Sasiadka sie zdziwila, ze pije piwo w poludnie

matce nie wypada ale dziecko może widzieć nachlanego ojca??? bardzo ciekawe podejście. W sumie ojciec też mnie tak wychowywał - mój brat jest starszy o 2 lata, od 18 urodzin ojciec kupował mu piwo bez problemu i pił z nim. Ja gdy skończyłam 18 lat nie bylo mowy o tym, żebym wypila piwo z ojcem. Bywalo wiec tak że szlismy gdzies w trójke ( ja, brat i ojciec ), byliśmy z bratem obydwoje już po 20 i ojciec z bratem pilo piwo a ja soczek. Ojciec zawsze tłumaczył, że kobiecie nie wypada pić. Myślę, że mój ojciec bardzo przyczynił się do tego, że teraz ( mam 30 lat ) jestem wielką smakoszką piwa, na pewno piję je częściej niż brat

no przecież Pan i Władca musi sobie odpocząć po ciężkim dniu, spędzając wieczór i pół nocy na balandze z kolegami, niewolnica musi w tym czasie zajmować się dziećmi i domem.

a niech się dziecku teraz nie daj Boże coś stanie że trzeba z nim będzie pojechać do szpitala i co ? i matka pijana nieważne ile wypiłaś ale mogą ci zabrać dziecko przez głupotę.

do gościa 13.28 --> zapomniałaś jeszcze dodać, że niewolnica często w środku nocy musi robić za taksówkarza i przywozić Pana i Wladcę z balangi zakrapianej suto alkoholem i wspomaganej towarzystwem dziwek.

jagoda- sikac mi sie chce ze śmiechu jak czytam Twoje posty. czepiasz sie dawania przykładu dzieciom. a Ty jaki dajesz? będąc z facetem który codziennie pije, topiac psy- to jest dobry przykład? no tak, bo przecież to jest NORMALNE ale kulturalne wypicie JEDNEGO piwa już nie, no bo przecież jak to przy dziecku? ale cóż,przecież dzieci biorą przykład tylko z matki, z ojca nigdy.:D jesteś zwykła kura domowa, nic nie wiesz o życiu tak naprawdę po za tym że trzeba prać, sprzątać i gotować.:D autorko- weź olej ta sąsiadkę.:D nudne życie ma to szuka wajdagag co do tego że po jednym piwie zabierają dziecko przykład z życia wzięty- rodzina. ojciec alkoholik, matka w trakcie leczenia(AA). 8 dzieci. ojciec ciągle pijany, bije wszystkich czym poradnie na początku gdzie trafił tam lał. jak szkoła zaczęła sie interesować to zaczął być ostrożny, był kablem, pasem skórzanym po tylkach i stopach żeby nie było widać. nikt sie nie przyznał że jest bity więc nie mogli mu nic zrobić. do tej pory tak jest. dalej mi będziecie mówic że po jednym piwie zabierają dzieci?

A ja wale 10 piw i nic wam do tego :)

podnosze

jagoda czepiasz się ze ktos wypije jedno piwo a twoj mąż chleje jak świnia hhehehhe

oczywiście, że zdarza nam się z mężem wypić przy małym dziecku (10miesięcy) czasami piwko albo wino wieczorem. To jest całkowicie normalne

[zgłoś do usunięcia] gość Ja nigdy przy dzieciach nie pije piwa.Moj mąż jest abstynentem i co niedziele chodzimy do kościoła.Chcialabys aby twoja matka piła piwo i opiekowała sie tobą?Gdyby ta sąsiadka zadzwoniła na policje-zabraliby ci dziecko. """"" Co za ludzie ja pierniczę Co złego jest w jednym piwie i co za różnica że w południe a nie wieczorem? Alkohol jest dla ludzi i tylko ci, którzy mają problem z piciem albo rodzic był alkoholikiem mają takie podejście jak powyższy gość I za jedno piwo nikt nikomu dziecka nie zabiera A co argumentu kogoś tam, że co by było gdyby trzeba było wieść dziecko do szpitala? A jeżeli Autorka nie posiada prawa jazdy (jak wiele mam) to co? Taksówki jeszcze są A poza tym w domu jest jeszcze mąż Ludzie nie popadajcie w paranoję

[zgłoś do usunięcia] jagoda369 Maz wypije wieczorem piwo do kolacji a poza tym to jest ojciec- facet a kobiecie nie wypada zeby pila piwsko bo jest matka usmiech.gif""""""" O się posikam co za tuman Skąd się tacy ludzie biorą? Toż to nie mogło naturalnie przyjść na świat

rozumiem że sąsiadka dziwna...adwyraz religijna itd ale powiem tak w naszym chorym kraju jak cie zobacza że pijesz przy dzieku piwo a nie ma nikogo innego dorosłego masz przesrane łącznie z tym że policja w takiej sytuacji może nawet zabrać malucha do rodzinnego pogotowia opiekuńczego .wierzcie lub nie ale ówie to jako matka tez człowiek ale tez osoba po resocjalizacji i pracownik socjalny