Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ppracownica

,,Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela małżeństwo przez Was zawarte..."

Polecane posty

Gość ppracownica

Po płakałam się jak on składał przysięgę ,,ja Rafał biorę sobie Ciebię Justyno za żonę i ślubuje Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że cię nie opuszczę aż do śmierci'' mówił to takim cudnym głosem. Większość osób na ślubie plakalo. Jego żona przy przysiedze też nie ukrywała łez. Nie miała welonu, sukienkę w stylu rybka z koronką.Przed nimi szły 3 dziewczynki 1 z obrączkami i dwie sypały kwiaty. Miały te sama sukienki. On coś powiedział jej jak szli, a ona uśmiechnąleła się do niego i odpowiedziała. Równo o 15 zagrał marsz i weszli do kościoła. Jechali starym autem. Takie klimatyczne. Nie złożyłam życzeń, nie dałam rady. Piękne kazanie mieli o tym, że nie ma miłości bez zazdrości, że miłość polega na kompromisach. Że miłość to najpiękniejsze co możne człowieka spotkać w życiu. Ślub bardzo wzruszający i piękny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
I już nie mam szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Nie jestem psychiczna tylko ślepo zakochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, po ślubie się dużo zmienia, na gorsze, więc trochę poczekaj i jak najbardziej masz szanse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość osób na ślubie plakalo." __________ :D ty najwidoczniej pomylislas koscioly i trafilas na czyjs pogrzeb :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutne, ale tak wybrał. znaliście się i coś nie wyszło, czy pokochałaś platonicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Od poniedziałku wracam do pracy ale nie wiem czy go spotkam. Plakalo ze wzruszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Pracuje w jego firmę. Jak jeszcze nie był z nią to zagadywałam, uśmiechałam się do niego, ale nie reagował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś zakochana. Masz obsesję. Obsesję na punkcie szefa. Na każdym kroku robisz z siebie kompletną idiotkę zalecając się do neigo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moim ślubie też wszystkie [no prawie] panny płakały .Myślę że za mną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlop ciekaw
"Rzadko to mówię, ale niestety: jesteś psychiczna. " Nie wiem o co biega ale rzadko widzę aby "fiku" tak bez powodu ,tak czy siak ja spróbuje ustalić trasę dzieki psi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fiku miku, chyba za dużo sobie pozwalasz mała, odpuść sobie dobrze? o Tobie też można by wiele powiedzieć wrednego więc jeśli nie chcesz aby ktoś łaził za Tobą i gadał o Tobie prawdziwe ale durne rzeczy to odpuść autorce, jeszcze jedno złe słowo obrażające kogoś i masz mnie na karku. baw się dobrze z innymi ale nie kosztem innych, zrozumiałaś panienko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Tam raczej ciotki płakały bo starsze byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie życzę sobie tego typu komentarzy. Różnica polega na tym, że o mnie pisze sie wrednie (oczywiście na pomarańczowo :)), ja piszę bez takich intencji, jedynie czasem, jak w tym przypadku, wyrażam swoje emocje, co faktycznie nie jest eleganckie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Mogłam nie iść bo zdolowalam się jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
On teraz pewnie tańczy pierwszy taniec, a ja siedzę i ryczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko od Ciebie zależy aby na przyszłość nie było takich komentarzy, piszesz, że teraz zadziałały emocje to znaczy, że zrozumiałaś, oby to się więcej nie powtórzyło, bo to nie pierwszy taki Twój występ i w końcu trzeba było Ci powiedzieć dość. szanuj innych a inni uszanują Ciebie, tak to działa. jeśli nie potrafisz lepiej się nie wypowiadaj, zrozumiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
post tyczy fiku mukuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rycz, rycz, a po pólnocy wesele się skończy i zacznie ją r****ć, jak o tym pomyślisz, zawału dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Wesela kończą się po 3, a nie po północy. Może on nie będzie miał ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w tym co ci dzieciaka zrobil, tez bylas zakochana czy poprostu mu tylko doopy dawalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 17:20 - podkam po twoim tekscie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Jak na moje oko to z 150 osób spokojnie było. Było 4 pracowników zaproszonych na wesle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Nie byłam w nim zakochana. I teraz widzę, że nie zasłużył na nas. Stwierdził że nie che się bawić w ojca i dziecko go nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proponuje odlozyc lekarstwa badz dragi nie wazne co bierzesz. Ale ci ostro szkodza 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie bylas zakochana i doopy dawalas, to zdzira z ciebie i z bachorem napewno juz cie nikt nie zechce, bo charakter tez masz okropny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Jakieś tam uczucie było, ale nie było tak silne jak do szefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Szefem oszacowałam się od samego początku chociaż zanim poznał swoją żonę był poważny teraz lubi się śmiać, jej ,,jajcarski", częściej się uśmiecha. Zmienił się na duży plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×