Jak uporac sie z zazdroscia? Slicznotka z pieskiem zwrocila uwage mojego faceta

jego siostra wyjechała na stałe za granicę i zostawiła mu mieszkanie do dyspozycji. Miesiąc temu się wprowadziliśmy. Okolica bardzo fajna, tylko ''niektóre'' widoki aż za bardzo. Otóż bardzo blisko mamy park z dużym stawem - idealne miejsce dla psiarzy. No i właśnie tam spotkaliśmy tę dziewczynę. Długie falowane włosy, wielkie oczyska i pełne usta - pewnie marzenie niejednego faceta :o Łatwo się domyślić, że ten palant nie mógł oderwać od niej wzroku. Jak zauważył, że widze jak sie wpatruje to powiedział ''fajny psiak nie?''........... myślałam, że go walne!!!!! Ale najlepsze i tak na koniec - wczoraj wyszedł sam z psem wieczorem!!!!!!! Nigdy, mówie wam NIGDY nie chciało mu się z nim chodzić, zawsze ja musiałam. Wczoraj kiedy wyszłam z wanny to go nie było, nie odbierał telefonu ode mnie tylko napisał, że będzie niedługo. Podejrzewam, że poszedł ją zobaczyć a może nawet zagadać :o

a na porannych spacerach nie ma tam jakiegos przystojniaka z pupilem? :P

Niech gada. Dostanie kopa takiego ze az zagwizdze i sam grzecznie wroci.

Niezle sie dzieje widze...Pewnie musisz byc ostro wkurzona.Moja bratowa tak miala,jak jego dawna milosc przyjechala do naszej miejscowosci,jeszcze sie paradowala w poblizu,zeby zauwazyl,a to koorestwo bylo.I zauwazyl.stroil sie,nawet po zakuypy zaczal chodzic,jak jechal motorem to bez kasku,bo musi go przecierz zobaczyc z nienaganna fryzura itd....Plakala przez niego co wieczor,a on swoje.Wkoncu dostal porzadne zjeby od niej,po pysku i ode mnie(siostry wkoncu) dobry wyklad. i odechcialo sie romansow.

nie zauważyłam, raczej sami ludzie na emeryturze tam spacerują. :P Ona też wieczorami sie tam buja. No i właśnie nie wiem nawet jakby zagadał jaka bybyła jej reakcja, nie zauważyłam by zwróciła na niego uwagę jednak dla mnie to mniej istotne liczy się jego chrapka bo jeśli by chciał czegoś więcej to jak nie ta to inna przecież.

Facet to wzrokowiec.wiec napewno przeszlo mu przez mysl to i tamto.Tego nie unikniemy,a nie ma takich IDEALNYCH,zeby uwagi nie zwracali na zadne.Trzymaj go w ryzach,albo odplac tym samym,niech wie jak to smakuje.

masz rację, jestem ostro wkurzona. Normalnie mnie nie wzrusza kiedy widzę, że jakaś na niego zerka, rzuca zalotne uśmieszki. Ale ta dziewczyna jest naprawdę nienagannej urody. Nie jestem też głupią naiwniaczką nie sądze by wczoraj wyszedł z psem bezinteresownie. Troche też go nie było. Jestem strasznie ciekawa czy ją widział. Pewnie skanował od góry do dołu palant!!!!!! eeeeh nakręcam się :P

No moze i sie nakrecasz,ale tak samo bym reagowala,niestety taka cizia to zagrozenie,a my lubimy stabilnosc jednak,prawda? ;)

Nie wiem czy to dobra metoda ale ja bym totalnie odpuscila a nawet poblogoslawila na droge.

współczuje bratowej... no właśnie zagrożenie ale co ja mogę zrobić? Głupio mi trochę go zapytać, bo wyjdę na zazdrośnicę a chciałabym właśnie pokazać, że taka pindzia to mi koło tyłka fruwa bo nie dorasta mi do pięt :P

a tak swoja droga zastanawia mnie na czym ty ten zwiazek budujesz skoro pierwsza lepsza cizia z pieskiem budzi w tobie az takie zagrozenie... wychodzisz z zalozenia ze jestes z kolesiem ktory tylko czeka na okazje do brykniecia na lewo?

Hej ty,cesarzowi czy cos tam,nie badz od razu tak nastawiona.Wyczula,ze cos nie gra,to reaguje,a co ma moze jeszcze numer do niej mu zalatwic i wszystkie dane?No ale moja bratowa zareagowala wogole jakos,opieprzyla i spokoj,a on naprawde ja kocha,tylko mial taka chwile slabosci.No zdarza sie im,ale nie wolno tego lekcewarzyc.

w poprzednich związkach byłam oszukiwana i zdradzana jestem nieufna niestety, być może straciłam wiarę w facetów. Coś w tym jesst co piszesz ale są uczucia które trzymają mimo zazdrości i niepewności. No i też nie uważam za dobre 100% zaufania, bo gdyby wiele kobiet dało sobie uciąć rękę za swojego misia wiele byłoby teraz kalekich. Lepiej mieć zawsze choć jedno oko otwarte ;)

No wlasnie,zdrowy rozsadek jest wskazany(wkoncu mowi sie"zdrowy").Mowie ci,powiedz mu jesli sie to powtorzy,niech wie,ze reagujesz i nie wszystko mu wolno.Nagadaj cos tam,bez krzyku,ale stanowczo,napewno odpusci.

Ale ja Ci wcale nie polecam dawac uciac cokolwiek za tego faceta. Po prostu nie uwazam aby nalezalo zuzywac czas i energie na zazdrosc , ktora i tak niczego nie polepszy a najwyzej pogorszy.

Tak sobie czytam i widze,ze niezlego byka palnelam...lekcewaRZyc?durna ja...

a dzis tez poszedl na wieczorny spacer sam?

ale co ja mam mu powiedzieć skoro nawet nie mam pewności.. wątpię, że powie ''nooo jasne,masz rację kochanie poszedłem sobie popatrzeć na nią, bo strasznie mnie kręci w tej swojej przewiewnej sukienusi'' :o w życiu by mi tak nie powiedział bo nie chciałby mi sprawiać przykrości mówiąc, że mu się ktoś podoba. Nie wiem z której strony ugryźć.

nie nie to było wczoraj. Nawet nie uprzedził, wyszedł kiedy się kąpałam. Teraz go nie ma w domu, miał po pracy przewieźć kumplowi jakieś biurko i mówił, że będzie później. Zawsze był taki padnięty, że mu się z psem nie chciało iść, często o to była wojna, bo nie raz musiałam iść z mokrymi włosami nawet. A teraz nagle spacerku mu się zachciało.

Ale po co w ogole chcesz to "gryzc" ?

Nie o to chodzi,ze cin sie przyzna,bo napewno zareaguje albo glupim zartem,smiechem,albo powie,ze sobie ubzduralas,ale nie odpuszsczaj.skwituj to jakas uwaga na temat zasad w zwiazku i zakoncz temat.Badz delikatna,ale niech wie,ze ty wiesz i twoje oko to nie pica;)

cos jest na rzeczy.Musisz wyprzedzac go w tych spacerach z psem np 15 min wczesniej isc niz zwykle i patrzec na jego reakcje.Jak bedzie obojetny to znaczy ze jest mu ona obojetna i wczoraj moze tak po prostu chcial wyjsc z psem. A jak bedzie sie upieral ze chce isc to juz grubsza sprawa.

jak jest w związku to już popatrzeć nie może? ty też pewnie głowę sobie wykręcasz za przystojniakami. 1 a niech patrzy. nawet jeśli miałby odejść. lepiej, żeby zostawił cię teraz dla ślicznotki z pieskiem, niż potem z dwójką dzieci dla innej ślicznotki, prawda?

jjjjaaaa ma racje.lepiej miec sie na bacznosci,zycze ci powodzenia i mam nadzieje,ze wszystko sie zakonczy dobrze i szybko przede wszystkim. :)

zuza bo nie chcę się obudzić z ręką w nocniku. I nie, ja się nigdy będąc w związku nie rozglądałam za facetami. Rozumiem, że może zauważyć, że jakaś dziewczyna jest ładna to normalne ale wgapianie się jak w ósmy cud świata już nie świadczy nic dobrego. Mam nadzieję, że się mylę i tylko sobie ubzdurałam coś.

A myslisz ze jak bedziesz go pilnowac i kontrolowac to sie nie obudzisz z reka w nocniku ? Myslisz ze wtedy nigdzie nie pojdzie ? A jak wygladaly Twoje zwiazki do tej pory ? Pilnowalas ?

ja tam mu nie chcę niczego zabraniać. Ale gdyby było tak, że to ona by do niego startowała i za dużo się kręciła koło niego to bym jej powiedziała grzecznie, żeby trzymała łapy przy sobie. Niestety facetowi się czasem zdrowy rozsądek wyłącza na chwilę, tym bardziej kiedy mu ktoś tyłkiem kręci przed nosem więc trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. Mi by było szkoda naszego związku przez jakąś p*****e. Żałowałąbym, że nic z tym nie zrobiłam a ludzie miewają chwile słabości. Dodam, że u nas też nie jest kolorowo, dość często mamy zgrzyty.

uciekam bo przyjechał

Jak nie jesteś pewna swojego faceta to po co z nim jesteś? A takie laski jak ta z pieskiem lubią sobie takich napalonych adoratorów przeczołgać - więc kuszą a im więcej związków (zwłaszcza małżeństw) się przez to rozpadnie tym ego większe i jeszcze bardziej zadzierają nosa. Bo przecież ona może mieć każdego! A jak facet głupi, bez zasad czy nigdy ładnej dziewczyny nie miał to już po nim. I uważaj, bo moje związki rozpadały się (między innymi) przez zazdrość a nie przez zdradę. Jak będziesz facetowi robić sceny to tym chętniej go któraś pocieszy i usprawiedliwienie gotowe, bo przecież biedak uciekł od awanturującej się wiecznie baby :)

a ty jesteś jego zoną czy po prostu zwykłym roochadłem? Bo jak to drugie to nie masz prawa mu niczego zabraniać, to nie twój mąż.