Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jest mi smutno, bo moj maz jedzie na grilla - Wasze opinie

Polecane posty

Gość gość
Ma rece i nogi a moze kuzwa ma akurat je operowane? Omg madralinskie samowystarczalne baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam guza piersi usuwanego niby rece miałam sprawne a sama nie moglam nic podniesc ani obrac glupiej marchewki bo wszystko sie naciagalo, gowniane pojecie macie a wypowiadac sie to pierwsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasrane pół życia przez te wszechwladne teściowe- zabroń i koniec jak sam nie ma rozumu, żeby przekalkulować powagę sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A macie dzieci, wtedy lepiej żeby je wziął i pojechał a ty byś sobie odpoczęła, a jezeli nie to ja też lepiej bym się czuła mając męza przy sobie każdy różnie się czuje po narkozie zdarzają się nieprzewidziane komplikacje i nie mówcie że nie. Mój mąz by mnie nie zostawił w takiej sytuacji a już na pewno nie poszedł by na impreze, nawet do matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy jaki zabieg, zalezy jak znosisz narkoze. Jesli to kwestia li i jedynie nie najlepszego samopoczucia i leku, to dobre radze...nie kaz mu wybierac. Dobrze ktos napisal, rodzina tez jest wazna, ani bardziej ani mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc - autorka
Rece i nogi bede miala ok. Chodzi o zabieg laparoskopowy. Wczesniej mialam ciaze pozamaciczna, niezdiagnozowana odpowiednio. W pierwszym szpitalu mialam lyzeczkowanie, a potem po 2 tygodniach mialam krwotok wewnetrzny,, wycieto mi jajowod. O malo co nie umarlam (tak powiedzial lekarz, ze bylo duze zagrozenie zycia), bo zjawilismy sie w szpitalu w ostatniej chwili. Od tego czasu minelo jakies 2 lata. Nie moge zajsc w ciaze. Bede miala zabieg laparaskopowy, zeby stwierdzic, co jest nie tak, ewent. pousuwac jakie zrosty i tak dalej. Nie wiem jak sie bede czula fizycznie, moze nawet niezle, a moze beznadziejnie. Psychicznie bede wrakiem. Lekarz podejrzewa, ze ten drugi jajowod jest niedrozny. Jak to sie potwierdzi, to juz nigdy nie zajde w ciaze, ewent. invitro. Bede oslabiona fizycznie i bede wrakiem psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu ty nie pojedziesz? chyba nic nie będziesz robiła tam, pogadasz co najwyżej i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz tesciowej ze bys tez chetnie byla na jej 60 -tce i popros zeby przelorzyla impreze na inny termin, zobaczysz jaka bedzie reakcja meza i tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zmienia wszystko :/. Tesciowa mozna przeprosic i spotkac sie w innym terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buhahahah zle sie rzucacie ze to "zona jest najwazniejsza" Bzdura!!!!! Obie sa tak samo wazne. Mama ma 60 urodziny RAZ w zyciu i powinien jechac. Zonie nic sie i stanie. Ma onie rece i nogi wiec sama moze chwile posiedziec. Sama jestem kobieta i gdyby maz mial jechac do mamy to bym go zachecala a nie jeszcze sie uzalala nad soba. Dorosnij!!!! IIII Tam gdzie sa normalne zdrowe uklady mamusia schodzi na dalszy plan tuz po slubie, i w tym momencie traci mizliwosc decydowania o zyciu syna. Teraz najwazniejsze zdanie ma zona i on sam. Jak sie szczesliwie ozenisz to zrozymiesz. Na pogrzeb matki bym nie pojechal jakby z zona sie cos dzialo,urodziny to zaden powod. Kobiecie chodzi o oparcie,dobre slowo, pomoc w czynnosciach w ktorych moze miec problem od tego ma meza zeby z nia byl na dobre i niedobre i tu AMEN:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc - autorka
Zabieg w narkozie znosze raczej zle, bo mialam w tym roku zabieg w narkozie (niezwiazany z ciaza) i bylam naprawde bardzo oslabiona, na nic nie mialam sily przez jakis tydzien. Do wpisow wyzej: Tak, chcialabym aby maz mnie trzymal za reke, potrzebuje tego, jestem wykonczona psychicznie ta cala ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem cię autorko i muszę stwierdzić że ten twoj mąż jakiś nierozgarnięty jest niestety, zostawieając cię w takiej sytuacji. A tak poza tym to glowa do góry, na pewno wszystko się ułoży i jeszcze będziesz cieszyć się macieżyństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech mamusia przeniesie obchody urodzin o tydzień. Mąż musi być teraz przy tobie a za tydzień oboje pojedziecie się bawić. Normalna teściowa zrozumie bo powinno być jej głupio, że urządza imprezę jak ty w szpitalu będziesz. Korona mamusi nie spadnie jak przełoży o tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc - autorka
do ja - aska - dziekuje za slowa otuchy, przyznam szczerze, ze mam jeszcze iskierke nadzieji, ze wszystko sie ulozy, chociaz mam teraz lzy w oczach. do gosc wyzej: Niestety przeniesc urodzin nie mozna, bo ona w niedziele ma samolot, wyjezdza na 2 miesiace do corki za granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę, że to celowe zagranie ze strony starej ropuchy. No taki teścik kto ważniejszy, bo żadna normalna kobieta nie urządzałaby urodzin w momencie kiedy syn z synową mają takie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem powinien zostać z Tobą i opiekować się.A jak wyzdrowiejesz to oboje pojedziecie do niej z prezentem.Mamusia ważniejsza niż Ty ? Powiedz że chcesz aby został z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj by nie pojechal, nawet mowic mu o tym bym nie musiala, wspolczuje meza, przecisz moze on pojechac pozniej, ale jak ty bedziesz dobrze sie czula to na chwilke wyskoczyc(jesli blisko mieszkacie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciul z Twojego męża. Mógłby pojechać na chwilę i złożyć życzenia, na pewno nikt by się nie obraził. Przecież jesteś jego żoną, będziesz mieć zabieg! Kurde powinien się Tobą opiekować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kogos tam wyzej gdy bierzesz slub to w tej chwili dla ciebie maz jest najwazniejszy a dla meza zona, nie mamusia, nie dzieci, jesli jest inaczej to jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc - autorka
Nie mieszkamy jakos specjalnie blisko, bo jakies 1,5 h w jedna strone. Wiem, ze opinie sa rozne, ale uswiadomilyscie mi jedna rzecz, ze mam prawo tego oczekiwac od meza, ze ze mna zostanie. Przeciez do jego mamy mozemy pojechac w innym terminie, czy nawet zaprosic ja gdzie do knajpy, jak ja sie juz lepiej poczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykonczona ciaza? dwa lata temu mialaspzamaciczna ciaze i dalej to rozpamietujesz i przezywasz ? matkooo a z tym przekladaniem urodzin to juz wgl smieszne estescie, kim dla tej kobiety jest autorka,zeby przeklada,a 60 te urodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakto kim jest zona syna ,i albo jestesmy rodzina na zle i dobre i pomagamy sobie w potrzebie albo robimy sobie na zlosc,ale wtedy z wszystkimi konsekwecjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc - autorka
NIE CHCE aby ktos przekladal urodziny i sie nade mna rozczulal. Chce aby maz byl ze mna dzien po zabiegu i tyle. A osobiste zyczenia urodzinowe zlozyl po prostu pozniej. Tak wiele wymagam? Tak, rozpamietuje te ciaze do dzis. Bo widzialam przerazenie na oczach lekarza jak patrzyl na moje wyniki krwi. Powiedzial, ze gdybym przyjechala pozniej to bym juz nie zyla. Mialam krowotok wewnetrzny. Potem biegalam od lekarza do lekarza aby mnie odpowiednio zdiagnozowali, ale kto tego nie przezyl, to nie wie o czy mowie. Tak, jestem juz tym wykonczona. A od niektorych ludzi, szczegolnie na tym forum, wymagac empatii to bylalby mega naiwnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paniusia hrabianka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc - autorka
ludzie, jak chcecie sie wypowiedziec, to formulujcie swoje wypowiedzi w precyzyjny sposob, co to ma byc "paniusia hrabianka"? Dobrze sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doradzałabym wizytę u psychiatry, mam ewidentny problem ze sobą... Myślisz że jesteś pępkiem świata. Gdybyś poroniła czy coś, ale dostałaś TYLKO krwotoku a ciąża pozamaciczna normalną ciążą nie jest. Przestań się nakręcać i tyle:O Ja bym po prostu dzień po zabiegu spędziła w łóżku z dobrą książką lub filmem i nie robiła afery z tego że mąż pojedzie do matki w dniu jej urodzin. Co innego gdyby były jakieś komplikacje po zabiegu coś by się z Tobą działo, wtedy mąż bez żadnej dyskusji powinien zostać... Wielka filozofia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest to, że siejesz histerię a może się okazać że będziesz się czułą normalnie i pojedziesz z mężem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak pytam
Czymże to jesteś tak psychicznie wykończona? Ciążą pozamaciczną sprzed dwóch lat? Faktem że masz mieć zabieg??? (to się zdarza, nie tobie jednej) Swoja drogą mam w rodzinie identyczną histeryczkę - hipochondryczkę, wiec znam temat;) Na marginesie, maż ją zostawił bo nie wyrobił, czemu się nie dziwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×