Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olaaabogaaaaaaaa

Ile zarabia wykładowca akademicki

Polecane posty

Gość Olaaabogaaaaaaaa

? Ktoś wie? Pytam z czystej ciekawości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od stopnia naukowego i uczelni. Jak jest obrotny i potrafi np. w weekendy gdzies w jakiejs prywatnej wykladac plus rozne kursy i szkolenia, to moze byc sporo powyzej przecietnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaabogaaaaaaaa
A taki doktorek, co zajęcia prowadzi? Na państwowej uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doktor chyba 2800 a profesor tylko chyba zwyczajny okolo 5tys, zaś rektor i dziekan pewnie wiecej nie wiem dokladnei ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem skad to wiem
gołe pensje: doktor 2500, prof 5000. najwiecej maja ci ktorzy pełnia jakies funkcje, prodziekan ma ok 7000 a rektor chyba - nie dam sobie reki odciac - ale to bylo cos okolo 15 tys. nie pytajcie skad to wiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaabogaaaaaaaa
To zapytaj. Ciekawa jestem. Pewnie mają dodatkowe dochody z różnorakich publikacji, recenzji itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jakie moga miec inne? ksiazki za publikacje nie placa raczej tylko za patenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem skad to wiem
aha te gole pensje to bez np kasy za prace lic i mgr. dodajcie do tego jeszcze nadgodziny, premie i kasę za studia podyplomowe... poza tym nikt nie pracuje tylko na uczelni, zazwyczaj drugie tyle dostaje sie z prywatnych uczelni. za artykuł dostaje sie ok 500/700 zł. idę a Wy liczcie nieswoją kasę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonatka24
Mało jak na tyle wkładu i lat nauki. Mój ojciec pracuje fizycznie i zarabia więcej niż przeciętny doktor, przynajmniej wg tego, co podaliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie kazdemu chce sie fizycznie tyrac. ja tam wole siedziec przy biurku za 1500 niz tyrac na budowie za 3000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to jest nie uczciwe :/ pamiętam jak raz pewien dr.pewnych nauk był oburzony że jakiś tam górnik ma dostać podwyżkę:/ Tylko ile taki górnik musi się natyrać. Tak samo nie uczciwe jest to, jak znalazłam prace w nie swoim zawodzie, siedząc po 8 godzin przed komputerem od pn-do piątku zarabiałam 2 razy więcej niż w zawodzie, gdzie praca jest cięższa niekiedy fizycznie i baaaardzo odpowiedzialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata we Francji zarabia 8000 na budowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mgr 1200-1500zł dr 1600-1800zł dr hab. i prof. dr hab. - pewnie od 5000zł wzwyż Dane, które podałam dotyczą prywatnych uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale jakie moga miec inne?" x U mnie na wydziale duza czesc to prawnicy majacy wlasne kancelarie albo sedziowie :) Oprocz tego niektorzy pracuja w firmach prywatnych jako doradcy, konsultanci w swojej dziedzinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok. 2 tys., na poczatek 1800zl, to nie jest dochodowa fucha (kolezance jeszcze nie dali od razu umowy o prace, tylko pracowala przez 2 lata na umowie zlecenie) i ogolnie jest coraz trudniej ze znalezieniem pracy (jesli jestes zatrudniony na publicznej, to nie mozesz pracowac w innej uczelnii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga643i
Doktor 1600 zł ???? Szok. Ja uważam, że np. górnik powinien wwięcej zarabiać bo naraża życie i praca w ciężkich warunkach no ale 1600 zł za tyle lat studiów dla doktora to szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Jest ustawa, które reguluje wynagrodzenia pracowników naukowych - tworzy ona pewnie "widełki", których uczelnie muszą się trzymać - tak dr (adiukt) ma ok 2800-3500, pracownik samodzielny (dr. hab) w zasadzie tyle samo, dopiero profesor (nadzwyczajny, uczelniany) ma jakoś więcej, w tej chwili nie pamiętam dokładnie ile, ale już profesor zwyczajny ma ok. 10000. Oczywiście to tylko podstawa, do tego dochodzą wynagrodzenia z grantów, stypendiów, projektów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akademicki parkingowy
odpowiedź na pytanie ile zarabia wykładowca akademicki jest prosta jak konstrukcja cepa znacznie mniej niz akademicki student :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekspert nauki
jak ktoś napisał wysokość wynagrodzenia na uczelniach publicznych reguluje ustawa - prawo o szkolnictwie wyższym - oczywiście są to widełki, na prywatnych asystent najniższa krajowa, adiunkt 3 tyś brutto a prof. to zależy od tego ile kierunków firmuje i czy na pierwszy etat czy drugi - pensja może wynosić nawet ponad 10 tyś zł. Do tego oczywiście kasa za obrony, egzaminy, recenzje, granty wielu wykładowców prowadzi zajęcia w ramach godzin zleconych na innych uczelniach w ten sposób dorabiają pracuje trochę w szkolnictwie wyższym, asystentem nie opłaca się być, adiunktem średnio - zależy z czego ten doktorat, profesor to ma złote życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiaja i tak za duzo - powinni miec kontrakt na powiedzmy 2-3 lata ktory bylby przedluzany zaleznie od ich pracy - czy np. wyklady pana x czy pani y ciesza sie powodzeniem, bo sa dobrze przygotowane, interesujace. Czy pan x pani y ocenia obiektywnie, ma wiedze i odpowiedni poziom w obejsciu ze studentami czy jest tylko nastawiona/nastawiony na upieprzenie, aby podniesc sobie wlasne, zakompleksione samopoczucie. Jednym slowem : tak jak na wolnym rynku - odpowiedni poziom pracy nagrodzic odpowiednia zaplata i przedluzeniem kontraktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten powyżej mnie: lecz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma racje, to samo z lekarzami. Powinni nagradzc tych the best i tylko z nimi przedluzac kontrakty. Tu nie ma miejsca na lebiody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie zarobki to po prostu brak szacunku dla obywatela polskiego, kpiny rzadu. Nic dziwnego tyle ludzi wyjechalo. moja gola (netto) pensja inzyniera w Anglii po slabiutkiej politechnice w Polsce to ok 10tys zl, plus do tego rozne dodatki, wynagrodzenia i emerytura....nie ma po co wracac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież lekarzy brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naukowcy zarabiają mało także dlatego, że jest ich za dużo, a te ich badania to pseudonauka. W Polsce jest kilkanaście uniwersytetów rolniczych, do tego kilkanascie instytutów zajmujących się rolnictwem, a w takiej Holandii jest jeden uniwersytet rolniczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z 20'15: Jakie 15 uniwersytetów rolniczych?! Państwowych jest 5.I nie rolniczych w nazwie,tylko np.U.Przyrodniczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×