Poród Piła

Polecam P. Teresę Brocką jest naprawdę świetną położną obejmuje osiedle zamoście

Dzięki za info :) jutro postaram się tam podjechać, bo ja już zaczęłam 31 tydzień, czas najwyższy to załatwić.

31 tydz to juz końcówka ale tez i późno zazwyczaj w 20 tyg sie zgłaszają do położnej ale jedz zapytaj umow sie na wizyte w domu :)

Dziewczyny cyrk na kółkach. Tak się połasiłam na Piłę, żeby zaryzykować i tutaj rodzić no i mam.... Dołączam do zawiedzionych a wręcz zaskoczonych ciężarnych pacjentek, które miały okazję być niewłaściwie potraktowaną w tym szpitalu. Trafiłam na oddział w terminie porodu (tak jak zalecił lekarz ginekolog) trzymając w ręce skierowanie do cesarskiego cięcia z przyczyn kardiologicznych. Od paru ładnych lat mam problemy sercowe i stwierdzoną wadę serca. Szybko się męczę i miewam napadowe częstoskurcze. Poród naturalny to w moim przypadku ryzyko. Pomimo tego, lekarze tego szpitala stwierdzili, że nie widzą przeciwskazań do porodu naturalnego, ponieważ według nich badania mam ok, jestem cytuję: "szczupła, wysportowana i młoda - więc dam radę sama"... - słowa kardiologa szpitalnego, po usłyszeniu których ręce mi opadły.... Następnie zostałam - pretensjonalnie wręcz - przekonywana do tego, że CC jest złe, groźne, nieludzkie, śmiertelnie ryzykowne i uwaga cytuję: "przez cesarkę rodzą się mniej inteligentne dzieci!"...Po usłyszeniu takiego zdania opadła mi szczena. Po wsyłuchaniu szeregu takich bzdur stwierdziłam, że skoro podważają zalecenia innego lekarza o wykonaniu CC i chcą żebym rodziła naturalnie to na taki poród mogę sobie poczekać w domu. Postanowiłam wypisać się na żądanie, za co zostałam dodatkowo "ochrzaniona" przez dyżurującego lekarza, bo jak to on powiedział: Kto teraz pokryje koszty badań które mi wykonano podczas tego dnia pobytu (usg,ktg,morfologia,echo serca)? Jak ma się im to teraz zwrócić, skoro ja chcę iść do domu? I ogólnie zaczął mówić o pieniądzach i o składkach płaconych przez niego w porównaniu do tych płaconych przez pacjentów, unosząc się i nerwowo gestykulując rękami. Nie rozumiem, dlaczego on w ogóle założył z góry, że ja płacę składki mniejsze niż on? Strasznie materialne podejście personelu. Widać oszczędzają na czym się da - dodam jeszcze, że na oddziale było zimno (o dziwo!) i pacjentki leżały ubrane na cebulkę, w szlafrokach i getrach pod kołdrami i kocami. Absolutnie nie polecam tego szpitala do porodu. Same położne przyznają, że panuje tam nieład a dziewczyny uciekają stamtąd gdzie pieprz rośnie. Ja zaryzykowałam - i się zawiodłam. Jestem teraz w kropce.

bzdury piszesz. w tamtym tytygodniu w pile urodziła kuzynka .. cieplutko na salach to raz a dwa miala cc że wgledow właśnie kardiologicznych.

Selena nad czym się zastanawiasz wez 2 skierowanie i jedz na Trzcianke zobaczysz co tam C***owiedzą .POwiedz ze boisz się rodzić naturalnie i tyle. TYle teraz jest krzyku jakies kontrole mają oddziały a oni nadal to mają gdzies.Masz pełne prawo wybrac sobie szpital w którym chcesz rodzic-więc nie masz czym się martwić. Swoją drogą co to za dr był-taki mądry...... Pozdrawiam

"gościu" wybacz ale nie mam czasu na wymyślanie bzdur. Napisałam jak było. Widocznie Twoja kuzynka trafiła na lepszy dzień i miała cesarkę z innych powodów.

rena611: Masz rację. Tak zrobię. _____________________________________________ Odnośnie innych opiń to opinie o szpitalu dodawane są również na tej stronie: http://www.gdzierodzic.info/placowka/917 Jedna z dziewczyn opisała nawet przypadek podobny do mojego (a więc proszę Cię "gościu" nie patrz na inne przypadki przez pryzmat przypadku Twojej kuzynki). : Opinia dodana przez A. 21-11-2013 14:41 Rok narodzin dziecka: 2013, cytuję: "To co mnie spotkało w tym szpitalu to horror. Trafiłam w dniu terminu z OM, z zaświadczeniami do przeprowadzenia cc, ze względów neurologicznych. Od początku ciąży wiedziałam, że mam za wąską miednicę, więc tym bardziej nie urodzę naturalnie. Na oddział trafiłam zrelaksowana i spokojna o moje dziecko. Szybko to się zmieniło. Po badaniu lekarz stwierdził, że urodzę naturalnie, nie ma żadnych wskazań do cc. Zaskoczyło mnie to, bo nie sądziłam, że podważy decyzję lekarzy neurologów. Przy usg młoda pani doktor zapytała mnie "jak wyobrażam sobie wychować dziecko z taką chorobą?" To było poniżej jakiejkolwiek granicy! Dzień później zostałam wypisana z zaleceniem zgłoszenia się do porodu siłami natury 3 tyg po terminie! Gdyby nie moja lekarz prowadząca boję się pomyśleć jak skończyłaby się moja ciąża. Nie mogę ocenić porodu w tym szpitalu, ale podejście do pacjentek już mogę. Poczułam się jak bym była z drugiej kategorii, nie mając prawa do posiadania dzieci i rodziny. Urodziłam w małym szpitalu metodą cc praktycznie w ostatniej chwili, gdzie pozwolono mi przeżywać radość narodzin. Nikt nie kwestionował i nie podważał zaleceń innych lekarzy. Nie polecam tego szpitala jeśli chodzi o porody ze wskazaniem do cesarki. Na temat porodów naturalnych nie jestem w stanie się wypowiedzieć."

rena611: dr. G. był taki "mądry". A kardiolog, który orzekł, że: "dzieci urodzone przez cc są mniej inteligentne" to dr. K.

ja bym w takim przypadku zadzwoniła do rzecznika praw pacjenta albo do ministerstwa zdrowia lub jeszcze do tvnu żeby zrobić raban bo to co się dzieje w Polskich szpitalach państwowych jest bezczelne jak można podważyć decyzję innego lekarza .Kobieta powinna mieć wybór jak chce rodzić czy sn czy cc czasem się zastanawiam czy żyjemy w XXI wieku czy w średniowieczu

Dokładnie, tylko przed taką interwencją w NFZ czy u rzecznika warto poprosić lekarza, który podważa decyzję swojego kolegi, o pisemne uzasadnienie takiej opinii. Jednak każdy lekarz dysponuje inną wiedzą i warto dać mu się wykazać ;). Komentarze i opinie tych lekarzy - bez komentarza. Ciekawi mnie, kiedy w tych naszych szpitalach personel zacznie być dla pacjenta, a nie na odwrót. Selena z tym zimnem to ciekawa sprawa, bo dwie moje znajome też rodziły w tym czasie i żadna nic nie mówiła o zimnie, w ogóle bardzo pozytywnie oceniają szpital i opiekę, chociaż miały ciężkie porody. Może mieli jakąś awarię akurat, jak byłaś.

Ja rodziłam 5grudnia a w nocy szalał orkan ksawery a mimo to mozna bylo pasc od gorączki jaka panowała na oddziale wiec faktycznie musiala byc jakąś awaria ogrzewania skoro bylo zimno

W niektórych salach bylo ciepło. W tej co ją byłam byla lodowka. 0onoc po jednej stronie oddziału były wyziebione salę bo mówili, ze z tamtej dtony szpital nie jest osloniety. W każdym razie jestem po porodzie w Trzciance. Zadowolona, wszystko fajnie, tak więc polecam Trzcianke.

Selena gratuluje - i jak bez problemu zrobili cesarke ?

rena611: Tak, bez problemu. Powiedzieli: "ma pani takie zalecenie lekarskie, więc nie mamy nad czym się zastanawiać". Dostałam skurczy, odszedł czop więc po 2 godzinach byłam już na stole operacyjnym. Wszystko fachowo, sprawnie, bez problemów, w miłej atmosferze, z poczuciem humoru nawet :), bdb opieka poporodowa, warunki szpitalne super jak dla mnie, nawet jedzenie solidne co rzadko się zdarza :) itd. Jestem bardzo, bardzo, zadowolona i polecam!

Gratulacje Selena! :) Dobrze, że masz już to za sobą. Ja akurat chodzę do lekarza, który pracuje na oddziale w Pile i mówił, że jeśli będę miała wskazanie do CC, to umówimy się na konkretny termin i sam przeprowadzi zabieg. Na razie jest jeszcze za wcześnie, bo mały może się jeszcze 100 razy odwrócić, ale póki co leży pupą w dół i tak mu dobrze. Zapisałam się również do położnej p. Bogumiły i oczekuję na 1 wizytę w przyszłym tygodniu :).

Dziękuję bardzo :) Położna środowiskowa - świetna rzecz. Po ciąży była u nas już 2 razy i pomogła bardzo przy córce. Jestem bardzo zadowolona.

dziewczyny planuję iść na parę wizyt do Przybylskiego moje pytanie jaki jest koszt słyszałam że się ceni a ile bierze od kobiet w ciąży, czy jest długa kolejka do niego. Po pierwszej cesarce nabawiłam się gronkowca bardzo mi pomógł,ale nigdy nie chodziłam do niego na wizyty z pierwszą cesarką też czekał do ostatniej chwili. Jak myślicie czy jak pójdę do niego na parę wizyt powiem mu że boję się panicznie porodu sn, dodatkowo mam wskazanie do skrócenia 2 okresu porodu ze względu na wadę wzroku że nie zgadzam się na użycie żadnych kleszczy i próżnociągu, że jestem straszną panikarą, że nie będę nawet w stanie współpracować w czasie porodu i że pamięta moją historię to mi zrobi mi cc

hej dziewczyny ja nie dawno wrocilam z patologii ciazy.tam super opieka i mam nadzieje ze na porodowce tez taka bedzie. a dziewczyny z wyrzyska zdziwione ze w pile chwala ich szpital.one chwala pile bo w razie komplikacji w pile jest neonatologia.co do cesarki to zalezy od lekarza.niektorzy sa bardzo za natura ale jak jest wskazanie do ciecia to nie powinno byc problemu.chociaz lezala jedna dziewczyna to kazali jej podpisac zgode na porod naturalny mimo ze jej lekarz zalecal cesarke.oczywiscie nie podpisala i zrobili jej zabieg;)

gojkak a ile minęło od 1 cc? Jeśli mniej niż 3 lata, to chyba kolejne cc jest raczej pewne ze względu na wysokie ryzyko.

termin mam na 18 maja więc 3 lata 11 miesięcy poprzednią cesarkę miałam 1 czerwca 2010

gojkak, to chyba tak nie działa, że możesz się nie zgodzić na kleszcze itd. Porodówka to jest oddział zabiegowy, tam się może zdarzyć wszystko - jeżeli będzie za późno na cc, bo dziecko będzie już daleko w kanale rodnym, a Ty nie dasz rady go wyprzeć, to w jaki sposób lekarz ma je wydostać na zewnątrz? Jeśli masz swojego lekarza prowadzącego ciążę, to pogadaj z nim o tych swoich obawach, jeśli są uzasadnione, to na pewno wpisze Ci wskazanie do cc. Nawet jeśli w Pile odmówią, to zawsze możesz jechać do Trzcianki, jak widać po postach powyżej, tam nie podważają decyzji innych lekarzy.

Hej, jestem z Piły 6 tydz, dziś wybieram się do dr. Andryszak, czy może prowadziła któreś z was ciąże?

Cześć dziewczyny. Czy któraś z was ma termin porodu pod koniec kwietnia ? Przygotowujecie się już ? Co zabieracie do szpitala ? Pozdrawiam

Ja mam termin na początek kwietnia, dostałam od położnej listę do spakowania, bardzo podobną do tej na stronie RPL: http://www.rodzicpoludzku.pl/Jak-przygotowac-sie-do-porodu/Torba-do-szpitala.html

Najlepsza jest dr gajewska.

Renata R. - delikatnie pisząc nie polecam tej położnej - mega konfliktowa z personelem i nawet w takich chwilach jak przygotowanie pacjentki do porodu- jednak są jeszcze ludzie którzy pracują za karę - lepiej z domu niech się nie ruszają - wstyd

Większość pań położnych mogłaby udać się do szkoły rodzenia i zapoznać się ze słowem empatia ! Oddział położniczy w szpitalu w Pile polecam tylko osobom z mocnymi nerwami.

Mój poród w szpitalu w Pile był dla mnie najbardziej traumatycznym przeżyciem-tylko nie ze względu na ból,bo na niego byłam przygotowana, ale ze względu na zachowanie położnych,które bardziej interesowały się oglądaniem telewizji, niż pomocą mi podczas porodu. Rodziłam ponad 13 h. Panie położne przychodziły do mnie średnio na ok. 5-10 min ,co 50 min. Wymęczyłam się strasznie. Ze zmęczenia ziewałam i po kilku godzinach nie miałam już siły na kolejne skurcze. Po ok. 13 h okazało się, że jednak położne,JAK CHCĄ,TO POTRAFIĄ POMOC-wybłagałam,płacząc,żeby mi pomogły i zostały ze mną,tłumacząc ,co mam robić (to był mój pierwszy poród,więc zupełnie nie wiedziałam,co jest dla mnie dobre)- po pół godzinie było po wszystkim. Nie zaproponowano mi nawet użycia gazu do załagodzenia skurczów. Do tej pory uważam,że te "położne" nadają się jedynie do pracy w więzieniach,gdzie torturami wydobywa się zeznania więźniów,a dlaczego tak uważam?- Ich dewiza brzmi- BOLI,BO MUSI BOLEĆ! Można to odczuć nie tylko na porodówce, ale także na oddziale ,na którym leży się po porodzie! Dużo bym jeszcze mogła opowiadać,ale myślę,że moja opinia choć trochę pomoże kobietom w wyborze normalnego oddziału położniczego-po przeżyciach na oddziale w Pile,nie dziwię się,że wiele kobiet ma depresję poporodową!

Dziewczyny podzielcie się swoimi doświadczeniami i odczuciami na temat swojego ginekologa u którego prowadzicie ciążę.