza ze ja nie wiem co to milosc ze pieniadze szczescia nie daja mowil ze sie zmieni , ale przez rok potrafil drzec ryja, robic awantury np o facebooka, no bo nie dalam jego foty :D , a co ma sie zwiazek do fb ? ? ? poza tym jakby byl caly czas kochany moze bym ta jego fote tam dala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buuuhahahaha - ale gimgówno - buuuhahahaha ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie o co ci chodzi ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ranny skąd ja to znam. Zastanów się nady tym związkiem póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki ;) kurcze dawno temu czulam ze powinnam go zostawic i noe posluchalam wlasnej intuicji i to byl blad ale ten koles* wyleczyl mnie z naiwnosci, nie predko zaufam facetowi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno milosc i szacunek ida w parze gdyby on mnie szanowal od poczatku tak jak powinien moze by nam sie udalo jednak to co z nim przeszlam, przezylam to byl koszmar, az sama sobie sie dziwie, nie moge uwierzyc ze cos takiego mnie spotkalo :( znajomi i rodzina mi go odradzali ale bylam zakochana * wiec nalezy wyciagnac wnioski na przyszlosc i NIE SLUCHAC SERCA TYLKO ROZUMU, na to wyglada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisal i mowil ze kocha mnie nad zycie, ze jestem miloscia jego zycia, ze nigdy wczesniej nikogo nie kochal * o swojej bylej powiedzial ze jej nie kochal a byl z nia bo ona za nim latala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze... on chodzi i beczy, bo jestem zolzowata :D znowu chce mnie nabrac na placz ? mam sie nad nim zlitowac, o jeszcze czego, dosc juz mnie nabieral.. chociaz mowil ze on przy mnie stal sie wrazliwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wyrzadzal mi krzywde jakos nie chodzil i nie beczal .. ale jestem okropny itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyrządzał krzywdy, nie chodził, nie beczał ............... no tylko rachować się nauczył kalkulator proszę ja ciebie z niego jest. Wyczyść lodówkę i tyle a jak się papu zechce to powiedz nie ma. Ale..... jest za to światło w lodówce za które i tak ty płacisz więc niech tam nie zagląda, światło kosztuje, a co!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×