Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona czerwona

dziś mija 10 lat....

Polecane posty

Gość ona czerwona

...a ja wciąż Cię pamiętam i na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Szmat czasu. Wryłeś się w moje serducho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
cóż tu pisać, ja zakochana, szalona miłość,krótki związek i rozstanie,a uczucie trwa i trwa i żyje własnym życiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość weselnyy
moim zdaniem, to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
wiem, że to chore ,ale jak to wyleczyć? no jak? to stan przewlekły, nie poddający się leczeniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesluchaj
umrzyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
pamiętacie głownego bohatera "Dnia Świra" jak wzdycha za swoją dawną miłością? Jak tęskni i całe niepowodzenia za brak sszczęsia w życiu zwala na to, ze nie są razem. Jak mówi, że gdyby znów mógl ja spotkać,gdyby mógl cofnąc czas.To chyba tęsknota za czymś co nam się wydaje, ze przyniosłoby większe szczęscie niż teraz mamy. A to może być tylko złudzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciągle ta sama
wiem, o czym piszesz..... ja poznałam chłopaka też z 10 lat temu..... tylko wtedy ja miałam już chłopaka a on dziewczynę..... spotykaliśmy się. ja nie umiałam zerwać ze swoim chłopakiem a on ze swoją dziewczyną.... nasze drogi rozeszły się. dziś jestem już mężatką on ma żonę, dzwonimy do siebie, tęsknimy za sobą, ale jesteśmy odpowiedzialni za swoich współmałżonków i dzieci, ja tak bardzo tęsknię za nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
ja ciągle ta sama- to u mnie podobnie z tą róznicą że kontakt z nim mam minimalny.Ale to wraca samo.Czasem on pojawi się we śnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny juz mamy 1 zywy temat o dawnych milosciach a wy tu drugi rozkrecacie:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
bo to jest temat jubileuszowy ;) jeszcze parę godzin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciągle ta sama
a gdzie ten żywy temat o tych dawnych miłościach? do ona czerwona- ja też mam kontakt minimalny, raz, dwa razy rozmowa telefoniczna (dla bezpieczeństwa naszych rodzin :)) ale w moich myślach jest dużżżo częściej :) pamiętam, że w najbliższą sobotę będzie miał imieniny itp. itc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
ja też pamietam kiedy ma im. i ur. Pamietam wiele z jego zycia i z naszego wspolnego.Niestety.Niestaty, bo pamietam tez zle chwile i to dlaczego sie rozstalismy i to jak bylo w tym zwiazku. ale mimi tego serce wciaz szleje ;) Możemy nie gadać rok, dwa lata i jak nawiazujemy kontakto to tak jakbym z kims z rodziny rozmawiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciągle ta sama
wiesz co... trochę mi ulżyło jak tu sobie popisałam... chociaż przez tyle lat dusiłam to w sobie, staram się o nim nie myśleć, ale teraz jak piszę..... ja mam same dobre wspomnienia o nim.... nasz "związek" nie przetrwał ponieważ mieszkamy ok. 60 km od siebie, wiem, że to nie dużo ale jednak okazało się, że to było zbyt daleko jak dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
jak człowiek jest mlodziutki to nawet 10 km jest wielka przeszkoda i tak rozpadaja sie zwiazki z ktorym mogla byc wspaniala milosc. My jestesmy z tego samego miasta a jednak nie przetrwalo. Teraz juz mieszkamy daleko od siebie i rzadko sie widujemy. Ja nikomu w realu nie mowilam ze cos jeszcze czuje na dnie serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciągle ta sama
ja też nikomu nic nie mówiłam, on też nie wie, że ja jeszcze o nim myślę... tęsknię... nawet sama przed sobą udaję, że jest wszystko w porządku. mam męża, dziecko i wydaje mi się, że jak decydowałam się na małżeństwo to mogłam to jeszcze 100 razy przemyśleć a teraz muszę być odpowiedzialna za swoją rodzinę.... jednak czasami jak mam doła to myślę, że przegrałam życie i moją wielką miłość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
a miałaś wpływ na to żenby być wtedy z nim jeszcze? bo ja raczej nie miałam,to on był zdecydowany żyć beze mnie.Tak mi się wtedy wydawało.A teraz niczego nie jestem pewna. Myślę czasem że może za szybko odpuściłam że może mogłam walczyć o niego.Ale wydaje mi sie ze to by nic nie dalo. w sumie teraz jestem szczesliwa.Mam to o czym marzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciągle ta sama
wtedy czekałam na jego ruch, nigdy nie zadzwoniłam pierwsza, nie wysłałam sms..... dziś myślę, że mogłam coś więcej zrobić. kiedy zaproponował mi wyjazd w góry, to nie zgodziłam się, myślałam, że to jest szaleństwo, że to nie wypada, (miałam chłopaka, teraz obecnego męża), że nie można z obcym gdzieś jechać... a może to była szansa, a może teraz inaczej wyglądało by moje życie, a może sprawdziłabym to i teraz nie zastanawiałabym się co by było gdyby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
może inaczej by wygladało ale czy lepiej tego nie wiesz. Mnie tez zaprosil na maly wypad i ja skorzystalam jednak nic z tego nie wyniknelo. Zadne z nas nie poruszylo sprawy uczuc,ja sie zaparlam i z honorem milczalam, on tez niczego nie wyznal,a innicjatywa byla z jego strony. Potem juz sie nie spotykalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciągle ta sama
a teraz jak masz męża, narzeczonego, partnera, dzieci? myślę, że w naszej sytuacji jest dużo więcej dziewczyn.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
tak, nie jestem sama,mam ustabilizowane zycie.On tez.Nie wiem, czy z nim byloby szczesliwsze od tego,ktore teraz mam.Moze zwyczajnie tesknie,bo w chwilach smutku wydaje mi sie, ze byloby szczesliwsze.Z jakiegos powodu byly zgrzyty miedzy nami, wiec nie wiem czy stworzylibysmy szczesliwe malzenstwo.cos tam w sercu sie jeszcze tli. Czasami jak go spotykam to mam wrazenie ze on tez cos tam w sobie chowa, ale nie mam pewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciągle ta sama
to moje pisanie sprawiło, że zaczęłam o nim częściej myśleć...... zadzwoniłam do niego, pomyślałam, że zapytam co słychać..... odbiera telefon i słyszę chłodne "słucham kto mówi, nie mogę rozmawiać..." zatkało mnie. mamy te same numery telefonów, to znaczy, że usunął mój kontakt......nawet nie byłam w stanie się przedstawić.... to ja za nim tęsknię, myślę wciąż a on nawet po głosie mnie nie rozpoznał :( teraz dopiero mam doła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
a może on po prostu nie mógl rozmawiać?Moze żona była obok dlatego udał głupa,że nie wie kto dzwoni itd. Takie wracanie w myslach nie przynosi niczego dobrego, bo czlowiek sam się nakręca, Ale nie umiem nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili2346
Tez 10 :-) To minie co? Czekam na to..by minelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba zapalic swiece na okazje... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili2346
Gromnice najlepiej:-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa z nocy
u mnie trwalo 13 lat. a potem spotkalam milosc swojego zycia. w miedzy czasie kika zwiazkow, kolka przygod, gdzie wiedzialam, ze to nie to. tez pierwszy (to nie byl nawet moj facet, tylko mlodziencze zakochanie na zaboj, bez wzajemnosci) w pewym sensie uksztaltowal moja swiadomosc, myslenie o milosci w ogole, takze dzieki temu nie hajtnelam sie z jakims pierwszym lepszym napatoczonym gosciem, tylko czekalam na wielka milosc, ktora bedzie sie czuc tak, jak ta pierwsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili2346
..ale wielka milosc nie przeszkadza w tym o czym piszemy:-) Ja mam mialam i bede miala najwspanialszego czlowieka kolo siebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa z nocy
oczywiscie, masz racje :) ja tylko mialam na mysli takie osoby, ktore chca, zeby to przeszlo, bo nie potrafia juz innego pokochac. ja do dzis (w tym momencie jest juz 20-kilka lat) mysle o nim jak o kims niesamowicie waznym, mimo ze nie chcialabym z nim byc, tylko z tym, z kim jestem teraz. czasem nawet obsesyjnie o nim mysle, ale na zasadzie, ze po prostu strasznie bym chciala wiedziec jak mu sie zyje, czy jest szczesliwy. obawaiam sie, ze moze wlasnei nie jest, ze mu sie w zyciu poplatalo, bo byl takim troche zagubionym i trudnym charakterkiem. wiem, ze ma (juz w tej chwili dorosle) dzieci, ktorych poczynania (na ile moge) sledze na FB :D ale o nim ani widu, ani slychu. a tak bym chciala chociaz zobaczyc jego twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×