Do mam karmiących piersią ponad 6 msc - czy dajecie dzieciom kaszki mleczne?

Chodzi mi o kaszki zawierające mm. Zastanawiam sie czy podawac takie synowi, jest na piersi, nie zna mm.

dawałam z nestle na mm

ja mam z bobovity i tez podaje, ale łyżeczką. czasami z owocem.

A nie szkoda wam dawać dzieciom sztuczne mleko? Bo może po prostu podawać kaszki bezmleczne np. z owocami?

a dlaczego szkoda? Jak zje 5-6 łyżeczek to nie umże od tego. Nie może do konca życia na cycku jechać.

pewnie że do końca życia nie na piersi ale nie znaczy, że ma jeść mm. Moje nie piło i nie jadło mm i nie dostanie.

No to twoje nie dostanie a inne dostanie i tez bedzie mialo sie super. Co tobie do tego?

skoro ktoś się pyta, to odpowiadam. Nie dostało i nie dostanie tego badziewia, nie po to karmię dziecko piersią, żeby podawać coś sztucznego z laboratorium ze sztucznymi witaminami

No właśnie ja mam te same obawy. Że szkoda dawać coś ze sztucznym mlekiem, jeśli dziecko jest na piersi i jeszcze będzie jakiś czas. Ale to nie znaczy, że oceniam kogokolwiek. Każdy karmi tak, jak uważa za słuszne. A ze ja się waham, to napisałam o opinie.

Stanie. W koncu i tak rozszerzamy diete,to czemu nie rozszerzyc o male porcje mm. Skoro wprowadzamy cos co jest dozwolone od 4 miesiaca-czyli kaszki to czemu nie wprowadzic mm ktore jest dowolone od urodzenia. Piers moze pozostac nadal,nikomu nie zaluje karmic tyle ile chce.Nawet i 5 lat. Ale popadac w paranoje z tego powodu? Mi nic do tego ile i czym karmi ktos dziecko.

podawanie mm może zakłócać laktacje a także chęć na mleko z piersi w różnym wieku, poza tym bez sensu dokładać posiłki z butelki, może zupki też miksować i przez smoka? Dietę warto rozszerzać ale nie w tym kierunku, tylko w kierunku zdrowej urozmaiconej diety jak kasza jaglana, orkiszowa, gryczana, jęczmienna,amarntus itd.

Tak, dawałam takie kaszki, karmiłam piersią do 13 miesiąca. Kaszki dawałam z miseczki łyżeczką. Dziecko przeżyło, nie popadajmy w przesadę

Oczywiście, że tak. Mały je uwielbiał mam bloga:) http://www.kolanapiety.blogspot.com

A te inne kaszy to na czym? Na wodzie?

te kaszki mleczno - jakieśtam = najtańszy pasztetowa albo parówki za 5 zł/kg

Ja przygotowywałam z mm kleiki, płatki ryżowe, mannę, płatki jęczmienne, czasem dodawał owoce. Nie chciało mi się bawić odciąganie pokarmu dla ty paru łyżeczek kaszki.

tak na wodzie, bo one są wartościowe same w sobie, nie potrzebują sztucznych dodatków

Ale co, tak samą kaszę na wodzie, bez niczego, czy coś dodajesz np. Owoce, warzywa? Możesz trochę rozwinąć, moja to by się taką suchą kaszą zatkała :-)

tak różne owoce na początku dawałam jabłko, banana, później z czasem owoce z dżemu, kompotu, figi, daktyle a bywało że z marchewką lub brokułem na śniadanie.