Wybaczyć mu to?

oklamal cie bo wie ze mozna cie klamac bo cie nie szanuje, bo jestes z tych panieniek jakbys nie leciala z tymi zabawami w lozku i filmy to szanowalby cie jako kobiete a tak wie ze mozna . watpie ze sie z toba ozeni bo juz wie jaka jestes, teraz mu dobrze ale na zycie takiej sie nie chce to tak jak z panienkami ktore maja cycki na wierzchu a jak ktorys zawola to zdziwione ze ktos je obraza a same tak prowokuja

kiedy kobieta Ja niestety odnoszę

gosc31 Tylko, że ja z tych panienek nie jestem, ubieram się normalnie, a w sypialni każda chce być seksbombą. Jeśli tego oczekujesz, to przepraszam, że lubię eksperymenty w łóżku, a według Ciebie jest to brak szacunku do siebie.

dama27, "powiedz mu że obowiązuje zasada jednego razu: raz wybaczasz kłamstwo" Nie uważam tego za rozsądne. To jest wręcz niebezpieczne. Łatwo jest wypowiedzieć takie słowa ale i łatwo ich nie dotrzymać. I wtedy wychodzi się na osobę słabą, niekonsekwentną, niewiarogodną. Kłamstwo, kłamstwu nierówne. Po co komu później rozważania czy to było kłamstwo czy tylko niezrozumienie pytania czy też nieopowiedzenie z powodu braku konkretnego pytania. Wybaczasz lub nie to co się już stało. P.ieprzenie, że czegoś tam bliżej nieokreślonego w bliżej nieokreślonej przyszłości już nie wybaczysz jest p.ieprzeniem bez sensu. :(

gosc31 A jeśli chcesz, do dalej wierz w te mity, że faceci pięknych, zgrabnych kobiet szukają tylko na jedną noc, a żenią się ze zwykłymi dziewczynami z sąsiedztwa, które im wypiorą i ugotują, a w łóżku będą sztywne jak kłoda. O to się nie bój, będę dobrą panią domu. Uwielbiam gotować, a obowiązki domowe, to dla mnie żaden problem, a do tego będzie szczęśliwy, że ma przy boku ukochaną, podobającą mu się żonkę :)

Może dla Ciebie to piep.rzenie, że chce się spróbować, że ma się jeszcze tę odrobinę wiary w drugiego człowieka.

Kobieto ile ty masz lat hee?? Chlop se nie moze poogladac porno ! Jak bedziesz mu tak zabraniac wszystkiego to .....znasz powiedzenie zakazany owoc smakuje najlepiej ! On placze to jakis smarkacz a ty rowniez placzesz I sie wypytujesz czy porno ogladal ?! Kup mu kobito dvd z porno a nie wykrzykujesz I robisz afere jak se d*pe dobrze nie podetrze to tez mu zrobisz afere!?

oby tak bylo. ale juz ma cie gdzies wiec raczej nie bedziesz to ty. kochajaca zonke..w sam raz do oszukiwania, co dal juz przyklad. i mi nie chodzi o klode w lozku tylko takie szma..enia jak piszesz ze lubisz patrzec jak on robi...przeciez on tez mysli i wyrabia sobie zdanie o tobie przez to jaka jestes. oby ci sie poszczescilo ale troche sie zacznij szanowac. bo zadbane i ponetne sa tez te ktore sie szanuja i wlasnie takie to marzenie, jestem facetem i wiem co mowie.

...

gość31 Nie brakuje mi szacunku do siebie. To czego Twoim zdaniem nie powinnam robić?

gość Te trzy kropki znaczą jedynie zażenowanie Twoim komentarzem. Gdzie przeczytałeś, że zrobiłam jakąkolwiek aferę?

Naaatalka, "Może dla Ciebie to piep.rzenie, że chce się spróbować, że ma się jeszcze tę odrobinę wiary w drugiego człowieka." Jakie dałem Ci podstawy do takiej oceny mnie? Nigdy nie twierdziłem, że p.ieprzeniem jest wybaczanie czy też wiara w drugiego człowieka. Po pierwsze, wybaczam wszystkim (tak po chrześcijańsku}. Wszak człowiek jest tylko człowiekiem, słabą istotą. Po drugie, wiara nie wymaga dowodów. P.ieprzeniem wg mnie jest stawianie warunków - wybaczam ale muszę coś w zamian mieć. P.ieprzeniem jest też stawianie ultimatum w związkach. Tam gdzie są uczucia, silne emocje, wiara, nadzieja łatwo o brak konsekwencji. Lepiej więc nie ryzykować robienia z gęby cholewy.

dziewczyno nie sluchaj takich rad - on sie stara daj mu szanse blebleble ja tak wlasnie takich rad debilnych kiedys posluchalam W efekcie mam 32 lata i jestem z mezem debilem, ktory do dzis szuka k***w na necie itd

Zazenowana to powinnas byc soba worze na sperme !!

"Po drugie, wiara nie wymaga dowodów. P.ieprzeniem wg mnie jest stawianie warunków - wybaczam ale muszę coś w zamian mieć. P.ieprzeniem jest też stawianie ultimatum w związkach. Tam gdzie są uczucia, silne emocje, wiara, nadzieja łatwo o brak konsekwencji. Lepiej więc nie ryzykować robienia z gęby cholewy." Ale czy w tym jest choćby jedno moje słowo??? Czy powiedziałam, że muszę mieć coś w zamian? Mówiłam o jakiś ultimatum? To słowa damy, przeczytaj może jeszcze raz mój komentarz. W moim nic takiego nie było.

cyt: "P.ieprzeniem jest też stawianie ultimatum w związkach. Tam gdzie są uczucia, silne emocje, wiara, nadzieja łatwo o brak konsekwencji. Lepiej więc nie ryzykować robienia z gęby cholewy." ---- oczywiscie :D lepiej pozwolic, zeby facet siedzial z innymi laskami na seks czatach, to przeciez nic takiego :D

Widzę, że coraz to milsze komentarze :)

On I tak bedzie porno ogladac I wchodzic na jakies stronki z kamerami nic na to nie poradzisz mozesz jedynie sie z nim rozstac !

Natalko, czy Ty jesteś żoną, czy dziewczyną swego chłopaka? Jeśli tylko dziewczyną i uprawiasz z nim seks, to przecież postępujesz nie lepiej niż on szukając podniet w internecie. Sama się nie szanujesz, a wymagasz, by chłopak cię szanował i był szczery.

Taka jest różnica, że ja się tym nie rajcuję, tym bardziej nie robię sobie przy tym dobrze. Lubię czasami pooglądać tę "doskonałą" grę aktorską. A dlaczego miałby mnie nie szanować? Czy ja też miałabym go nie szanować, np. za to, że lubi mi zrobić dobrze ustami? Przestańcie już być tacy święci, którzy pierwszy seks uprawiają w noc poślubną, jedynie w pozycji misjonarskiej... Tak, wymagam, by był szczery, ponieważ ja jestem wobec niego szczera.

Naaatalka, rozumiem twoje emocje ale jeżeli chcesz wynieść jakąś korzyść z tego co tu zainicjowałaś, musisz je opanować. Oczywiście, że moje "jest p.ieprzeniem bez sensu" odnosiło się do wypowiedzi "dama27" (wskazałem konkretnego adresata i zacytowałem fragment, który mnie zainspirował). Twój wpis był jednak skierowany do mnie. Zasugerowałaś nim, że ja uważam za piep.rzenie to, że Ty chcesz spróbować, że masz wiarę..... Dlatego przedstawiłem Ci SWOJĄ FILOZOFIĘ w odniesieniu do rad, które padały na tym topiku.

Tak, wiem. To nie będzie żadne stawianie warunków. Poczekam jak ta cała sytuacja się obróci, wtedy już będę wiedziała, czy jestem w stanie wybaczyć czy nie, zależnie od tego, czy moje zaufanie się odbuduje czy też pozostanie zerowe.

wlasnie ze w wiekszosci tu sa kobiety ktore sie szanuja, i nie ze swiete i na misjonarza, ale u was to rozmoralnienie jest norma i stad wlasnie brak szacunku do ciebie i porno jako cos normalnego. zrozum, ze posunelas sie za daleko- oczywiscie twoj chlopak tu i teraz jest szczesliwy, ale nikt- powtarzam NIKT, nie chce takiej dziewczyny do wspolnego zycia na powaznie, na zawsze. tylko te szanujace sie maja wlasnie facetow ktorzy nie oklamuja zeby popatrzec na inne d**y. pozwolilas na to (sama uwazasz ze to nic takiego- porno), wiec czemu oczekujesz ze on bedzie porzadny i gentelmenem?? sama ustalilas takie zasady, wiec nie dziw sie ze cie oszukuje, bo nie ma szacunku do takich `rozrywkowych` dziewczyn widac.

do gościa z 9:30, gościu nie rozumiesz o czym piszę? Co Ty widzisz jako alternatywę ultimatum: "lepiej pozwolic, zeby facet siedzial z innymi laskami na seks czatach". Może nie znasz znaczenia tego słowa... Wyjaśnię Ci więc o co chodzi. Nie chodzi o to aby pozwolić ale o to aby nie pozwalając nie p.ieprzyć, że następnym razem jak Cię przyłapię to ho, ho hoooooo..... :)

Osobiscie bym nie wybaczyła. Kłamca to kłamca i nie ma u mnie szans. Jednak autorka nie chce go zostawić, więc podsunęłam jedyny w takiej sytuacji (wg mnie) sposób, aby wyjść z twarzą choć trochę z tego, że się wybacza oszustwo, żeby nie myślał, że autorka jest idiotką, której wszystko można wkręcić. Ale musiałaby przestrzegać tej zasady i naprawdę bez słowa odejść przy następnym kłamstwie. Bo inaczej to straci już cały szacunek do siebie

"Ale musiałaby przestrzegać tej zasady i naprawdę bez słowa odejść przy następnym kłamstwie" Otóż w tym jest problem. Że ona "musiałaby" a nie ma żadnej pewności, że tak na bank zrobi. Ale jest jeszcze inny problem. Ważniejszy. Jeżeli bliskiej sobie osobie GROZISZ SANKCJAMI, to nie wiesz czy zmienia swoje postępowanie bo go przekonałaś czy też ze strachu przed KARĄ.

A. Nie rób tego więcej , bo sprawiasz mi ból. B. Nie rób tego więcej, bo Cię ukarzę. Może dla niektórych nie ma to znaczenia byleby było skuteczne. Dla mnie ma.......

oczywiście że to w ogóle jest to chore założenie, ale to jest chora sytuacja, bo ona musiałaby postawic ultimatum osobie ktora `kocha`, ale ultimatum w sprawie oszustwa `kochajacego` ja chlopaka. Najlepsze (obiektywne) wyjscie to rozstanie i logika, ze z oszustem sie nie buduje zycia. Ale co jesli autorka tego nie chce? Bo nie chce. Chociaż, pewnie i tak nie beda razem bo niestety Natalio..skoro okłamał, to nie szanuje Cie na tyle, jak powinno się szanować kobietę swojego życia. Pozdrawiam Was dziewczyny

Droga natalko jest to początek konca waszego związku, wątpliwości i braku zaufania się juz nigdy nie pozbędziesz. To jest oczywiste, że wchodził na te kamerki i porno żeby się przy tym onanizować i robić sobie dobrze pod te Panny, jesli myslisz, że było inaczej to jesteś jeszcze bardzo naiwna.

Sama jesteś sobie winna, bo nie masz żadnych zasad moralnych. Seksisz sie z facetem bez zobowiązań, nie jesteście nawet zaręczeni, więc czego ty się dziewczyno spodziewasz? On cię nie będzie szanował, bo jesteś puszczalska i chłop to wykorzystuje i nie ma oporów przy takiej jak ty, wspomagać się pornografią, czatami, czy tam jeszcze czym innym. Masz to, na co zasłużyłaś