Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trolololololo

Powód, dla którego nie można jeść słodyczy

Polecane posty

Gość trolololololo

Jestem uzależniona od słodyczy. Mogę zapomnieć o fast foodach, mięsach, warzywach, pieczywie i innych smakołykach na rzecz słodyczy. Męczy mnie to i chciałabym to zmienić, a wiem, że jestem człowiekiem - wszystko albo nic. Jak mam przestać jeść słodycze to raz na zawsze, a nie małymi krokami, bo nigdy nie skończy się na jednym cukierku. Nie przekonujcie mnie - znam siebie doskonale. Potrzebuję Waszej pomocy. Chodzi mi o to, że o ile moje wyrzeczenie to połowa sukcesu, to o tyle w towarzystwie, na imieninach cioci, w święta czy też gdy koleżanka po prostu częstuje czekoladką niekiedy nie da się odmówić. Próbowałam na milion sposobów: dieta odchudzająca, mycie zębów przed chwilą, albo jadłam już coś słodkiego i mnie zemdliło. Czasem to przechodzi, a czasem nie. Najgorzej gdy ktoś strzela focha, bo nie chciałam spróbować jego wypieku. Nie chce mi się ciągle zmyślać - potrzebuję jednego konkretnego powodu dla którego nie można jeść słodyczy. Takiego zdrowotnego. Wybieram się niebawem do lekarza na takie ogólne badania i zastanawiam się czy nie wymyślić bajki o cukrzycy czy coś takiego. Ale nie wiem dokładnie jak to jest z cukrzykami - wszyscy nie mogą jeść słodyczy? Może macie jakiś inny pomysł? Bardzo przekonujący,wiarygodny i taki hmm lekarski :) Proszę o radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcesz,bo zostaniesz grubą
lochą z mega cellulitem i nie wyjdziesz z tego do końca życia,a własne dzieci będą się Ciebie wstydzić przed znajomymi,że mają tłustą matkę,która nie umie przestać żreć słodyczy i będziesz porównywana do ich szczupłych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololo
Ja to wiem doskonale, ale zupełnie inne było moje pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcesz,bo zostaniesz grubą
cukrzyk może zjeść jedynie kawałek czegoś słodkiego jeżeli np nie wziął leków i spada mu cukier. a kawałek to np jedna czekoladka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz powiedzieć że jesteś słodyczocholikiem, i jak spróbujesz to wrócisz do nałogu :P Ale jak idziesz do lekarza to zapytaj go o chrom, niedobór sprawia, że mamy duży apetyt na słodycze, mi pomógł ale porozmawiaj z lekarzem, bo chrom zmniejsza przyswajalność składników odżywczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololo
Dziękuję, ale nadal to nie jest to, czego szukam.. A chrom już próbowałam - nie widziałam po nim żadnej różnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcesz,bo zostaniesz grubą
jeżeli jesteś osobą otyłą i ktoś Cię częstuje np. czekoladą a Ty odmawiasz a ta osoba dalej to się zapytaj wprost dlaczego wciska Ci słodycze na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololo
Nie jestem otyła, ale w ostatnim czasie znacznie przytyłam i to głównie przez słodycze. Echh, nadal nie o to mi chodzi, chcę silny, lekarski argument! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem twojego problemu. Jakby cię częstowali czymś czego naprawdę nie lubisz i nie wzięłabyś do ust też nie potrafiłabyś odmówić? Nie lubię słodyczy i tyle. Cokolwiek wymyślisz - np masz po nich nadkwaśność - będzie tylko prowokować do dalszej dyskusji i durnych porad. Ucz się asertywności. Po jakiś czasie otoczenie się nauczy, ze "nie" znaczy "nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak już naprawdę nie stać cię na zwykłą stanowczość, mów, że nie możesz jeść słodyczy, bo takie masz zalecenie lekarskie i ucinaj dyskusję dlaczego co i jak. Ew przebąknij coś o nietolerancji pokarmowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cukrzyk typu II nie może jeść słodyczy w ogóle cukrzyk typu I wpieprza słodycze jak spadnie mu cukier Nie można jeść cukru jak się ma grzybicę ale ona jest diabelnie zaraźliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololo
Nie rozumiesz, bo nie jesteś w takiej sytuacji jak ja. Wszyscy znajomi doskonale wiedzą, że czekolada to moja wielka miłość, a obiad bez deseru to nie obiad. I nie ma to nic wspólnego z asertywnością. Chyba nigdy nie miałeś/aś babci, która daje Ci obiad i nie chce słyszeć żadnej odmowy, a na kategoryczny sprzeciw widzisz w jej oczach łzy. I myśli sobie biedna kobiecina, że nie smakują Ci jej potrawy, że jest już stara i do niczego. Takie zachowanie objawia się w wielu osobach, nie tylko starszych. Fakt, jestem wrażliwą osobą, ale wiem kiedy trzeba odmówić. Natomiast sprawa ze słodyczami jest taka, że nie chcę jeść ich wcale, a jeśli powiem, że nie chcę jeść słodyczy, bo już za dużo ich jem usłyszę odpowiedzi w stylu: "to jak już tak długo nie jadłaś nic słodkiego, to nie stanie się nic, jak zjesz jeden kawałek ciasta". Niby nic się nie stanie, ale dla mnie jeden kawałek u cioci = 5 czekolad zjedzonych w domu. I osoba, która nie pojęcia jak wygląda "słodyczoholizm" tego nigdy nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjc
Zgadzam się, że nie ma sensu wymyślać nieprawdziwych medycznych powodów .. powiedz prawdę "jestem uzależniona od słodyczy, podjęłam się trudnej terapii walki z nałogiem i proszę o wsparcie a nie kolejny kawałek ciasta". Mamy i babcie terrorystki wciskające na siłę żarcie są w dużej mierze winne naszym złym nawykom żywieniowym i otyłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololo
Ja się z Wami całkowicie zgadzam. Ale nie chcę nikomu mówić, że rozpoczynam walkę z moim słodyczowym nałogiem, bo będzie mi zwyczajnie wstyd, jak polegnę. Nigdy nie mówię ludziom, że coś takiego zaczynam, bo kiedyś przejechałam się na moim planie regularnych ćwiczeń i padały pytania: "to już nie trenujesz?". Więc nie chciałabym usłyszeć takich słów przy pierwszej lepszej okazji. "To już jesz słodycze?".. Odpowiedź brzmiałaby wtedy, że poprawiły mi się wyniki badań i mogę sobie pozwolić. Wiem, zagmatwane, cała jestem zagmatwanym człowiekiem. Chyba w ogóle powinnam wylądować u psychiatry i to nie tylko w związku z tym uzależnieniem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjc
To faktycznie, psychiatra się kłania .. To w takim razie, skoro jesteś słaba i porażki życiowe odbierasz jako wstyd to przestań bywać w towarzystwie, wtedy nie będziesz musiała odmawiać .. ale to żaden sukces ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olcia Dubicka
Słodycze powodują że w Twoim organizmie zaczynają "powstawać" robaki, bakterie i inne świństwa. One żywią się cukrem który Ty zjadasz w postaci słodyczy. Na początku ich nie odczuwasz ani nie zdajesz sobie z tego sprawy ale one siedzę w Tobie a Ty je ciągle karmisz słodyczami. Z upływem lat będziesz coraz szybciej się starzeć, będziesz miała coraz mnie energii, będziesz zaspana, zdekoncentrowana i taka do niczego, pryszcze, wągry, brzydki zapach z ust, to całe ohydztwo będzie w Tobie siedzieć a Ty nadal będziesz myślała że jedzenie słodyczy jest fajne. Teraz sobie pomyśl o tych wszystkich szalejących robakach i bakteriach w Twoim organizmie i to jak one Cię wyniszczają i jak będziesz wyglądać za parę lat taka struta, wykończona itp... Czy to Cię nie przekonuje ? Teraz za każdym razem jak będziesz chciała zjeść coś słodkiego to przypomnisz sobie o tym co Ci tu napisałam i szybciutko to odstawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahahahhha
zgadzam sie robaki pozniej sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×