Urodziny w McDonaldzie

Rany i znowu brokuły... Nauczcie się ludzie czytać ze zrozumieniem, bo ja już napisałam, co jadamy i bynajmniej nie są to brokuły:o Poza tym serio uważacie, że nastolatki, które nie dostają hamburgerów zaczną się z tego powodu prostytuować? Niezłe zdanie macie o swoich dzieckach w takim razie, aż żal czytać. Rozumiem, że na wódkę i papierosy też dacie, bo jeszcze zacznie zarabiać ciałem?

chyba autorko nie rozumiesz ze "brokuł" tu jest symbolem ;D

chyba autorko nie rozumiesz ze "brokuł" tu jest symbolem ;D

papierosy i wódka brokułowa mamo są prawnie niedostępne dla dzieci - jest to zakazany owoc którego dziecko nie kupi od razu w sklepie jak pójdzie do koleżanki to jej rodzice nie będą częstować dziecka fajkami/piwem wiec porównanie ma się jak pięść do nosa :/

przeciez to prowo.

się tym idiotycznym postem o autokarze i pasach:D jakbyś się tak bardzo bała, to pojechałabyś z dzieckiem jako opiekun i wzięłabyś fotelik dla swojego dziwoląga:D

nie wierze. ja jestem wegetarianka, jemy tez ekologicznie, ale to co ty tu wypisujesz to przesada. moja corka je mieso, tak jak moj maz i czasem nawet zje w md, ostatnio nawet byla z kolezankami na pizzy ;p na co dzien jemy zdrowo, warzywa i mieso sprowadzamy ze wsi, ale wszystko jest dla ludzi. myslisz, ze to co ty robisz jest dla niej najlepsze, ale wyrzadzasz jej krzywde. a ten post o autobusie to mnie rozbawil. dzieki za umilenie dnia :)

Nie wiem co w tym dziwnego, że nie pozwalam jeździć autokarem bez pasów. Z córką nie pojadę, bo sama też nigdy nie usiądę w autobusie bez pasów, chyba, że to miejski. No nie i już, w grę wchodzi tylko pociąg, bo jednak wypadki pociągów zdarzają się dużo rzadziej. I gdzieś mam posądzenia o prowokację, nie pasuje to nie czytajcie.

kolejna galerianka wyrosnie ot co... :D

albo to prowokacja albo autorka ma cos nie tak z głową. Hehe ale się uśmiałam z tego, że wyjątkowo pozwoliła aby córka zjadła skrzydełka z grilla - a co w nich niezdrowego? Ty pewni9e hodujesz własny drób, korwy, masz hodowlę warzyw niepryskanych, własną pasiekę itp itd i jeszcze wydzwaniasz do mamy kolezanki córki aby zrobiła urodziny gdzies inedziej - nie masz za grosz taktu i kultury. Współczuję Twojemu dziekcu bo w przyszłości pewnie jeszcze nie raz będziesz mu robiła wstyd i problemy. Wydaje mi się, że w wielku ok 12-14 lat Twoje dziecko zacznie Cie nienawidzić i wtedy zobaczysz co to bunt nastolatka lub odczujesz jego skutki bo córka będzie wyprawiała to i owo za Twoimi plecami. Zal mi ciebie

Ja powiem Ci tylko jedno. Moja Mama taka byla - kontrolowala i narzucala. To sie nazywa toksyczny rodzic. Zajelo mi sporo czasu doprowadzenie mojej psychiki do zdrowego stanu po latach traumy w szkole z powodu bycia freakiem z walnieta mamuska. Moja Mama tez uwazala, ze robila to wszystko dla mojego dobra.

Prowokacja, ale sa takie p*****lniete mamuski. Kobieta nie ma nic innego na glowie jak pilnowanie czy corka nie zje hamburgera... Wychowuje dziwolaga i odludka. Bedzie chodzila z corka na zakupy to 25r. zycia? Wszystko jest dla ludzi.

to z 17:36:03 to podszywacz! ja jem brokułę :P

Brokuly sa zdrowe ;) brokuly, brokuly, brokuly....

autorko jesteś walnięta. zaprowadź dziecko do maka, i zamów jej sałatkę z kurczakiem i sok owocowy. w maku nie tylko fryty podają. niech ma dziecko radość. ewentualnie weź swoją wałówkę, jak tak bardzo twierdzisz, że od tego jedzenia od razu umrze. :P

autorka żyje w przekonaniu, że niby ten rolnik od którego kupuje ma wszystko zdrowe, bez nawozów i innych syfów :D czy ten rolnik ma certyfikaty ekologiczne unijne? bo jeśli nie, to zapomnij że nie stosuje pestycydów, wszystko by mu zgniło albo zostało zjedzone przez mszyce :D

Autorka zniknela. Wspolczuje jej corce jesli to nie prowokacja.

nie puści dziecka na wycieczkę, bo autobus nie ma pasów. a miejskim to pewnie pozwoli jej samej gdy na studia córka pójdzie :D

a ja uwazam ze autorka ma racje , trzeba dbac o swoke dzieci a nie pozwalac im zrec te dziadostwa a pozniej jezdzic po lekarzach :/

Jak tak ja bedzie wychowywac to bedzie jezdzic po lekarzach ;)

Jakie studia? Jej corka nawet 5zl nie dostanie.

tak, bo od kilku frytek na krzyż zaraz w szpitalu wyląduje z zapaścią :D

Idiotka poszla sobie.

Nie siedzę non stop na forum:) Rolnik, od którego kupujemy to prawie rodzina, także mam do niego pełne zaufanie. Jakieś tam środki na pewno stosuje, ale na pewno jego zwierzęta karmione są dobrą paszą, nie wstrzykuje hormonów kurczakom, itp. Nie wiem co się tak uczepiliście tych pasów, ja uważam, że to niebezpieczne i zdania nie zmienię. Autobus miejski to, jak pisałam, pół biedy, bo on nie jeździ szybko. I skąd pomysł, że moje dziecko nie będzie dostawać pieniędzy? Oczywiście, że będzie, ale nie w formie kieszonkowego. Jak będzie potrzebowała na kino, basen, czy coś do ubrania to przecież dostanie. Natomiast nie wyobrażam sobie dawania pieniędzy nastolatkowi na zasadzie kieszonkowego, bo rodzic nie ma wtedy żadnej kontroli nad wydatkami. Taki małolat może przecież wydać całość na papierosy lub alkohol, albo jadać codziennie pizzę. To zbyt głupi wiek na samodzielne dysponowanie pieniędzmi.

A i dla waszej wiadomości - decyzja podjęta. Córka zostaje w domu, koleżankę zabieramy tydzień później na cały dzień do zoo, a potem u nas będzie nocować. Dzwoniłam już do mamy koleżanki, powiedziała, że rozumie i jeszcze raz przeprosiła za ten McDonalds. Moja córka zapytana czy woli iść do McDonalda czy do zoo tydzień później stwierdziła, że oczywiście, że woli zoo:) Tamta dziewczynka też się podobno bardzo ucieszyła, także sprawa załatwiona i wszyscy są zadowoleni:)

Jesteś beznadziejną matką, jak ty nie masz za grosz zaufania do swojego dziecka. Kontrola na każdym kroku. Ale do czasu :P

No i super. Amen

Z*****as prowokacje tekstem o pasach.

nie zdziw się, jak kiedyś przyjdzie do ciebie w nocy i zabije cie siekierą za zmarnowane dzieciństwo jesteś złą matką, takim jak ty powinno się odbierać dzieci i prawa rodzicielskie lecz się póki nie jest za późno

Ja nie moge jaka ty jestes stuknieta... wes ty sobie ja przypnij lancuchem do nogi bo jeszcze nie daj Boze pojedzie autobusem do szkoly a tam nie ma pasow, albo ja na twoim miejscu to bym chodzila z twoja corka na lekcje i siedziala w jednej lawce i bawila sie z nia na przerwach bo napewno nie pomyslalas ze ja w szkole moze kolezanka jakimis chrupkami poczestowac lub lizakiem i co wtedy !? twoj caly plan na zycie twojej corki runie :O