Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż prawie do zera wyczyścił konto.

Polecane posty

Gość gość
no to mozesz go wywalic , i tak zrób zrobisz mu wielka przysługę , bo inaczej całe zycie bedzie j***ł na nieroba i bachora ktore mu urodzisz , bo do pracy nie pujdziesz bo przeciez masz dzicko itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkasz u mamusi mamusia jak wychowała nieroba bedzie go utrzymywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ja będę miała l4 ale od końca sierpnia idioto. I potem dalej macierzyński. Dla mnie i dziecka starczy mi wrazie co matka pomoze. Ale on nie wiem co będzie miał. Bo na jego studia miało być z tej kasy która oddal ojcu i na rzeczy dla dziecka. Z mojego na bieżące wydatki. Skoro moje pójdzie na wszystko dla mnie i dziecka to z czego na jego studia? Jest głupi nieodpowiedzialny i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Nie mieszkam u mamusi. Mamusi to jest pół mieszkania ale ona mieszka w innym. Z resztą to nie temat o mamusi tylko o moim mężu który zachowuje się jak szczeniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLOROWA...
Autorko, myślę, ze potrafię Ciebie zrozumiem, ale złe emocje i nerwy nie są wskazane zwłaszcza w twoim stanie. Myslę, że powinnaś z nim porozmaiwac na spokojnie, z jakiego powodu wiął te kasęi czy jegooijcie da wam ją- jeżeli bedziecie potrzebować. Budowa- budową, Ale jeśli nie było zbyt dużysz oszczędności i umowy pracy pod znakiem zapytania, to ni ema co śie porywać na zakup materiałów. Ja osobiście pogadałabym też z teściem i poprosiła, żeby go nie buntowała i nei namawiał do wydatków, bo wy ustaliliście sobie inaczej Może np. Twój teść pytał meża, czu możecie wydać i ona powiedział że problemu nie bedzie. Nie mieszkacie u teściów, więc niech teść się aż tak bardzo nei angazuje w budowę waszego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLOROWA...
Przepraszam za te błędy, nie wiem skąd aż tyle ich się wkradło. Mam nadzieję, że mimo wszystko jest w miarę czytelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studia - jesli dzienne nie kosztują nic ! zaoczne juz inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak, spakuj go a za pare miesięcy załóż smutny temat na kaffe ze jesteś samotną matką, nikt ci nie pomaga a facet zalega już 3 miesiące z alimentami. Co zyskasz jak go wywalisz? nic. Co on zyska? wolność, śiwety spokój i brak obowiązków. Jak wróci na obiad, postaw przed nim szklankę wrzątku i powiedz, ze od dziś tak będzie się stołował, bo neistetty na schabowego czy choćby krupnik zabrakło kasy. Zrób mu przysłowiowie trzepanie d**y, nawet się obraź, ale nei wywalaj, bo tylko sobie zrobisz na złość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Nie wiem jak to będzie. Na pewno porozmawiam z nim. Choc nie mam ochoty ale nie umiem się nie odzywac bo kocham tego człlowieka .Po prostu się zawiodłam na nim tak że mi strasznie smutno przykro i zle. Poczułam się oszukana bo wczoraj była debata dwugodzinna na temat pieniędzy, ew. wydatków i ustalone było co innego. A wystarczyło ze pojechał do rodziców....Czyli moje słowo przeciwko ich słowu i oni mieli większy wpływ a to niefajne. Po prostu pierwszy raz w życiu nie mam ochoty na cokolwiek z nim związane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale już ochłonęłaś i sama przyznałaś że go kochasz. Tylko niech całkiem wkurw nie minie do wieczora bo mu się upiecze ;) faceci tak mają, że na początku nie potrafią się odnaleźć w sytuacji przeciętej pempowiny z własnymi rodzicami, tylko jeszcze z uporem maniaka chwytają sie za maminą spódnicę. Jeszcze wiele takich kłótni przed wami. Niestety. Pocieszę cię ze nie jesteś jedyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wywal go
bedzie miał facet spokój, bez histeryczki w domu. A Ty tak dostaniesz w d**ę z małym dzieckiem że sie nie pozbierasz!!! Poza tym kto Cię zechce jak nie on???!!!!! Babę z brzuchem, bez pracy na l4, bez figury po porodzie z wrzeszcxzącym dzieckiem, żadnego porządnego faceta już nie znajdziesz, bo nikt |Cię nie zechce.Jeszcze będziesz go prosiła żeby do Ciebie wrócił:D a on pewnie wydał na rozrywkę, dziwki, picie, imprezy i te sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ile twoj maz w ogole zarabia? tak pi razy drzwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
2500 na reke plus jak za sobote wpadnie cos ale dawno nie było a jak było to 500 zł. To jest mało. Cieżko coś odłożyć a zbieraliśmy półtora roku kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale skoro się budujećie to chyba biedni nie jesteście!niewiem czy macie kredyt czy za gotówkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsd
a twoj macierzynski ile wynosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz jak sie buduja ze nawet na beton nie maja , kredytu tez pewnie nie maja I nie dostana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Na razie była opcja ze w tym roku i przez 2 następne za gotówkę a na 3-4 rok bierzemy kredyt aby wejść na dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsd
a co z jedzeniem, za co teraz kupicie? czy po prostu robicie duze zakupy raz na jakis czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
L4 1200. Macierzyński będzie z 800 bo pracowałam tylko 9 miesięcy. No i to dobrze ze umowę mi dali.4 miesiące wczesniej byłam bez pracy-dorabiałam na czarno bo na umowę nie dałam rady znaleźć nic. Już to nie o to chodzi bo nawet w obecnych warunkach na spokojne zycie starczało i na ta budowę było odłożone ale nie tyle....Z resztą głównie chodzi o to ze on robi cos za moimi plecami, kłamie i oszukuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnym razem ty wyczyść konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Dobrze ze mam pełna lodówke i zamrazarke. Szafki tez makaronów kasz i płatek. Jeśli będzie trzeba moja mama pomoze tylko ja nigdy kasy od nikogo nie pożyczałam bo uważam ze zyje się tak aby było nas samych na to stać. Szkoda ze mój mąż wymyślił cos innego. Dlatego jest mi cholernie zle.Az mi głupio będzie isc do matki.wiem ze nawet zwrotu nie będzie chciała i powie wezcie sobie. Ale to nie o to chodzi. Bo co jeśli sytuacja będzie się powielac? Własnie zrobiłam przelew reszty kasy z meza na moje konto i nie dam złotówki teściowi choćby mi groził. Mąż do mojego konta dostępu nie ma ale ja do jego mam. Przykro mi ale musze myslec tez o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsd
a dlaczego ty masz pozyczac? taki madry twoj maz, wiec niech podnosi konsekwencje. jak nie poniesie to sie nigdy nie nauczy. moim zdaniem dzisiaj jak go zobaczysz, powinnas spokojnym glosem powiedziec, ze jesli zabraknie na podstawowe produkty potrzebne do zycia sam bedzie latal po rodzinie i oczami swiecil proszac o pozyczke. nie denerwuj sie, to nie ty tutaj zawinilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie narzekaj budujesz się za gotówkę i beczysz że pieniędzy nie masz , swoją droga niewiem jak chcesz to zrobić jak się dziecko urodzi to będziecie mieć 3500 to z czego będziecie się budować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą torbą nieźle przesadziłaś. Swoją drogą, pewnie macie po dwadzieścia kilka lat skoro on robi teraz magisterkę.... robisz akcję jakby wydał na panienki i imprezy. On buduje dla was dom, i o ile pieniądze na dziecko można w sezonie letnim szybko dorobić to pewne sprawy przy budowie domu nie powinny czekać. Np krycie dachem itp to są procesy związane np z temperaturami i wilgotnością. Dostaniesz tysiąc becikowego kobieto, jakieś prezenty w formie ubranek na pewno też, bez przesady na dziecko nie musisz przygotowywać kilku tysięcy, zakładasz że będzie chore czy co? Finansowo na początku to jest kilkaset zł w zależności jak jest żywione, pomijając wyprawkę to akurat jest droga impreza... Ale wczuj się w rolę męża wchodzi do mieszkania a ty mu dajesz torbę i mówisz że won do rodziców, bo to mieszkanie jest twoje?? Ja bym na jego miejscu zastanowiła się nad budową domu i sensem życia z wariatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Teraz mając 3500 odkładaliśmy 1500 co miesiąc. Tylko mąż kończąc magisterke a zostało mu pół roku i broniąc prace dostanie podwyzke z racji uprawnien które będzie mógł za jednym zamachem zrobić. Ale to będzie w lutym bo wymogiem do uprawnien jest tytuł magistra. Wtedy się będzie bronił. Ja awans mam moooze za 2 lata. Mąż ma 27 lat. Ale tu nie o to chodzi. Chodzi o brak myslenia na przyszłość kilku miesięczną. Bo ze myśli przyszłościowo o domu to ok. Ale najpierw trzeba mieć za co zyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ja mu nie zamierzałam nic takiego mówic! Ktos pytal tylko o syt. prawną mieszkania to napisałam. To co może ja mam isc do pracy bo on nie myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Chodziło mi o to ze mam może dorobić w końcówce ciąży na czarno bo on nie myśli. Nieprecyzyjnie się wyraziłam. Wcześniej pisałam tez ze byłam w szpitalu tydzień z powodu stawiającego się brzucha po kilkanaście razy. Wiec ja nie pójde w pole zbierac malin.... Mysle o tym ze kasa powinna być w zapasie bo jak leżałam to laska urodzila dziecko w 34 tygodniu synka z wadą serca. Musieli szybko kombinować kase bo ją do szpitala 200km od msc zamieszkania połozyli dziecko i co wtedy? Na usg nic nie było widać. Na ktg w 31 tygodniu wyszła nieprawidłowość dopiero...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsd
zgadzam sie z toba jak najbardziej. gdy przychodzi na swiat dziecko powinno sie miec jakies odlozone pieniadze w razie czego. tylko wiadomo jak to jest z facetami, kobieta przemysli krok po kroku, a facet pojdzie na zywiol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co sie budujecie jak was nie stac? Nie wiecie ze budowa to duzy wydatek? Co to jest te 3500 jak ma sie zycie, studia do skonczenia, dziecko w drodze I jeszcze budowe....ludzie to maja w glowie sieczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ja już po rozmowie z mężem ale zanimo tym to odpowiem: Budujemy się po malutku (taki był plan): Teraz zrobiliśmy fundamenty i bloczki które są na papie i tak miało zostać. Bez kondygnacji i stropu. Ale będzie do stropu kosztem tego ze chyba będziemy biedować....Bo mąż mnie zawiódł i zrobił wbrew naszej umowie. To miało być w przyszłym roku zrobione. A na następny nastepna kondygnacja i dach. Za jeszcze rok miał być kredyt i po 4 latach wprowadzilibyśmy się może bo wiadomo to tylko plany. Plan wyrabialiśmy i jak już nam wydali to trzeba cos zrobić(przysłowiowo łopata w ziemie musi zostać wbita) chyba przez rok bo przepadnie-wiec miały być tylko fundamenty. Dziecko jest planowane. Podczas wyrabiania planu okazało się ze mam chore jajniki niepracujące i ogólnie z moją płodnoscia nie wiadomo jak by było powiedzmy za 3-4 lata. Więc zaczęliśmy się starac i dopiero po półtora roku się udało....więc nie była to wpadka. Teraz o mężu:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×