Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kanisa

Mamusie w Częstochowie

Polecane posty

Hej Dziewczyny:) My siedzimy od wczoraj w domu bo na dworze nie da sie wytrzymać,a nie chce narażać małej na przegrzanie.Na szczeście w domu mam chłodno,okna pozamykane,żaluzje zaciagnięte i wiatraki chodza cały czas :) a do tego wszedzie wiszą mokre pieluchy tetrowe :) Co do spotkania to w razie upałó tez jestem za przełożeniem ale z tego co słyszalam to ma być chłodniej wiec może sie uda:) Ja zaraz ide sobie zrobić mrożoną kawkę :)miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dlugo sie nie odzywalam jakos nie bylo czasu papierow duzo do zalatwiania mialam a teraz tez chrzciny szykuje na niedziele i tak sobie mysle czy mogla bym moja mala zabrac nad morze na poczatku wrzesnia miala by skonczone 3 miesiace co wy na to ?? moze ma ktos juz podobne doswiadczenia z takim wypadem ? martwi mnie podroz bo wiadomo nie jest to godzina choz moja mala nie narzeka w samochodzie wycisza sie nawet ale jak ja przewiezc. 6/7 godzin w foteliku to moze byc nie za wygodne dla niej ?? wypowiedzcie sie prosze co o tym sadzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do takiego dluzszego wypadu to po 3h musielibyscie zrobic przerwe 30 min do 1h aby zjadla napila sie rozprostowala kosci przewinac pieluszke i znowu w droge na kolejne 3h. bo tyle pewnie droga moze zajac. my jak jechalismy w gory to ciagiem 2h 40 min przespala a przed samym wyjazdem byla przewinieta i nakarmiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierworodka my zrezygnowaliśmy w tym roku z wyjazdu nad morze, bo boję się że mała będzie się długo aklimatyzować, że się umęczymy, a do przyczepy kempingowej gdzie jeżdzimy to trochę niewygodnie z maluszkiem itd. W sumie to tylko kwestia motywacji i nastawienia, wszystko da się tak zorganizować, żeby dziecku było dobrze. W foteliku jest dziecku wygodniej niż nam na siedzeniach, jeśli ponadto lubi jazdę samochodem, to myślę że nie masz co się zamartwiać. Do tego jedziecie we wrześniu, powietrze będzie dziecku służyć, jodu powdycha, nie będzie już ostrego słońca. W sumie to wam trochę zazdroszczę że się zdecydowaliście, ja się boję z maluszkiem a pewnie byłoby fajnie, no ale w przyszłym roku ruszamy do Jastarni i basta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanisa jeszcze nie podjelam ostatecznej decyzji tak po cichu sobie mysle narazie i zastanawiam sie czy to bedzie korzystne dla nas wszystkich czy tylko bardziej meczace niz pobyt w domu. jak by miala juz z 5/6 miesiecy nie zastanawialabym sie ani chwili a tak teraz mnie najbardziej tylko podroz stresuje zeby jej za bardzo nie umeczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, jak tm z tym spotkaniem? czekamy na lepszą pogodę? My się zdecydowaliśmy na wyjazd w najbliższy weekend. Jedziemy w okolice Wisły - Kubalonka trochę się martwię i podróżą i pobytem, bo upały znowu mają być, ale albo jedziemy teraz albo raczej już nigdzie nie wyjedziemy (mąż praca) Pocieszam, się ,że w najgorszym wypadku przesiedzimy cały dzień na kwaterze,ale zawsze to i tak trochę lepiej niż w domu. Pierworódka,faktycznie wyprawa nad morze dość daleka, ja bym się chyba trochę obawiała, ale z drugiej strony moi znajomi byli z takim maluszkiem 3 miesięcznym i właśnie twierdzą,że było super, czyli jak się chce to się da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja uważam że wstępnie możemy się na jutro umówić dziś w końcu chłodniej a jutro zobaczymy jak będzie oby nie padało. Nie była zaproponowana pogoda więc może ja zaproponuję 15 na promenadzie np koło retro/ biedronki??? co wy na to?? My jesteśmy po pierwszej marchewce wczoraj podaliśmy pierwszy raz dziś drugi i nie jest to łatwa sprawa ale coś tam zjada Kubuś ale miny ma przy tym boskie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie 15.00 pasuje. Ma być jutro ciepło, ale nie upalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może Kanisa umówimy się jutro na skrzyżowaniu z Kiedrzyńską np 14.40 co ty na to i pójdziemy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Maciejka wybierasz się jutro na spotkanie wziąć Ci jak coś Nutramigen??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciejka19
hejo dla mnie też 15 ok. miejsce też ok anias tak, wybieram się, weź to mleczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie ja jestem mama 3miesiecznej Zuzki. Dzis pediatra mi powiedzial ze moge malej juz pomalu wprowadzac soczki i za jakis tydzien pierwsze warzywko. Wydaj mi sie ze to troche za wczesnie dlatego mam do was pytanko kiedy wy zaczynalyscie cos dawac swoim maluchom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się teraz zastanawiam czy do Was nie dołączyć i nie pójść piechotką. Wy idziecie tak czy tak rozumiem? aneczka 1987 jesli dziecko jest na mm to zazwyczaj wprowadza się od 4 miesiąca pokarmy stałe. Moje dziecko jest na piersi i teoretycznie powinnam wprowadzać od 6-go miesiąca ale wprowadziłam jak miała niespełna 5 miesięcy. Generalnie to czwarty miesiąc jest taką granicą. Wiele mam dzieci karmionych piersią już w czwartym miesiącu wprowadza pokarmy stałe. W trzecim miesiącu możesz mieć pod górkę, bo jeśłi dziecko nie jest gotowe to może wcale nie chcieć jeść łyżeczką. Możesz mieć więcej reakcji niepożądanych np bóle brzuszka. A znowu mnie przestrzegają wszyscy przed przyzwyczajeniem dziecka do picia soków, które są słodkie, bo może nie chcieć potem pić wody bez dosładzania. Dlatego daję soki od czasu do czasu, próbujemy bardziej z wodą. Poza tym aneczka obserwuj dziecko czy jest zainteresowane dorosłym jedzeniem, czy obserwuje jak jedzą inni, czy ciągnie ją do talerzy, kubków itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak my idziemy na nogach bo autem się raczej nie opłaca jeszcze w godzinach szczytu. Więc jak widzimy się na skrzyżowaniu o 14.40??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tam bo ja zawsze chodzę Kiedrzyńską dość przyjemnie tam jest i nie ma takiego ruchu jak główną:) A więc do jutra spokojnej nocy dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Ja tez bym chętnie jutro do was dołączyła ale nie bardzo wiem gdzie tam jest biedronka:/a w retro byłam raz wieki temu i tez nie bardzo kojarzę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Susi to jest tak naprawdę początek po lewej stronie idąc od kiedrzyńskiej a naprzeciwko jest ten sklep i bar i stoi też duży żubr myślę że sie znajdziemy i poznamy bo zgromadzeniu wózkowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, to i ja postaram się być:) chociaż nie wiem czy trafię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porodówka jak marzenie
Dziewczyny wiem, że Wy już nie w temacie porodów ale... mam pytanie (pytałam też na starym topiku) czy macie jakieś znajome albo słyszałyście może coś o porodówce w Myszkowie? Z góry dziękuje za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciejka19
niestety nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciejka19
kredka trafisz trafisz. Od strony Sklepów-promenada idziesz prosssto mijasz po lewej nowy ogródek piwny dalej jest serwis rowerowy tez po lewej i zaraz za nim biedronka i retro- BINGO !!!! :) i tam jesteśmy , będziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja niestety nie wyrobie sie na 15 :( a tak chciałam Was poznać.Może nastepnym razem sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzi a o której możesz być? Jak się jakoś tam wyrobisz to zarzucę ci na nk mój nr tel. to jak będziesz chciała zadzwoń czy jeszcze jesteśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
Hej dziewczyny gdzie się schowalyscie?BYłam 15:25, doleciałam aż do Malagi i ..nic:(:( szkoda ze nie mogłam być na czas ale tesciowa mnie odwiedzila-sila wyzsza:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze a ja zapomniałam :( mam nadzieje ze nastepnym razem też dojadę i pasowałoby sie numerami wymienić zeby jak coś się zgadac gdzie jestesmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę martini szkoda my doszłyśmy na sam koniec promenady a poźniej się na chwilę po drodze zatrzymałyśmy na dokarmienie. Ale napewno byś nas poznała bo zwracałyśmy na siebie uwagę:) Szkoda że tylko we cztery byłyśmy ale i tak było fajnie oczywiście trzeba zorganizować następne spotkanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
A ja właśnie tylko do Malagi dobiegłam, bo tez musiałam karmić :) Ehh no trudno. Może następnym razem, bo bardzo miło było by mieć "wózkowe koleżanki:):)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×