Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facetka po 50 tce

Powiem wam prawde

Polecane posty

Gość gość
po prostu w polsce jest taka tandetna moda. i polke/polaka mozna rozpoznac z odleglosci 1000km nawet w stanie w ktorym mieszkam i nie ma wielu polakow wylapalam kilku tylko widzac jak sa ubrani i pomyslalam: to musi byc polak/polka! i mialam racje. amerykanki nie ubieraja sie jak z zurnala ale nie obrabiaja ci tez d**y za plecami na temat tego co ty nosisz, lubie ten luz nie cierpie jak ktos mi sie wtraca w moje zycie albo ocenia mnie a to jest tendecja polaczkow. jednym slowem nie tesknie za polska :) ale znalam kilka takich starych babc co mialy sentyment do polski i wrocily po x latach tam na emeryturye teraz sie za glowe lapia i gryza tynk nawet ze swoimi amerykanskimi emeryturami. wiec powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jngenrjk
zgadzam sie w 100% tez lubie ten luz i nikt nawet lepiej sytuowqany nie patrzy na ciebie z wyzszoscia,tez lapie sie ze rozp[oznaje polakow na kilometr,nie wiem co to jest chyba te szare twarze,ten ubior przesadny makijaz a zeby szare,ostatnio u mojego teraz juz ex faceta bylo wesele,przyjechalo kila polek (nie lubie obgadywac) i po prostu porazka,nie dosc ze czuly sie lepsze od reszty i tez to pokazywaly to jeszcze ten ubior,moze i z drogich sklepow ale jakis taki tandetny ja bylam moim zdaniem w ladnych spodniach i dopasowanej bluzce (co nawet mnie nie znajac przed weselem KAZALY mi sie przebrac) nie rozpisujac sie, po kilu godzinach panie sciany podpieraly,puder zaczal splywac,fryzura nalakierowana opadac a ja w moich "nieszczesnych " spodniach szalam na parkiecie nie wspomne juz o zazdrosci w ich oczach ze jak to tak,....do autorki :wspolczuje nieznajomosci jezyka i pytanko?? po co opieprzac??ja juz nie pamietam kiedy ostatnio kogokolwiek ochrzanilam no,moze swoje dzieciaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak prawda to prawda-co za glupie baby wyzej jedna z druga :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smieszy mnie ze ktos kto mieszka w nirmczech tak bardzo teskni za polska, ja mieszkam 0d 20 lat w kanadzie i za polska wcale nie tesknie, ale za europa tak, chcialabym mieszkac gdzies na poludniu europy.Ale jak sie miezka w DE to niemal jak w polsce bo to tak blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu z 13.07.13 [22:57]
acha, ty nie lubisz jak ci d**ę obrabiają, ale ty możesz innym że tandetnie się ubierają itd Amerykanki nie obgadują? na pewno obcych na ulicy nie, ale swoje psiapsiułki i sąsiadów to 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty z Kanady-od 20 lat nie tesknisz za Polska i nie udalo ci sie zmienic jezyka?! I mieszkac w "DE",to nie to samo ,co w Polsce,nawet jezeli blisko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty z Kanady-od 20 lat nie tesknisz za Polska i nie udalo ci sie zmienic jezyka?! I mieszkac w "DE",to nie to samo ,co w Polsce,nawet jezeli blisko! -------------------------------------------- Boszsze są jednak jeszcze normalni ludzie na tym świecie dziękuję ci za odzyskanie choć odrobiny wiary w ludzi :) tej z Kanady to bym coś "ładnego" napisała o koala no ale pominę szkoda klawiatury ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyzej-nie jest tak tragicznie,ja też z wami...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losie, chcecie wiedziec jak jest w Anglii? wsiadajcie w samolot I przyjezdzajcie, przeciez Polska nie jest juz za zelazna kurtyna, jest wolnosc, loty sa bezposrednie, wsiadac I przyleciec I bedziecie wiedziec jak jest w Anglii, a nie potem piszecie, ze jakies glupoty gadamy, albo nieprawde, sami sie przekonajcie I przestancie zakladac ciagle durne topiki, z durnymi pytaniami. Czy was tam lancuchami w tej Polsce trzymaja? Na wakacje do Egiptu, Grecji, Hiszpanii jezdzicie, a do Anglii nie mozecie? Przyjezdzie, zobaczcie, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty od tej Anglii pogieło Cię ?? latasz z wątku do wątku i siejesz grozę jakoby pracy i niczego już tam nie było a właśnie że jest :D !!! jest praca są pieniążki i żyje się o wiele lepiej jak np w Holandii bo ludzie inni i klimaty inne. Nie bójcie się wyjeżdżać !!! Bo sobie dacie radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przeciez pisze, zeby przyjezdzali, przeciez nikt ich chyba sila w tej Polsce nie trzyma, a teraz ludzie moga dowolnie podrozowac, tylko nie rozumiem po co te durne pytania o to jak jest w UK? Chcesz wiedziec przyjedz, zobaczysz, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Jednym sie podoba innym nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie jest was juz za duzo w tym UK,ze jeszcze zachecacie...? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, ze jest za duzo, o wiele za duzo. Nie wiem skad te p********ie, ze tu tak pieknie i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - ja mysle ze to stan umyslu decyduje o udanej emigracji, to nie ejst dla kazdego - i tak jak napisalas, zaden stan konta/akcent czy ilosc posiadanych nieruchomosci tego nie zmieni. Po prostu emigracja musi odbyc sie w glowie - dopiero potem mozna ja wprowadzic w zycie. Ja znam grupe polakow ktorzy wyjechali z PL w wieku 20-30 lat dzis maja ok 45-50 - i uwazaja ze to byla najlepsza decyzja w ich zyciu, wyjezdzali juz po transformacji ustrojowej i niektorzy z nich nawet nie odwiedzili potem PL, mogli ale nie chcieli - sa calkowicie pochlonieci swoim zyciem na zasadzie "tu i teraz" - ale znam tez i drastyczne przypadki zalaman psychicznych;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyzej
Odciecie swoich korzeni,zeby byc tu i teraz,nie jest wcale takim zdrowym rozwiazaniem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez ja nie mowie o odcinaniu;-) ja po prostu nie przywiazuje wagi do przeszlosci, sa ludzie dla ktorych pierwsze 15-20 lat ich zycia jest mega wazne: ludzie ktorych wtedy spotkali, miejsca, kultura, jezyk itd. - ale sa tez ludzie ktorzy nie sa tak mocno mentalnie zakorzenieni w swojej przeszlosci zyja tu i teraz, i naleza do terazniejszsoci. Te osoby o ktorych wspomnialam ktore w zasadzie zapomnialy o PL, to nie ejst tak ze codziennie rano sie budza i sobie mysla "nie pojade do PL" ich tak wchlonela nowa ojczyzna ze jak sie kapneli to sie okazalo ze minelo juz 8 lat np. Tutaj nie chodzi o jakies drastyczne przecinanie wiezow;/ Raczej o umiejetnosc koncentrowania sie na tu i teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×