Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mio-mio

31 lat nie mam dzieci

Polecane posty

Gość mio-mio
moi rodzice też są sprawni, ale nam się jakoś chce do nich jeździć a oni czasem sami mówią, że chyba nam za dobrze było w domu, bo ciągle wracamy...nigdy nie proszą o pomoc czy załatwianie czegoś, sami nam proponują, że oni nam w czymś pomogą...idealni tez nie są, ale fajnie tak spotkać się w dużym gronie z dzieciakami i w ogole... nie chcę pustego, wygodnego domu, chcę chaosu i darcia...moja mama nie kupowała sobie wielu rzeczy, bo miała nas i miała na kogo wydawać i powiedziała, ze niczego nie żałuje, mój tata powydziwiał, ze szkoda mu było, że na wczasy jakieś tam nie jeździli, ale teraz nie żałuje, bo widzi że było wato..choć łatwymi dzieciakami nie byliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
beworko, wiem liczę się z tym, bo w mojej rodzinie jest kilka takich przypadków, ale też wiem, że psychika jest ważna więc póki nic się takiego nie dzieję, to staram się o tym nie myśleć, jak pojawi się problem będę działać. Jak mi się nie uda naturalnie to będę myślała o innych możliwościach i być może adopcji. Jak chce się mieć rodzinę to można ja stworzyć, jakiś sposób się znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuśka
Ja urodziłam pierwsze dziecko w wieku 34 lat, a ostatnie mając 42 lata. W sumie mam czworo. :P Jeśli oboje z partnerem jesteście zdrowi, to dacie radę. Powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
luuśka, ale super :) dzięki, że to napisałaś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maminka...
A ja Wam życzę, żeby Wasze marzenia się spelniły;) i to jak najszybciej;) Ja mam 29 lat i jednego Bąbla:), ale tak max do 35 chciałabym się wyrobić jeszcze może z dwójką;) Mój mąż chciał mieć zawsze dużą rodzinkę:). teraz z moich względów zdrowotnych nie możemy się starać, ale jak tylko wszytsko się unormuje, to zaczynamy;) No a jak się nie uda, to bedziemy cieszyc się TYM, KOGO JUŻ MAMY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuśka
My pleasure, mio-mio. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że zdążysz, a co już menopauza ci w oczy zagląda, czy jak ? Tak z 10 max 15 lat na to jeszcze masz. Spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może 3
mio, na wstępnie nie ma co zakładać problemów z płodnością (ktoś tu o tym pisał), bo nie ma sensu. wiem wiem, że sobie z możliwych trudności zdajesz sprawę, każdy dojrzały człowiek tak ma, ale póki co luz :). ja jestem po ciąży pozamacicznej w 2011 r. po której szybko mi się udało zajść w prawidłową ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może 3 - w zasadzie od początku kiedy zaczeliśmy znów się kochać po porodzie to robimy to albo z gumką albo w sposób "stosunek przerywany" ale zdarzyło się już kilka razy bez żadnego zabezpieczenia :P Tak jak pisałam jakbym już teraz zaszła w ciąże to na pewno bym się nie obraziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba mieć końskie zdrowie by mieć w krótkim odstępie trójkę dzieci. Każde dziecko wymaga zdrowia i energii rodzica :D. Mam 31 lat i trzyletnią córkę, od roku myślimy z mężem o drugim i ostatnim ale jakoś nie możemy się zebrać bo oboje jesteśmy zmęczeni póki co. Moja znajoma ma trójkę, jest dobrze sytuowana więc odpadają jej problemy finansowe za to jest potwornie zmęczona a też wychowała się w dużej rodzinie (jest piątym, najmłodszym dzieckiem ) i z tego co opowiadała to najstarsze bardzo pomagały rodzicom przy rodzeństwie a także dziadkowie. Mieć dużą rodzinę to piękna rzecz ale trzeba jednak mieć pomoc ze strony teściowej, mamy , taty czy teścia, nie ma zmiłuj. Zwykłe wyjście na spacer z rana to już wyczyn gdzie często samemu trzeba przygotować na wyjście trójeczkę, każde umyć, ubrać, dać śniadanie, samemu się wyszykować, potem na ploacu zabaw czy w parku mieć oczy do okoła głowy a uwaga rośnie wraz z wiekiem dzieci bo to nie jest tak że im starsze to odrazu mądrzejsze i mmniej uwagi potrzebujące. Dodam że taka Mama jak wraca ze szpitala to pozostała dwójką oczekująca w domku tak samo jak wcześniej potrzebuje mamy a tu noworodek. Szczerze to zastanawiam się jak radzą sobie takie matki bo moja znajoma mówi że jest bardzo ciężko póki co a jej dzieci mają kolejno 5lat (dziewczynka chodzi do przedszkola w kratkę bo często choruje) , 3 latka (dziewczynka, bardzo żywiołowa, mały szatan i nie dostała się do przedszkola póki co żadnego), ostatni synek , 6 miesięczny maluch który już teraz jest bardzo absorbujący i wymagający. Efekt jest Taki że znajoma jak nie przyjedzie jej Mama to nie ma czasem kiedy spokojnie głowy umyć a co dopiero zadbać prawdziwie o siebie i czeka aż dzieci podrosną a na ciasto nie ma czasu , ledwo na obiad starcza jej sił i ogarnięcie domu. Jak ma się dużą pomoc ze strony rodziny to nie ma sprawy ale tak to jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
no i dostałam okres...nie udało się za 1 podejściem... niestety u mnie cykl jest 33 dniowy i na dodatek zmienny, więc długo trzeba będzie czekać na kolejną próbę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może 3
mio, no trudno, nowy cykl nowe szanse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mio powodzenia ! :) A w ogóle to dziewczyny po 30 jak długo starałyście się o pierwsze dzieciątko? My dosyć długo, ponad 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
mamo Franka, 1.5 roku??? ;( oooo Boże, a leczyłaś sie na coś, czy po prostu Matka Natura tak sobie zażyczyła? Ja tak chciałabym w ciągu tego pół roku już być w ciąży, bo zaczyna mi już odbijać i połowę pensji męża wydaję na siostrzeńca i bratanice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może 3
u mnie dość skomplikowane. przestaliśmy się zabezpieczać kilka miesięcy przed moimi 29 urodzinami, ale takie klasyczne ;) starania to nie były, choć nie powiem jak 11 miesięcy później nadal w ciąży nie byłam, to już zaczęłam się stresować, niby wszystko ok, wręcz idealne cykle, pomyślałam że to może coś u męża...no i dokładnie 12 miesięcy później w lipcu na wakacjach zaszłam w ciążę, jak się niedługo potem okazało niestety pozamaciczną, laparoskopia, wycięcie prawego jajowodu, kilka miesięcy bez prób zajścia na regenerację i znów zaczęliśmy się starać w listopadzie 2011, w styczniu 2012 już byłam w ciąży, także bardzo szybko jak na jeden jajowód :) Od tamtej już nie wierzę w wiek przy zajściu, to jak to wygląda, czy ok, czy nie, jest tyle różnych nieprzewidywalnych sytuacji w tym temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mio - nie chciałam Cię straszyć, jeśli tak to wyszło to przepraszam :( Eh dla mnie to był koszmarny okres, z każdym miesiącem coraz gorzej, tak brałam clostilbegyt i d*phaston a potem już też zastrzyki w dniu owulacji. Ale zaszłam w ciąże dopiero gdy pogodziłam się już z tym, że nie będę mamą ( tzn biologiczną mamą ) i jak zaczęłam interesować się adopcją, czyli jak po prostu wyluzowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Ja się nie boję i staram nie nakręcać, bo wiem, że różnie bywa. Nie wystraszyłaś mnie :) na razie nie mam jeszcze powodów do stresów. Wychodzi na to dziewczyny, że trzeba sie starać o dziecko zanim nam się go zechce, to akurat przyjdzie na czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może 3
Ano na to wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja to jednak mam dylemat.... mam już 32 lata, chciałabym drugie bejbi ale załapałam się na roczny macierzyński, to jakbym się zaczęła teraz starać o drugiego maluszka i nie byłoby mnie ponad 2 lata w pracy to pewnie by mnie z niej wywalili :(((( czyli nie pozostaje mi i męzowi nic innego tylko na razie się zabezpieczać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może 3
Hej! :) Wróciliśmy z małych wakacji ;) mama, a to byłyby duży problem dla was, nawet jakby cię z pracy wywalili? mnie też już męczy brak dochodów choćby i niezbyt dużych z mojej strony, ech muszę coś pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszego syna urodziłam mając 30 lat.gdy skończył roczek uznaliśmy,źe czas a drugid dziecko.odrazu zaszłam w ciąże i urodziłam bliźniaki.takźe mam trzech synkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mio mio,połowe pensji meza wydajesz na dzieci w rodzinie.u mnie to by nie przeszlo.mąz rozlicza mnie,chyba by mnie zabil gdybym kupowala zabawki bratanicy bez konsultacji z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×