propozycja obiadu na wtorek...

Jó napot kívánok Kto wie w jakim jezyku sie przywitalem? Lato w pelni, czesc z nas jest na urlopach, czesc dopiero planuje. Ja 19 sierpnia wyjezdzam do Jastarnii, ale w hotelu bedzie wi fi, wiec prosze sie uspokoic - codzienne propozycje beda regularnie zamieszczane. Sa jeszcze telefony. Na wszelki wypadek oddam mojej asystentce - blekitnej czerni - haslo do mojego nickname, zeby mogla pisac w moim zastepstwie, gdy bede plywal na desce, czy pil drinki z palemka w knajpie przy plazy. Oto moja propozycja obiadu na wtorek: 1) podsmazana kaszanka z kielbasa pokrojona w kostke, z cebula + ogorek kiszony i kilka kromek chleba lub innego pieczywa, np. pieczywa czosnkowego z Piotra i Pawla, 2) lody z proszku wlasnej roboty, 3) dzban coca coli z lodem. Smacznego.

Węgierski

po wegiersku ;)

Lody z proszku? Jakie?

lody z proszku.....dzban coli .... straszna chemie wpierniczasz człowieku

ja dzis bede w jakiejś knajpie jeść :o

kaszanka, dzięki za podpowiedź, już wiem co mam na obiad jutro:)

kaszanka , kiełbasa, lody i cola z lodem , zestaw powinien być powiększony o rolke papieru toaletowego , bo sraczka po tym pewna

Tak, to po wegiersku, od pazdziernika zaczynam nauke tego jezyka. @Lars: masz jakies swoje miejsca, gdzie sie stolujesz? @gosc: smacznego:) @gosc: jesli po czym takim masz rozwolenienie, to znaczy, ze masz problemy z gastryka i powinienes udac sie do gastrologa. Ja potrafie zjesc 25 dg kiszonej kapusty na raz, a pozniej wypic duszkiem butelke 0,2l coca coli i nic mi nie jest. @Kamila: no taki proszek do zalania woda albo mlekiem, do pudelek i na jakis czas do zamrazalnika. Babcia mi zawsze takie robila jak bylem maly.

nie, dzis jade do jastrzebia, gdzieś po drodze zjem :D nie mam pojecia gdzie

Przy stacjach mozna czasem natrafic na fajne bistro, albo w jakim zajezdzie. Najlepiej szukaj takich miejsc, gdzie jest duzo tirow na parkingu, bo to oznacza, ze to dobre miejsce, bo kierowcy zawodowi jezdza tam czesto i wiedza gdzie sa sprawdzone miejsca.

O, widzę, że poprzedni temat zarzuciłeś już zupełnie, skoro powstał ten.

@Skad - stad: nie, wroce tam, tylko musze sie zastanowic nad koncepcja, jak go dalej prowadzic. Wroce, nie martw sie. Tutaj stworzylem taka koncepcje, ze codziennie proponuje propozycje obiadowa na dany dzien, ale bez podawania przepisu.

Nie martwię się :) Ale sam przyznasz, że totalnie zaniedbałeś tamten. Powodzenia w aktualnym temacie. A czy te propozycje obiadowe to akurat to co ty sam jesz danego dnia czy osobne "dla ludu" ?

Przyznaje, ze zaniedbalem, ale obiecuje, ze wroce z nowa koncepcja i podwojnym powerem. Tutaj codziennie powstaje nowy temat o nazwie: "propozycja obiadu na X", gdzie X=dany dzien tygodnia. To sa rzeczy, ktore takze sam jadam, poniewaz staram sie od czasu do czasu bratac z gminem:) Lubie swojska kuchnie polska. Oczywiscie od czasu do czasu zaskocze czym ciekawszym, ale nie chce zbytnio szokowac ludzi, zeby im sie przykro nie zrobilo, ze np. nie wiedza co to jest, nie stac ich czy nie wiedza gdzie szukac skladnikow itp. Staram sie byc ludzki, do ludzi i dla ludzi. Dlatego grupa moich stalych czytelnikow systematycznie sie powieksza:)

Jaki Ty jesteś ludzki, ludzie Cię za to kochają.

Dzieki.

Kaszanki ja osobiście bym nie tknęła. Pamiętam z dzieciństwa jak moja babcia robiła sobie na kolację smażoną kaszankę z jajkiem na twardo i keczupem. Fuj.

No w porzadku, kazdy ma swoje upodobania kulinarne. Keczupu nie lubie. To jedyna forma pomidorow, jakiej nie jem. No i oczywiscie pomidorow suszonych, ale to juz skrajna patologia.

kaszanki w lato pod żadnym pozorem się nie jada !!!!!!!! much dużo lata składają jaja w wyrobach takich jak kaszanka wiem to od mojej babci która w masarni pracowała lata

Uwielbiam ketchup. Prawie do wszystkiego.

a to ciekawa kompozycja, kaszanka z kielbasa. nigdy bym na to nie wpadla.

Kiszka jest, wiec zadnych much nie ma w srodku. Kiszke pozniej sciagam przed smazeniem.

@gosc z 12:17: wczoraj to znalazlem w necie i sie zainspirowalem;) Tez tej kompozycji nie znalem wczesniej:http://przystole.blox.pl/2009/11/Kaszanka-odsmazana.html

Maciek B. Kiszka jest, wiec zadnych much nie ma w srodku. Kiszke pozniej sciagam przed smazeniem. 1 1 1 czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem człowieku?\

Skoro kaszanka jest w kiszce, to przeciez mucha nie wpadnie do kaszanki i nie zlozy tam jaj, poniewaz kiszka ja zatrzyma.

ale ktoś tą kaszankę w tą kiszkę wsadza no nie? ty masz naprawdę problem z myśleniem

Wkladaja panie w rekawiczkach w zakladach miesnych sterylnych, z klimatyzacja, jest chlodnia itp. Czlowieku jakie muchy? Wiesz co to sa normy jakosci i certyfikat ISO? Sanepid, inspekcja weterynaryjna? Moze 100 lat temu tak bylo.

tak maciorek tak to sobie tłumacz i wpierniczaj dalej kaszankę ale nie polecaj jej innym

jakos nie widze w dzisiejszych czasach zakładu mięsnego z pootwieranymi szeroko oknami i rojem much na hali masz kobieto pojecie o tym jakie sa teraz przepisy dotyczące wyposazenia zakładów produkujących żywność ??? chyba nie ta opowiadajaca osoba chyba mówiła o czymś co miało miejsce ze 30 lat temu :)