Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tom..

Jak sobie radzicie ze strachem przed zastrzykiem.

Polecane posty

Gość Tom..

Witam was mam mały problem i sobie znim nie radzie a mianowicie w czoraj byłem u lekarza i przepisał mi zastrzyki, prosiłem żeby zmienił mi na tabletki ale się nie zgodził tylko poprosił z drugiego gabinetu panią doktor na konsultacje. Po badaniach ona też stwierdziła że muszę mieć zapisane zastrzyki prosiłem ją żeby przepisali mi tabletki zamiast zastrzyków a ona mi powiedziała "że od tabletk żołądki się psują" prosiłem błagałem i bez skutku tylko dodała że "albo zastrzyki albo szpital" i zaraz mnie zaprowadziła piętro niżej do apteki gdzie była przy mnie aż wykupiłem recepte potem poszła ze mną do gabinetu zabiegowego gdzie były dwie pielęgniarki i dostałem tam jeden w brzuchu strasznie bolał. Jedna pielęgniarka kazała mi si położyć i odsłonić brzuch i tu był problem nie chciałem tego zrobić tylko chciałem z tąd wiać ale nic z tego bo w drzwiach stała pani doktor, więc kazały mi się położyć wygodnie a druga trzymała mi ręce dodała "muszę je trzymać żebym sobie krzywdy nie zrobił". Po zabiegu spytała się mnie jedna pielęgniarka "na którą godzine w poniedziałek przyjdę" oddałem "że nie mam zamiaru tu wcale przychodzić" a jedna z pielęgniark powiedziała "że wie gdzie mieszkam i że jak do 12 nie przyjdę to ona z koleżanką przyjadą do mnie do domu i tam mogę dostać" czyli mam wybór albo w przychodni albo w domu, i tu jest problem bo nie cierpie zastrzyków. Witam was mam mały problem i sobie znim nie radzie a mianowicie w czoraj byłem u lekarza i przepisał mi zastrzyki, prosiłem żeby zmienił mi na tabletki ale się nie zgodził tylko poprosił z drugiego gabinetu panią doktor na konsultacje. Po badaniach ona też stwierdziła że muszę mieć zapisane zastrzyki prosiłem ją żeby przepisali mi tabletki zamiast zastrzyków a ona mi powiedziała "że od tabletk żołądki się psują" prosiłem błagałem i bez skutku tylko dodała że "albo zastrzyki albo szpital" i zaraz mnie zaprowadziła piętro niżej do apteki gdzie była przy mnie aż wykupiłem recepte potem poszła ze mną do gabinetu zabiegowego gdzie były dwie pielęgniarki i dostałem tam jeden w brzuchu strasznie bolał. Jedna pielęgniarka kazała mi si położyć i odsłonić brzuch i tu był problem nie chciałem tego zrobić tylko chciałem z tąd wiać ale nic z tego bo w drzwiach stała pani doktor, więc kazały mi się położyć wygodnie a druga trzymała mi ręce dodała "muszę je trzymać żebym sobie krzywdy nie zrobił". Po zabiegu spytała się mnie jedna pielęgniarka "na którą godzine w poniedziałek przyjdę" oddałem "że nie mam zamiaru tu wcale przychodzić" a jedna z pielęgniark powiedziała "że wie gdzie mieszkam i że jak do 12 nie przyjdę to ona z koleżanką przyjadą do mnie do domu i tam mogę dostać" czyli mam wybór albo w przychodni albo w domu, i tu jest problem bo nie cierpie zastrzyków. Witam was mam mały problem i sobie znim nie radzie a mianowicie w czoraj byłem u lekarza i przepisał mi zastrzyki, prosiłem żeby zmienił mi na tabletki ale się nie zgodził tylko poprosił z drugiego gabinetu panią doktor na konsultacje. Po badaniach ona też stwierdziła że muszę mieć zapisane zastrzyki prosiłem ją żeby przepisali mi tabletki zamiast zastrzyków a ona mi powiedziała "że od tabletk żołądki się psują" prosiłem błagałem i bez skutku tylko dodała że "albo zastrzyki albo szpital" i zaraz mnie zaprowadziła piętro niżej do apteki gdzie była przy mnie aż wykupiłem recepte potem poszła ze mną do gabinetu zabiegowego gdzie były dwie pielęgniarki i dostałem tam jeden w brzuchu strasznie bolał. Jedna pielęgniarka kazała mi si położyć i odsłonić brzuch i tu był problem nie chciałem tego zrobić tylko chciałem z tąd wiać ale nic z tego bo w drzwiach stała pani doktor, więc kazały mi się położyć wygodnie a druga trzymała mi ręce dodała "muszę je trzymać żebym sobie krzywdy nie zrobił". Po zabiegu spytała się mnie jedna pielęgniarka "na którą godzine w poniedziałek przyjdę" oddałem "że nie mam zamiaru tu wcale przychodzić" a jedna z pielęgniark powiedziała "że wie gdzie mieszkam i że jak do 12 nie przyjdę to ona z koleżanką przyjadą do mnie do domu i tam mogę dostać" czyli mam wybór albo w przychodni albo w domu, i tu jest problem bo nie cierpie zastrzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z ciebie ciota ja baba jestem a nie boje sie piki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tom..
Od poniedziałku mam dostawać 4 zastrzyki po 2 razy dziennie jedn w brzuch a drugi w posladek problem jest taki że jedn dziennie to może z małymi kłopotami się może wytrzyma ale 4 to się nieda. Najlepiej by było się schować tak żeby nikt mnie nie znalazł, i mam problem jak mam sobie z tym strachem poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gila..
Ja też mam z tym problem ale nie mam żadnej rady na to jak sobie z tym radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tom..
Proszę o opisanie bo od jutra mam mieć zastrzyki i niewiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz sobie radzić? Spójrz w dół. jeśli masz penisa, to miej jaja i bądź facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest bardzo niewygodny temat ale rada to tylko jedna wejść do gabinetu zaraz położyć się i nie paczce jak jest szykowany lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko jakbym siebie widziała, jak miałam 2 latka. Pamiętam, jak chowałam się za szafę, jak tylko usłyszałam głos cioci, która robiła mi zastrzyki. Współczuję ci, do dziś pamiętam to straszne uczucie strachu. Jakbym miała jako dorosła osoba tak reagować, to chyba bym się pochlastała. Psychoterapia chyba ci potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoodyM
Mimo 28 lat, też panicznie boję się zastrzyków. Do tego dochodzi reakcja na np. głębokie skaleczenie palca lub np. ostatnio nadepnięcie na gwóźdź. Najpierw gwałtowny skok ciśnienia, robi mi się gorącą, a za chwilę, równie gwałtowny spadek. Blednę, robi mi się słabo, odruch wymiotny, w skrajnych przypadkach nawet omdlenie. Dla osób z podobnymi problemami http://www.needlephobia.com/ Po angielsku, ale dokładnie przedstawia zagadnienie, od przyczyn, przez skutki, aż po sposoby radzenia sobie z tą fobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×