Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Roxi222

20 lat po ślubie. Mąż zaczął wychodzić z domu kiedy chce.

Polecane posty

Gość Roxi222
A jak to On potem mi wmówi jakiś romans ? i rozwód bedzie ze wspólnej winy albo co gorsza z mojej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Właśnie, oto jest pytanie ..... ale jak go ustawić do PIONU ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny facet i już
Przecież on ma d*pe na boku zdradza cię z dwudziestka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Kiedyś w towarzystwie nawet sie wypowiedział, że róznica wiekowa w związkach nie ma znaczenia, a nawet jest korzystna.Teraz to sobie przypomniałam..................... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Ostatnio zapytałam, że ma kogo innego na boku - On zaprzeczył i wypiera się, że tylko sport uprawia a kobiet i owszem jest pełno na treningach. Joggingu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Nie rób nic pochopnie. Wiem że łatwo się mówi, ale musisz działać rozważnie jeśli chcesz dowiedzieć się prawdy. A nie możesz po prostu go poobserwować gdzie on wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzi? Przyszykuj sobie jakieś fatałaszki, zrób się na bóstwo (nie zaprzeczaj potrafisz). Oko mazidełkami pomaluj. I gdy on się będzie zbierał wyjdź pierwsza. Rzucając mu od niechcenia idę poskakać na bungie. To tak jak by ktoś pytał lub gdyby dzwonili z episkopatu, ok? Uśmiech rzuć i wyjdź. Masz przecież gdzie, masz jakieś koleżanki czy przyjaciółki. Wróć po nim. Gdyby coś powiedz ze się przeciągnęło bo wsłuchałaś się w brzmienie chórów gregoriańskich, ale? Pamiętaj z uśmiechem to wszystko, z uśmiechem. To tak poniewiera jak proza Arkadego Fiedlera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Zdzichu, ależ ja to już próbowałam z tym, że wracałam wcześniej ze względu na syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia44
Mówię Ci raz jeszcze zacznij wychodzić z domu na kilka godzin.Mąż przecież nie może Cię podejrzewać o zdradę, bo nie ma podstaw.Tak samo Ty nie wiesz dokładnie dokąd wychodzi. Jeżeli sytuacja nie zmieni się na lepsze zacznij męża śledzić,najlepiej gdyby Ci ktoś w tym pomógł, wspierał.Mam nadzieję że wszystko się wyjasni.Facetom czasami odbija i może być to grozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wracasz wcześniej to PIKUŚ, no co Ty??? Pan wrócił Pani w domu nie ma sprawy jest ok. Neurony nie przetwarzają bodźców na wysokich obrotach. Na czole nie pojawia się żyła z zadumy!!! Myślenie i logika na poziomie neandertalczyka. Kobieta w jaskini stado jego. I wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Syn ma dopiero 15 lat, czuję, że jego wychowanie wymyka nam się z pod kontroli.Ja jeszcze dbam ( ale sami wicie jaki ja moge mieć wpływ na wyrośniętego nastolatka, owszem szanuje mnie, ale stawia się jak ojciec co do swojej przestrzeni życiowej ) ale mąż go odpuścił. Twierdzi ( chyba patrząc na syna wzrost) że jest już duży idorosły ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Zdzichu nie kumam. To ma to znaczenie że wcześniej wróciłam przed Nim czy nie ? Kasiu 44 dzieki za odpowiedzi w moim temacie, naprawdę jest mi ciężko, bo kocham drania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak mąż odpuścił a Ty jeszcze wymagasz cokolwiek od niego. Skoro wymagasz a tatuś nie .... to licz się z tym że? ... no staniesz się wrogiem. Bo wymagasz. Albo wymagacie razem albo razem Ty nie wymagasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma znaczenie!!! Wrócił Ciebie nie ma. I chciał nie chciał powstanie pytanie dlaczego gdzie po co co za przyczyna!!! A tak? Wrócił Ty jesteś wiec wszystko cacy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Powiem szczerze 20 lat temu była ze mnie laska jakich mało w okolicy było. Teraz mam nieco zbyt obfite kształty,to znaczy od jakiś 5 lat. Czy to może być powodem, że przestałam mu się podobać ??? Ale ja czyję się dobrze w swoim nowym rozmiarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Zdzichu, a może będzie mu to na rękę, ze ja tak jak On ma coś sobie do zarzucenia. I winę uzna po połowie, i w ten sposób się ustawi nawet materialnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka z piasku
Mi się wydaje, że kiedy facet "odpuszcza" sobie dziecko o które się troszczył, kochał w przeszłości i żonę ,jednym słowem całą rodzinę, to powodem jest właśnie inna kobieta. Zauważcie, że przeważnie jak jedna strona zdradza i pojawia się między kochankami jakaś chemia to to uczucie przyćmiewa cały dotychczasowy świat i w fazie zauroczenia nic się nie liczy tylko tamta kobieta. Co innego jak ktoś ma jakieś pasje. Pasje zazwyczaj nie powodowały by aż takie odsunięcie się od rodziny i pasjonat chciałby swoją pasją "zarazić" kogoś z rodziny. Siłownia, rolki? Normalny ojciec pasjonat mający 15 letniego syna . który traktuje go już jako dorosłego ( z postu tak wywnioskowałam), to starałby się "młodego" wziąć na siłownię i cieszyłby go fakt, że może z synem "młodym mężczyzną" popracować nad formą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxi no co Ty? 20 lat temu to ja na stojaka siku pod wiatr robiłem a teraz? No teraz też robię i na cieniu dalej do faceta jestem podobny. Tylko patrzeć jak zaczniesz w kompleksy wpadać no wiesz co? Dbaj o siebie i bądź kobietą taką 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
babka z piasku-, ależ Ty mądrze napisałeś. Faktycznie nigdy nie proponuje synowi np. rolek czy siłowni. Syn jest w szkole sportowej wraca póżno i sportu ma aż natto, ale mimo wszystko nie pada żadna propozycja ani dla syna ani dla mnie, choć wie że choć nie lubie sportu to próbować mnie przekonać ani nie drgnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie chcesz aby Wasz syn nie byl sam w domu wieczorami,to porozmawiaj z mezem,ze nie moze byc tak,ze On zawsze zmywa sie na cale wieczory a Ty musisz siedziec przez to w domu.W koncu to tez jego syn.Zaproponuj nie wiem ,moze tak jak ktos pisal wyzej,ze masz w takie i takie dni cos w planach i musicie ustalic jakis grafik,kto kiedy zostanie w domu.Ciekawa jestem jak zareaguje? A tak w ogole ,to wspolczuje sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Zdzichu no staram sie staram ;-) i tylko komplementy innych jeszcze trzymaja mnie na duchu. O tym co dzieje sie w moim aktualnym życiu wie tylko przyjaciółka. Rodzina i znajomi sa nieświadomi, przecież wyglądamy na idealną szczęśliwą polską rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
A ja myślę ze jego wcale nie będzie obchodzić o której i skąd wróciłaś. Skoro on mówi ze 15-letni syn jest dorosły to wg mnie ma dużo młodszą od siebie babe. Będzie spokojniejszy widząc ze też chadzasz swoimi ścieżkami. Obym się myliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Wiecie co ? ja sama sobie współczuję, bo mi przeogromnie smutno i jestem wciekła, że jeszcze go nie ma choć za oknem leje jak z cebra. Telefon oczywiście ma wyłączony. Jak przyjdzie to zapewne wstawi te swoje " kobieto!!!daj żyć" bo On musi dla swojej równowagi psychicznej odreagować stresy w pracy sportem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
interesowałas się Ty nim chociaż, czy masz synusia następcę tronu, synka mamusi, swojego małego mężczyznę, którego kochasz najmocnoje na śiwecie, mocniej od tatusia i mocniej od małżeństwa, na którym zbudowalas rodzinę?????? cium cium cium? i 15 lat po jego urodzeniu, facet chce wreszcie być dla kogoś wazny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
po pracy - sportem. Właśnie tak jak piszesz koleżanko - odniosłam wrażenie, że mu to było na rekę jak i mnie nie było w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybierz sie do kosmetyczki,fryzjera,zmien garderobe,zacznij sie zdrowo odzywiac i uprawiac sport.Zrob cos dla siebie.Wiem ,ze latwo powiedziec.Sama sie zastanawiam jak ja bym sie zachowala na Twoim miejscu i przyznam Ci szczerze,ze chyba bym juz go sledzila,tak dla pewnosc iabym wiedziala na czym stoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No akurat to jest najczęściej że wszystko cacy, glanc pomada a potem babuch i wszyscy zdumieni, zaskoczeni chociaż jak po latach się okazuje 80% minimum wiedziało dużo wcześniej o tym o czym Ty nie wiedziałaś. Oczywiście będą współczuć kiwać głowami achy, ochy a gdzieś tam u nich głęboko dzika satysfakcja. Na to tez się musisz przygotować. No wiesz to takie nasze LUDZKIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
heloizza - dajże spokój, przecież wiadomo, że dziecko jest najważniejsze a zaraz za nim mój mąż. Czy myślisz, że dla Niego byłam i jestem ważniejsza od naszego upragnionego i długo wyczekiwanego syna ? Ale to przecież bzdura!!! Miłość rodzicielska różni się od miłości do partnera. Jeden nie zastąpi drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Obojętnie co zrobisz i jak postąpisz to musisz być na 100% pewna co twój maż robi wychodząc z domu. Jak do tej pory to są tylko domysły. I - albo będziesz tolerowac w dalszym ciągu jego zachowanie, albo mając już pewne atuty w ręku powiesz prosto z mostu w czym rzecz.Gdybać może każdy, a on też każdą odpowiedż może ci dac za prawdziwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi222
Jeszcze Go nie ma, gdyby to dzisiaj nie wylała na papier chyba być w depreche albo co gorszego desperację popadła, i błąd popełniła rzucając się na Niego z pazurami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×