Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestolatka w ciazy

20 lat i ciaza. Co robic? Mam metlik w glowie

Polecane posty

Dobra ty wiesz swoje, to po co pytasz ? Ja po prostu nie rozumiem takich kobiet jak ty, zachodza w nieplanowana ciaze, z facetem ktorego do konca nie kochaja, nie maja do tego ustabilizowanej na tyle syt. finansowej zeby w razie wpadki urodzic dziecko i jeszcze tak egoistycznie sa nastawione do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
a za co malaga ja teraz kawalerke wynajme w malutkim miescie? dasz mi albo pozyczysz? Bo piszesz tak jakbym miala kase gdzies odlozona a nie mam. I pisalam, ze pokoju nie chca matce z dzieckiem wynajac a nie mieszkania. Zrozum, ze twoje propozycje to czysta abstrakcja: wynajmij kawalerke, ale za co? no oswiec mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
przeciez nie zaszlam w ciaze celowo:O to byla wpadka. Nie chcialam miec teraz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, wiemy juz jaka jest Twoja tesciowa. Ok - kumamy, glupia baba i tyle. Spoko. No to szukaj innego wyjscia!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rece mi opadaja... to sie wprowadz ostatecznie do swojej mamy. I nie marudz ze na nic nie masz pieniedzy. Pisze ci kazdy, ze mozesz alimentow zazadac, popracowac troche i ledwo ledwo ale jak bys chciala to dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWOKACJA i to bardzo oczywista!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
absolutnie mama by mnie z dzieckiem nie utrzymala. Oni i tak zyja z jednej pensji. Jakbym dala mamie dziecko to mzoe jeszcze jakos rade by dala, ale ze mna to na pewno juz nie, a tam do pracy nie pojde bo to wiocha zabita dechami. Nie bede studiow rzucac i to juz postanowione, nie mam zamiaru kolejne 19 lat klepac biedy bo to najgorsze co moze byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
na wynajem kawalerki nie mam i co cie tak dziwi? place 350zl za pokoj, co miesiac ksero to az 100zl, rachunki do podzialu 50zl, telefon czasem musze doladowac, leki wykupic, bilet na uczelnie a jesc tez musze za cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- pracy normalnej nie znajdziesz bo jesteś w ciąży, młoda i bez wykształcenia, doświadczenia - bez pracy nie masz świadczeń - mieszkanie bedzie Ci ciężko znaleść bo jak właściciel usłyszy,że w ciąży i bez pracy to nie będzie ryzykował, a pokój, gdzie w studenckim mieszkaniu? - zawalisz studia bo mając dziecko nie będziesz miała go z kim zostawiać aby chodzić na uczelnie i tyle czasu na naukę - będziesz sama, bez pomocy lub wrócisz na wieś bez perspektyw - nie będziesz mieć kasy ani na Siebie, ani na dziecko i skończysz na garnuszku mamy Będziesz mieć za to dziecko które będziesz bardzo kochać !! Usuwając ciążę będziesz żyła z tym do końca życia. Jesteś w d***e i Ci nie zazdroszczę bo w tej sytuacji nie ma dobrego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie lepiej napisac ze wyrwalas sie z zad*pia, matka juz wszystkim naopowiadala ze corka studentka medycyny a teraz co? Wrocisz potulnie do mamusi z brzuchem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
owszem moja rodzina mieszka na zad*piu, ale tam raczej nikt nie pochwala mojego studiowania:O Jakbym z brzuchem wrocila to wielu by to ucieszylo, ale wez utrzymaj 6 osob z jednej pensji:O 2 rodzenstwa, rodzice, ja i dziecko? A ojciec zarabia niewiele. malaga ty teraz bedziesz krzyczec, ze prowo, bo ci wytknelam twoje absurdalne wpisy jak to np. ze za co kawalerke wynajac, a ty, ze mam na pewno. No ciekawe jak studentka taka jak ma ma miec, ciekawe skad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cielesnaa
po pierwsze pomysly kolezanki nie sa aburdalne bo dla Ciebie wszytsko co bylo zaproponowane jest nieosiagalne i bez sensu!!!! Kto poiedzial ze masz u matki na dipue siedziec i pasozytowac 4 osoby do zajmowania sie dzieckiem masz ruszyc tyle i do roboty!! mloda jestes studia podgonisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytanko takie
skoro studiujeesz medycyne jestes mysle w miare rozgarnieta dlaczego sypiasz i uprawiasz seks czego jak przyszla pani doktor wie nastepstwem moga byc dzieci bo wiesz ze nic nie daje 100% ochrony!? taki zwiazek dla seksu?? to teraz bedziesz placila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olezanka chyba poszla sie "abortowac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
tam gdzie rodzice mieszkaja nie ma pracy. Gdyby byla to by mama pracowala, jedynie w sezonie sie zalapie na zbieranie owocow. Do najblizszego miasteczka nawet autobusu nie ma. Ja juz decyzje podjelam. Usune, bo to najlepsze wyjscie w mojej sytuacji, gdyby bylo mnie stac na utrzymanie i studiowanie to moze i bym urodzila, ale tak nie zaprzepaszcze tylu staran by biedowac z dzieckiem w dodatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
owszem wiedzialam, ze zadna metoda nie daje 100% ale gdyby ludzie sie tym kierowali to uprawialiby seks tylko po to by poczac dziecko. Pisalam, ze 2 lata bralam tabletki plus czasem prezerwatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie usunelabym dziecka.Wybralabym opcje pomocy od matki, zlozylabym wniosek na alimenty, ktore pomogly twojej matce utrzymac dziecko.Po skonczeniu studiow moglabys ty zajac sie dalej dzieckiem.Wiem, ze nie jest to super rozwiazanie, ale chyba lepsze niz aborcja....to moje skromne zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba było poczekać z seksem do końca studiów. Tym bardziej, że facet z którym spałaś zupełnie cię nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
ale ja nie wiem czy mama by pomogla. Jesli tak to wlasnie tak planowalam, ze alimenty by szly na dziecko, a ja bym je odwiedzala. Nigdzie nie napisalam, ze mnie on nie interesowal:O wrecz przeciwnie bylam w nim swego czasu zakochana, obecnie tez cos do niego czuje, ale nie chce z nim zakladac rodziny, bo wiem, ze kazalby mi tam mieszkac. I to jest najwiekszy problem, on zna moje stanowisko w tej sprawie i wie jaka jest jego matka i, ze mialabym tam pieklo. Ale on nie odejdzie, bo tatus mu placi na czysto 1800zl a za nic on nie placi, wszytsko na jego wydatki idzie, a wie, ze jak sie wyprowadzi to mieszkanie kosztuje, zycie kosztuje. Dlatego tam siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie taka gowniara jak Ty jest niedojrzała emocjonalnie!!! Ja nie mogłabym zostawić swojego dziecka matce , nie dając nic od siebie! Nie umialabym zostawić swojego malca pod opieka kogos innego! Uczuć nie masz? To Twoja krew idiotko , za która będziesz odpowiedzialna do końca życia! Człowiek , który ma serce poswieci sie bliźniemu rezygnując ze wszystkiego!! trzeba było zabezpieczyć sie w 100% , wspomóc sie prezerwatywa chociażby. Później dziwo, ze w wiadomościach aż dudni od nieodpowiedzialnych matek, których dzieci są poszkodowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 23 lata, mam meza(4lata po slubie) mamy dwojke dzieci trzecie w drodze termin na 14.02.2014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 4 lata związku za sobą , rocznego malca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro rzeczywiscie studiuje medycyne to dla dziecka bedzie lepiej jesli posiedzi troche u babci i bedzie mialo mame z doskoku ale za to spelniona i taka ktora w przyszlosci bedzie mu w stanie zapewnc jako taki start niz gdyby dziewczyna wroci z nim na wies i sfrustrowana, klepiac biede zawsze miala to w pamieci ze ciaza pokrzyżowała jej wszystkie plany. A tak trudnych studiow z dzieckiem przy piersi skonczyc sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aborcja to nie rozwiazanie
Moja kolezanka w wieku 22 lat wpadla z zonatym zdecydowala sie usunac usunela. Dziewczyna nie mogla sobie z tym poradzic probowala sie zabic nie wytrzymywala psychicznie ... Naprawde bylo z nia zle nie przeszlo jej do momentu drugiej wpadki gdzie dziecko urodzila. Ja za to po roku staran zaszlam w ciaze i poronilam DZiewczyno nie zdajesz sobie sprawy jak to moze bolec . Usuniesz bedziesz miec zal do siebie do konca zycia!!! A studia to nie wszystko ja studiowalam i co ztego mam? NIC musialam wyjechac z pl zeby zyc za normalne pieniadze. Pomysl o dziecku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
Jutro zadzwonie do mamy i porozmawiam z nia. Jesli sie zgodzi wziac dziecko to bedzie dostawala alimenty a ja bede ich odwiedzac. Innego wyjscia nie ma. Na razie ide spac bo rano musze wstac wiec dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w którym jestes
tygodniu? w sumie to lepiej bedzie jak usuniesz a chłopakowi i rodzinie powiesz, że poroniłaś i jeszcze udawaj zrozpaczoną i w depresji, że chciałaś tego dziecka itp to facet będzie czuł się winny i jeszcze wyjdzie na Twoje:) zrób z siebie ofiarę... mówię Ci wtedy będą skakać wokół Ciebie a facetowi powiedz, że poroniłaś przez nerwy tzn że przez niego, bo nie mogłaś spać i jeść i ciągle się zamartwiałaś i poroniłaś przez to i jeszcze zwal na teściową, że to przez nią. powodzenia:) jesteś lekarzem to zapewne wiesz jak wygląda usuwanie farmakologiczne to nie będę pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolisz je zabic niz oddac ludziom ktorzy dziecka miec nie moga? sory ze tak pisze ale zastanow sie i moze poczytaj ile par nie moze miec dzieci, moim zdaniem powinnas isc na gleboka wode, studia zawsze mozesz skonczyc jak dziecko podrosnie, wez faceta za uszy sama nie spalas, denerwuje sie bo w moim otoczeniu jest mnostwo osob ktore maja problem z zajsciem, ja tez mialam ale problem kezal po stronie meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w którym jestes
k***a:O a co autorkę mają obchodzić bezpłodne pary:O to ich problem, że nie mogą mieć dzieci:O ona ma za darmo chodzić i się męczyć przez 9 miesięcy dla innych:O ja p*****le nienormalne jesteście co niektóre! autorka ma zostać inkubatorem dla jakiś jałowych par:D ja w życiu nie chodizłabym w ciąży dla innych i jeszcze poród:O a figa z makiem...to już lepiej usunąć niż bawić się w samarytankę i inkubator, zresztą w jej przypadku to nie wchodzi w grę, przecież ma studia co ma ludziom powiedzieć, że co z dzieckiem zrobiła???? a rodzinie ???? a chłopakowi??? puknijcie się w łeb\! "oddaj dziecko" :D niezły żart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgcdkscdsjkn
autorko kobiety wyżej dobrze Ci radzą... najlepsze wyjście w twojej sytuacji to aborcja. Zamow tabletki. Dasz radę! Chlopakowi powiesz ze poroniłaś. Masz przed sobą przyszlość, dobre studia. Na chłopaka, rodziców nie masz co liczyć. Wez sprawy w swoje ręce. Na macierzyństwo przyjdzie czas. A teraz to zniszczysz życie sobie i temu dziecku które mialo by się urodzić. Nie patrz na innych, nie słuchaj, że inni nie mogą miec dzieci bo to Ciebie nie dotyczy. A rodzenie i oddawanie to najgorsze co mozesz zrobic dziecku. Nie sluchaj tych co każą ci rodzić... Bo to Ty bedziesz się potem meczyła a nie one.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×