Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy chodzenie do kościoła to uległość, słaba osobowosc?

Polecane posty

Gość gość

w koncu posrednio jestesmy od kogos uzaleznieni, rządzi nami kosciol i ksiadz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze to czesto przyzwyczajenie..jak u moich rodzicow: niedziela - obowiazkowo msza swieta..i tak Cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzę, chodzę do kościoła = silna osobowość wierzę, nie chodzę do kościoła = słaba osobowość nie wierzę, nie chodzę do kościoła =silna osobowość nie wierzę, chodzę do kościoła = słaba osobowość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wierze, ale nie biore udzialu w co niedzielnych spotkaniach w kosciele. Ide, kiedy mam do `pogadania z Bogiem` i nie w niedziele, bo tak ktos wymyslil i nie zeby posluchac wywodow z ambony. Dla mnie Kosciol nie ma nic wspolnego z wiara, Bog jest wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogadać z Bogiem dobrze, przyjąć ciało Chrystusa obciach, taka jest twoja wiara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc towarzystwu. Ja wlasnie wrocilem z kosciola, a mam bardzo silna osobowosc i nie jestem ulegly. Pozdrawiam i zycze dobrego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mowie, ze to obciach! chodzisz twoja sprawa. ``Cialo Chrystusa``,dla mnie to tylko oplatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ość g
Kościół jest dla ludzi którym brak sensu istnienia nie pozwala żyć normalnie. Ludzie pragną wierzyć że zostali powołani do wyższych celów niż jedzenie, sranie, spanie. I jeśli sami nie potrafią nadać sensu swojemu życiu to idą do kościoła, bo tam są czymś więcej niż tylko nic nieznaczącą we wszechświecie fabryką odpadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzimy do kosciola, poniewaz wierzymy w Boga i czujemy wspolnote. Osoba niewierzaca nigdy tego nie zrozumie. Ja chodze do kosciola co niedziela, a bywa ze nawet w tygodniu zajrze na kilka minut, zeby zobaczyc co sie dzieje w mojej parafii, pomodlic sie, porozmawiac. Kosciol to wiara, wspolnota, a takze wspaniala przygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ta ciota maciuś na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dzieci przyszedł się pogapić, chory s*******n !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylem dzis nawet u spowiedzi i przyjalem komunie swieta. Naladowalem akumulatory i mam sile na caly kolejny tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauważyłam ze dla niektórych kościół jest tylko przykrywką żeby wyrwać ładne laski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem osoba wierzaca i szanuje tych ktorzy uczeszczaja do kosciola. Dlaczego praktykujacy uwazaja niepraktykujacych za niewierzacych? Chodzilam jako nastolatka, ale nigdy nie czulam wspolnoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praktykujacy nie uwazaja niepraktykujacych za niewierzacych tylko za ludzi zagubionych i slabej wiary (o ile wierza ofc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważcie ile ludzi na całym świecie popełnia świętokradztwo bo przyjmą komunię św. bez spowiedzi bo: rodzina czy nawet sąsiadka patrzy,tzw. "tak trzeba": na ślubie,pogrzebie,chrzcinach. Np. w Meksyku powszechne jest zabijanie ludzi przez karaterę a w niedzielę przyjmowanie komunii bo taka jest tradycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesli nie czujesz wspolnoty, to moze zmien parafie. U nas jest wspolnota, to sie czuje i przeklada sie pozniej na stosunki na osiedlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z Maćkiem. Jestem wierząca i chodzę do kosciola i nawet nie wiecie jaką mam silna osobowość, mój mąż sam nie wie czy wierzy, do kosciola nie chodzi i uwierzcie, ze łatwiej byłoby mi nie chodzić niż odpierać jego ataki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W to akurat nie uwierze...ale dobra. Pisales:Chodzimy do kosciola, poniewaz wierzymy w Boga , dlatego zadalam to pytanie. Ja tez wierze...i nie jestem zagubiona...swiadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W co nie uwierzysz? Te same osoby co w kosciele spotykam pozniej na ulicy, w sklepie itp. Jak sie chodzi iles lat do jednego kosciola, to sie tworza rozne wiezi. Pozniej jakos nie mam problemu, zeby zrobic zakupy w sklepie osiedlowym za 50 zl nawet jak zapomnialem portfela i powiem, ze przyniose jutro, bo my sie wszyscy znamy miedzy innymi z kosciola i wiemy, ze mozemy sobie ufac i na siebie liczyc. Na tym polega wspolnota. My opieramy sie na wartosciach pozytywnych, my cos tworzymy. Antyklerykalowie opeiaraja sie na doznaniach negatywnych, na niszczeniu. Taka miedzy nami roznica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, ten gość co popiera Maćka. Jak dla mnie albo się wierzy, wtedy Biblia, Słowo Objawione jest dla Ciebie wyznacznikiem, a tam jak byk pisze, że to sam Chrystus ustanowił Eucharystie i powiedział"to czyńcie na moją pamiątkę". Wiec takie wierzenie nie praktykowanie, to takie coś że niby wierzę, ale...w to co mi pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli wierzysz, a nie chodzisz, to Twoja sprawa, choc dla mnie jest to lekkie bladzenie. Idziesz w dobrym kierunku, ale troche na okolo. Nie mowiac juz o tym, ze tracisz sporo fajnych przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maciek: a dlaczego slabej wiary, nie rozumiem? Moja wiara jest tak samo silna jak i twoja, przeciez wierze tak samo jak i ty, tylko nie akceptuje Kosciola. Nie chce juz pisac dlaczego...uwazam wiare za sprawe bardzo osobista a temat ten to ``to temat woda``. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maciuś uważa się za lepszego od innych i ot cała tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A taka ładna dziewcionka (wysoka szczupła naturalnie blond-włosa niebieskooka blondynka) dzisiaj zbierała w kościele obok wyjścia na wyjazd na misję do Afryki, ale miałem 10 zł i dużo ludzi się przewijało więc i tak bym nie zagadał a tylko kasę stracił to jej nie dałem, ale jak bym miał 5zł to bym jej chętnie rzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w porzadku, ale ja jestem katolikiem i my "uprawiamy" nasza wiare w ramach kosciola katolickiego. Wynika to takze z polskiej tradycji. Katolicyzm jest scisle powiazany z polskoscia. Mozna nawet powiedziec, ze katolicyzm jest esencja polskosci. A ja jako polski patriota mam zapisany katolicyzm z moim polskim DNA:) To jest dla mnie tak oczywiste, ze brak mi slow na wyjasnienie tego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie do Maćka za 100 punktów: piszesz wprost, że mieszkasz z dziewczyną = spicie w jednym łożku, uprawiacie seks. Byłeś dzisiaj do spowiedzi = rozumiem, ze wyspowiadales sie z grzechu nieczystosci I wspolzycia przedslubnego. I co teraz? dziewczyna sie wyprowadzi, pojdzie do salonu, czy moze po prostu znów popelnisz ten grzech dzien po spowiedzi? To jest własnie hipokryzja w czystej postaci, której nigdy nie zaakceptuję, Pomijam juz fakt, ze nie wiem czy wiesz, ale wg przykazan I nauki KK para mieszkajaca ze soba bez slubu popelnia dodatkowy grzech - zgorszenie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 11.44 a w co ty wierzysz? Świadomie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na to dla was sposób gdy maćka albo jego dziewczynę najdzie ochota niech jedno z nich zamknie się na pół dnia w piwnicy aby złe nieczyste myśli z siebie wyrzucić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×