Piękne kobiety usychają z samotności

ktos kiedys powiedzial ze jesli zyjesz tylko pragnieniami to zawsze bedziesz zbierac gowno... trzeba dzialac, a ty czekasz na tego jedynego... :D:D:D czekaj kurde... :o w sumie szkoda bo jestes wartosciowa kobietka i pewnie ktos na ciebie czeka...

wartościowe kobiety nie uzalaja się nad sobą

Jak mam niby dzialać? Jestem otwarta na nowe znajomości, zawsze dobrze wyglądam, wychodzę ze znajomymi i nic.

fiku - to zacznij szukać w sobie tego co może odstraszać potencjalnych partnerów. To co opisałaś, może pomóc, ale raczej nie jest złotym środkiem.

to moze nie wychodz ze znajomymi. moze zacznij sama wychodzic... moze nie zakladaj sluchawek od ipoda, moze wyjdz na spacer w jakims dziwnym kapeluszu zeby facet ktory mija cie obok mial jakis punkt zaczepienia do przypadkowej rozmowy (czesem mi tego brakuje)... no nie wiem... :) ej cos musi byc i nie poddam sie jak tego nie znajde... :D:P hehe

moor pisałam kiedyś, jestem ambitna, surowa względem siebie, delikatna, nieśmiała. Te cechy nei są pożądane u kobiety

fikuniu słoneczko odezwji się: marek.wieczorek@spoko.pl coś poradzimy.

niesmialosc jest bardzo pociagajaca... :)

nie jestem fikuniu ani słoneczko

co mam prawdę napisać???

jaką prawdę?

fiku zawsze jak czytam Twoje wypowiedzi, to tak, jakbym sama je pisała. To prawda - piękne kobiety usychają w samotności! Mamy wymagania, to prawda, ale mamy też sporo do zaoferowania. Pozdrawiam

Kobieto przesiadujesz na tym forum i tylko skrzeczysz jak Ci to źle i samotnie,taki widocznie Twój los. a tytuł tematu powinien brzmieć:Beznadziejne kobiety usychają z samotności.

fiku niestety teraz jest tak, że jak sobie sama faceta nie poderwiesz, to nic z tego, a ja podrywać nie potrafię i nie chcę, mam zakodowane w głowie, że to facet powinien zabiegać o kobietę

"niestety teraz jest tak, że jak sobie sama faceta nie poderwiesz, to nic z tego, a ja podrywać nie potrafię i nie chcę, mam zakodowane w głowie, że to facet powinien zabiegać o kobietę" mam podobne odczucia i podobne podejscie

tak naprawdę powinno się zabiegać o siebie nawzajem. Tak było zawsze. Jeżeli kobieta nic nie robi tylko siedzi i czeka to już lepszym pomysłem byłoby załozenie sobie czapeczki z diodą - może wtedy ktoś ją zauważy.

Moorland, mocna jesteś.

Moorland Ja nie jestem jakąś księżniczką, jestem kobietą pełną ciepła i uczuć, wrażliwą i delikatną, trochę nieśmiałą. Jakoś nie potrafię i nie chcę zaczynać fliru z facetem, ten pierwszy krok powinien należeć do niego. Wiem, że dobrze nam radzisz, mamy XXI wiek, faceci przyzwyczaili się, że to kobiety coraz częściej podrywają.

ten cały feminizm narobił tyle krzywdy, że już sie chyba nie da ich naprawić. zrobił z kobiet qrwy, a z mężczyzn cieniasów.

Nie tylko - od kobiet i od mężczyzn wymaga się więcej. Flirt który kiedyś był normalny teraz zostałby wyśmiany. Po prostu nie ma już takiego parcia na związek, przestaje istnieć pojęcie bycia za starym na małżeństwo - więc ludzie mogą być wybredni. Nie mam na myśli otwartego flirtu, ale zwykłe okazywanie zainteresowania drugą osobą, tym co on/ona mówi czy robi. Żyjemy w kulturze gdzie praktycznie non-stop się o kogoś ocieramy, ludzie potrzebują potwierdzenia, że ktoś w ogóle chce z nimi rozmawiać. I owszem, często ludzie robią to nieporadnie (np. ostatnio ktoś pytał mnie o drogę, jak skończyły my się wszystkie możliwe lokalizacje powiedział w końcu komplement), ale stajemy się też nieufni, a to prowadzi do czasem dziwnych reakcji. Dlatego mało kto podejdzie i otwarcie zacznie adorować kobietę na ulicy - ryzyko wyśmiania lub potraktowania gazem po oczach jest dość wysokie.

Wy kobiety nie doceniacie tego jak faceci zabiegaja o was ! wiem czasem robimy to nie poradnie , denerwujemy sie i mowimy nie to co chcemy ale zastanowcie sie troche tak jak napisala Moorland kobieta ktora wali teksty takie jak spadaj , tudziez nie jest zainteresowana badz wogole nie pomaga w rozmowie to jak myslicie czy za drugim razem bedziemy tak wytrwali ?

czyli jedna kobieta cie olala i juz nie bedziesz probowal z innymi?

Fiku - jasne, że będzie, ale nie ma co liczyć na to, że ktoś podejdzie i przywali monologiem jak z romansu. To są podchody, a nie strzelanie z łuku. Dlatego, jeżeli ktoś próbuje zagaić neutralną rozmowę i nie widzi zainteresowania to odpuszcza.

W życiu bym nie powiedziała facetowi ,,spadaj'', choćby wyglądał jak orangutan. Podchodzę do ludzi z szacunkiem. Mam wrażenie, że teraz faceci bardziej zabiegają o te łatwe, otwarte i... no właśnie pyskate. Moorland przemawia do mnie to, co piszesz, mądra z Ciebie kobieta

moor nie oczekuje cudów, oczekuję normalności.

Dlatego, jeżeli ktoś próbuje zagaić neutralną rozmowę i nie widzi zainteresowania to odpuszcza. Uczcie sie kobiety od tej pani ! Cala puenta jest w jednym zdaniu :)

fiku miku irytuja mnie Twoje wypowiedzi.Caly dzien siedzisz na tym forum nie masz co robic taka pogoda,a Ty przed kompem cały dzien

Brak zainteresowania ze strony kobiety , usmiechu i wilcze spojrzenie sprawia ze facet traci ochote na rozmowe i flirt !

Niech każdy robi co chce,jeśli ma ochotę siedzieć przed komputerem nikt Jej nie zabroni.

z braku bruneta pozostaje siedzenei przed komputerem :(