Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość faceet34

Pracuję w kostnicy. Żadna mnie nie chce.

Polecane posty

Gość ja.........................
Obserwuję temat i chciałabym wystosować apel (no… parę apeli;) 1. Autorze: nie rezygnuj z udzielania się w temacie – naprawdę myślę, że spośród pań, które zadeklarowały już, że nie przeszkadza im Twój zawód znajdziesz chociaż jedną odpowiadającą Twoim wymaganiom. Selekcja, której się najbardziej boisz została już dokonana, czego chcieć więcej? Nie zmarnuj tego. A jeśli z tym tematem nie wyjdzie to za jakiś czas załóż następny. 2. Ludzie: czytam sobie tutaj od czasu do czasu co nieco i dobija mnie to, że kiedy coś zaczyna być na rzeczy pada sakramentalne pytanie „z jakiej części Polski jesteś?”. Nie bójcie się tak tej odległości! Czy naprawdę noc w pociągu to zbyt wysoka cena za to, żeby przekonać się czy warto kontynuować znajomość? A jeśli warto, to czy jest taka praca i miasto, których nie warto poświęcić dla szczęścia w życiu osobistym??? Jeśli tak, to mam nadzieję, że kot już przygarnięty i TV też zakupiony. 3. I końcowa uwaga do Autora: zdaję sobie sprawę, że stwierdzenie iż ładnie się wyrażasz musiało połechtać Twoje ego, ale uwierz – nie wolno przesadzać. Słowa”byłbym rad” i „nonsensowny” użyte w jednym zdaniu brzmią nienaturalnie i wydumanie (ale to moja osobista opinia). Nie radzę Ci mówić slangiem, ale zachowaj umiar. :) Życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo, akurat odpisałeś. Wybacz, tak jakoś wyszło, że się nie pożegnałam, czasem tak jest na forach, że się "wpada", poczyta i "znika", ale teraz pisanie było "na dłużej", więc mogłam to uczynić. Ja też bym się z Tobą chętnie umówiła na herbatę, nawet jeśliby nie zaiskrzyło, to kolegów/męskich przyjaciół przecież można mieć, a Ty wydajesz się bardzo sympatyczny, dojrzały i masz "poukładane w głowie", no i jesteś trochę starszy, więc mądrzejszy życiowo, więc pewnie dałbyś mi niejedną dobrą radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadna praca nie hanbi - kazdego pracujacego trzeba szanowac. Powaznie. A teraz z "przymruzeniem oka" - czasami zdarza sie, ze pracy jest tyle, ze trzeba jeszcze wieczorem tez popracowac. Niektorzy przynosza wtedy robote do domu. Byc moze niektore panie obawiaja sie wlasnie tego, w przypadku pracy partnera w kostnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja......................... Hahah :D Najbardziej poprawił mi humor punkt numer 3 :D Nie wiem czy połechtał mnie komplement o tym jak się wypowiadam. Nie zwracałem na to większej uwagi dopóki nie przeczytałem Twojej wypowiedzi. W każdym bądź razie postaram się zastsować Twoje rady, bo zaraz ktoś mi znów powie, że jestem sztywny ;) Jeśli chodzi o nawiązanie znajomości z kobietą przez internet to jakoś sceptycznie do tego podchodzę. Na forum łatwo jest stwierdzić "nie przeszkadza mi to co robisz zawodowo", a w życiu różnie to może potem wyglądać. ---------------------------------------------- otulona marzeniem Cześć! Tak, Artur :) Czytałem, czytałem. Najlepiej jest pisać ze stałych nicków. Przynajmniej nikt nie ma możliwości podszycia się pod kogoś i robienia bałaganu. W pracy jak to w pracy. Nic ciekawego :) Na herbatę powiadasz. Mam rozumieć, że kawy nie pijasz? :D Piszesz, że jestem starszy od Ciebie. Ty ile masz lat? Wiem, że to chamsko pytać kobietę o wiek, ale jakoś ciekawość wygrała tym razem i pytam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli co.. przynosi zimne nóżki? bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceet34,ja tam nie dziwię sie,ze kobiety cie nie chca. zechce cie ta,co biedę ma,bo ta co biedy nie ma nie bedzie sie zadawac z facetem co w kostnicy pracuje. I mylą się ci co piszą,ze te co autora nie chcą sa mało inteligentne.One po prostu nie sa biedne.Jak bieda im zajrzy do gara,to wtedy beą sie prześcigac w tym ,aby być kobietą faceta pracującego przy trupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z 16:57 Ciekawie na to patrzysz. Tyle, że mając wybór między kobietą, która chce ze mną być tylko dla pieniędzy, a brakiem kobiety wolę jednak nie mieć kobiety. Jestem człowiekiem, nie lubię być traktowany jak przedmiot, więc nie uśmiecha mi się za bardzo by robić za portfel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizka232333
znajdziesz odpowiednią dziewczynę mnie by Twój zawód nie zraził, ba... zainteresował :) nie bez znaczenia moją ulubioną książką jest 'Sztywniak, osobliwe życie nieboszczyków' Mary Roach - przy okazji polecam :)) nie wszystkie sa takie bojaźliwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceet34,jestem dojrzałą kobietą i wiem co piszę. I nie badź taki pewny,że będziesz w stanie zrezygnowac z kobiety,ktora będzie patrzyła na Ciebie poprzez pryzmat portfela. Nie jestes aż na tyle wyjątkwym męzczyzną ,aby postępowac innaczej niż inni mężczyźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elizka232333 Intrygujący tytuł. Muszę koniecznie przeczytać. Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Panie ,które tutaj piszą,że nie miały by nic przeciwko temu aby być Twoją kobietą po prostu pisza aby pisac.No chyba,ze beida zaczyna im zagladac w oczy i licza na poznanie Ciebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizka232333
gościu żal Ci tyłek ściska? Ty pewnie niczym nie możesz zaimponować... ani wypłatą, ani urodą... intelektem jak widać też nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z 17:07 Powiem tak... nie lubię sztuczności. Nie potrafiłbym żyć w związku, w którym kobieta zainteresowana byłaby bardziej moimi pięniędzmi niż mną. Nie lubię życia w iluzji i kłamstwach, a bycie z kobietą tego typu do tego by mnie doprowadziło. Masz rację, nie jestem wyjątkowy. Ale nie jestem też rozgorączkowanym desperatem, który za wszelką cenę chce postawić dom i nie zwraca uwagi na to , że ten dom będzie bez jakichkolwiek fundamentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elizka232333,dziecko,kobietą jestem i to dojrzała i nie musze nikomu imponowac,bo juz jednemu 30 lat temu zaimponowałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceet34,cha,cha,ale sie uśmiałam :-) Wybacz,ale jakby jakaś biedna sierotka Marysia,posiadająca ładny wyglad zarzuciała na Ciebie parol,to watpię abyś sie wzbraniał,tylko dlategfo,ze ona spoglada w str.Twego portfela. Jeteś tylko facetem,a przeceiz bardzo rzadko(ja w ogole nie słyszałam o tym)słychac aby facet przy kasie zrezygnował z kobiety tylko dlategfo,ze lubi jego portfel ciut bardziej niz jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z 17:24 Odwróćmy sytuację o 180 stopni. Jesteś dobrze ustawioną kobietą, nie brakuje Ci pieniędzy. Poznajesz przystojnego faceta, który lepi się do Ciebie tylko dlatego, że lubi banknoty. Nie myśli o Tobie na poważnie, bo to niemożliwe jeśli jest z Tobą dla pieniędzy. Przez jakiś czas jest okej, bo dobrze się oboje bawicie. Przygoda przygodą, ale co w momencie kiedy zechcesz założyć rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój przykład jest dość nieralny, więc ujmę to może inaczej. Załóżmy, że jesteś piekną kobietą (nie twierdzę, że nie jesteś). Przystojny facet chce z Tobą być właśnie z tego powodu. Nie patrzy na cechy Twojego charakteru, nie obchodzi go to, że jesteś ambitna i inteligentna. Co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulice milczą
"kobietą jestem i to dojrzała i nie musze nikomu imponowac,bo juz jednemu 30 lat temu zaimponowałam " - ładnie nogi rozkładałaś, czy śliczną buźkę miałaś? Wybacz, ale teksty że kobiety patrzą na faceta przez pryzmat portfela mogła wymyślić tylko tania dziwka.Bo jak inaczej ją nazwać? Na pewno nie partnerką życiową... Swoim stwierdzeniem obrażasz wszystkie kobiety.Wyobraź sobie że gdy poznałam swoją MIŁOŚĆ byłam biedna jak mysz kościelna, a on... też nic nie miał.Wolałabym zdychać z głodu niż całe życie udawać zakochaną i dawać d**y za kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceet34,ja bym z facetem,który leci na moje pieniadze nie była,to fakt,ale nie do konca,bo jakbym była bogata,ale szpetna,to nie wiem czy bym była taka stanowacza i nie pozwoliłabym sobie na zwiazek z facetem,któruy leci na kasę. ZAWSZE POWTARZAM,ZE punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. I ty w tej chwili jestyes na nie dl;a zwiazku z kobeita,która zwraca uwage takz ena portfel faceta,ale nify nie mów nigdy,ze nie związesz sie z kobietą,której nie bedzie przesazkadzało az tak co Ty robisz,bo bedzie miała z tego gratyfikacje finansowa.I nie mam na mysli zadnych prostytutek czy pan ,które szukaja sponsorów. Ot pisze o zwykłych paniach,które w swoim zyciu biede zaznały i nie straszne im czy facet jest brabarzem,pracownikiem krematorium,prosektorium czy starszy o 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ulice milczą,ile Ty ,masz lat,ze jestes taka głupiutka? NIe pisze o prostytutkach,ale o zwykłych kobietach,które przeszły swoje w zyciu. A co do mojej osoby,to zaimponowałam swojemu facetowi wieloma rzeczami. Akurat nie twarzą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ulice milczą,hm,nigdy nie mó nigdy,bo moze nadejsc taka chwila,ze bedziesz zdychac z głodu,prawdziwego głodu i jednak znizysz się i nawet propstytutka zostaniesz. NIkt,kto nie zaznał prawdziwego głodu nie wie co uczyni gdy skrajna nędza go dopadnie.Ja tez nei wiem do czego bym była zdolna,wiec nie peirdziel głupot,ze wybrałabys MIŁOSC zamaist kromki chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I ty w tej chwili jestyes na nie dl;a zwiazku z kobeita,która zwraca uwage takz ena portfel faceta,ale nify nie mów nigdy," Użyłaś w tym zdaniu słowa "także". Mi nie przeszkadza jeśli kobieta będzie zwracała uwagę TAKŻE na portfel. Nie odpowiadałoby mi gdyby patrzyła TYLKO na mój portfel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholozkaaaa,29
PODSZYWACZEM KTORY MANINUPUJE TUTAJ I podszywa sie tez pode mnie jest z pewnosćią nasz duzyrny dewiant PRZEMYSYLAW:o SZCZYSCISZ SIE nazywac "geniuszem" bo...tworzysz tu poczytane prowokacje??? :O no kurfa gratuluje AMbiICJI. AUTORZE Z KOSTNICY:) PYTAM POWAZNIE,MASZ NA IMIE DANIEL????? poznalam kiedys na pewnym portalu goscia baaaardzo podobnego do ciebie.,samotnego,w tym samym wieku co ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceet34,ale nigdy nie bedziesz tak do konca pewny,czy ona patrzy na Twój portfel czy na Ciebie takze. Przecież żadna nie powie Ci w oczy,ze jest z Tobą dla kasy. Kobiety lubia i potrafią tak manipulowac mężczyznami,ze tenm uwierzy w prawie wszystkeimu co mówi kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psycholozkaaaa,29 Ty pytasz poważnie, a ja poważnie odpowiadam :) Nie, nie nazywam się Daniel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z 18:07 Twierdzisz, że i tak nigdy się nie dowiem czy kobieta jest ze mną wyłącznie ze względu na sprzyjającą sytuacje finansową czy też nie. Myślę, że prędzej czy później, nawet po latach, takie coś by wyszło. Kłamstwa mają, krótkie nogi. A jak inaczej nazwać taki związek? Na koniec zarówno ja jak i taka kobieta bylibyśmy nieszczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam czytam twoje wypowiedzi i widzę że jesteś bardzo rozsądnym mężczyzną mnie też życie nie rozpieszczało i nie rozpieszcza jestem po rozwodzie mam dwie córeczki i jakoś daję radę mam dla kogo żyć a mężczyznę myślę że to samo przyjdzie tobie życzę powodzenia abyś znalazł tą jedyną nie tylko dla kasy abyś kochał i był kochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceet34,nie napisałam,ze nigdy sie nie dowiesz,ale że do konca nie bedziesz pewny. Na poczatku znajomosci żadna kobieta nie powie Ci,ze bedzie z Toba dla kasy.Tak samo nie wyjawi Ci tego w trakcie trwania zwiazku,chyba że stanie sie w waszym zwiazku coś,co doprowadzi ja do ostatecznosci i zrezygnuje z ustabilizowanego zycia.Ale w takiej sytuacji i tak przeżyjesz z nia kawałek czasu. I prawdą jest też to,ze jakby nie patrzec i co by nie mówic,to kasa jest wazna ,ba ,bardzo wazna w zyciu człowieka,co sam udowodniłeś swoimi postami. Nie wiem na ile prawdziwy jest ten temat,ale sam napisałeś,ze gdyby nie kasa,to bys tej pracy sie nie podjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy z tą kasą? to że dobrze zarabia nie znaczy że ma pensję jak prezydent same rachunki, życie kosztują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×