Błyskawiczna ankieta: widzisz trzylatka któremu rodzic daje trzy klapsy w tyłek.

adad

kontynuuję (matka - gosc) - a ja jestem zdecydowanie przeciwna klapsom, nie jest to zadna forma wychowania. Dziecko nie wie, dlaczego ma czegos nie robic - nie zrobi, bo boi sie klapsow matki. A jesli matki nie bedzie w poblizu?

2

Dziecko nie wie, dlaczego ma czegos nie robic ---> to trzeba mu powiedzieć. jeśli następuje sytuacja że dziecko ucieka na ulice, to klaps i wyjaśnienie. dlaczego klaps? bo to uspokoi nerwy rodzica. klaps także w sytuacji gdy zachowanie dziecka się powtarza, a tłumaczenie nie zdało egzaminu.

2 oczywiście, zresztą zdarzyło mi sie juz i taką opcje zastosowac na moim trzylatku

i dalej.: Dziecko nalezy od najmlodszych lat uczyc samodzielnosci i slusznego podejmowania decyzji . Jesli jest kompletnie male, nie prowokowac sytuacji , ktorej nie rozumie.Matka powinna byc tym czlowiekiem, do ktorego ma sie zaufanie, ktorego mozna pytac, radzic sie,od którego sei ucyć, a nie sie bać ( a w konsekwencji - potem bardzo czesto oszukiwac)

1 Bicie dziecka swiadczy jedynie o bezsilności rodzica, niech rodzic użyje mózgu swego a nie przemocy!!!!!!!!! Juz raz zwrocilam uwagę babie która bila dziecko i jednej mlodej siksie ktora psa uderzyla. Nie zajmuje i powiem wiecej dziś moglabym zadzwonic na paly. Dzieci się nie bije! Niech rodzic zmierzy się z kimś swojego wzrostu i zobaczymy czy wciąż będzie taki mądry! Dodam ze mam dziecko i nigdy je nie uderzylam!

"---> to trzeba mu powiedzieć. jeśli następuje sytuacja że dziecko ucieka na ulice, to klaps i wyjaśnienie. dlaczego klaps? bo to uspokoi nerwy rodzica. klaps także w sytuacji gdy zachowanie dziecka się powtarza, a tłumaczenie nie zdało egzaminu." No - jesli klapsy uspokajaja nerwy rodzica - to powodzenia. Tluczmaczyc nalezy tak i tyle razy ,zeby dziecko w koncu zrozumialo -coz trzeba sie wysilic . Jesli nadal nie rozumie, to dlaczego ma rozumiec po klapsie? najwyzej bedzie sie balo tego klapsa . Jesli matki nie bedzie w poblizu - strachu przed klapsem nie ma , wiec mozna uciekac - i taki z tego "pozytek"

tak, jak ucze dziecka rysowania, literek, jedzenia widelcem itd - tak samo ucze, jak sie zachowywac w niebezpiecznych sytuacjach, opowiadam, co sie moze zdarzyc na ulicy . Nie czekam, az samo wybiegnie na jezdnię.

ostatni gościu, widać że nie masz dzieci :D

odpowiedź: NIE WPIERDALAM SIĘ!!!

2. !

ostatni gościu, widać że nie masz dzieci smiech.gif Ja juz sie tu pare razy wypowiadalam - własniue na podstawie własnych doswiadczeń - mam dwoje doroslych dzieci, bez klapsow, bez problemow, odpowiedzialnych , samodzielnych - po maturze pojechaly na studia za granicę, nie bylo kłopotów w szkole, z nauka, z rowiesnikami. Nie tresowalam -tłumaczyłam, uczylam - WSZYSTKIEGO -więc takze zachowan miedzy ludzmi . To, ze wiele czasu poswięci sie , gdy dziecko jest male, bardzo predko procentuje - nie ma potem dramatow typu bunt w domu , brak porozumienia. W mojej rodzinie, w rodzinie mojej mamy i babci, dzieci wychowywalo sie bez klapsow- wiec mozna!

Miedzy doroslym a dzieckiem jest chyba jakas roznica co nie? Po cholere pisac glupie komentarze typu " nie dasz klapsa doroslemu to czemu to robisz dziecku". Dorosly doskonale zdaje sobie sprawe z faktu ze nie mozna sie rzucac na ziemie w sklepie bo czegos nie dostanie. Natomiast dziecko nie calkiem wie co wolno a co nie i dlatego owszem trzeba tlumaczyc nawet i sto razy, ale jak sto pierwszy znowu zacznie to znaczy ze ma on kompletnie gdzies co mu wczesniej tlumaczylas i klaps jest w tym momencie najodpowiednieszy.

inteligentny człowiek tak tłumaczy, żeby można to było zrozumieć. Ale ilu mamy inteligentnych ludzi?:):)

Ty wyżej idioto - sam daj sobie klapsa, dzieci się NIE bije!!!!!!!

Ty nie dawalas klapsow a ja taki jakos moje dzieci wyrosly na normalnych kulturalnych nie zapatrzonych w siebie ludzi. Po tym jak mnie wyzwalas od idiotek widac jaka kulture ty prezetujesz ze soba i jak ciebie matka wychowala

nie wolno bic dzieci!!! i jaki to ma sens? czy to dziecko wie ze zle zrobilo i dlaczego? a moze sobie mysli ze jest zle w samym sobie ze zostalo w d*pe? bez sensu.... klapsy... a wy jak cos zrobicie tez napierdzielani jestescie? bo to to samo ? w pracy spierdzielicie robote wj****e dostajecie? a dlaczego nie? czy dzieci roznia sie od doroslych? a w czym? a co to wogole wychowanie? palanty!!!!

a do goscia ostatniej wypowiedzi - a skad wiesz marny czlowieku ze twoje biedne dzieci wyrosly na tak zacnych i szczesliwych ludzi? wiesz na ile twoje dzieci zostaly wyuczone chowac krzywde? rozmawialas z nimi wyrodna matko o tym ze je lalas? czy dalej zamazujesz swoje oczy zludnym dobrym wychowaniem... przyszlo ci go glowy marna istoto ze te dzieci za wszelka cene beda udawaly szczesliwe i poukladane w twoim towarzystwie zeby tylko od mamusi zaslusyc na odrobine akceptacji????? ohhhh odebrala bym wam prawa rodzicielskie za prymitywna swiadomosc

Jezeli uwazasz ze dzieci nie roznia sie od doroslych to zagon swojego dzieciaka do roboty, pozwol mu palic, pic, przeklinac, itd bo przeciez stawiasz dziecko na rowni z doroslym. Gratuluje a co do klapsow to tak jesli znowu zrobi to co mu bylo powiedziane milion razy ze nie wolno to na pewno wie za co oberwal.

No jasne ze sa w glebokiej depresji i nawet kilka razy probowaly sie zabic za to ze dostaly KLAPSA. Czys ty zwariowala z ta wypowiedzia???? Ja nie KATOWLAM dzieci. Klapsa oberwaly w sytuacji ekstremalnej czyli po entym razie tlumaczenia tzn dla jasnosci w calym swoim dziecinstwie moga policzyc na palcach jednej reki ile razy oberwaly. Popadasz ze skrajnosci w skrajnosc.

BICIE to i klapsy!!!!!!! nie wazna jest ilosc czy sila wazny jest strach ilek zadany przez tego do ktorego mialy zaufanie, przez tego na ktorego mogly polegac, ktorego traktowaly za ideal!!! i wiesz co zrobilas ? dalas pozwolenie na zadawanie klapsow ich dzieciom!!! powiedz jaki sens to mialo? czy czegos sie nauczyly procz strachu przed toba?

gosc do ciebie jak do sciany - powiedz mi .. jak ty cos zrobisz nie tak a ktos ci powie niewolno co pomylisz? co bys pomyslala ;D i tak jest z dziecmi ... nie przyszlo ci do glowy co tlumaczy zdanie NIE WOLNO ... bo mi nic

Kobieto przeciez ja napisalam "nie wolno" bo przeciez nie bede opisywac sytuacji kiedy tlumacze dziecku jak sie powinno zachowywac. Oczywiste jest to ze nie tresuje dziecka jak psa slowem "nie wolno" i tyle :)

kobieto idz do spowiedzi moze ci wybaczy, nie tlumacz sie, dzieci sie nie bije to ludzie tak jak ty !. Koniec kropka, mi tez zdarzaly sie rozne sytuacje mam w domu 5 latka, 3 latka i 10 latka nigdy nie dostali w tylek bo to ochydne i karygodne, trzeba umiec sie wczuc w role dziecka. A do wyrzadzenia krzywdy niedaleka droga. Ok moze troche przesadzilam z ta spowiedzia, pamietaj nigdy tego nie owtarzac, wyobraz sobie jak bije mu serduszko ze strachu jak sie boi a przeciez nie ma nikogo blizszego niz ciebie... to pomoze... nigdy nie rob krzywdy... tutaj jest przemoc fizyczna w temacie ale psychiczna niestety tez istnieje :(

Ok moze podam przyklad jak ja bylam mala to oberwalam od mamy za to ze wsiadlam do auta obcego mezczyzny choc bylo mi mowione duzo razy ze tego nie wolno robic, a ja jednak to zrobilam, i zgadnij co po tym klapsie juz wiecej nawet nie pomyslalam o tym aby to zrobic i to nie przed strachem przed mama tylko wbito mi wreszcie do glowy ze jest to niebezpieczne dla mnie samej. Ja dokladnie zdaje sobie sprawe z tego ze sila i czestotliwosc ma znaczenie dlatego powtarzam raz jeszcze NIGDY nie uderzylam dziecka tak by plakalo z bolu bo nie katowalam dzieci :/. Moze masz racje moze to sie bierze po rodzicach, ale jedno wiem napewno nie zaszkodzily mi klapsy ktore ja dostawalam i ktore moje dzieci dostawaly.

Kilka lat temu byłam nianią, Dziewczynka ogólnie była grzeczna ale uciekanie było koszmarem. I kiedyś jak ją złapałam na krawężniku to odruchowo zdzieliłam w tyłek i problem minął jak ręką odjął. Tak że zdecydowanie 2

Przemocy psychicznej nigdy nie stosowalam i nie bede to oczywiste. Wlasciwie to osoba ktora nie dostawala klapsow nigdy nie zrozumie osoby ktora je dostawala. Dlatego sa takie kontrowersje w tym temacie.

oooo - a pomysllas ze dziecko przestalo uciekac nie dlatego ze dostala klaspa ale dlatego ze sie ciebie bala??!! jaka ty glupia i prosta jestes... przepraszam ale ja nie rozumiem jak mozna nie rozumiec!!! w tym dziecku wywoalals lek do innych ludzi kobito.. ja proponuje wszystkim przeczytac jaka kolwiek ksiazke na temat rozwoju i psychologii dziecka. To nie jest zabawa w 2, 1, czy 3 tu chodzi o stan psychiczy na cale zycie dziecka a wlasnie my dorosli to tworzymy. Ja nie chce sie wywyzszac i przechwalac swoja wiedza, ale pomyslcie, przeanalizujcie co kazdy z was napisal i co zrobil i co niby mialo tego mlodego czlowieka nauczyc, bo to wlasnie o to chodzi wychowywacie wydobywacie to co jest chowane, jak bedziecie uczyc biciem i agresja to tez one takie beda!

gosc - ja bylam lana. nie codziennie ale czesto, pasem, klapsem, smycza. Pochodze z rodziny wyksztalconej. I co sie nauczylam? nic... jestem nerwowoa nie ufam ludziom. Dzieki nauce i wlasnej swiadomosci tych bledow nie popelniam bo wlasnie wiem jak to jest i co mozna fajnego zyskac na cale zycie